He, he Austriacy nadrabiają zaległości i ... wbijają pieczątki do paszportu. Pierwszy raz od dłuższego czasu celnik austriacki oglądał mój paszport, a przy wjeździe nawet wbił mi pieczątkę, chyba na pamiątkę
Czesi troszkę popuścili i już, przynajmniej mnie i w tym roku, nie czepiają się w Znojmo.