kaeres

Zagroń / Istebna Z opiekunem, dzieci do lat 8 za free (nawet 2005 rocznik jeszcze w to wchodzi).

Ja może krótko. Istebna, ZAGROŃ. 27.01 - pogoda piękna, słońce. Jazda od godziny 9:45 do 12:00 była super. Słoneczko rozgrzewało, idealna pogoda, dobrze przygotowany stok. Około 50cm śniegu więc można bez obaw o sprzęt pojeździć. Po 12:00 robił się tłok pod bramkami jak zwykle do 14-tej bo kończyły się karnety (ja też już spadałem do domu ale kolejka zauważalnie się zmniejszyła). 28.01 - już słońca nie było bo chmury skutecznie zasłaniały, do tego lekka mgła. Warunki narciarskie takie jak dzień wcześniej. Koło 12-tej robią się muldy u góry ale bezproblemowe. Ogólnie udane rozpoczęcie sezonu. PLUSEM ZAGRONIA JEST DARMOCHA DLA DZIECI DO 8 LAT. https://skydrive.live.com/redir?resid=1CFDD0F8ED8E3A0E!1686&authkey=!AMgivZm_krXgsR0&ithint=folder%2c

Pisałeś o 0:40 i nie wiem czy jeszcze nie myślałeś dniem poprzednim. Od dzisiaj już Złoty zasuwa. Ludzi kupa, niestety nie wiem jak warunki. Ale przetarcia i minerały na 100% Jutro rusza Zagroń.

Cześć. Przepraszam za tak ogólny temat ale nie mam nic sprecyzowane. Wybieramy się dwoma rodzinami na narty. Łącznie 7 osób (w tym 3 dzieci). Jeżdżących na nartach 3 osoby. Musi więc być to miejsce gdzie żony mogą z dziećmi (2 latki) wyjść na sanki, przejść się na fajny spacer. Nie wykluczamy również jakiegoś basenu na wieczór w okolicy albo SPA. Chcemy tanio znaleźć albo cały domek albo pokoje w zależności od finansowych możliwości. Wyjazd planujemy 29 stycznia i pozostać tam do niedzieli 2-go lutego tak więc jedynie 4 pełne dni z 4 noclegami. Kompletnie nie wiemy gdzie jechać. Wiadomo jedynie, że nie Alpy Polska, Słowacja, Czechy - te 3 kraje bierzemy pod uwagę. Mieszkamy Wodzisław Śl i Bielsko Biała więc to też trzeba brać pod uwagę w kwestii ew. wyjazdu aby nie dalej niż te 150-200km Teraz pomysły: 1. Białka Tatrzańska. 2. Zakopane (ew. Poronin na nocleg). 3. Zieleniec. 4. Chopok. 5. Mosty u Jablunkova. Totalnie strzelam. Po prostu te miejsca znam. Może coś polecicie od siebie ? Gdzie można nartować a zarazem spędzać aktywnie czas na sankach, spacerach aby się nie nudziło nie nartującym ? Znacie może jakieś serwisy gdzie szukać ? Nie bez powodu Zieleniec jest pogrubiony. Tam skłaniam się jechać najbardziej. Ktoś był, może polecić kwaterę ?

Powiedzcie w skrócie co się dzieje na Pilsku bo gubię rachubę, a szukać w blisko 40 stronicowym wątku mi ciężko. Skąd i dokąd idzie nowe krzesło - czy tylko jedno ? Czy i gdzie powstają jakieś nowe budynki / knajpy ?

UPDATE. Zagroń w ten weekend tylko talerzyk. Kanapa stoi bo za ciepło i nie zdążyli dośnieżyć.

Korbielów - kusząca propozycja. Pilsko - w weekend jeżdżą wszystkie wyciągi.

SON w weekendy bez żadnych obniżek. Czysty PRL

Czy na Skrzycznym do samego dołu są warunki ?

Przepraszam, faktycznie można to zrozumieć w dwojaki sposób. W SK lepiej przygotowane stoki w porównaniu np. do Pilska, Czantorii, Cieńkowa, Palenicy. 40e w plecy na łańcuchy.

Byłem tam w weekend 2-3 luty. Pogoda nie rozpieszczała bo szczyty w chmurach. -2 do -4 na górze, śniegu cała masa. Infrastruktura jest poprawna i co najważniejsze można się w 2 dni wyjeździć za tą samą kasę co w PL na o wiele gorzej przygotowanych stokach. Minusy: - przymusowe łańcuchy (na stronie jest opis iż są wskazane, a nie przymusowe) - 40e w plecy - gdy wieje to zamykają 6-os kanapę - drugi dzień jeździliśmy tylko na orczyku i nie było już tak kolorowo. Plusy: - warunki tam są nawet jak w dolinie już zapomnieli jak wygląda śnieg, - dobre ceny (skipassów jak i gastronomii), - świetna kanapa (w miarę szybka i zamykana), - sporo tras Ogólnie polecam bo 2-3x taniej niż Chopok, a góra nawet spora.

Chyba jestem ograniczony ale nie potrafię znaleźć godzin.

Dajcie mi linka do zawsze aktualnego terminarzu razem z dokładną godziną rozpoczęcia zawodów. To co wyprawia Eurosport i Eurosport 2 to jakaś pomyłka - nic się u nich w EPG nie zgadza.

Mam nadzieję, że pisząc 32 nie macie na myśli rozmiaru w calach i aby dla każdego to było zrozumiałe - to nie jest rozmiar w calach Ola już z pewnością kupiła bądź odeszła myślami od kupna roweru bo czasu sporo minęło. Ale posty na ten temat zmuszają mnie do podjęcia dyskusji. Bzdurą wierutną jest napisanie, że poniżej 1500zł to będzie badziew i trzeba wówczas szukać używanego. Na potrzeby jakie ma/miała Ola rower za 2000zł będzie po prostu już niezłym szpanem, z kilkoma bezzasadnymi faktorami takimi jak zabójczo drogie logo (Scott, Cube, itp.), niepotrzebny dobry amortyzator czy nie daj Boże tarczowe hamulce. Już od kilku sezonów krąży po allegro firma, która sprzedaje rowery Lazaro oraz Kands. W cenie do 1000zł proponują pełny osprzęt Alivio przy którym wyżej wspomniane firmy proponują otwierać cenniki w okolicach 1800zł. Sam miałem problem w zeszłym sezonie co kupić bo nie dysponowałem wielkim budżetem, a jazdę jaką preferuję to 80% miasto i 20% ścieżki leśne. Do tych celów idealnie nadaje się rower typu cross. Poczytałem nieco na temat rowerów, marek i osprzętu i już wiedziałem za co trzeba w rowerach słynnych marek płacić. Nabyłem Lazaro Integral V na pełnym osprzęcie Alivio i powiem, że ciężko mu znaleźć konkurenta (nowego).

No nie wiem, tłoku na stokach nie było więc to przepustowość tych nieszczęsnych orczyków jest po prostu kiepska. Góra jest na tyle spora, że przyjęłaby 2x więcej klientów.