-
Liczba zawartości
7 188 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
597
Zawartość dodana przez marboru
-
Witaj Krzychu ...fajnie, że "Prawdziwe" Góry, masz za miedzą
-
Jadę na narty do ...
marboru odpowiedział JC → na temat → Wspólne wyjazdy, odstapię kwaterę, szukam kwatery.
Waham się na weekend z wyjazdem do Zakopca... Mam ochotę na Gąsienicową - ale pogoda niewyraźna no i warunki niepewne -
Mała prośba do wszystkich :)
marboru odpowiedział Loviisa-chan → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
4 dzień, czwarty głos. 140 pękło -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
No to Start... Dzisiaj znalazłem się w sprzętowo-narciarskim Raju… Oto Fotorelacja z Targów „Zima” z Kielc (impreza do dzisiaj do 27 lutego). Wczorajszy wątek: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=10643 Wstęp bezpłatny, Parking na terenie Targów – 5 zł. Oprócz wszystkich znanych producentów nart, na Targach jest mnóstwo odzieży, gogli, kasków i wszystkiego co z narciarstwem i snowboardem ma wspólnego (cztery duże hale sprzętu i wystawców). Ponieważ po raz pierwszy robiłem zdjęcia tylu Ślicznotkom na raz – wybaczcie jakość zdjęć, niektóre są nierówne, nieostre, nieoświetlone, prześwietlone – cóż Trema… No to zaczynamy, słowa są zbędne. Na początek Nordica: Stoisko Fischera: -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
Malutkie stoisko Kneissl: Atomic: -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
Blizzard: -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
Cacuszka Heada: -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
Elan: Mała kolekcja nart na B…zgadnie ktoś, co to za deski? -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
Salomon ma dosyć dużą ekspozycję: -
Fotogaleria "Raju" - Targi Zima 2010 w Kielcach
marboru odpowiedział marboru → na temat → Sprzęt narciarski
Polskie Majesty są naprawdę piękne: …no i „Wilki”: -
Na Targach byli także: …no i to by było na tyle… Pozdrawiam marboru
-
Mała prośba do wszystkich :)
marboru odpowiedział Loviisa-chan → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Trzeci dzień i trzeci głos poleciał ...może i Ty polecisz do tego NY Jest gdzieś podgląd, która jesteś w rankingu głosów? -
Polacy zupełnie się nie liczą w Alpejskim Pucharze Świata. Nieco lepiej wypadają w tym carvingowym: w ubiegły weekend na stokach Kotelnicy w Białce Tatrzańskiej w zawodach Allegro FiS Carving Cup Polka Karolina Klimek zajęła trzecie miejsce. Czym się różni FIS Carving Cup od alpejskiego Pucharu Świata? Jazda carvingowa jest bardziej widowiskowa od zwykłego alpejskiego slalomu. Zawodnicy nie mają kijów, a tyczki na trasie slalomu zastępują kolorowe boje. Jazda odbywa się na samych krawędziach, a zawodniczy niemal przytulają się śniegu, mijając kolejne boje. – Jak dla mnie to bardzo duży sukces, ponieważ od kilku lat startuję w zawodach carvingowego Pucharu Świata i zazwyczaj plasowałam się w drugiej piątce. Tym bardziej cieszę się z mojego występu w Białce. Ponieważ przede wszystkim jestem zawodniczką i trenerką konkurencji alpejskich w zakopiańskim AZS, brakowało mi kijków – mówiła po starcie Karolina Klimek (AZS Zakopane). Wśród Polaków najlepiej spisał się Wojciech Szczepanik (Snow&More Carving Team). Przy okazji zakopiańczyk został triumfatorem klasyfikacji do lat 21. — Na co dzień trenuję narciarstwo alpejskie, więc dla mnie również to wielki sukces. Pod koniec zawodów spod spodu wyszedł naprawdę twardy śnieg, więc mogłem się mocniej oprzeć na krawędziach nart — mówił na świeżo po biegu Szczepanik. Najlepszą kobietą w slalomie okazała się Włoszka Martina Giunti (Texcart). Z kolei bracia Giancarlo i Thomas Bergamelli zdominowali rywalizację mężczyzn. Obaj podzielili się tytułami zarówno w rozegranej w sobotę konkurencji speed carving, jak i niedzielnym slalomie. W sobotę, w bardzo trudnych warunkach śniegowych, najszybszy był Giancarlo, w piękną zaś niedzielę triumfował Thomas. Obaj mają za sobą ciekawą przeszłość w alpejskim Pucharze Świata. Thomas niegdyś zajął szóste miejsce w zjeździe w austriackiej miejscowości Wengen. Sporą niespodzianką niedzielnego slalomu było czwarte miejsce triumfatorki z soboty Szwajcarki Melanie Burgener. W sobotę najlepiej spisała się Justyna Januszek – czwarte miejsce. Allegro Carving European Challenge FIS Carving Cup World Edition (zawody te są odpowiednikiem Pucharu Świata, a do tego FIS nadał im rangę nieoficjalnych mistrzostw Europy). http://www.newsweek.pl/narty/artykuly/narty-aktualnosci/allegro-fis-carving-cup-w-bialce--polka-trzecia!,54203,1
-
KIELCE SPORT – ZIMA 2010 rozpoczną nowy sezon wystawienniczy w halach Targów Kielce. Swój udział w targach w lutym zapowiedziały czołowe firmy z branży sportowej i outdoorowej z Polski oraz zagranicy. Na wystawie podobnie jak w roku ubiegłym pojawią się niemal wszystkie najważniejsze marki sportowe oraz najwięksi producenci i dystrybutorzy. Na liście wśród 150 firm z 4 krajów są m.in. CMP, SAT, EUROMARK, HANNAH, PM SPORT, BERGSON, REGATTA, AMER SPORTS, HBMM. Impreza w Targach Kielce jest jedyną okazją w roku do spotkania w tak licznym gronie, do integracji branży i owocnych kontaktów z rzeszą klientów w wyjątkowej atmosferze. Te targi, będące imprezą z cyklu B2B, to jedno z najważniejszych wydarzeń wystawienniczych tej branży nie tylko w kraju, ale również w Europie. To tutaj można zapoznać się z propozycjami konfekcji sportowej i najnowszego sprzętu na kolejny sezon 2011. KIELCE SPORT - ZIMA KIELCE SPORT – ZIMA to w 2010 roku nie tylko biznes i sport, ale możliwość uzupełnienia swojej wiedzy z zakresu marketingu. Zachęcamy Państwa do udziału w szkoleniu dla właścicieli sklepów sportowych, które odbędzie się pod hasłem "Sklep, który zarabia". Na spotkaniach specjaliści branżowi odpowiedzą i wskażą drogę do tego jak właściwie urządzić sklep - przeprowadzić klienta - tak, aby wpłynąć na jego zachowanie i w ten sposób zwiększyć sprzedaż. Dzięki radom najlepszych praktyków uczestnicy szkolenia w niezawodny sposób zaaranżują zapraszające do zakupów witryny w sklepie sportowym. Wystawa będzie również okazją do zapoznania się i spróbowania własnych sił w licznych, nawet tych mniej znanych dyscyplinach sportowych. Organizowane w Kielcach Międzynarodowe Targi Branży Sportowej i Outdoorowej słyną bowiem z dużej liczby wydarzeń towarzyszących. Będzie się działo! http://www.targikielce.pl/index.html?k=sport_zima&s=ogolne -------------------------------------------------------------------------- Gdyby ktoś się wybierał i potrzebował jakiejś pomocy, to niech pisze - postaram się pomóc.
-
O tych targach nic nie mówiłeś, a ja nie wiedziałem... Jutro może uda mi się je odwiedzić
-
Dzisiaj kolejny dzień na Telegrafie w Kielcach. Tym razem z "Hucu":) Od 10 przez jakieś 1,5 godziny warunki dobre: równo, w miarę twardo, ok. Później pojawiła się kasza, muldy i zrobiło się trudno. Marek dzięki, że dałeś pośmigać na swoich Komórkowych Fisherach :D:D Narta Gitarra:D:) Gdy wyjeżdżałem termometr w aucie pokazywał pod Stokiem +7, w centrum miasta +10, na przedmieściach +11...jak tak dalej pójdzie to ten metr śniegu, który jeszcze na Telegrafie jest - stopnieje:mad: Ktoś tą odwilż sprowokował tematem "Zima przegina"...
-
Mała prośba do wszystkich :)
marboru odpowiedział Loviisa-chan → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Nowy dzień, nowy głos. Ode mnie drugi:) -
Niezwykłe Narty w Niezwykłych Miejscach.
marboru odpowiedział marboru → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Liban Liban słynie z zieleni, która bujnie okrywa niemal cały kraj oraz z ośnieżonych szczytów gór. Znany jest z tego, że tego samego dnia można wybrać się na narty, a następnie na plażę, by zażyć kąpieli w Morzu Śródziemnym. Ziemie te w dawnych czasach należały do Fenicjan, wielkich i słynnych żeglarzy kontrolujących porty aż po zachodnie wybrzeża Afryki. Na bazie fenickich miast powstały dzisiejsze perły Libanu, takie jak Sajda, Tyr czy Byblos. Turyści nadal zaglądają do tego kraju raczej z rzadka ze względu na obawy przed niestabilnością regionu oraz częste problemy z uzyskaniem wizy. Jest to mimo wszystko kraj przyjazny dla turystów, choć bardziej niż Syria nastawiony na zysk. Wielokrotnie odnosi się też wrażenie, że łączą się tu dwa światy. Z jednej strony widzimy świat niemal europejski z centrami handlowymi, eleganckimi dzielnicami, w których można się poczuć jak w jednym z włoskich miast. Z drugiej strony pojawia się świat bliskowschodni z typowym dla Arabów sposobem życia. Wynika to przede wszystkim z równych proporcji chrześcijan i muzułmanów. Odniosłem wrażenie, że jedni nie przepadają za drugimi, co szczególnie objawia się w niechęci chrześcijan do muzułmanów, braku akceptacji ich stylu życia oraz jednoznacznym potępianiem ciągle odczuwanych wpływów syryjskich w Libanie. Sprawdziłem koszt wyprawy narty + nurkowanie...nie odbiega on od fajnych wczasów. Relacja z wyprawy: http://monikawitkowska.pl/index.php?option=com_alphacontent§ion=11&cat=54&task=view&id=321&Itemid=66 Inne stronki, linki w temacie: http://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/liban-narty-z-cedrami-w-tle/ Filmiki: Kilka zdjęć: http://narty.onet.pl/29733,galeria.html -
A w Zieleńcu się udało...oto Polska właśnie. Odczarowana góra To miała być czarodziejska góra. I pewnie by była. Gdyby urzędnicy – jednym zaklęciem – nie zamienili jej w najzwyklejszy las. – Niech mi pan powie, kto może w okolicach Rabki zaoferować 12 hektarów gruntu w jednym kawałku? Do tego działka jest w pełni uzbrojona, z doskonałym dojazdem, położona na zboczu o północnej wystawie. Toż to miejsce wręcz idealne do uprawiania narciarstwa – zaznacza Andrzej Gąsior z Rabki. Teren w Ponicach, położony na grzbiecie oddzielającym Ponice od Rdzawki, to rodzinny spadek Gąsiorów. Od lat pan Andrzej planował budowę w tym miejscu ośrodka rekreacyjnego. Od lat śledził też wszelkie zapisy dotyczące działki, pojawiające się w urzędowych dokumentach. W opracowanym wiele lat temu Studium Uwarunkowań, które miało być podstawą (uzgadnianego właśnie) planu przestrzennego zagospodarowania – na wniosek właściciela – znalazł się zapis dopuszczający rekreacyjne zagospodarowanie dwunastohektarowej działki leśnej. Zapis został obwarowany zastrzeżeniem, że inwestycja nie może się wiązać z poważniejszą wycinką drzew. Obiekty budowlane, trasy zjazdowe powinny zostać wkomponowane w istniejący drzewostan. Pana Andrzeja ten zapis w pełni satysfakcjonował. – Jestem biologiem. Cieszę się przyrodą. Ani mi przez głowę nie przeszło, żeby rąbać drzewa. Niech pan patrzy, jakie mam tu dorodne świerki. Ktoś inny by je już dawno przerobił na deski. U mnie mają zapewnioną egzystencję – zastrzega rabczanin. – Chciałem, żeby ta moja ziemia stała się taką czarodziejską górą. Taką na wzór ośrodków w Alpach. Z piękną zielenią, drzewami. Ukrytymi pośród nich atrakcjami: narciarskimi trasami zjazdowymi, biegowymi, może jakąś kolejką, która wywoziłaby turystów na górę. Tam, na grzbiecie, mam taką piękną polankę z widokiem na Babią Górę – opowiada. – Ja się nikomu z tych swoich planów nie zwierzałem. Tylko pomalutku gromadziłem potrzebne dokumenty, zlecałem opracowanie podkładów geodezyjnych, wstępnych koncepcji architektonicznych. Pierwotnie czarodziejska góra miała zapewnić chleb moim dzieciom. Ale one sobie w życiu świetnie poradziły, więc się nie spieszyłem. Jak na zbawienie czekałem uchwalenia planu przestrzennego zagospodarowania. Bez niego rozpoczęcie jakiejkolwiek poważnej inwestycji jest drogą przez mękę – o tym wie każdy, kto próbował w tym kraju cokolwiek zbudować – zaznacza pan Andrzej. Plan przestrzennego zagospodarowania dla Rabki rodzi się w bólach od wielu lat. Na początku lutego gotowy projekt został wyłożony do publicznego wglądu. Pan Andrzej rzucił okiem na pokolorowaną mapę i omal nie padł trupem. Jeden zapis nakreślony ręką urzędników brutalnie grzebał marzenia o zaczarowanej górze. (…) należy zrezygnować z zapisów umożliwiających lokalizację urządzeń związanych z rekreacją letnią i zimową, w tym zwłaszcza wyciągów i tras narciarskich – zdanie wyjęte z opinii wydanej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Krakowie zabrzmiało jak wyrok na inwestora. – Świat mi runął. Ja w ten projekt włożyłem naprawdę sporo zdrowia. Nie mówiąc już o pieniądzach. Same mapy, podkłady, koncepcje, które stoją tu, w kącie, kosztowały ponad 100 tys. zł – zaznacza pan Andrzej, wskazując pęk pożółkłych papierowych rulonów, stojących pod ścianą. Właściciel zaczarowanej góry, której czar prysł za sprawą jednego sformalizowanego zaklęcia, nie kryje żalu do „biurokratów wszelkiej maści” – zarówno tych gminnych, jak i wojewódzkich. Nie wspominając o projektantach, twórcach planu, „obgryzających ołówki kopiowe”. – Ci ludzie są jak skrzyżowanie: małpy zbrojnej w brzytwę ze świętą krową. Całkowicie nieprzewidywalni i ferujący wyroki, na które po prostu nie ma siły – rozkłada ręce niedoszły inwestor. – Kierowanie pretensji pod naszym adresem jest zupełnie nieuzasadnione – umywa ręce Robert Wójciak, wiceburmistrz Rabki. Zapewnia, że w sprawie czarodziejskiej góry urzędnicy magistratu, a także projektanci mieli skrępowane ręce. Więzy miała nałożyć Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie. – Fakt, że w studium był zapis dopuszczający „rekreację”. Jednak gdy projekt planu przedstawiliśmy do zaopiniowania, RDOŚ zakwestionowała zapis. Nie mogliśmy z uzgodnieniem dyskutować. Gdybyśmy nie uwzględnili opinii, wojewoda unieważniłby plan – tłumaczy wiceburmistrz. Zapewnia jednak, że sprawa nie jest jeszcze przegrana. Wciąż istnieje „możliwość teoretyczna”. Inwestor może wystąpić do Ministerstwa o zmianę klasyfikacji gruntu. Problem w tym, że „odlesienie” działki może kosztować kilkaset tysięcy, a może nawet parę milionów złotych. Ostatecznie właściciel działki może też oprotestować projekt planu. Także przedstawiciele RDOŚ bronią swojej opinii. – Nie ma możliwości realizowania jakichkolwiek inwestycji związanych z rekreacją na terenie leśnym. To absolutnie wykluczone. Uważam zresztą, że to całkiem sensowne rozwiązanie. Wyciąg narciarski, trasa zjazdowa to ogromne ograniczenie przebiegu korytarzy ekologicznych – zaznacza Jadwiga Jeleśniańska z RDOŚ. Tłumaczy, że w świetle obowiązujących dzisiaj przepisów nie można utrzymać zapisów dopuszczających lokalizację obiektów rekreacyjnych na terenach leśnych bez wcześniejszej zmiany przeznaczenia gruntów. – Przejście całej procedury odlesienia jest jedynym wyjściem – potwierdza przedstawicielka Dyrekcji. – Gmina nie może po prostu wprowadzić do planu zapisu dopuszczającego zabudowę. O tym może zdecydować jedynie minister – zaznacza. – Na przeprowadzenie wylesienia mnie nie stać. A planu skarżyć nie będę. Nie chcę, żeby mnie ludzie palcami pokazywali, jak bandytę, który zatrzymał rozwój gospodarczy całej gminy – deklaruje pan Andrzej. – Ale za mój stracony czas i pieniądze ktoś odpowiedzieć powinien – dodaje złowrogo. Marek Kalinowski Tygodnik Podhalański
- 6 411 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mała prośba do wszystkich :)
marboru odpowiedział Loviisa-chan → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Masz mój głos Powodzenia. -
Tomek, fajnie byłoby gdybyś najpierw się przedstawił... Napisał kilka słów, opisał swoje zagraniczne nartowanie... Bo jak na pierwszy post, to
-
Właśnie wróciłem z kieleckiego Telegrafu. Warunki od 10 do 12 bajeczka, twardo i bardzo szybko. Po 12 pojawiła się kasza, o 13 stok zaczął się przecierać do lodu. Ogólnie bardzo fajna, szybka jazda. Jutro też się wybieram. PS. Hucu miałeś być i co...?
-
Narciarski Atlas Polski, Czech i Słowacji 2010
marboru odpowiedział marboru → na temat → Tematy narciarskie
...zbyt sztywne i śliskie:D:D:D ...nowa szafka na książki stoi do połowy pusta, więc Atlas ma już swoje miejsce. Nie będę robił Bliźniemu, tego co mi nie miłe :-) Nauczka jest i w przyszłości jeśli będę chciał uzupełnić moją narciarską biblioteczkę to się przyjrzę temu co kupuję. Moja nieroztropność była związana z tym, że poprzedni zakup: Poradnik Narty od Pascala - był naprawdę bardzo dobrym zakupem. Tą pozycję serdecznie polecam zwłaszcza początkującym narciarzom. -
Piszecie Panowie tak, że jak pojadę w te wymarzone Alpy to z pewnością trafię żywcem do Narciarskiego Nieba:) Oby tylko Niebo mi się spodobało, bo ja zawsze chłopak na opak byłem...
-
W dniu dzisiejszym zakupiłem "na szybko" książkę zatytułowaną: "Narciarski Atlas Polski, Czech i Słowacji 2010" wydawnictwa Family Cup Sp. Z . Zrobiłem to bez dokładnego przejrzenia go w Saloniku Kolportera, bo cena wydawała mi się atrakcyjna...29 zł, i czasu nie miałem zbyt wiele na wnikanie w szczegóły. Właśnie przeglądam sobie mój nowy nabytek...i po kilkunastu minutach stwierdzam niestety, że wydatek poszedł w błoto a ja głupi dałem się skusić tym, że ogólnie ładnie jest to wydane. Powód takiego stwierdzenia jest bardzo ważny, a w zasadzie jest ich po tych kilku minutach dwa (w tym jeden moim zdaniem dyskredytujący tą pozycję): - zamieszczono tutaj kilka Ośrodków, które już od kilku lat są zamknięte...nikt nie pokusił się o sprawdzenie informacji chociażby w internecie, czy w 2010 te miejsca będą czynne (informacje takie mogą czytelnika wprowadzić w błąd co może go narazić na niepotrzebne koszty), - część Atlasu zawierającego np. Wisłę...niestety nie uwzględnia dokładnego opisu istotnego miejsca jakim jest bez względu na opinię o nim - Soszowa, ...to tak na szybko znalezione błędy. Z całą pewnością jest ich dużo, dużo więcej - ...pewnie o części nie będę wiedział bo niestety jeśli chodzi o wiedzę dotyczącą Słowacji, Czech jest ona znikoma... ...posiadaczom ww pozycji zalecam sprawdzanie informacji w internecie o interesujących Was miejscach. Tym, którzy myślą o zakupie - zakup odradzam.