-
Liczba zawartości
7 188 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
597
Zawartość dodana przez marboru
-
Ładny rowerek Ale gravele mnie totalnie nie kręcą. Jak będę coś kupował, to będzie to MTB. Dokładnie. To było, porównując do zjazdówek... taka ośla łączka. Niestety zajawki nie złapałem, co nie oznacza, że nie będę dalej turował. Pauli się strasznie spodobało, więc będę chodził razem z nią. I z pewnością będę o tym pisał @MarioJ Druga Połowa również pozdrawia. Z pewnością będzie druga szansa. Lepszy sprzęt i Tatry...ale czy uda się w tym sezonie? Będzie raczej trudno się wyrwać gdzieś dalej - teraz moc obowiązków różnych. Kondycja nie jest zła Nie jednego Słowaka w tym roku wyprzedziłem, tu i tam No właśnie - myślę, że na tej płaskiej trasie gdybym wziął biegówki, moje odczucia z wycieczki byłyby dużo lepsze. Pierwszy plus - biegówki na płaskich trasach - szybsze! Zjazdy na spokojnie opanuję - swego czasu bawiłem się w zjazdy na łyżwach, na takich górkach 200 metrowych o dość płaskim nachyleniu Nie do końca się zgodzę, że biegówki, to zero adrenaliny i tylko dla spokojnych - to zależy jak się człowiek rozbiega Biegania nie tyle nie lubię, co jest destrukcyjne dla mojego operowanego kolana Lubić, lubię @wielofish wnioski nie są katastrofalne, ale to moje subiektywne odczucia - powtórzę: laika, na słabym sprzęcie, w miejscu gdzie spotkać można wielu Ludzi. Czy miałbym kłamać i piać nad pięknem turów, skoro dla mnie było nudno? Sorry, ale mam prawo do tego by pisać, o tym co czułem, o tym co myślę poprzez pryzmat tego pierwszego razu. Powtórzę - spróbuję jeszcze raz. W innym miejscu, na innym sprzęcie... zobaczymy. Z pewnością napiszę o tym na forum i będzie kolejny raz pole do dyskusji. Dzięki za kilka zdjęć i Twój wpis - cieszę się, że temat jaki napisałem okazał się dla Ciebie na tyle "atrakcyjny", że skłonił Cię do napisania swoich przygód i wstawienia świetnych zdjęć - dzięki Zawsze, to jakiś plus mojej "przygody" nie wkręcam. Piszę co myślę i czuję - dyskutujemy Oooo dużo większe góry i zaraz by mi się bardziej podobało - z pewnością dzięki widokom i atmosferze, klimatowi @surfing jeździć poza trasą potrafię i umiem - nie sprawia mi to przyjemności. Nie daje również adrenaliny, którą z takiego narciarstwa inni mają całe pokłady. Może to wynika z leku, który odczuwam poza trasą jaki czuję do swojego słabego kolana po operacji? Myślę, że tak. Być może kiedyś, tak jak piszesz dostrzegę, to, czego teraz nie widzę. Być może czas to zmieni? Zobaczymy. Narty zostały stworzone, by gnać z góry ostro na krawędziach i tu się mylisz...że do klapania hahaha Żart! Dlatego jeśli mam wybór - w zimę cisnę na trasach i jeżdżę tak jak lubię...a turystykę w górach uprawiam gdy znika śnieg. Z wypraw w góry czerpię pokłady energii i to, coś co kocham. Dokładnie o biegówkach myślę tak jak Ty @surfing. Czuję podskórnie, że mi się spodoba Dzięki za ten wpis i te dwa zdania! Autor wpisu ma na głowie robotę, budowę i masę różnych rzeczy, więc nie zawsze ma czas by wpaść na forum i podyskutować z Przyjaciółmi
- 71 komentarzy
-
- 6
-
- skitury
- wierchomla
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ski tour DWIE DOLINY WIERCHOMLA
marboru odpowiedział Majkel → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Michał więcej zdjęć Krótki filmik, który mi wysłałeś z wiatrem i zawieruchą zrobił wrażenie Widzę, że się wkręcasz na forum, fajnie! -
To co robi Axel na klipach, które zamieściłeś, to też nie jest amatorszczyzna, a pełna profeska więc nie ma co porównywać. A tego typu filmiki, czy narciarzy free podziwiam i podziwiałem od zawsze. Fajnie, że masz @artix tego typu marzenia i kibicuję Ci by się spełniły. Sam jednak zdaję sobie sprawę, że tego typu wyprawy są nie dla mnie. Z różnych względów... też z tych dość oczywistych - to zabawa dla prawdziwych kozaków, a ja uważam się za amatora, a w Alpach, za zwykłego turystę trasowego (umiejętności nie te). Co do rowerów... to nie jest regułą, że skiturowiec jeździ na rowerze MTB, to nie reguła, że zwolennik offpist jeździ tylko na grubej oponie i w terenie. Przykład? Długo nie trzeba szukać: @johnny_narciarz i @aklim Co do mnie? Zaczynam tęsknić za jazdą w lesie...i myślę, że niebawem kupię i rower MTB. Będzie to dla mnie odskocznia od mojej rowerowej, szosowej codzienności. Kiedyś jeździłem tylko w terenie przecież. Pytanie, czy na szosie zrobiłeś próbę tak jak ja na skiturach? Ciekawy byłbym Twojej subiektywnej oceny w temacie Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że temat wpisu na blogu wywołał takie zainteresowanie... ...jak widać są i tacy, którzy myślą podobnie do mnie
- 71 komentarzy
-
- 2
-
- skitury
- wierchomla
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Wujot niepotrzebnie się spinasz. Mam wrażenie, że nie chcesz się utożsamiać z "dziaduniami", bądź masz jakieś kompleksy? Ktoś kiedyś mi mówił, jakiś wspólny znajomy, z którym byłeś w Alpach, że na trasach słabo sobie radzisz w jeździe ciętej. Może, to to? Mam również wrażenie, że na siłę próbujesz tu przyrównywać skitury, do skialpinizmu. Czy tu na forum jest więcej profesjonalistów, czy amatorów takich jak ja? Piszesz o rowerach... Chcesz udowodnić przewagę roweru MTB nad szosą? 😮 Powodzenia 😁 Tak to w życiu jest - jeden lubi pomarańcze, a inny jabłka. I nic z tym nie zrobisz choćbyś się wysilał niewiadomo jak. Nie - moja relacja, to nie ocena profesjonalnego skialpinizmu, tylko amatorskiej odmiany turów. To moje odczucia, gdybyś dokładnie przeczytał, dotyczy (powtórzę): moich subiektywnych odczuć. Laika, na słabym sprzęcie, w miejscu gdzie jest wielu ludzi, na zwykłej wycieczce. Myślę, i mam nadzieję, że taka właśnie relacja skłoni czytających do zastanowienia się trochę nad tym, czy inwestować w sprzęt, wydawać kasę na Twoim poziomie gdy chcą jedynie spróbować. A mamy teraz, podobnie jak z morsowaniem taką skiturową modę. Powtórzę, tury wg mojej oceny są nudne. Na poziomie skialpinizmu, ani nie mam umiejętności, ani nawet ochoty na taki sport, bo jest niebezpieczny nie tylko dla życia ale również ze względu na ryzyko kontuzji. Klapanie po Beskidach, czy podobnych małych górach to zwykłe wycieczki bez adrenaliny i emocji. Przynajmniej dla mnie. Takie emeryckie fanaberie 🤪😀 Uwaga, to żart! A wycieczki wolę w butach, na nogach - i są one dużo fajniejsze niż z nartami. Chyba mogę mieć taką osobistą refleksję, prawda?
- 71 komentarzy
-
- 2
-
- skitury
- wierchomla
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Wujot tylko po co? Takkkk... Zainwestuj w sprzęt, naucz się... Właściwie czego? Pochodzenia, zjazdów, sprzętu? Kompletnie mnie nie kręci takie narciarstwo. Wolę góry na nogach. Dla mnie to nudy na pudy całe to skiturowanie 🙂😀 SPORT dla "dziaduniów" 🤪😀, lub dla tych których nie kręci, bądź przestało kręcić narciarstwo zjazdowe. Po prostu wiem, że to nie dla mnie. Klap, klap, klap, klap... To zapamiętałem najbardziej 😀 z tej wycieczki, a to chyba nie o to chodzi? Przynajmniej dla mnie. Nie wszystkim musi się podobać. @Wujot jedni lubią szosę, inni MTB 🤪😀 Ja to szanuję, bo takie jest życie. A jak ktoś nie próbował skiturów, tylko ma wyobrażenie o turowaniu, to niech spróbuje tak jak ja na przysłowiowej "oślej łączące". Po to, by się przekonać, czy to dla niego. Mojej Pauli się podobało bardzo 👍 i pewnie będę co jakiś czas chodził razem z nią. Na zjazdówkach wyszedłem z tej wspomnianej "oślej" podniecony co do przyszłości, ze skiturów... Znudzony. W jednym przypadku złapałem bakcyla, w drugim nie. Choć takie moje odczucia, to lubię czytać i oglądać foty z takich wypraw. Ciebie i innych turujących podziwiam i teraz chyba będę jeszcze bardziej to robił. Pozdrawiam serdecznie 🎿⛷️👍 Dzięki, że wpadłeś na mojego bloga, jest mi bardzo miło. Pozdrawiam Mariusz
- 71 komentarzy
-
- 2
-
- skitury
- wierchomla
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tydzień w Jungfrau
marboru odpowiedział mnrdov → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
@mnrdov bardzo fajna relacja, dzięki Tereny dla mnie dziewicze... Szwajcaria jednak będzie musiała poczekać chwilę, do momentu kiedy CHF stanieje- 5 odpowiedzi
-
- szwajcaria
- jungfrau
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@1mirinda, no i teraz żałuję, że z rana nie ruszyłem A na szybach auta był szron i oznaka tego, że przymroziło. Ehhh zająłem się wpisem na bloga zamiast pojeździć... ...mam nadzieję, że jeszcze za tydzień da się poszusować i spotkać w Kazimierzu. Tym czasem zapraszam na nowy wpis na blogu (z wizyty na Wierchomli z zeszłego tygodnia) - debiut skiturowy okiem narciarza zjazdowego Myślę, że ciekawe i dość nie popularne spojrzenie na temat tego sportu Link: Skiturowy debiut na Wierchomli oraz o tym, że takie narciarstwo jest nie dla mnie - Nogi bolo - skionline.pl - forum narciarskie Widoczki Autor bloga Widok na Tatry: Zapraszam serdecznie! marboru
- 1 882 odpowiedzi
-
- 8
-
W góry na skitury sezon 2020/21
marboru odpowiedział Gerald → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Zapraszam do dość kontrowersyjnego wpisu na moim blogu, z mojej pierwszej przygody skiturowej na Wierchomli (link poniżej): Skiturowy debiut na Wierchomli oraz o tym, że takie narciarstwo jest nie dla mnie - Nogi bolo - skionline.pl - forum narciarskie marboru -
To teraz się pewnie narażę większości na forum Skitury są nudne! ...i żeby trochę złagodzić mój przekaz, po moim pierwszym doświadczeniu z takimi nartami, napiszę: dobrze, że są... ale to nie jest sport dla każdego. Mi podobało się średnio i jest ku temu kilka powodów. Mam nadzieję, że po takim wstępie zachęcę Was do tego by przejrzeć i przeczytać niniejszy wpis na blogu do końca. SKITUROWA WIERCHOMLA Zeszłotygodniowy wypad do Przyjaciół w Beskid Sądecki, to były dwa cele. Pierwszy: Ryterski Raj (plan na sobotę i poniedziałek), cel drugi, to wycieczka na nartach w niedzielę - dzień, w którym spodziewaliśmy się dzikich tłumów, w każdym z ośrodków, ponieważ pogoda w prognozach zapowiadała się znakomicie. Lekki mróz o poranku, a potem piękny, słoneczny dzień. Wybór padł na Wierchomlę ponieważ @Majkel miał przetestowaną tutejszą wypożyczalnię oraz na naszym debiucie postanowiliśmy połączyć turowanie trasowe, z poza trasowym. Za komplet sprzętu, na cały dzień płaciliśmy 70 PLN (narty, kije, buty). Tego dnia debiutowałem nie tylko ja, dla Pauli i dla Gosi (żony Michała) - to był również dziewiczy dzień na tego typu deskach. Jak wiecie uwielbiam chodzić po górach i moje nastawienie do tej przygody było bardzo, bardzo optymistyczne. Utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to alternatywa dla SKI kochających gdy o poranku zobaczyłem jaka jest ilość narciarzy oczekujących pod stacją dolną kolei w tutejszym ON. Oczywiście jeśli chodzi o zasłanianie ust i nosa, dystans społeczny - absolutny brak. Brak nawet pozorów. Kilka minut na zapoznanie się z działaniem całej maszynerii, krótka chwila na zdjęcie spod kurtki jednej z warstw bielizny i ruszamy dziarsko w górę. Na trasie zjazdowej tłumy. Masa narciarzy bezkijkowych, masa narciarzy w jeansach 😮 Jestem zaskoczony niskim poziomem technicznym jeżdżących tutaj... chyba to wynika z faktu, że tutejsza górka jest raczej łagodna i przyciąga początkujących i lekko zaawansowanych. Gdy tak sobie klapałem do góry nie zauważyłem naprawdę dobrego narciarza No właśnie... ...mimo, że wyciąłem bystro do góry i szybko wyprzedziłem całą ekipę, to zauważyłem kilka niedogodności tego typu narciarstwa podchodzeniowego. Mimo, że niby lekki sprzęt, to nie jest wcale tak lekko. Buty choć miękkie i niby też lekkie, to wcale dużo nie odbiegają od wagi butów zjazdowych. Reasumując pierwsze spostrzeżenie - na taką górkę chyba lepiej byłoby podchodzić w nartach biegowych, mam wrażenie... i przekonanie (muszę spróbować koniecznie) o większych zaletach oraz większej przyjemności ze "śladówek". Drugie - niekomfortowe odczucie, to te buty moje nogi i piszczele bez komfortu (kilka par w wypożyczalni przetestowanych - optymalny wybór, z fajnym trzymaniem) ...a sama noga, choć ubrałem cienkie skarpety Sidasa szybko się spociła - pojawiły się lekkie luzy i obtarcia. Czy to fajne? Cóż? Z pewnością napiszecie, że sprzęt pewnie tani, słaby, źle dopasowany... pewnie po części racja. Pewnie napiszecie, że jestem książę i lubię komfort i wygodę - też pewnie częściowo racja. Moje wyobrażenie o biegówkach chyba jednak jest bardziej pozytywne po doświadczeniu skiturowym - nie mogę się doczekać próby na wąskich nartach Szybkość podchodzenia? Słaba...a przecież jestem wysportowany i w życiowej formie 😮 W zwykłych butach i w raczkach poruszałbym się o wiele szybciej.... baaa nawet w rakietach śnieżnych pod górę byłoby szybciej... Autor bloga: Zjawisko, z którego zdaję sobie sprawę tutaj... Jazda gromadna 😮 Ludzie jeżdżą na trasach zjazdowych w stadach. Jedzie stado, potem przerwa...i znowu stado. Co narciarzy skłania do takich zachowań, nawet początkujących? Brak stada - całkiem pusto Dochodzimy do tutejszej knajpki dosyć szybko. Robimy krótką przerwę i wymieniamy się swoimi spostrzeżeniami z pierwszych chwil na skiturach. Paula jest zachwycona, Gosia mniej... Michał jest gotów porzucić całkowicie zjazdówki...a ja sceptyczny... Wierny sztruksowi, twardym trasom i szybkości przemieszczania się, turystyki trasowo - wyciągowej. Paula: Przyjaciele W permanentnym i wiecznym sporze Nie tylko światopoglądowym ale również narciarskim Kilka chwil i jesteśmy na górze Idziemy w stronę Pustej Wielkiej. Za Michałem dzielnie kroczą panie... Odsłaniają się przed nami widoki I to jest to, co w turach jest świetne. Kilkaset metrów od ludzi i jest cisza, spokój i niezmącona niczym przyroda i zima... pytanie, czy koniecznie akurat na skiturach? - takie wątpliwości się pojawiają w mojej głowie jak mijają nas, raz po raz, narciarze biegowi. Atmosfera wycieczki jest doskonała. Uśmiechy pojawiają się na twarzy...a ja czekam niecierpliwie na pierwsze doświadczenia zjazdowe bez fok... z fokami, nawet z niewielkich górek przyjemność jest żadna. Narty hamują, człowiek musi się pilnować, bo na niezapiętych wiązaniach można paść szybko na kolana bądź na twarz Dobrze, że koordynacja ruchowa w człowieku jest duża. Dochodzimy do tego, co w Polsce i polskich ON jest tragiczne... upadek! Połączenie ze Szczawnikiem i tutejsze wyciągi, infrastruktura jest w ruinie. Żal i przykro na to patrzeć... Mijamy kapliczkę - piękna zima i dla oka coś klimatycznego. Oznaczenia szlaków pieszych, skiturowych i rowerowych jest świetne. Pora na kilka zdjęć z widokami Narty trzymają na powierzchni...a i kij?... a kij się zapada do połowy. marboru i @Majkel Robimy zjazd, w tym co widać za nami... Mimo, że jest nachylenie, to? To jest wolno... takie bujanie się. Fakt narta w takim śniegu wygląda fajnie jakby płynęła. Trzeba się pilnować i jechać coś na kształt śmigu. Czy to takie bardzo fajne i przyjemne? Normalne. Sam osobiście czerpię pokłady radości, adrenaliny i zabawy w jeździe na krawędziach na szybkim, a nawet zlodzonym stoku. Śmieję się do Michała, że to takie narciarstwo dla dziadków Mimo, że zjechaliśmy, to na górze jesteśmy szybciej niż dziewczyny (one piły herbatkę gdy "płynęliśmy" trochę na dół). Dochodzimy do skrzyżowania szlaków i kolejnej górnej stacji orczyka w upadku Rezygnujemy z Pustej Wielkiej...na necie sprawdzamy ten szlak i nie wydaje się atrakcyjny. Tyle dobra niewykorzystanego.... @Bumer wiem, że to miejsce jest Ci bliskie. Wygląda to, tak... @artix te ślady, to coś dla Ciebie. Mnie nie przekonasz jednak do jazdy poza trasą Jest zwyczajnie bardzo wolno 😮 Idziemy dalej. Po kawałku podejścia jesteśmy w górnej stacji Szczawnika. Znowu upadek...aż żal patrzeć, czy nawet robić zdjęcia Tu postanawiamy ponownie zdjąć foki i zawrócić by skierować się w stronę bacówki - mamy delikatny zjazd. Jeszcze widok na Jaworzynę Krynicką (przepraszam za nieostre foto): Ponownie mamy wolne zsuwanie... ...trochę kijkowania i ponownie myśli o biegówkach jak patrzę na ślad po kolejnych osobach na takich nartach. Klimaty i spokój... I za chwilę? Disco Polo Party... Kuligi, ogniska, grille, alkohol i głośne "majteczki w kropeczki"... Żal patrzeć... dramat! Mijamy "towarzystwo"...i dochodzimy do bacówki. Ludzi dużo, a w środku cisza i spokój. Zamawiamy zupy i pysznego schabowego na wynos. Popijamy herbatkę z termosów i staramy się odpocząć mając nieopodal dziki tłum. Tutaj też trochę upadku...zaniedbania... no ale dla kogo? Dla kogo, ktoś miałby to naprawiać? Dla fanów Zenka, czy Sławomira? Widoki rekompensują nam głośną muzykę i rubaszny klimat naszego społeczeństwa. Tatry tak blisko, a tak daleko... Zbieramy się do powrotu. Mamy dwa lekkie podejścia - już nie zakładamy fok. To bez sensu... zdjęta foka nie klei się do narty zbyt dobrze - roboty przy tym wiele. To dla mnie mega słabe jest w skiturach (kolejny minus). Że też ludzie nie znajdą jakiegoś prostszego sposobu na to? Ostatnie dość strome podejście - po prostu zdejmuję narty, biorę w ręce i podchodzę w butach. Dochodzimy do ostatniego zjazdu - trasowego. I? Słabo... Lekkie, "styropianowe" narty, to kompletny brak przyjemności z jazdy w dół. Zsuwanie się, lawirowanie pomiędzy malutkimi odsypami w taki sposób, by nie stracić równowagi... a na fragmentach lodowych totalna porażka. Obiecywałem sobie wiele po zjazdach...a tu rozczarowanie poza trasą, rozczarowanie na trasie. Sprzęt niezbyt wygodny, problematyczne foki, wiązania - zapinanie, przepinanie, klejenie, odklejanie - to wszystko jest zwyczajnie upierdliwe. Wrócę do stwierdzenia z początku tego wpisu: NUDY! Dla mnie narciarza sztruksowego, zjazdowego, to tylko jakaś odskocznia, odmiana. Skitury, to bardziej wycieczki, przygoda...ale i tutaj może się okazać, że szukając ciszy i spokoju trafimy na tłum i "Miłość w Zakopanem". Duży, fajny plus - integracja i spędzanie czasu w grupie... ale, czy do tego potrzebne jest uprawianie tego sportu? Nie. Muszę koniecznie zrobić test biegówek oraz chodzenia w śniegu w rakietach, czy raczkach, rakach. Na chwilę obecną, po pierwszym razie muszę napisać, że skitury nie są dla każdego. Jeśli chcecie spróbować, to weźcie sprzęt z wypożyczalni i spróbujcie - absolutnie odradzam jego kupowanie - podobno (nie sprawdzałem) na giełdach jest dużo prawie nie używanych tego typu nart, czy kijów - nie dziwię się. Można się rozczarować. Zaznaczę, bo niniejszy wpis jest dość kontrowersyjny - to co napisałem powyżej, to są moje subiektywne odczucia! Odczucia laika po debiucie i jednym skiturowaniu na średniej, bądź słabej jakości sprzęcie (na piszczelach siniaki), w terenie dość uczęszczanym przez ludzi. @JC mam nadzieję, że nie usuniesz tego wpisu Na koniec? Mimo wszystko było warto! Dla takich widoków... Czy wrócę do podchodzenia i tego sportu? Pewnie tak - to alternatywa dla weekendów w górach i tłumów przy wyciągach gdy jest piękna zima i dużo śniegu. ...ale nim to zrobię, to kolejnym razem wypróbuję narty biegowe Mapka naszej 11 kilometrowej wycieczki: Na koniec relacji żegnamy Wierchomlę ostatnim zdjęciem: Jak długo to miejsce będzie funkcjonować narciarsko? Po tym co zobaczyłem, to niestety rozwoju tu nie ma, a raczej upadek i dogorywanie. Żal... bo to przecież kultowe na narciarskiej mapie Polski miejsce. 30 dzień na nartach w sezonie 2020/21 zaliczony Pozdrawiam marboru
- 71 komentarzy
-
- 32
-
- skitury
- wierchomla
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo, bardzo fajne miejsce - moim zdaniem jedno z najlepszych w Polsce na narty. Po pierwsze nie ma ludzi, po drugie konkretna góra i zjazd. No... a wyjazd w Alpy, chyba nie tak szybko Mitku nie zachęcasz do odwiedzin z kajakiem Popradu...a jest on na mojej krótkiej liście od kilku lat... Twoja wizja jest przerażająca 😮 Mi takie odnawiania się podobają - lepszy taki widok, niż to co opisuje Mitek. W porze letniej trzeba by na zamek wjechać na rowerze Artur, chyba aż takiej komercji w Rytrze nie ma - to nie jest raczej miejscowość turystyczna tylko tranzytowa Dzięki bardzo za polecenie środka naprawczego - zapisane w pamięci. Też tak zamierzam uczynić. Magda, czy na zamek da się wjechać szosą? Dzięki za fajną fotkę - a Poprad jednak trzeba zaliczyć kajakiem
- 18 komentarzy
-
- 1
-
- rytro
- ryterski raj
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aaaa przepraszam, 80 PLN z kaucją 15 PLN za plastik
- 18 komentarzy
-
- 1
-
- rytro
- ryterski raj
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zaległy wpis na blogu z Rytra, pod poniższym linkiem - serdecznie zapraszam Ryterski Raj - Paradise Lost - Nogi bolo - skionline.pl - forum narciarskie
- 1 882 odpowiedzi
-
Ryterski Raj... raj zaginiony - narciarski raj! Od wielu lat planowałem odwiedzić Rytro i tamtejszy ośrodek narciarski. Wiele razy zapraszał mnie do siebie mój przyjaciel @Majkel, który mieszka niedaleko, w Starym Sączy i jakoś... albo zima nie dopisała, albo trudno było zgrać terminy... a w zeszły, przedłużany weekend wreszcie się udało! Hura Jeździliśmy na nartach, w tym miejscu, dwa dni: w sobotę, a potem w poniedziałek - dokładnie tydzień do tyłu. Dlaczego w tytule użyłem nazwy: Paradise Lost? Dlatego, że to miejsce jakby oderwane od polskiej rzeczywistości narciarskiej - bez tłumów, bez zgiełku. Świetnie przygotowane trasy, trasy czerwone, bystre. Widoki piękne! Dobra kuchnia, górski klimat. Cóż? Zaczynamy fotorelację z tego raju Mapa tras ośrodka nadszarpnięta zębem czasu: Poranne przygotowanie? Proszę... Karnety 4 godzinne kosztują 80 PLN. Do góry jeździ się krzesłem czteroosobowym niewyprzęganym. Górna stacja: Dla chętnych - na szczycie znajduje się klimatyczny domek, który można sobie wynająć i spędzić dosłownie na stoku kilka dni Super miejscówka - mega klimat! Trasy...a właściwie trasa jest tutaj jedna - jest krótka, ok 800 metrów ale nachylenie jest świetne i są tutaj dwie fajnie nachylone ścianki - Rytro jest GS Paula: U góry są dwie odnogi: czerwona od strony domku (była nie zrobiona - zjechaliśmy raz na dziko) oraz z drugiej strony wokół skałki. Na dole, patrząc od góry, znajduje się lewy wariant zjazdu gdzie jest drugi wyciąg talerzykowy, a za rzeczką, przy kasach - taśma i ośla łączka dla "zielonych" Widok w stronę miasteczka wraz z naszym towarzyszem, tubylcem i świetnym Gościem i narciarzem @pawelb91 Foto z naszym Gospodarzem i jego synem Wiktorem @Bumer spójrz jak chłopak wyrósł 😮 Z samej góry można podziwiać z oddali Zamek w Rytrze. @tanova zdjęcie specjalnie dla Ciebie Lecimy w dół - najpierw wariant czerwony wokół skał: Fajnie! Ta trasa łączy się z głównym wariantem zjazdu i górną, małą ścianką: Zbliżenie na ten fragment... Oj fajnie tutaj się wchodzi w pierwsze skręty! Po prawej stronie często trenują zawodnicy - w ciągu naszych dwóch dni w Rytrze był GS, był również SL. Szkółki, dzieciaki ale również dorośli - sporo świetnych i dobrych narciarzy. Po tym fragmencie, dość równie nachylonym, jest chwila płaskiego i dwie odnogi - na wprost ścianka (widoczna ze sztruksem z początku tego wpisu) oraz wariant przy orczyku: Bardzo fajne miejsce do szlifowania techniki dla lekko zaawansowanych W końcówce tego zjazdu, na dole widoczny jest tutejszy hotel i baza noclegowa - można spać na terenie ON. Ostry zakręt w prawo... Trochę płaskiego, zwężenia, mostek i jesteśmy przy dolnej stacji krzesła. Tuż obok kas jest restauracja z pyszną pizzą oraz fajnymi burgerami. To pierwsze danie niczym z Pizzy Hut. Tutaj znajduje się również taśma i ośla łączka. Przygoda z Rytra? Chwila nieuwagi, upadek i uderzenie narta o nartę...lot 100 metrowy w dół 😮 Wiem, wiem @Mitek całkowicie moja wina i nieuwaga...brak skupienia i mogło być nieszczęście. Trochę przerumakowałem i diupa Na szczęście nic się nie stało poza uszczerbkiem w błękitnej strzale Jest nauczka dla barana @marboru Niestety górna warstwa narty pęknięta i pracuje jak zawias (trzeba to zrobić, bo się urwie), złamana jest, w dwóch miejscach, górna krawędź, lekko naruszona drewniana, wierzchnia warstwa rdzenia Dzięki @lski@interia.pl za poradę dotyczącą serwisu - niestety czasu brakło i będę musiał deskę zrobić w Warszawie, bądź sam. Mam nawet pomysł... żywica, ścisk stolarski... zastanawiam się tylko, czy tego nie skopię? Kończymy jazdę w Ryterskim Raju wspólną fotką ekipy: Świetne miejsce na narty, na narciarskiej mapie Polski! Serdecznie polecam Prawdziwy Paradise Lost!!! Rytro z pewnością odwiedzimy nie raz. Pozdrawiam marboru
- 18 komentarzy
-
- 17
-
- rytro
- ryterski raj
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rytro ⛷️🎿🙂 Z rana 3 zjazdy po równym, później już miękko. Warunki wiosenne, trochę wieje. Jazda razem z @pawelb91👍 😍 30 dzień na nartach w sezonie zaliczony ⛷️ Teraz kawa i powrót na stok. Pozdro marboru
- 1 882 odpowiedzi
-
- 13
-
Za kare do Sälen ;)
marboru odpowiedział artix → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
@artix 👍👍👍 Obecnie przebywam u @Majkel, masz pozdro od Młodego, który ma już skończone 18 lat wyobraź sobie 😮 Ralacja zapowiada się sztos ⛷️💪 Udanych szusów 👍👍👍 -
Dzisiaj Wierchomla skiturowo. Ludzi na trasach dużo, warunki fajne, wiosenne. W taki dzień najlepiej jednak skoczyć gdzieś w bok 🙂 Na trasach gęsto i wielu narciarzy bez kijów 😉 Bary oblegane... Zasad Covidowych brak. 29 dzień na nartach zaliczony. Tym razem w debiucie skiturowym...po powrocie do domu będzie wpis na blogu. Pozdrawiam marboru
- 1 882 odpowiedzi
-
- 14
-
A po nartach... @Bumer mnie nie na mówili 🤪 "A jest sens to naprawiać? Bo z tego co widzę, to tylko lekko puknięte z góry?" @Plywak lekko, to nie 😕 wierzchnia warstwa ledwo co się trzyma prawie oderwana. Muszę to chyba podkleić klejem epoksydowym i ścisnąć - inaczej odpadnie. @Lexi szczerze współczuję 😕
- 1 882 odpowiedzi
-
- 9
-
Warunki w Rytrze świetne. Po trzech godzinach już miękko z wierzchu, ale twardy i szybki podkład. Krzesło na bieżąco. Trasa zwężona i trochę trzeba było uważać... ...ja nie uważałem i z mojej winy kolizja 😕 wszyscy cali, narta uszkodzona 😕 ale z Człowieka Baran wychodzi 😠 Świetne spotkanie z @pawelb91 👍🙂 Dzięki za wspólną jazdę i do zobaczenia w poniedziałek. Pięknie 😍 Paweł 👍🙂 Górna stacja: Rozwalona narta 😑 Ciekawe, czy jakiś serwis to zrobi? Ten z Rytra się nie podjął. marboru PS. Wpisy na blogu po powrocie.
- 1 882 odpowiedzi
-
- 19
-
- 1 882 odpowiedzi
-
- 10
-
-
Sudety mamy zaplanowane z Paulą, nawet jakiś voucher na jakieś 4 dni w SPA leży na komodzie - Szklarska. Teraz w weekend, do poniedziałku jedziemy w Beskid Sądecki - będą narty w Rytrze i Skitury w okolicach Wierchomli...a potem? A potem chyba w Wasze ślady Magda pojedziemy. Pytanie, czy będą na tyle jeszcze warunki zimowe (marzec), czy marzec odpuścić i pojechać tam z rowerami wiosną? Cały czas się zastanawiamy, bo ok maja, czerwca można by pojechać i w końcu zaliczyć przełęcz karkonoską na szosie Myślimy. W każdym bądź razie - mieliście super urlop i zachęciliście nas Dziękuję. Niestety, takie czasy Na nartach jeżdżą tłumy, 90% nie za bardzo sobie radzi z techniką jazdy, a co dopiero z kulturą i zasadami na stoku... Przykre to. Widok z ośrodków, z południowej Polski, teraz również jest znamienity. Dziwne czasy, dziwny rok
- 6 komentarzy
-
- 1
-
Alpejski Puchar Świata 20/21
marboru odpowiedział pawelb91 → na temat → Zawody, wyniki, kalendarze, sylwetki ...
Maryna 8 w GS równoległym na MŚ w Cortinie 👍💪 Brawo 🙂 https://sport.interia.pl/narciarstwo-alpejskie/na-zywo-ms-w-narciarstwie-alpejskim-slalom-gigant-rownolegly-kobiet-,nzId,526,akt,161556- 146 odpowiedzi
-
- 1
-
- puchar świata
- narciarstwo alpejskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Andres @fredek321 fachowcy, może trochę wysiłku i sami sobie znajdziecie cyfr w necie? Może wybitni ekonomiści mają z tym problem?
- 13 139 odpowiedzi
-
- 1
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
SKI Tour - Hala Łabowska z Wierchomli
marboru odpowiedział Majkel → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
@Majkel fajna wyprawa, zdjęcia świetne 👍 kiedy upublicznisz filmik z tej wyprawy? Sam go widziałem, inni chętnie by zobaczyli 🙂- 1 odpowiedź
-
- skionline
- forum narciarskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@fredek321 piszesz, że jestem Kosmitą? Fajnie...a Ty kim jesteś w takim bądź razie? Lekarzem, to wiemy, ale czy epidemiologiem? Ekonomistą i znawcą finansów dużych korporacji wraz z zachodzącymi w takich instytucjach procesów? Drugi fakultet? Narciarzem? Kiedy byłeś ostatnio na nartach? Napiszę Ci, kim jesteś dla mnie skoro ja jestem Kosmitą... ...jesteś dla mnie GURU skioline.pl!
- 13 139 odpowiedzi
-
- 5
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)