gregor_g4

Tylko ze kazda krawedz jest zewnetrzna i wewnetrzna, w zaleznosci czy jestesmy w skrecie w prawo czy lewo... w skrecie w lewo, pracuje krawedz wewnetrzna, narty prawej i krawedz zewnetrzna narty lewej (w skrecie w prawo, odwrotnie) - pisze tu stricte o przypadku amphibio, gdzie narty sa oznaczone, prawa i lewa, bo w "zwyklych" nartach, nie ma to znaczenia.

wreszcie udalo mi sie nie zaspac chociaz na kobiety...

Witam, nie wiem czy mozna te kilkadziesiat postow w moim wykonaniu nazwac udzielaniem sie, ale czytam i od czasu do czasu pisze na kilku forach. Tak samo jak nie ograniczam sie do jednej formy narciarstwa, tak samo nie chce ograniczac sie do jednego forum. Na kazdym, mozna znalesc mniej lub bardziej ciekawe/potrzebne informacje. Nie wartosciowuje zadnego z nich, kazde ma swoje wady jak i zalety.

http://video.mpora.com/watch/8s6QrPLXg/ tutaj jeszcze mozna zobaczyc co do wypadku - gosc mial cholernie duzo szczescia, przede wszystkim dlatego ze mu sie narty nie wypiely, w innym wypadku moglo by sie to duzo gorzej skonczyc. a tak wyszedl z tego podobno bez zadrapania.

juz jest coraz lepiej, ale szansa na narty w tym sezonie jest mala, a i tak wiazolby sie to z duzym ryzykiem... w polowie kwietnia ide do ortopedy i jesli bedzie ok, to rozwaze wyjazd na majowke. jesli sie nie uda to w przyszlym sezonie dopiero....

Cieszy mnie ze moja fotka Wam sie podoba zastanawialem sie czy wrzucic ta wlasnie, czy druga, z tego sezonu - przewazyla lepsza jakosc foto, ale tutaj poza konkursem pokaze Wam ta druga fotke http://i52.tinypic.com/auy1pw.jpg to z wypadu(niestety pechowego) na Tuxa w listopadzie.

tutaj akurat by nie doszlo do wypadku, siatki byly za blisko, w takim miejscu powinny byc troche dalej....

mialem okazje ogladac edity Sean'a ale tylko pokazujace jego jazde. Tych lifestyle'owych urywkow nie widzialem i jedyne co moge napisac, ze stylem bycia przypomina Shane'a. Ale byc moze wszyscy kanadyjczycy tak maja

I ja wyslalem swoje zdjecie, jesli komus sie spodoba, to prosilbym o glos: http://sudtirol.newsweek.pl/projekt/poludniowy-tyrol-konkurs/625/pilsko-2008,72199,0 z gory dziekuje p.s. Ewa - fajna fota, mam kilka zdjec tych "balwankow" na Pilsku jednak nie sa to tak ladne ujecia.

I ja takze, tylko ze ja swoimi zlamaniami pol forum moglbym obdzielic hehe

A ja mam Salomony AK Rocket Lab:) Mialem tez Scott Punisher, ale sie zlamaly i ciagle mam tez Fischer RC4 WC SC z 2008, ale na nich dosc malo jezdze.

ano moge i isc tez mozemy tylko nie za duzo chmielu zebym potem tez mogl chodzic

3 miesiace temu mialem wlasciwie to samo, tez piszelowa poszla, bez strzalkowej jedynie... po 2 miesiacach juz bez kul chodzilem ale na narty za wczesnie jeszcze. Jest szansa (mala ale zawsze to szansa ) ze na majowke pojade. Obylo sie bez gipsu, ale za to mam jakies plytki i z 8 srub... wiem co teraz czujesz, wracaj do zdrowia szybko, ja juz najgorsze mam za soba, ale teraz jeszcze trzeba troche odczekac...

Z tego co ja wyczytalem na jej profilu na FB, to nigdzie nie wspomina o tym ze miala by sie wycofac, jedynie wyraza swoja negatywna opinie na temat trasy, ktora jest jednym wielkim lodowiskiem. Uwaza takze ze spowoduje to wiele upadkow w nadchodzacych dniach.

Pierwszy raz jechalem tam jakies 7-8 lat temu. Ja sobie zjezdzalem na czarnej i podpial sie do mnie na wyciagu jakis starszy ode mnie chlopak, zjechalismy 2-3 razy kontrolnie czarna, on duzo lepszy ode mnie, jednak zaproponowal zebysmy tym razem pojechali lasem nastolatkowi wiele nie trzeba bylo mowic - jedziemy. Zima byla obfita w snieg i pamietam jak na moich nartach sie wtedy co minute kopalem ale bylo fajnie. Ostatni raz tamtedy jechalem 2 sezony temu i tylko do Szczawiny, trasa na prawde godna do tego wariantow jest na prawde wiele, mniej lub bardziej wymagajacych. Ewo to Ty nie wiesz ze w Korbielowie wszystko ma swoja nazwe (wlacznie z imionami mieszkancow ) a ludzie i tak na to wymysla swoja, lokalna nazwe ?

no to dobrze ze stromo, chociaz nie przesadzalbym z ta stromizna nie jest wcale tak strasznie... a ze potok, to dlatego wlasnie potrzeba duuzoooo sniegu...

domyslam sie ze chodzi o zjazd "wawozem", zaczynajacym sie ponizej Szczawiny, biegnacym w dol az do Jontka... Widoczny jest jego poczatek z krzeselka, jakies 100 m przed jego koncem.

a wg mnie najbardziej obiachowe jest pisanie takich artykulow jak ten wklejony przez Marboru, a takze wytykanie i ocenianie innych na stoku ze niby sa obciachowi... Cale to zestawienie jest wg mnie smieszne i co najmniej w kilku punktach podpadam pod obciach :D

albo nie wychwytuje ironii, albo mamy inne wyobrazenie na temat hymnu... wg mnie ta wersja ktora zagrali zakrawa wrecz o profanacje.... po 1 zagrany za wolno, po drugie melodia szczegolnie w refrenie sfalszowana... co do tematu, ja wierze ze Kamil dopiero lapie forme i to tylko poczatek tego co nas jeszcze czeka w tym sezonie

Nie ukrywam ze gdyby to sie ziscilo bylbym bardzo szczesliwy. Korbielow to moj drugi dom, jezdze tam od malego, na Pilsku i u jego podnozy uczylem sie jezdzic, jestem tam co roku i przykro bylo mi patrzec jak ten osrodek sie stacza... moim marzeniem byloby cos na wzor polsko-slowackiej spolki i otwarcie poludniowej gory, ktora oferuje duzo niesamowitych, a teraz nie wykorzystywanych terenow.... Jednak dobre i to, o czym pisza w artykule, nasniezanie, zagwarantowalo by Pilsku 5-6 miesieczny sezon narciarski, nowe wyciagi i trasy, zdecydowanie poprawily by komfort poruszania sie po osrodku, ale na ten moment to tylko pobozne zyczenia

za 2-3 tygodnie jakies Francuzy maja do mnie przyjechac i zrobic wywiad szkoda bo najpierw mnie do Anglii gdzies zapraszali ale zmienili plany a bylaby taka fajna wycieczka...

wielka szkoda i strata dla narciarskiego swiata. Shane to ojciec rockera, o ktorym ostatnio tak glosno na forum, a kto wie co jeszcze przelomowego by wprowadzil do swaita nart gdyby mogl... to akurat Kanadjczycy a filmik - jak to wiekszosc z Shane'em pozytywnie zakrecony

reki sobie uciac nie dam, ale pewnie chodzi o to, ze nikt ich nie sponsoruje (tzn zaden producent kaskow, badzi inna firma, zainteresowana miejscem reklamowym na kasku) a przeciez w czyms skakac musza

gorka, mimo ze mala to potencjal ma to ze ktos sie jej pozbywa to albo - problem z gruntami, albo brak pomyslu na to wszystko, albo ma to gleboko w d. i zamiast sie tym zajmowac woli sprzedac, a zajac sie czyms innym. Ja rowniez bylbym w stanie 50 udzialow lyknac

ja rowniez w to wchodze :D moge wiecej udzialow wykupic ktos sie orientuje jak tam sprawa gruntow wyglada?