-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O kajooo
- Urodziny 20.02.1979
Informacje osobiste
-
Imię
Łukasz
-
Miejscowość
Lublin
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
Atomic Redster S9 / stockli Laser GS / Atomic Vantage 80 CTI
-
Buty marka
Lange RS
Umiejętności
-
Styl jazdy
race
-
Poziom umiejętności
6
-
Dni na nartach
5
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
kajooo's Achievements
Początkujący (2/6)
6
Reputacja
-
A ktoś może wie do kiedy w tym sezonie będzie Chopok działał? bo nie mogę tego znaleźć na stronie jasna.sk
-
MARCEL17101980 obserwuje zawartość → kajooo
-
Ciesze się że moja skromna opinia wydała Ci się wartościowa Nawet myślałem żeby poprzeć moje słowa jednym z własnych filmów, ale większość jest bardzo rodzinna, zawiera dużo ujęć z dziećmi i z racji tego są to klipy niepubliczne (moze jak się kiedyś, w przyszłym chyba już sezonie, poznamy na żywo w Kazimierzu czy Bałtowie i wypijemy wspólnie herbatę to dam Ci ocenić moje wypociny ). A to co jest dostępne na kanale to jest z czasów kiedy ani nie umiałem jeździć, ani filmować, ani montować no i jest raptem kilka filmów narciarskich, ale jak ktoś chce to niech ogląda: https://www.youtube.com/channel/UCjAYXO7up-hnIva9jlthRfQ Jeszcze doprecyzuję odnośnie synchro muzyki i scen: Nie chodziło mi o to że nie są idealnie w punkt trafione przejścia, tylko że każdy utwór muzyczny ma pewne frazowanie (np 2 razy po 4 takty zwrotki, później 8 taktów refrenu złożonego z 2-taktowych elementów, itd, itp). I wg mnie dobrze jak kolejne ujecie zaczyna się od początku taktu kolejnego silnego elementu muzycznego (np co 2 takty), a zmiana rodzaju sceny czy rodzaju ujęć np co 8 taktów. W nowym filmie masz dużo fajnie dobranych przejść. Np super wyszło i oddzielenie rodzaju scen (nostalgiczne -> mocne), 37 sekunda gdzie jest zawieszenie przed refrenem, pokazujesz super timelaps z chmurami a po chwili ostre wejście w momencie kiedy zaczyna się refren ("suddenly my eyes are open ...") i dynamiczna jazda na nartach. To było pierwsze co mnie ożywiło podczas oglądania. Ale po chwili rzucasz kolejną scenę wogóle gdzieś w połowie taktu co powoduje ze się człowiek trochę gubi oglądając. Pod tym względem wg mnie najlepszy Twój film to ten ze Ski Arlberg - moze jedynie brakuje lepszego trafienia w punkt ale jest wszystko to o czym mówię Zastosowałeś (nie wiem czy świadomie czy nie, ale wyszło fajnie) zmianę sceny nie na mocną część taktu tylko na chwilę przed nią, a że robisz tak konsekwentnie przez cały film to ogląda się to super. Przepraszam wszystkich za mega długi wywód - ale chyba ten watek po to jest żeby się dzielić swoimi przemyśleniami. zdrówka dla wszystkich w tych ciężkich czasach Kajooo
-
@marboru Przyzwyczaiłeś już nas do swojego stylu filmów. Specyficzna muzyka, montaż, ułożenie scen itd.Wszyscy się chyba zgodzimy że ogląda się to bardzo dobrze. Dlatego ja bym był ostrożny ze zbytnim zmienianiem ich stylu - który nie wszystkim może odpowiadać, ale za to idealnie pasuje do Twoich opisów na blogu. Ten klip akurat jest bardziej nostalgiczny i czuć w nim spokój, jak cała relacja z tego wyjazdu. I nie daj się namawiać na robienie wbrew swojemu stylowi dziwnych przejść. do tego trzeba sie naprawde przyłożyć. Klasyczne przejścia są najlepsze (może bardziej je tylko z muzyką synchornizuj) - i nie zmienią klimatu twoich filmów. Dwie podpowiedzi które mogą wprowadzić nieco świeżości (sam je zastosowałem w swoich produkcjach i dały super rezultaty): 1. Scenariusz i jego realizacja. Niestety tu trzeba wybrać, albo się ciśnie na nartach i klip robi przy okazji - tak mi się wydaje ze Wy z Paulą do tego podchodzicie. Albo się poświęca większość wyjazdu na kręcenie wcześniej zaplanowanych ujęć. Ja mam ten problem że dużą część wyjazdu dłubię przy kamerach, statywach, biegam dookoła i cała rodzina ma mnie dosyć że nic nie robię tylko się "bawię tym gopro". Doceniają dopiero jak pokazuję gotowy film. A jak robię materiał przy okazji - to później filmiki wychodzą średnio. 2. Dynamika ujęć Już parę osób przede mną Ci proponowało żeby więcej kręcić w ruchu a mniej z miejsca. I to da rewelacyjne efekty. Nie trzeba robić tego tak jak np Candide Thovex (klip poniżej) gdzie chłopaki biegają z kamerami albo wręcz nimi rzucają, ale wystarczy pamiętać żeby każde ujęcie kręcić możliwie dynamicznie - wystarczy kilka metrów wolnego płynnego ruchu podczas danej sceny żeby zupełnie inaczej to wyglądało. Gopro 8 ma taką stabilizację że można to robić zupełnie z ręki. W wielu Twoich ujęciach jedyna dynamika to obrót kamerzysty w jednej osi filmujący narciarza jadącego z góry stoku w dół. To trochę za mało, zwłaszcza kiedy przeplatane jest bardzo statycznymi ujęciami (te za to super stosujesz na początku i końcu kazdego filmu) Czekam na kolejne produkcje - pozdrowienia serdeczne Kajooo Wspomniane bieganie z kamerą:
-
@Tatita Jak chcesz kupić slalomkę - to kup po to zeby jeżdzić skretem slalomowym - czyli 165 cm (tak jak to już ktoś wyżej napisał - w pucharze świata chłopy po 100 kg i 200 cm wzrostu jezdzą na 165) Jak chcesz mieć uniwersalna narte - to nie kupuj slalomki (tym samy nie dołączysz do klasyki polskich narciarzy, którzy na slalomkach jeżdzą zeslizgiem) Chyba że faktycznie na sprzedaż chcesz ją tylko wziąć - to tez 165 cm - łatwiej pójdzie
- 28 odpowiedzi
-
- 1
-
- redster s9
- atomic
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
kajooo zmienił swoje zdjęcie profilowe
-
a jest gdzieś dostępny katalog na przyszly rok? własnie miałem kupowac rękawice (LEKI WorldCup Race Coach Flex S GTX - ale te z 2019 roku - czerwone, bo te z tego roku całe czarne z małymi dodatkami zieleni nie podobaja mi się)
-
A ja z innej beczki Super fajna kurtka - to na nowy sezon? Jak się nazywa ten model? Gdzie kupiony?
- 11 odpowiedzi
-
- narty
- beskid sport arena
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja miałem okazje jeździć i na SL9 (tych czerwonych) i SL10 z zeszłego sezonu. I oto porównanie. SL9 - znasz bo jeździsz wiec nie będę opisywał (trochę inna niz stare zółte SL9) SL10 - bardziej miękka od SL9, ale za to przy większych prędkościach mniej myszkuje. Nie wymaga tyle siły co SL9. Jeśli ktoś waży za mało aby docisnąć SL9 to SL10 jest idealna. Brakuje sprytnego patentu z przestawianiem wiązania przód/tył (w SL9 był taki plastik który sie odwracało). Przy bardzo ostrej jeździe ma sie wrażenie ze zaraz narta sie złoży w pół, w SL9 tego nie było; ale to tylko takie głupie uczucie zaraz po przesiadce - teraz sie przyzwyczaiłem. I ostatnia rzecz- wydaje mi sie ze lepiej sie jeździ na SL10 w miękkim sniegu i po muldach, natomiast na zmrożonym twardym stoku troche im brakuje do SL9.
-
No własnie juz nie wiem od czego to zalezy, skoro zeszłoroczne sl10 miały logo. Moze to przez to ze model SL10 na ten rok Atomic określa jako nartę dla preferujących łagodniejszy styl jazdy. Czyli ze taki RACE ale nie do końca. Przesiadłem się własnie z SL9 na SL10 z tego roku i rzeczywiście narta jest łagodniejsza i bardziej miękka, ale i tak bliżej jej do grupy RACE niz do pozostałych. Pozdrawiam
-
Dzięki ze sprawdzisz. Czekam zatem. Dla mnie nie ma to większego znaczenia, ale męczy mnie to od kilku dni...
-
Witam serdecznie Mam niecodzienne pytanko. Czy ktoś ma może nowe SL11 lub SL12 z tego roku? Albo może sprawdzić w dobrze zaopatrzonym sklepie? Interesuje mnie czy na spodach (ślizgach) jest logo Atomic, bo np SL10 nie ma loga - ślizgi całe czarne; a na moich SL9 sprzed dwóch lat (czerwonych) logo jest. I się zastanawiam, czy Atomic zrezygnował z chwalenia się swoim logo na ślizgach w nartach amatorskich? Czy tylko na niektórych modelach RACE jest logo. A może ktoś ma SL10 z zeszłego roku? - czy tam jest logo? Pozdrawiam Kajooo