januszb

Czy jak ktoś pisze o nartach dla kobiety to muszą być one koniecznie w jakieś kwiatki czy esyfloresy? Mojej żonie naprzykład wcale sie takie grafiki nie podobają. Magelan może coś z serii Unlimited - Völkla, drewniany rdzeń, troche szersze pod butem i bardzo stabilne, dobre na trase i poza

wszystko jasne normalnie Marcelka zaprojektowała sobie pod kolor kurteczki:) magelan daj zdjęcie siostry bo niewiadomo jaką ma kurteczke:)

hej Robert nie wiem dlaczego te narty doradzasz dla tej Pani:eek: czy ktoś napisał że ta Pani ma na imie Barbie:confused:

wiecie troche mnie ta dyskusja rozbawiła bo na innym forum toczy się podobna ale nie o Francuzach tylko o Włochach, jedni potwierdzają, innych nic złego nigdy nie spotkało a wszystko to na podstawie jednego krótkiego wyjazdu, w moim narciarskim życiu byłem w 3dolinach 7razy po 2 tygodnie i kilka razy na krótszych wypadach i jakoś do tej pory nie pamiętam takiej sytuacji która by mnie zniechęciła a takie czy inne przejawy chamstwa raczej były poniżej średniej ogólnoeuropejskiej - a co do nauki języków obcych to należy poprostu odświeżyć ruski.

super obszerna relacja, dzięki jako miłośnika 3 dolin jakbyniebyło powala poniższe stwierdzenie:) myśle że napewno tam jeszcze kiedyś wrócisz, pozdrawiam Janusz daj jakieś zdjęcie bo chciałbym zobaczyć ile jeszcze zostało śniegu w porównaniu z moim pobytem 14.03.09

kto wie ale może po następnych wyborach nie będzie już średniowiecza, z szuflady wyciągnie sie tajne plany, ruscy inwestorzy tylko czekają. Po wydzieleniu Krokwi i całej Doliny Bystrej z TPNu wytnie się troche lasu na Krokwi, dwa szybkie krzesła i zjazd na Rówienki Kondrackie, stamtąd Funitel na 2 linach taki jak w Arabbie na szczyt, kilka krzesełek tu i tam, 2-3 sztuczne zbiorniki, kilkaset armat......

na Kasprowym pustki, zobaczcie sami i poco to jeszcze rozbudowywać???

mam nadzieję że faktycznie u nas nie da rady " zrównoważony rozwój" :eek: jak to pięknie brzmi gdy mówimy o degradacji środowiska, ale właściwie nie to miałem na myśli bo rejon Lomnicy i tak już dawno nie zasługuje na miano Parku Narodowego, jeśli już Słowacy zdecydowali się na taką rozbudowę to powinni zwyczajnie na swoich mapach namalować nowe granice TANAPu, wyciąć południowe zbocza Lomnicy, Jakubkową Polaanę, Szczyrbskie Jezioro i Przednie Solisko a nie ściemniać że znajdujemy się na terenie parku narodowego.

brawo Szymonidius, super relacja to prawie już jak Francja czyżby koniec parku narodowego:confused:

no i znowu dyskusja o pogodzie, jak to fajnie już na styczeń 2010 planować, pamiętaj że 3 środkowe tygodnie stycznia w Alpach nie są uważane za sezon i zupełnie nie ma problemu z noclegami, jeśli robię wypad styczniowy to o wyborze miejsca decyduje na 2-3 dni przed wyjazdem zazwyczaj jest tak że jak w Austrii sypie i duje to we Francji jest ładnie i całkiem znośne temperatury, czasami odwrotnie ale rzadziej. mnie też już zostało tylko planowanie bo sezon zakończyłem, pozdrawiam janusz

może kiedyś, obecnie mam atomiki hawx 120 i są b. wygodne

nie ma się co denerwować przyjąć z humorem, przyzwyczaić poszukać pozytywnych efektów, taki już jest ten nasz komercyjny świat , najpierw ludzi się czymś oszałamia a jak już nie mogą bez tego żyć to podnosi ceny albo szuka dodatkowego profitu. Co robisz jak w telewizji pokazuje się reklama?... za pilota i pstryk:) tam gdzie jej nie ma - poprostu nie masz innego wyjścia - a może jednak? pozdrawiam Janusz

hej Homar u mnie też się pojawiły, napisz po ile sprzedajesz w swoim parku te kaski, rękawiczki i inne akcesoria Gianta:) pozdrawiam Janusz

jeszcze czekam na wynik rezonansu magnetycznego ale chyba to też już koniec sezonu będzie:eek: bardzo udanego zresztą wspominać jest co: -Grächen -Zermatt -Saas Fee -Belalp -Aletsch -Rosswald -Willingen -Portes du Soleil -Trois Valles -Val Cenis Polskie ośrodki bojkotowałem systematycznie, pozdrawiam wszystkich Janusz

hej Marczello przecież to ja:) Ci dzień wcześniej 14.03 wszystkie trasy przygotowałem:D http://www.kochamnarty.pl/viewtopic.php?f=73&t=429 pozdrawiam Janusz

by zakończyć temat w niedziele wróciłem z Val Cenis, wyjazd b.udany 12,5 dnia lampy i 1,5 dnia zadymy, prawie cały czas puch i mimo słonecznych dni nigdy nie zrobiła się kasza choć pare razy było już miękko w dolnych partiach (wszystkie stoki mają wystawę północną) Dorotki nie spotkałem ale bardzo dużo rodaków - łatwo rozpoznać: Pająk-krótkie Fischery i krawędź za wszelką cenę Noclegi w Valmonts de Val Cenis b.przyzwoite, budynek na trasie. tu jest relacja i zdjęcia: dzięki za dobre rady i pozdrawiam Janusz

czytając ten temat widzę że skupiacie się bardziej na tym jak nienależy uczyć maluchy niż jak należy, przy tym wytykacie błędy szkółkom austriackim a ja się zastanawiam dlaczego oni mają takie wspaniałe osiągnięcia sportowe w narciarstwie alpejskim jak tak beznadziejnie uczą.Jeśli wiecie kto prawidłowo potrafi uczyć to może jakieś linki do tych szkółek tutaj zamieścicie?Moje córki nauczyły się bez szkółki i bez instruktora, zwyczajnie jeździły z całą grupą ludzi o różnych umiejętnościach a co najważniejsze miały dużo radości z takiej jazdy, przed 3 laty mieliśmy w grupie narciarza niespełna 3letniego, jeździł na szelkach ale ze wszystkimi, 2-3 godziny miał niezwykłą radochę a jak się zmęczył to do gondoli i do domu - rok później jeździł już całkiem normalnie(naturalnie z pługu) nawet do 5 godzin wytrzymywał bez marudzenia.Moim zdaniem najważniejsza jest dla dzieciaków fajna zabawa i nie rozumiem rodziców co zwyczajne pozbywają się maluchów oddając je do szkółki - dosyć naoglądałem się takich zasmarkanych i zapłakanych maluchów.wierzcie mi ten na zdjęciu miał naprawdę radochę a szelki wcale nie odbiły się negatywnie na jego dalszej narciarskiej "karierze"

tu raczej nie ma co podziwiać, chodziło o jaknajszybsze wyciszenie całej sprawy, przecież wkrótce wybory, a 5 tysięcy dla rodziny zabitej na otarcie łez to śmieszna suma, ciekaw jestem ile lat do odsiadki dostałby słowacki narciarz jadący po 2 piwkach jakby zabił jakąś niemiecką panią polityk.

na pd. skraju miasteczka (mniej więcej tam gdzie na Twojej mapie Sankt Georgen pisze) widziałem kawałek oświetlonego stoku)

hej fanatyk i peszkod to ja nie wiem gdzie Wy jeździcie bo wraz z grupą przyjaciół jeździmy już od 91 roku do francuskich apartamentów i jeszcze nigdy nam nic z apartamentu nie ukradli i nikomu nikt nie liczył widelców i szklanek. W ciągu tych 17sezonów raz tylko odkręcono orurowanie z terenówki w Menuires na parkingu a w Val Thorens Czesi wsadzili przez "pomyłkę" 3 pary naszych nart do swojego autobusu.

to ja się też pochwalę, mnie Andrzej Szarmach w cielętniku na górniczych podeptał po nartach:D

nie neguję ale jest na to sposób, za centralną stacją kolejek na 1800 jest centrum handlowo sportowe, piekarnia i supermarket - zjazd prosto na nartach w kierunku Courchevel 1350 i zaraz za mostkiem po lewej stronie. Supermarket czynny do 13, kupujesz kartonik piwka po normalnej cenie, w piekarni smacznie obłożoną bułkę, panini albo pizze za 3 jurro i już masz lunch bo restauracje, hotele i apartamenty sąpoczęści ich własnością wyjazd do Tignes tylko na 1 dzień zupełnie nie ma sensu

zgadzam się z Tobą jak byłeś już to po co masz tam jeszcze raz jechać? tyle jest innych pięknych miejsc w Alpach pozdrawiam Janusz

nie jedź, tam przemytnicy, głośna muzyka, napalone kobitki, nawaleni narciarze i coraz więcej rodaków:eek: http://www.youtube.com/watch?v=8WC4pLnbnSc&feature=related ach jeszcze zapomniałem, przecież to wszystko nie na temat, podyskutujmy o pięknie Tatr i Podtatrza

hej Marczello, będę w tym czasie po drugiej stronie gór z południa Polski przez Zgorzelec - Drezno (z północy Berliner Ring) - Nurnberg -Karlsruhe - Basel -tu kupujesz winietkę ważną cały rok(30E albo 40CHF) nie wysiadając z Auta, trzeba się ustawić na oznakowanym pasie- dalej na Bern - Lausanne - Geneve (nie jechać na Centrum tylko w kierunku Lotniska) wjazd do Francji - kierunek Annecy tu bramka na autostradzie i dalej na Chamberry - Albertville (ten odcinek kosztuje ok. 15E) dalej drogą szybkiego ruchu do Moutiers i zjazd na Val Thorens, pareserpentyn i już. Płatny odcinek francuski można ominąć opuszczając autostradę za Genewą jechać drogą N 201 do Annecy, przez miasto w stronę jeziora drogowskazy na Lac (pozwiedzać jak jest czas) objechać malownicze jezioro w kierunku Ugine - Albertville tu znowu przez miasto i wjazd na drogę szybkiego ruchu do Moutiers. (ok 60 km bliżej ale bywają korki zwłaszcza w sobote) Na karnet 6 dniowy nie wyymagane jest zdjęcie. Co Ci sie może przydać -krem z ekranem pozdrawiam Jansz