John
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
537 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Zawartość dodana przez John
-
Znając działania tamtejszego wójta, z uśmiechem na buzi zaprosi ITD ale już teraz, by kontrolowali prawidłowe napełnienie i prędkości tamtejszych przewoźników i można być pewien, że zmiękną. Ech.. chłopaki widzą wschodzący biznes, a jako że sami nie potrafią z niego korzystać, to się na siłę odgrażają. Smutne, bo polskie
-
W bukowinie mają troszkę wygodnie, bo nie mają tyle zalesień dookoła. WIęc zieloni się nie wpychają do biznesu, ale i tak trzeba podziwiać tamtejszych górali, za zdolność robienia dudków
-
Wszystko piękie, ale nie należy zapominać, że wycięcie jednej choinki w tych terenach to wojna z obrońcami wszystkich istot. Więc jeden problem zostanie rozwiązany, to przyjdzie kolejny również duży
-
Dzięki panowie, za pomoc. Pojadę przez Dobczyce, a odcinek Rabka - NT powlokę się w tym koreczku. Droga przez Krościenko to dość spory narzut, ale jeśli będzie kocioł na Zakopiance to pojadę takim kółeczkiem. Dziękuje serdecznie za pomoc. PS. A czy na zakopiance, jadąc od Krakowa w kierunku NT są już wszystkie pasy, czy dalej co jakiś czas są zwężenia, bo to jest niemal pewny wyznacznik korków w dzień sylwestra.
-
Heh... to nie jest pokuta, tylko zaproszenie od dobrych znajomych. Dlatego też nie powiedziałem, że pojadę zakopianką. Ja strasznie nie trawię korków, po prostu nerwowy ze mnie człowiek, dlatego zastanawiam się nad trasą wieliczka -> dobczyce->mszana dolna->rabka. Bo od Rabki, do NT jakoś to wytrzymam. Później i tak skręcam na Białkę i w Gronkowie na Bukowinę (bo tam mam znajomych)
-
Witam. Czy ktoś z was, doświadczył trasy Kraków - Bukowina T. dnia 31.12 ?? Głównie chodzi mi o zakopiański kociołek. Gdzie się zaczyna, gdzie luzuje i czy w ogóle kończy Chcę się udać do Bukowiny w tym roku, ale nie mogę jechać wcześniej jak w dzień nocy sylwestrowej. Tak samo interesuje mnie powrót. Czy lepiej wracać od razu po: (ok 3 w nocy) czy zatrzymać się na dłużej i wrócić wieczorkiem dnia następnego.
-
Jak już zdarzy się cud i ta kolej rzeczywiście powstanie to liczę na to, że przybędzie na tym pagórku (na którym zrobiona jest wycinka) kilka nowych tras i na szczycie będzie gondolka zwalniała by można było wyskoczyć. Ech gdyby w krynicy działali tak prężnie jak w białce to by naprawdę ładny ośrodek powstał.
-
Boże cieszymy się z tego że wyciągi będą czynne Gdzie my jesteśmy, no gdzie...
-
Dokładnie to mam na myśli 6 bramek
-
Przepraszam, czy ja dobrze widzę? To będzie 6 - osobowa, wyprzęgana kanapa? Bardzo mi się to podoba, od razu z grubej rury, tylko czy trasy temu podołają
-
warunki w internecie a rzeczywistość
John odpowiedział 1973marcin → na temat → Warunki narciarskie - pogoda
Ratrakowanie śniegu da efekt tylko na chwilę, jeśli taka pokrywka się nie uleży i nie zmrozi to nici z tego nie będzie. Chwila i się znów rozjeździ, jeśli jest dużo ludzi. Jeśli jednak mało to jak najbardziej ratrak ok, ale jak by to powiedział gestor: "Dla tyla osób ni ma synsu" ): -
Dobre i to Jako stok do nauki bardzo dobry, będzie trzeba się wybrać i ocenić ile Krakowskiej "hołoty" się tam zlatuje
-
Byłem tam w tamtym roku i powiem szczerze, że około 17 ośrodek zaczyna pustoszeć (byłem 2 dnia świąt), ale za to pojawia się coraz to więcej ludzi, którzy uważają, że stok należy wyłącznie do nich i rozwijają spore prędkości jednocześnie bardzo mały odsetek tych osób potrafi nad taką prędkością zapanować, więc nie jest bezpiecznie. W dodatku w ostatniej godzinie, gondola chodzi praktycznie pusta, co oczywiście generuje straty - przydało by się to krzesełko już od dość dawna planowane, które miało by chodzić wzdłuż gondoli. Wtedy o 18 gondola stop, a do 22 jeździmy na krzesełku wzdłuż dolnej części trasy I. Tak czy siak ten dolny odcinek trasy I, w dni świąteczne o godzinie 18 praktycznie już nie nadaje się do jazdy.
-
Między innymi tych, którzy wolą mieć nieskazitelnie naturalne Tatry, bo przecież od nartowania są Alpy. Tacy ludzie najczęściej stoją też murem za zielonymi. Ogólnie po przeczytaniu tych wszystkich wypocin tutaj, to nic nowego nie napisano. Taki właściciel np Białki tatrzańskiej wiedział o tym, z 10 lat temu i dzięki niemu doszedł do tego co teraz widzimy. To, że najlepsze "górki" okupują takie ciemnoty ja GAT, albo jak wiele zdziałać mogą nisi "zieloni" to jedynie świadczy o nas, jako o całym społeczeństwie. Jedynie mogę liczyć na to, że dojdzie kiedyś w ich szeregach do rewolucji i zaczną myśleć jak ci w Białce. Niestety znając naszą Polską mentalność, najprawdopodobniej mnie nie uda się tego zobaczyć. W sumie, dobrze panie Kowalczyk, że wypisujesz tu te swoje refleksje, ale nie licz na to, że w kraju w którym tak długo panował chory ustrój polityczny zmiany na lepsze będą tak zauważalne. Po prostu u nas, w przeciwieństwie do krajów Alpejskich, trzeba na takie rzeczy czasu. Trzeba utworzyć związek zawodowy narciarzy... może wielką kupą coś by ruszył, ale czy ktokolwiek z nas ma na to czas? Pozdramiwam
-
Widzę, że trafiłeś naprawdę kiepskie warunki na Lomnicy, polecam wybrać się tam gdy temperatury są ujemne, w takich warunkach, muldy pokazują się wyłącznie na trasach czarnych i to dopiero w okolicach godziny 11, od Skalnego Plesa w dół jeździ się po ubitym twardym śniegu do zamknięcia ośrodka. Ten nowy system zaśnieżania produkuje taki śnieg, że naprawdę ciężko go rozjeździć. Ja byłem w tym sezonie na Łomnicy, gdy na Łomnickie Sedlo było około -25 stopni, ale słonko tak grzało, że można było chodzić bez kurtki. "Niestety" trafiłem na więcej chmurek, co jest jednocześnie wadą i zaletą, gdyż widok gór i jazda na nartach powyżej chmur sprawia wiele przyjemności, ale widoki troszkę mniejsze. Również polecam, Łomnicę jako 1 dniowy wypad.
-
Nie tylko Warszawskiej, a wszystkich politechnik z Polski, więc sobota i niedziela będzie tam tłoczna. Kasprowy to nie jest dobry pomysł na ten weekend.
-
Ile w tym dokładnośći? Warunki musiały być bardzo dobre skoro dało się tak szybko pojeździć.
-
Tylko poprawkę trzeba uwzględnić, że my Kasprowy mamy jeden, a w szwajcari ciężko podobne górki zliczyć. Jak dla mnie to rozbudowa wyciągów i trasy na sam dół, razem z niższymi cenami były by ok.
-
Oj nadmienić również należy, że są softshell z membraną i bez, i te pierwsze mają lepsze właściwości wodoodporne, ale za to oddychanie kuleje. Natomiast te bez membrany mają słabą wodoodporność ale za to są perfekcyjne jesli chodzi o oddychalność. Softshell'e z wyższych półek nie posiadają żadnych membran a mimo to mogą się pochwalić dobrą wodoodpornością.
-
Mosorny Groń Witam dzisiaj spędziłem ranek na Mosornym Groniu, pierwsze kilka zjazdów, zjechałem po sztruksie! Od rana może było 4-5 samochodów, po godzinie było tak z 20, ale przy tak niesprzyjającej pogodzie trasa wytrzymała jako równa do godziny 11, później pojawiły się małe nierówności (muldy), ale żadnych kamieni ani przetarć, więc mimo lekkiej mżawki ze śniegiem (i strasznej mgły w górnej części) jeździło się całkiem przyzwoicie do około godziny 12, później dałem sobie spokój. Samochodów wiele nie przybyło, kolejek do wyciągu nie było żadnych. Podsumowując, polecam wszystkim ale w godzinach rannych, gdy stok jest równy i lekko przemarznięty po nocy, im później tym gorzej, niestety przy takiej pogodzie więcej oczekiwać nie można.
-
Ależ to wszystko zostało pięknie powiedziane, no trzymam kciuki!
-
O rany, wybacz źle przeczytałem... zmęczenie po pracy
-
A nie wiadomo przypadkiem do kiedy będzie trwać promocja?
-
Jak się ma nogi razem spięte to się znacznie szybciej człowiek zmęczy, wiem bo próbowałem i spodobało mi się nawet;)
-
No i tak też zrobiłem, ale przy wyprzedaniu kamieniami po szybie tak waliło, że rozsądniej było jechać te 60Km/h. Dzisiaj po umyciu auta na masce pełno dziurek po kamieniach:mad: Widocznie utrzymanie dróg jest rózne, ale dla mnie trasa Kaków-Jurgów była przyjemnością (jedyny korek w jakim stałem to w Białce 2 minuty), natomiast Jurgów-Tatrzańska Łomnica trochę niesmaku pozostało. Cała trasa zajęła 1 godz. 50 min:)