JurekByd

Pytanie dotyczyło wyjazdu na weekend listopadowy - potem zimówki to oczywista oczywistość.

Letnie + łańcuchy jak trafisz na nadgorliwego policjanta , zimówek szkoda przy takich temperaturach.

Zwolniło mi się 1 miejsce w busie i na kwaterce na wyjazd na weekend listopadowy -wyruszamy w piątek z Bydgoszczy przez Wrocław, na miejscu jeździmy 5 dni - od soboty do środy włącznie, powrót w nocy z środy na czwartek. Koszt dojazdu , transferów na stoki , apartamentu i wyżywienia HB (śniadania i obiadokolacje ) to tylko 750 zł.Na kwaterze mam 2 wolne miejsca w razie czego , ale w aucie tylko jedno. Od tego sezonu lodowiec Kitzsteinhorn zyskał nowe oblicze po zainstalowaniu z okazji 50-lecia najstarszego austriackiego lodowca 2 nowych gondolek GLETSCHERJET 3 i 4 -co znacznie zwiększyło przepustowość wyciągów - fani orczyków będą zawiedzeni.

http://alpinforum.com/forum/viewtopic.php?f=46&t=53304&p=5022988&hilit=spieljoch#p5022988 tu parę fotek ze Spieljocha - powyżej górnej stacji gondolki jest orczyk do nauki dla dzieci , a trasa w dół też moim zdaniem nie jest straszna , a bardzo szeroka na jej pierwszym odcinku do krzesełka poniżej.Oczywiście w pozostalych ośrodkach w dolinie jest dużo więcej tras do wyboru i łatwiej będzie dostosować je do poziomu dzieci.Na początek chyba najlepsze będzie Hochzillertal.Z łańcuchami też tragedii nie ma - potrenuj trochę w domu to zakładanie ich zajmie Ci najwyżej 2-3 minuty , o ile masz porządne łańcuchy i dobrze dobrany rozmiar. Poza tym masz pewnie niedaleko do przystanku skibusa i w razie jakiegoś kataklizmu możesz się nim wspomóc - ja muszę zakładać łańcuchy średnio raz na 50 dni pobytów w Alpach , więc nie jest tak źle;-)

1.Warto - nieduży , pusty ośrodek , baaardzo szeroko u góry i piękna trasa na sam dół. 2.Trasy dla dzieci znajdziesz w każdym ośrodku w Zillertal - no może poza Gerlosstein. 3.W Fugen jest Spar , Hoffera masz w Uderns 2 km w głąb doliny. 4.W dolinie łańcuchy nie są konieczne, gorzej hak mieszkasz gdzieś u góry.

Tak jak pisałem - mam tylko 2 , góra 3 wolne miejsca w aucie i dla tylu osób załatwiamy kwaterę.

Tak , aneks kuchenny jest też oczywiście. Na tą chwilę zostały mi 2-3 wolne miejsca w samochodzie.W ile osób chcesz jechać ? Jak będziesz zdecydowany to mogę sprawdzić , czy jest jeszcze wolne , albo poszukać coś innego w okolicy.

Pojawiła się nowa oferta promocyjna bardzo korzystnego cenowo karnetu sezonowego w regionie DACHSTEIN WEST na pograniczu Salzburgerlandu i Górnej Austrii - obejmuje on największy w okolicy ośrodek , rozciągający się pomiędzy Gosau , Russbach i Annaberg ( 3 gondole,9 krzeseł i 17 orczyków - 77 km tras według nowej nomenklatury ) oraz jeden z najlepszych ośrodków freeride'owych - KRIPPENSTEIN ,a także LOSER - ALTAUSSEE i kilka mniejszych w okolicy - razem do dyspozycji jest 142 km tras.Karnet ten kosztuje normalnie 449 e , w przedsprzedaży do 4.12 - 389 e , teraz jest super promocja "Preiszuckerl" do 20.11 za jedyne 299 EURO dla dorosłego i 105 euro dla dziecka , czyli jak ktoś wybiera się na więcej niż raz w sezonie w Alpy to już mu się opłaca kupić ten skipass , umożliwiający nieograniczone korzystanie z wyciągów przez 4 miesiące w sezonie zimowym od 4.12 do 4.03.Od drugiego wyjazdu można powiedzieć , że do końca sezonu jeździ się na FREE SKI ;-) Wszystkie ośrodki poza Loser wchodzą również w skład sezonówki salzburskiej . Mam kilku chętnych na wyjazdy w ten rejon , jeżdżę wygodnym busem z Bydgoszczy przez Wrocław - czy chce ktoś dołączyć do ekipy ? http://www.dachstein.at/winter/urlaub-skiticket/saison-skiticket/saisonkarte-1516/

Za 3 tygodnie osobiście przetestuję te nowości - mam nadzieję , że te nowe wyciągi zmienią obraz tego pierwszego austriackiego lodowca - już dziś jest zjazd na nartach do Alpincenter (2450) - na weekend listopadowy powinno już wszystko chodzić , tym bardziej , że śniegu w tym roku nie brakuje.Parę świeżych fotek - http://alpinforum.com/forum/viewtopic.php?f=144&t=53996&start=25

Jeśli chcesz już teraz mieć spokój i sobie coś zarezerwować to pewniakami , co do warunków są poza lodowcami - Ischgl i Obergurgl z Soelden w dolinie Otztal , ale w grudniu nie będzie żadnego problemu z noclegami i możesz poczekać do końca , sprawdzić , co i gdzie otworzyli i jakie są warunki i spokojnie szukać kwatery nawet po nartach;-)....

Jak nie ruszy to jest w zanadrzu jeszcze Maso Corto.

Wybieramy się na małe ski-safari po pograniczu włosko - szwajcarskim w okolicach masywu Ortler - chcemy odwiedzić 3 mało znane ośrodki - włoskie Sulden , jedyny czynny tylko latem lodowiec na przełęczy Stelvio oraz szwajcarską Diavolezzę, wchodzącą w skład St.Moritz. W każdym z tych ośrodków jeździ się na ponad 3000 mnpm.Znajdzie się również czas na bezcłowe zakupy w Livigno i Samnaun.Wyruszamy w piątek 23.10 komfortowym busem z Bydgoszczy przez Wrocław i Zgorzelec. Koszty nie powinny odbiegać od standardowych - dojazd ok.350 zł przy komplecie w aucie , kwatery pewnie uda się załatwić w granicach 20 e/osoba/noc czyli ok. 60 e za cały pobyt - karnety kosztują 64 franki na Diavolezzy (wiadomo - Szwajcaria - tam się oddycha , cytując klasyka;-) , 40 e na Passo di Stelvio , najtaniej natomiast w Sulden - 36,50 1-dniowy , 68 e 2-dniowy i 116,50 4-dniowy.Dodam tylko , iż jest to praktycznie jedyny weekend w roku , kiedy uda się połączyć szusowanie w tych 3 ośrodkach , bowiem Diavolezzę otwierają 17.10 , Sulden 24.10 , natomiast letni lodowiec na przepięknej przełęczy Passo di Stelvio kończy swą działalność 1.11 - potem droga nań prowadząca staje się nieprzejezdna i ośrodek stoi zabity dechami do maja roku następnego.

Mam wolne miejsca w busie na wyjazd świąteczno-sylwestrowy do Schladming-Dachstein w SKI AMADE . Wyruszamy 25.12 wieczorem , jeździmy na nartach od 26.12 do 01.01 włącznie . Mamy zabukowany apartament w Schladming-Lehen , czyli pomiędzy Schladming a Haus in Ennstal od 26.12 do 01.01. .Na tą chwilę zostały 3-4 miejsca - trzeba się szybko decydować , bo wolne chaty szybko się kurczą i niewiele w "normalnych" pieniądzach już zostało. Według stanu na dzień dzisiejszy jest jeszcze wolny pokój 3-osobowy ze śniadaniem za 486 e , czyli 162 e/osoba / pobyt lub apartament 5-osobowy z 2 sypialniami za 574 e dla 3 osób ( 191,3 e / osoba / pobyt ) lub 583 e dla 4 osób ( 146 e/osoba/pobyt ). Ceny te już są z wszystkimi opłatami typu końcowe sprzątanie i kurtaxa.Koszt dojazdu 350 zł / osoba .

Jak ma się standardowy kilkudniowy karnet SILVRETTA SKIPASS to nie ma żadnych ograniczeń w zwiedzaniu jednego dnia różnych ośrodków w dolinie - my wielokrotnie w poprzednim sezonie startowaliśmy w Samnaun -zjeżdżaliśmy do Ischgl i potem skibusem na krótki rekonesans do Galtur lub do Kappl/See i powrót znów do Samnaun , gdzie stało auto i nigdy żadnych niespodzianek nie było.

Już po....ja wytrzymałem tam godzinę - resztę dnia w Kappl.Na Galtur też pół dnia wystarczy, za to Ischgl się nie znudzi....

Mariusz -dobry duchu tego forum - wszystkiego najlepszego i 100 dni na białym w każdym sezonie aż do setki na karku.....

Witam na pokładzie;-) Zostało ostatnie wolne miejsce.....

Mam 3 wolne miejsca na majówkę -wyruszamy 30.04 z Bydgoszczy przez Leszno i Wrocław.Jeździmy 4 dni od 1.05 do 4.04 włącznie. W planach Ischgl , Kaunertal i Pitztal -jest możliwość skorzystania z karnetów za zakupy w skiteamie za pół ceny.Koszt dojazdu,transferów na stoki , kwaterki i wyżywienia (śniadania i obiadokolacje,ciasto,napoje) to tylko 650 zł.

Jak odstąpisz to chętnie przygarnę

Jak by ktoś chciał dzisiaj dołączyć do wyjazdu na 4 dni do Ischgl to kumpel ma wolne miejsce w aucie.

Zwolniło mi się 1 wolne miejsce na wyjazd do tyrolskich perełek - Ischgl i Serfaus-Fiss-Ladis. Wyjazd w piątek z Bydgoszczy przez Wrocław, jest też możliwość zabrania kogoś po drodze z Krakowa do Wrocławia. Jazda na nartach 4dni od soboty do wtorku włącznie. Koszt dojazdu, transferów na stoki, kwatery i wyżywienia to tylko 650 zł.

Spokojnie zrobicie wszystko w Zillertal w tydzień. My na 4-dniówce poświęcamy po 1 dniu na Arenę, Penken z Eggalmem i Tuxem i Hochzillertal z Hoxhfugen, a 4-ego dnia np Spieljoch z Hoxhfugen. Przy 2 dniach na Arenie wyskoczcie skibusami z Gerlos na klimatyczny Gerlosstein.. Zdrówka dla Pauli przy okazji i Pozdro jak zwykle z Ischgl.

Smith I/OX - są rewelacyjne na każde warunki pogodowe i jeszcze nigdy mi nie zaparowały....

Zwolniło mi się 1 miejsce na wyjazd do Ischgl - wyruszamy jutro w piątek z Bydgoszczy - jedziemy przez Gniezno-Poznań-możliwa opcja przez Wrocław.Jeździmy 5 dni od soboty do środy włącznie.Koszt dojazdu , kwaterki i wyżywienia (śniadania i obiadokolacje,napoje,desery itd.) to tylko 750 zł.

Ale jak kolega kupi użyty skipass za pół ceny to jakie oszczędności - na paliwo i noclegi nie wyda , a potem i tak będzie się mógł pochwalić przed znajomymi ,że był w St Anton....:biggrin: