zbyszek42
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
176 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Zawartość dodana przez zbyszek42
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Arłamów to Pogórze Przemyskie, a nie Bieszczady. Do terenów nizinnych tego miejsca bym nie zaliczał, wszyscy geografowie by się na nas obrazili.
-
Litwinka od kilku sezonów była zamknięta. Pojawił się inwestor i nowe krzesło 4-osobowe miało ruszyć w tym sezonie w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Będąc na Kotelnicy tydzień przed świętami widziałem już słupy, ale krzeseł jeszcze nie. Może ktoś coś wie na ten temat, bo ja jakość żadnych informacji o otwarciu ośrodka nie widziałem.
-
O inwestycji w Piwnicznej mówili już od kilku lat, ale zieloni... W Suchej Dolinie, która ma super warunki klimatyczne nic się nie dzieje, to miejsce umiera, jeszcze kilka lat temu był inwestor, który chciał zainwestować kasę i wybudować krzesło z parkingu w Kosarzyskach do Doliny zrezygnował i poszedł do Rytra, więc może miejscowi zobaczyli, że idą nie tą drogą, że Piwniczna przekształciła się w miejscowość noclegową dla Wierchomli, która cały czas się rozwija i poszerza swoją ofertę. Wreszcie w końcu jest światełko w tunelu dla Piwnicznej. Oby takich pomysłów i inwestycji było więcej w naszych górkach.
- 6 407 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Park Wodny "Bania" w Białce Tatrzańskiej Inicjatywa zacna. Nareszcie po naszej Stronie Tatr włodarze miejscowości i ośrodków narciarskich dostrzegli to co Słowacy robią już od kilku lat... Park wodny pod Kotelnicą uatrakcyjni jeszcze bardziej ten ośrodek, ale czy dla nas narciarzy będzie to na plus?. Prawdopodobnie będzie jeszcze większy ścisk i tłok, ale może się mylę... Mam nadzieję, że właściciele Ośrodka Bania-Kotelnica-Kaniówka dalej będą rozwijać to miejsce pod względem narciarskim i nie zabraknie im dudków na kolejne wyciągi i trasy, a po nartowaniu będziemy mogli rozgrzać swoje "członki" w gorących źródłach.
-
Val Di Fiemme Witaj, zima 2007 była najgorsza pod względem śniegowym od początku jak prowadzono pomiary warunków pogodowych, a na trasach VdFiemme śniegu było dużo, większość sztucznego, wokół naga skała, a na trasach warunki OK. W 2008 roku przyjechałem do hotelu wszystko odśnieżone, przejezdne, a rano szukaliśmy swoich samochodów na parkingu i trzeba było zakładać łańcuchy. Podsumowują to w VdFiemme śniegu mi jeszcze nigdy nie brakowało, trasy przygotowane super i mało ludzi. Szczerze doradzam wypad do tej doliny.
-
Witam, ja również jestem ZA, BARDZO ZA...
-
Witam, podczas mojego ostatniego pobytu uzyskałem informację od zarządzających ośrodkiem, że ze względu na ochronę danych osobowych w najbliższym czasie nie będzie można sprawdzić na podstawie numeru skipass-u przejechanych kilometrów. Włosi myślą o ponownym uruchomieniu tej opcji, ale musi to być zgodne z obowiązującym prawem.
-
Zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności oraz a może przede wszystkim dużo, dużo śniegu pod nartami.
-
Livignio Potwierdzam, ceny w sklepach (alkohol, słodycze, ciuchy, elektronika) OK - strefa wolnocłowa, paliwo na stacjach benzynowych tańsze niż w Austrii i Włoszech, ale w knajpach w mieście i na stoku ceny jak wszędzie, browar medium 4E.
-
Kaski w Alpach Witam, we Włoszech dzieci do 14 roku życia obowiązkowo muszą jeździć w kaskach, w Austrii jest zalecany. Dorośli nie mają obowiązku, ale szczerze polecam ten rodzaj nakrycia głowy podczas jazdy.
-
SB dziękuję za informację. Jadę do Dobbiaco. Rozumiem że z S36 w Judenburg zjeżdżam na 317 i dalej 96 do St. Michael, dalej A10 do Spittal, potem 100 do Sillian a dalej we Włoszech 49.
-
Bardzo dziękuję za info i Pozdrawiam
-
Moena i okolice Sella Ronda, ja też nie przepadam za tego typu pielgrzymowaniem na nartach, ale większość z nas zaliczyła tą rundkę przynajmniej raz...
-
Witam, od kolegi usłyszałem informację, że jadąc A2 przez Graz-Klagenfurt-Villach jesteśmy skazani na jazdę jednym pasem z powodu remontów. Proszę o informację czy to prawda?
-
Witam, ja korzystam z węgierskiego Igo8 i z mojego doświadczenia wychodzi, że mapa papierowa to podstawa, a potem wprowadzenie zaplanowanej trasy do nawigacji. Ustawiam tylko punkty przelotowe i wszystko jest OK. Jak jadę na samą nawigację nie mając pod ręką mapy czy planu miasta to jakoś dziwnie się czuję. Mój zestaw to papier plus elektronika. Osobiście polecam Igo8, przyjemna w użyciu, ale bardzo dużym minusem są drogie aktualizacje, a kiedyś były bezpłatne.
-
Okolice Moeny Witam, jadąc do Moeny musisz zastanowić się jaki skipass kupisz. Masz do wyboru 2 warianty; 1. Karnet Val di Fiemme - Ski Center Latemar (Predazzo-Pampeago-Oberegen), Alpe Cermis (Cavalese) i Ski Area Alpe Lusia (Moena-Bellamonte); proponuję po 2 dni na każdy ośrodek. 2. Karnet Dolomiti Superski (12 ośrodków narciarskich); możesz jeździć w całej Val di Fiemme plus pozostałe miejsca, ale ja bym się zastanowił czy jest sens jeździć po kilkadziesiąt kilometrów po górach, aby zaliczyć jak najwięcej, jeden dzień na Val Gardene to mało. W tym wariancie proponuję: 1 dzień Area Alpe Lusia, 1 dzień Alpe Cermis, 2 dni Ski Center Latemar, 1 dzień Passo di San Pellegrino oraz poświęcić 1 dzień na Sella Rondę. Przykładowe odległości: Moena-Predazzo - ok. 9 km Moena-Cavalese - ok. 16 km Moena-Passo di San Pellegrino - ok. 12 km Moena-Campitello - ok. 12-13 km (Star na Sella Rondę) Moena-Canazea - ok. 15 km (Start na Sella Rondę)
-
Spirt 780 Witam, mam takiego box-a i jakoś nie udało mi się zmieścić 4 par nart i butów. Ja zawsze dopakowuję box-a ciuchami popakowanymi w worki foliowe, a buty jadą w bagażniku samochodowym. Wg. mnie to lepsze rozwiązanie bo każda para butów to 4-5 kg, wychodzi łatwy rachunek ok. 20 kg, dodamy do tego deski i ciężar box-a z belkami nośnymi i mamy dach nieźle obciążony, a jego nośność jest ograniczona w granicach 50-75 kg. Na ten temat w tym wątku już pisaliśmy, poczytaj wcześniejsze informacje. Pozdrawiam
-
Dla mnie z piciem na stoku jest jak z spożywaniem i jazda samochodem. Wyjazdy w Alpy nauczyły mnie, że zawsze wykupuję polisę OC dla narciarza i z tym ubezpieczeniem jest tak samo jak z OC samochodu. Ubezpieczyciel odstąpi od polisy gdy sprawca był na "FLEKU". Byłem świadkiem, jak gościu skasował kobitkę przyjechali ratownicy, potem carabinierzy i było dmuchanie w alkomat. Mój znajomy w Austrii wjechał przypadkowo w Angielkę, która doznała złamania kości udowej (sprawa była sporna), lecz w końcu winę wziął na siebie widząc jak się kobitka poobijała; miał OC dla narciarza i poszła prawie cała polisa. Lubię piwo i inne trunki, mogę powiedzieć, że za kołnierz nie wylewam, ale spożywam zawsze na dole, już po nartach w knajpce lub w hotelu.
-
Lupus jak jesteś z Lublina to pomyśl jeszcze z Bieszczadach: Arłamów, Ustrzyki Dolne.
-
Witam, Ukraina? W zeszłym sezonie trochę szukałem informacji o Bukovelu, ale jak sprawdziłem ceny to wyszło prawie jak w Alpach, a do tego kolejki na granicy. Zastanów się nad Podhalem i Spiszem: Rusiński, Kotelnica - Bania - Kaniówka, Jurgów, Małe Ciche, Kluczkowce wszystkie te miejsca w promieniu kilku, kilkunastu, co najwyżej kilkudziesięciu kilometrów mieszkając np. w Poroninie. Inne miejsce warte zastanowienia to Beskid Sądecki z ośrodkami: Dwie Doliny (Wierchomla-Muszyna), Jaworzyna Krynicka, Słotwiny, Rytro, Sucha Dolina. Nocleg np. w Piwnicznej
-
Slask-Ischgl - przez Czechy czy Slowacje?
zbyszek42 odpowiedział Kowal79 → na temat → Samochodem na narty
W takim razie każdy musi sami spróbować... W zeszłym sezonie jeździłem przez Znojmo z powodu tych robót drogowych, ale końcem stycznia jadąc do Val Gardeny jadę już przez Mikulov, zawsze ta droga bardziej mi leżała niż przez Znojmo. -
Slask-Ischgl - przez Czechy czy Slowacje?
zbyszek42 odpowiedział Kowal79 → na temat → Samochodem na narty
Witam, ja jeździłem zawsze przez Czechy, przez Mikulov, ale jak drogowcy na 7 zaczęli budowę autostrady to przerzuciłem się na Znojmo. Obie trasy mogę polecić, pod jednym warunkiem, że w Wiedniu jesteś w nocy lub nad ranem, wtedy z przejazdem nie ma problemu i obwodnicą i przez centrum. Osobiście nie lubię odcinak z Podhoric do Znojma, ale to moje odczucia. Te kilkadziesiąt kilometrów można jakoś przeżyć. Znojmo jest bardziej oblegane przez wyjazdy autokarowe, kiedyś była tam strefa wolnocłowa i tak zostało, a na Mikulovie Austriacy mieli wagę do ważenia autobusów, a te jak wiozą narciarzy zawsze są przeładowane przez sprzęt. Większość z nas zaczynała od autokaru a dopiero potem przesiała się do własnych autek i tak nam zostało -
MdC czy Livinio Witam, o gustach się nie dyskutuje to fakt oczywisty. Ja osobiście nie porównywałbym tych dwóch ośrodków. Każdy jest inny, każdy ma inną charakterystyką, jeździłem w obu i w oba miejsca chętnie wracam. W Livinio nie miałem okazji korzystać z orczyka, co nie oznacza, że ich nie ma, ale obsługuję "ośle łączki", lecz w MdC też spotkałem się orczykami i nawet z nich korzystałem, tak dla przekory, chciałem przypomnieć sobie jak to jest na naszych stokach... W zeszłym sezonie Włosi otworzyli w Livinio i Isolacci nowe gondoloki, które zastąpiły stare krzesełka 2-osobowe. Uważam, że w każdym ośrodku można najeździć się do woli, pogoda murowana 6/6 dni, trzeba mieć prawdziewgo pecha, żeby trafić na bryndzę pogodową. Polecam zajrzeń do Santa Catariny, miejsce kameralne i niedocenione, mnie bardzo przypadło do gustu.
-
Łopaty do odkopania samochodu ze śniegu.
zbyszek42 odpowiedział kmusial → na temat → Samochodem na narty
Łopata do samochodu Witam, ja zawsze wożę łopatę z krotkim trzonkiem (połaczenie aluminium z plastikiem) firmy Friskas. Kupiłem ją w jednym z marketów budowlanych, kosztowała 75 PLN. Zastanawiałem się kiedyś nad łopatą lawinową, składany trzonek, plastikowa, lekka, zajmuje mało miejsca, ale cena ponad 200 PLN. -
"krzesła zamiast orczyków, naśnieżanie od dołu do samej góry, szerokie i dobrze przygotowane trasy..." Jeszcze tylko 20-30 lat poczekamy. Szczyrk i Pilsko mają swój potencjał tylko trzeba go wykorzystać. Jak na razie wszyscy planują, a raczej fantazjują, a my wszyscy jeździmy w Alpy i zarabiają Austriacy, Włosi... Kiedyś człowiek z wypożyczalni pod Pilskiem powiedział mi, że jeszcze trochę i nikt tu się nie zatrzyma tylko pojedzie do Słowaków. Mam wrażenie, że to już teraz jest ostatni dzwonek żeby coś zmienić i ponownie Szczyrk (cały COS i GAT), Pilsko postawić na nogi. Dość już obiecanek, czas na konkrety Panowie Prezesi...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7