Witam wszystkich na forum.
Po wielokrotnym użyciu urządzenia GOOGLE, przeczytaniu setek opinii, "niezależnych" testów i postów na tym forum zdecydowałem się w końcu na pytanie .
Jeżdże od 20 lat z przerwami, dotychczas klasycznie od dwóch sezonów "pracuję" nad jazdą bez poślizgu. Wzrost 172 waga 70 kg. Kupiłem ostatnio Fischery Competition, męczyłem się na nich jakoś okropnie ,mam problem z kolanami ( taki zawód mam że kręgosłup i kolana nie wytrzymują) sprzedałem na giełdzie w Katowicach za połowę ceny.
Chcę kupić bardziej uniwersalne , łatwiejsze narty, szersze pod butem lepiej zachowujące się przy ciut mniejszych prędkościach, kiedy nie da się zapieprzać bo ludzi pełno i małych dzieci między nartami.
Zapowiada się niezły elaborat, z góry przepraszam.
Mam buty Salomon xwave 7 flex 80, wybór padł więc na Salomon X-wing 8 lub 10. No i tu zaczynają sie kredki,bo: Salomon do xwing10 z tamtego roku zaleca właśnie moje buty a do xwing z tego roku buty o twardości 95. Boję się żeby 10 tki z tego roku nie były dla mnie za twarde( moja waga, bolące kolano).
Dochodzi jeszcze sprawa taliowania: 10 tki z tamtego roku mają taliowanie jak XwingTornado - są całe szersze. A może po prostu brać 8- mki z tego roku.
Dodam tylko że cena wszystkich tych nart jest teraz w granicach 1500 +/- 200 zł.
Chyba żeby zostać przy Fischerach ( super są te diagonalne wiązania ) i brać PURE HEAT od kolegi z forum po całkiem przyzwoitej cenie?
Ufff. Jak ktoś doczytał do końca to bardzo proszę o odpowiedź.
Leszek