leszekjag
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
44 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O leszekjag
- Urodziny 18.06.1979
Informacje osobiste
-
Imię
Leszek
-
Miejscowość
Przegędza k.Rybnika
-
O mnie
najtrudniej opisywać siebie samego
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
Fischer Progressor 7
-
Buty marka
salomon
-
Gogle
nieparujące
Umiejętności
-
Styl jazdy
oszczędny... dla kolan ,
-
Dni na nartach
0
leszekjag's Achievements
Początkujący (2/6)
2
Reputacja
-
co z nartami po zerwanym więzadłe?
leszekjag odpowiedział Przemek → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Przemek , głowa do góry. Jak napisał wcześniej brat - będziesz jeszcze jeździł. Jestem tego żywym przykładem - jednym z wielu. 4 lata temu zerwałem 2 więzadła: poboczne piszczelowe i ACL. Oba naprawił dr Maciej Marek w SportKlinice w Żorach - poboczne "przykręcił" , ACL zrekonstruował. Rok od rekonstrukcji mogłem w zasadzie uprawiać czynnie sport. Nie czułem się jednak zbyt pewnie - czasem podczas nagłego obrotu na "naprawionym" kolanie czułem ból. Zacząłem więc od sportów, w którym kolano pracowało głównie w płaszczyźnie strzałkowej , bez komponenety "obrotowej" - głównie rower na platformach , przed sdp miałem opór. W tamtym roku przyszedł czas na narty - najpierw na wypożyczonych , ale przetestowanych na zrywarce. "Testy" kolano przeszło pomyślnie , chociaż przed pierwszym zjazdem na Nowej Osadzie rozgrzewałem się z 15 minut. :laughing: Po sezonie kupiłem Progressory 7. W tym sezonie kilka razy na Nowej Osadzie, kilka razy Złoty Groń, cały tydzień w Krynicy, raz "mój nieszczęsny" Cieńków. Bez problemu kolano wytrzymuje. Dużo pracy przed Tobą : odbudowa masy mięśniowej, kolano musi "nauczyć się na nowo czuć ruch" - priopriocepcja. Ale finał będzie pozytywny. Nie martw się. O szczegóły pisz na priv. -
Mój pierwszy wyjazd w tym roku ,a drugi po rekonstrukcji ACL. 8.15 wjazd na parking na Nowej Osadzie. Górny i dolny parking prawie cały pełny. Długa kolejka po kartę do kasy. 8.40 pierwszy wyjazd. Warunki znośne, ale wiatr i pracujące armatki. O dziewiątej kolejka mocno zniechęcająca. Dwie godziny na stoku(głównie w kolejce)= 5 zjazdów. Szaleństwo. Ale może dobrze się stało jak na pierwszy raz w tym roku.
-
Conda , które wiązania w końcu wziąłeś?
-
Ja na samochodach terenowych się nie znam. Mam tylko w pamięci komfort jazdy zarówno po asfalcie jak i po okolicznych duktach polnych i leśnych Landkiem pierwszej generacji od koleżanki z pracy. Było to wspomnienie zgoła inne od tego z Jimny. Wiem, że wielkość samochodów nieporównywalna ale oba samochodami terenowymi są.
-
Dzięki Mihumor. Mój błąd - nie opisałem znaczącego dla mnie kryterium cenowego. 1900 zł po rabacie to niestety niedostępna dla mnie półka cenowa.
-
Niestety miałem "przyjemność" sporadycznie użytkować Jimny - teściowa chciała mały samochód, w którym sie wysoko siedzi no i sobie kupiła. Na szczeście już sprzedała. Nie wiem czy była to kwesti atego że była to wersja kabrio z brezentowym dachem i przez to mniej sztywna, ale ja sie tym bałem jeżdzić po naszych drogach powyżej 80 km/h. Skakał to to strasznie i latało na wszystkie strony. No ale może taki egzemplarz.
-
No właśnie, rekonstrukcja udana (skuteczna) to może i była( bo kolano stabilne), ale jednak do dzisiaj trudno o niej zapomnieć bo kolano jakieś takie inne i czasami boli. Dlatego pomyślałem o nartach trochę łatwiejszych czyli tych Aliasach Rossignola. Tylko nie wiem czy z kolei nie "za łatwe". P.S. Podczas ostatniego pobytu na stoku asekuracyjność moja sprawiła że tylko kilka razy udało mi się faktycznie postawić narty na krawedziach, a tak to niestety cały czas włączał mi sie "klasyk". Może jednak te Aliasy będą dobre?
-
Witam po prawie trzy letniej przerwie. Ostatnio pierwszy raz po kontuzji (zerwane poboczne i ACL - rekonstrukcja) stanąłem na stoku a nawet zjechałem. Odbyło się to na pożyczonych z fajnego sklepu w Gliwicach Dynastarach Boosterach (zanim pożyczyłem to zrobili mi diagnostykę wiązań na zrywarce, czułem sie "trochę" pewniej dzięki temu). Jeździło mi się dobrze acz asekuracyjnie. I tu moja prośba do Was o opinię : Czy Rossignole Aliasy dla mojego kolana to dobry wybór? Dzięki za odpowiedzi. Leszek.
-
Będe może monotematyczny z tymi wiązaniami ale czy np. w tych wiązaniach http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_wiazania&id_grupy=2743&id_modelu=922 system FULL FLEX działa tak samo jak w wiązania Fischera system Full Diagonal? Jakie inne wiązania mają taki zakres kierunków wypięcia? P.S. Wiązania na których urwałem więzadło i nie wypięła mi się narta mimo ustawień na Din 5 (przy skorupie buta 325 mm , 174 cm wzrostu i 70 kg wagi) na pewno nie miały wypięcia we wszystkich kierunkach. Dlatego mój chory umysł sobie wymyślił że muszę mieć takie wiązania co się wypinają we wszystkich kierunkach.
-
Naprawdę nikt nie umie mi pomóc czy może źle sformułowałem pytanie?
-
Witam po długiej 1.5 rocznej przerwie. Przed dwoma sezonami chciałem kupić nowe narty - po dyskusji na forum i testach u pana Rajby w Szczyrku wybór padł na RX8 ( zastanawiałem jeszcze się wtedy nad red heat albo wing10 salomona). Niestety nie zdążyłem kupić w skibilku bo zerwałem więzadła w kolanie. Mineło 17 mięsięcy od przeszczepu więzadła (ACL) i ciągnie spróbować na stok. Poradżcie co wybrać - buty zostaną stare (flex 80) , co do nart to myślałem że może jakieś "niskie" heaty ( np.pureheaty) albo vision żeby znowu czegoś nie urwać, wchodzę na stronę Fischera a tam :eek:jakaś czarna magia dla mnie- RX nie ma , jakieś nowe virony. Pomocy! Chce Fischery m.in. ze wzg na wiązania full diagonal żeby tym razem się wypieły, ale poradżce jaki model i jaka długość - podobno po rekonstrukcji ACl najlepiej takie z promieniem 14-20m i raczej dłuższe niż krótsze. Dziękuję za ponownie poświęcony czas.
-
A tak, przepraszam szacownych członków klubu,ale mózg mi się rozleniwił na tym L4. Faktycznie Raceman jakiś czas temu próbował lotów na swoich Atomikach, ale przypadku Witka52 nie kojarzę, za świeży( nowy, zielony) pewnie jestem . Oby nikt więcej do naszego klubu sie nie przyłączył. No.Dobranoc.
-
Pozdrawiam i trzymam kciuki ( jak nie trzymam moich towarzyszek kul - łokciowych , panowie łokciowych). No to jest już nas trzech na forum pokonanych przez nartowanie: ty Andy-w, Marcin1973 no i ja.
-
A ja już mogę zginać kolano do 60 stopni, a w piątek to nawet będę mógł sobie obciążyć całe 20 procent wagi ciała. Ha.
-
Ramone, no chyba tak. Z głównej drogi skręcasz w prawo - w lewo skręcasz na parking a po prawej wypożyczalnia.