Biniu

Cześć, wydaje mi się, że niesłusznie zwracasz uwagę (może chciałeś się popisać znajomością regionu?). Rozmawiamy o rejonach narciarskich, i tak Sławek napisał " region Val di Sole". Region Passo Tonale jak najbardziej wchodzi w skład regionu Val di Sole: http://www.valdisole.net/IT/Ski-Area/, a to czy nazwy regionów pochodzą od nazwy doliny, przełączy czy szczytu nie ma tu nic do rzeczy. pozdrawiam

Wypisywać można różne rzeczy, ale sprawdziłem w dwóch duzych sklepach internetowych: http://www.cyklotur.com/opony-terenowe-28-cali,0.html http://www.centrumrowerowe.pl/Kola%20i%20opony-Opony-Opony%2028/Kategoria.aspx i co? niema takich opon dla kół 28" Piszesz zgodnie z przeznaczeniem - sam widzisz, że taki rower ogranicza wybór wycieczek. pozdrawiam

Co to znaczy katowanie się na mtb?? To tak jak byś pisał po co katować się na nartach,przecież można zjeżdać sankami , a buty narciarskie są takie niewygodne. Cross może być dobrym rowerem na spacer dla emeryta. Na wąskich oponkach Crossa nie wjedziesz na piaszczysta ścieżkę w lesie bo cie ona zmusi do zejścia z roweru. Do mtb mogę założyć wąskie sliki i pocinać lepiej na twardych trasach niż na wynalazku zwanym Crossem. Do Crossa nie założysz szerokich opon terenowych bo ich nie zmieścisz, zresztą takich opon na 28" nawet nie dostaniesz. Pozycja pochylona na Mtb wynika z tego, że daje większą kontrole nad rowerem na nierównościach i zmniejsza opory powietrza przy szybkiej jeździe. Pozycja na Crossie jest dobra na spacery po ścieżkach rowerowych, a to jest forum narciarskie i jazda na rowerze jest sposobem na budowanie formy przed sezonem narciarskim, a nie żeby było łatwo, leniwie i wygodnie. pozdrawiam

Rower typu Cross jest bez sensu, jak się jeździ tylko po szosie to szosówka, do wszystkich innych zastosowań mtb. Rower typu cross ma same wady, a żadnych zalet pozdrawiam

Witam, myślę, że rekomendacja osobnika który " nie wytknął dziobów nart poza trasy zielone i niebieskie" i tak nie będzie dla ciebie wiele warta, i jak lubisz wyłącznie resorty z ogromną ilością tras i wspaniałych instalacji, to te osrodki które mi się podobaja i tak nie przypadną tobie do gustu. pozdrawiam

Każdy ma prawo mieć swoje preferencje. Są tacy którzy lubią ośrodki gdzie dużo się dzieje, inni wolą mniej zatłoczone resorty. Niektórym podobają się betonowe wieżowce w górach inni wolą miejscowości z klimatem. Dla jednych wyznacznikiem jakości jest ilość setek kilometrów tras i wyciągów, i co roku jeżdżą do tego samego dużego ośrodka, ja byłem w wielu róznych, również w takich jak Zillertal i 3 Doliny ale i w wielu mniejszych i przedstawiłem swoją opinię, ale nikogo nie zmuszam aby ją podzielał. pozdrawiam

nie jestem zainteresowany polemiką na tym poziomie pozdrawiam

Witam, ponownie. Faktycznie odnosząc się do zdjęć, zwróciłem tylko Uwagę, że Les Menuires to brzydkie blokowisko. Natomiast co do terenów narciarskich w 3 dolinach to faktycznie jest to ogromny obszar usiany niezliczona ilością tras i wyciągów. Czy to jest jednoznaczne z wspaniałym miejscem do uprawiania narciarstwa? Wg mnie niekoniecznie. Ta ogromna i faktycznie wspaniała infrastruktura sprawia, ze przyjeżdża tu mnóstwo ludzi w zdecydowanej większości słabo jeżdżących, czy wręcz zsuwających się na nartach. Efekt jest, że najbardziej uczęszczane trasy są po 12 w tragicznym stanie, a przyjemność z jazdy psuje spory tłok na dużej części tras. Miejscowości takie jak Les Menuires czy Val Thorens są wybudowane od podstaw głównie w celu obsługi narciarzy i komunikacyjnie tak zaprojektowane, że z nartami nie trzeba chodzić ani jeździć skibusami. Po prostu zakłada się je zaraz po wyjściu z Hotelu. Ale te Hotele są tak zaprojektowane, aby obsłużyć maksymalną ilość narciarzy, czyli po nartach jesteśmy skazani na ciaśniutkie apartamenty. Jednym słowem 3 Doliny to potężny kombinat narciarski, ale czy to najfajniejsze miejsce dla narciarza????? Myślę, że to temat na szerszą dyskusję i wszystko zależy od tego kto ma jakie oczekiwania. Ja osobiście wolę ośrodki o znacznie mniejszej ilości tras ale mniej lub wcale nie rozreklamowane, gdzie na trasach jest dużo luźniej a większość narciarzy to mieszkańcy okolic którzy radzę sobie doskonale na nartach a trasy pod koniec dnia są niemal w tak dobrym stanie jak w godzinach porannych. Gdzie w dobrej cenie można wynająć apartament dla 4 osób o powierzchni 70 m2 a nie 30. ale każdy ma prawo mieć swoje preferencje pozdrawiam

A w którym miejscu napisałem , że moja ocena jest na podstawie zdjęć. Napisałem, że na zdjęciach jest Val Thorens a nie Les Menuires. A w Val Thorens byłem i oceniam na podstawie własnego pobytu. pozdrawiam

Witam, Obejrzałem załączone fotki i muszę stwierdzić , że miejscowośc na ostatnim to Val Thorens. Les Menuires wygląda mniej atrakcyjnie (Wieżowce na stoku brr) jak w załączonym linku z alpineforum. Tras faktycznie mnóstwo, ale przewalają się przez nie tysiące słabo jeżdżących turystów. Raz pojechać można, ale znam fajniejsze miejsca. pozdrawiam

Witam, trochę czasu minęło ale byłem na wakacjach. Myślę , że najlepiej snejków nie łapać, a na to jest prosta recepta: odpowiednie ciśnienie w oponach. Opony rowerowe pompujemy mocniej niż samochodowe, z boku opony jest napisane jakie ciśnienie jest zalecane. Przy 4 barach snejki raczej się nie przytrafiają. pozdrawiam

Witam,ostatnio eksperymentowałem z wykorzystaniem GPS na nartach.Ciekaw byłem jaką największą szybkość uzyskuję (oczywiście w sprzyjających warunkach i pustym stoku). Wykorzystałem do tego oprogramowanie pracujące na mapach rastrowych. Zapisuje ono ślad który można następnie odtworzyć na komputerze i odczytać takie parametry jak: chwilową prękość, azymut, wysokość, oraz oczywiście przebieg. W załączeniu zrzut ekranu z największą w danym dniu prędkością.Pozdrawiam

Witam, właśnie wróciłem z tygodniowego pobytu w ośrodku, gdzie narty na koniec dnia zostawia się na w stojakach na stoku, przy górnej stacji kolejki bez żadnych zabezpieczeń. Ot tak dla wygody, aby nie nosić ich do Hotelu. I nic nie ginie. Sa jeszcze takie miejsca gdzie złodzieje nie dotarli. pozdrawiam

Witam, W marcu byłem na nartach w mniej znanym ośrodku w Szwajcarii. Wszystkiego 60 km tras ale wysoko bo między 2100 a 3100, świetnie przygotowane mało ludzi, prawie wyłącznie Szwajcarzy. Ponieważ mieszkaliśmy w chatach jakieś 1000 m od stacji pośredniej kolejki linowej gdzie ze śniegiem już było krucho, więc idąc za przykładem miejscowych zostawialiśmy narty oparte o ścianę budynku stacji pośredniej. Narty stały tak nie zabezpieczone cała noc. Rano każdy brał swoje narty i po problemie. Co kraj to obyczaj. Pozdrawiam

zawsze mozesz spróbować kupić coś takiego: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&ssPageName=STRK:MEWAX:IT&item=290276822206 jest to chyba również niezła propozycja dla innych co mają problemy z butami pozdrawiam