No właśnie zastanawiam się czy to naprawdę tak jak powiedział komentator wina jakiejś dziury w trasie czy po prostu błędu Kasi. Podejrzewam że to jednak błąd i dla mnie wyglądało to trochę ja podcięcie. Dobrze że nić się jej nie stało i nie wykosiła takiej gleby jak następna, jadąca po niej zawodniczka :eek: