-
Liczba zawartości
123 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana prez7 w dniu 7 Listopad 2020
Użytkownicy przyznają prez7 punkty reputacji!
O prez7
- Urodziny 17.12.1976
Informacje osobiste
-
Imię
Piotr
-
Miejscowość
Wa-wa
-
Strona WWW
www.zdrowojez.pl
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
BLIZZARD RCS IQ 10/11 167cm & HEAD REV 90 13/14r 170cm
-
Buty marka
Salomon Impact 100 CS 2011/2012
-
Gogle
jakieś tam
Umiejętności
-
Styl jazdy
Gigant, szus po białym ,wiatr we włosach i vmax ponad wszystko :))
-
Poziom umiejętności
7
-
Dni na nartach
0
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
prez7's Achievements
Średnio zaawansowany (3/6)
75
Reputacja
-
Cześć, akurat szukam jakiś porządnych desek, a jeżdżę też na Blizzardach - RCS'ach - już ponad 10 lat. Ten model, co masz do sprzedaży jest z sezonu 19/20 ? Krawędzie i ślizg mówisz że b.dobre, a tak poza tym wizualnie, czy są jakieś widoczne defekty struktury, jak oceniasz ?
- 11 odpowiedzi
-
- blizzard rs 70
- narty quattro rs 70
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No wyżej padał, ale co to za jazda jak ci pada ciągle i widoczność słaba......offpiste to nie moja bajka. Moje 120kg szuka przygotowanych, szerokich tras do szybkiej jazdy i dłuższego raczej skrętu
-
Dziękuję wszystkim za rady. Ja w 2018 w połowie grudnia byłem w Solden i niestety to był niewypał, w Langnfeld gdzie mieliśmy kwaterę ciągle albo prawie ciągle padało, chmury z południa non stop. Na stoku wiało, mgły, i muldy jak diabli, aż byliśmy zdziwieni, bo chyba ratrak tam nie dojechał. Jeden dzień mieliśmy tylko z przejaśnieniami gdzie przebijało się słoneczko, byliśmy w Gurglach, wtedy dało się trochę pojeździć i było tam fajnie. No ale generalnie mieliśmy pecha z pogodą i dlatego wyjazd był słaby. Oczywiście niepotrzebnie zaplanowaliśmy termin wyjazdu z góry, teraz obserwujemy na Bergfexie jakie warunki, czy to nawet jedziemy w Polskę do Białki i okolice Słowacji. Powiem tylko że w 2019 1-3 kwietnia byliśmy na Chopoku, karnet wtedy koło 100Euro za 3dni, słonko grzało, na górze można było się opalać, jazda od rana do powiedzmy tak 12.00 super, potem trochę gorzej, można było się przenieść na północną stronę, ale do 14.00 już byliśmy wyjeżdżeni na maxa, potem obiad i termy i tak przez 3 dni, było bardzo fajnie. Jeszcze mała dygresja, pamiętam jak z kumplem jaraliśmy się przy kasie w Solden, że razem z Gurglami, to chyba, o ile dobrze pamiętam, ponad 200km tras narciarskich ho, ho, to sobie pojeździmy - karnet kosztował wtedy coś koło 200 Euro za 4dni. W realu na 4 dniowy wypad, to wystarczyłoby nam 20-40km tras, byle było po czym jeździć i pogada dopisała. Przejrzę sobie te ośrodki dokładnie o których pisał Wujot, no ale pewnie już Solden to sobie odpuścimy, jakby co w odwodzie Moltaller.
-
Cześć fajne fotki, jeżeli dobrze widzę na google to stoki rozłożone na stronę północ i wsch/zach ? Wybieram się do Austrii w terminie 3-6 kwietnia, wstępnie wytypowaliśmy Moltaller, ale patrzymy też na inne ośrodki. Nie wiemy, czy w tym terminie w Austrii, to już tylko lodowiec, czy też da się jeszcze dobrze pojeździć powiedzmy od tych 1500 mnmp - 2300 mnpn, chodzi też o koszty karnetów (wiadomo lodowce najdroższe) i długość trasy - im bliżej tym lepiej. Tak z ciekawości ile płaciłeś za karnet ? Rozumiem, że 3-dniowy ? Od jakiej wysokości, tak mniej więcej, warunki śniegowe były dobre, poniżej której już nie chciałbyś jeździć - odsypy, galareta itd.
-
Całkiem, całkiem, ode mnie z Wa-wy jakieś 980km, a to na tym samym karnecie jest ? ....do Molltaler mam ok 1140km i prawie 2 godziny jazdy dłużej, a to już ma znaczenie jak się jedzie na krótki wypad 3-4 dni. W czwartek 6 kwietnia ok 13.00-14.00 powrót do Polski i na tą 24.00 można być w domu.
- 6 odpowiedzi
-
aaaa jeszcze jedno, bo zapomniałem, są gdzieś tam w pobliżu jakieś termy ?
- 6 odpowiedzi
-
Widzę że komentarzy w dziale "austriackim" jak na lekarstwo, to dodam od siebie, że Lachtal najbliżej i dla mnie wygląda ciekawie na 3-4 dniówkę do Kreischberg ciut dalej ale 2 razy więcej tras niż w Lachtal. Zastanawiam się na którą stronę rozłożone są stoki w Lachtal i Kreischberg ? Na Bergfexie podają, że w Lachtal więcej śniegu w górach do 110cm i 19km czynnych tras z z 26 km, a na Kreischbergu śniegu ciut mniej 90cm, ale aż 42km czynne. Generalnie zacząłem się zastanawiać czy pruć na Moltaller czy może zatrzymać się wcześniej tylko nie wiadomo ja to będzie 3-7 kwietnia ?
- 6 odpowiedzi
-
Witam wszystkich forumowiczów, planuję z kolegą wstępnie na pierwszy tydzień kwietnia, tuż przed Świętami (niedziela-czwartek), krótki wypad na lodowiec Molltaler. Tak więc mam oczywiste za-pytanko do Was. 1. Najważniejsze: gdzie waszym zdaniem warto się zatrzymać na te parę dni w pobliżu lodowca ? 2. Czy są tam gdzieś w pobliżu termy żeby po szusowaniu troszkę się zregenerować. 3.Trasa, ponieważ jadę tam pierwszy raz i jest to krótki wypad to rozumiem że przykładowo z centralnej polski najszybciej będzie przez Częstochowe A1 do Czech Ostrava i dalej do Austrii, ale w samej Austrii są co najmniej 2 jak nie 3 trasy: Podstawowa przez A2 ale wtedy musimy przejechać przez Wiedeń i Graz Jest też opcja A2 - S6 najkrótsza. Natomiast mnie interesuje trasa, która omija od północy Wiedeń tuż przed skręca się na S1 później S5 i dojeżdża się do A1 ta trasa prowadzi przez Salzburg. Jaki jest wasze zdane w kwestii najszybszego dojazdu, a może polecacie jakiś inny wariant ? Będę wdzięczny za wasze wskazówki i opinie.
-
Cześć Wszystkim dawno mnie nie było na forum. Czy macie może jakieś wieści, o jakiś planach rozwojowych w Białce albo dot. TartySkiPass
- 6 407 odpowiedzi
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dalej BUS-ik dowiezie cię na wciąg.
-
Mi też się tak wydawało, że to był temat o Białce ?
- 446 odpowiedzi
-
Owszem masz rację, większość trasy przejeżdżamy po suchym mokrym płaskim 95% i zadałeś kluczowe pytanie: "Po co więc koncentrować swoją uwagę na trakcję po śniegu ???" No i tutaj uwidacznia się nasza różnica w podejściu do tematu. Ja właśnie kupując oponę zimową, koncentruję powiedzmy 70% uwagi na tym jak opona ta zachowuje się w warunkach zimowych. Jak pisałem mieszkam w Wa-wie, jak wiemy to środkowowschodnia część Polski gdzie przez 95% nie ma zimy jest mokro i w sezonie zimowym jest +5"C - +10"C i nie mam problemów z jazdą po suchym płaskim czy mokrym. W mieście jak pisałem jest 50km/h oraz korki. Poza miastem na trasach dojazdowych też ruch spory i powoli, szybciej nie pojedziesz, przynajmniej ja szybciej nie jadę. Jednakże raz na jakiś czas, od wielkiego dzwona, coś się pokiełbasi w pogodzie na parę dni i spadnie u nas 15-30cm śniegu, temperatura zrobi się na minusie lub w tych okolicach i wtedy zaczyna się w mieście "jazda polska" 😏. Ja potrzebuję tych opon właśnie na takie warunki, które raz na jakiś czas mogą mnie zaskoczyć, a po drugie, a raczej to powinienem postawić na pierwszym: Jeżdżę co sezon w góry i nie mam żadnego problemu dojechać do Białki/Szczyrku/Chopoka po A2/A1/S7/S8 lub gdzieś dalej po zagranicznych autostradach, po płaskim równym, a nawet mokrym - na oponie zimowej, która moim zdaniem daje wystarczający poziom bezpieczeństwa, jest wystarczająca do stylu mojej jazdy raczej jednostajnego spokojnego głównie na tempomacie - powiedzielibyście nudny, ale ja tak lubię i lubię autostrady, po których można szybko łykać kilometry. Nie pokonuję z ułańską fantazją zakrętów, nie ściagam się, nie jeżdżę zderzak w zderzak dając do zrozumienia komuś z przodu" no zjedz mi, bo to największa głupota jaką widzę na naszych autostradach i ekspresówkach brak zachowania odpowiedniej odległości i wpychanie się innych w między autami. Reasumując do tego typu tras nie potrzebuję opony, która będzie miała max. parametry trakcji po płaskim, suchym mokrym, nie widzę takie potrzeby, wystarczy ocena dostateczna. Natomiast w górach potrzebuję oponę, która będzie posiadała maksymalnie parametry do jazdy po krętych zaśnieżonych drogach i podjazdach, co najmniej bardzo dobra. Np w zeszłym roku byłem jakoś 3-6 stycznia w Białce: śniegu dookoła mnóstwo, ludzie często nie mogli podjechać na stok. Zrobiliśmy sobie też wycieczkę do MeanderPark w Oravicy i do Chochołowa, po zaśnieżonych krętych drogach opona dawała sobie doskonale radę. Czułem się naprawdę dobrze mając takie kapcie i pokonując lokalne trasy. Właśnie w tym celu kupuję oponę zimową. Nie do jazdy po płaskim, suchym, czy mokrym, nie, nie, to nie stanowi w moim odczuciu, w moim stylu jazdy problemu. Wystarczą tu parametry dostateczne. Natomiast opona zimowa jak nazwa wskazuje ma dać mi maksimum bezpieczeństwa w jeździe po zaśnieżonych krętych górskich drogach i podjazdach. Widać tutaj, że mamy odmienne podejście do tematu i to chyba dobrze, bo każdy wybiera wg siebie, i właśnie po tą są takie fora, abyśmy my zwykli użytkownicy mogli podzielić się swoimi spostrzeżeniami, uwagami oraz naszymi strategiami jakie obieramy, aby rozwiązać problem. Pozdrawiam
-
Na koniec jako zwykły "Kowalski", kierowca nie zawodowy, lecz bardziej autostradowy, lubiący śmigać spokojnie i jednostajnie, po auto-banach różnych nacji, podzielę się z Wami testem opon zimowych jaki ukazał się w ostatnim nr Tygodnika MOTOR, w którym brało udział 8 zawodników 5-ciu z kat. premium i 3-ech z kat. budżet. Rozmiar opony 205/55/R16. Może wam pomoże ciut w wyborze. Testy zimowe wykonywano w szwajcarskich Alpach, na początku roku, a testy na płaskim suchym i mokrym, w ośrodku testowym gdzieś tam w Niemczech wiosną. Wygrał 1. Bridgestone Blizzak LM005 tuż za nim 2. GoodYear UltraGrip 9+ 3. Michelin Alpin6, to opony kalsy premium. Natomiast budżetowa Dębica HP2 Frigo zajęła 7- przedostatnie miejsce, pokonując najtańszą oponę w teście - chińskiego imperiala UHP SnowDragon. Jak już was informowałem ja jeżdżę na HP2 Frigo i zachwalałem tę gumę, a tu taki klops w teście 🤔 przedostanie miejsce whatta.....??? Wszystko się zgadza z tym co napisałem wcześniej w zadzie test potwierdza moje spostrzenia na temat tej opony. Test był podzielony na 3 części 1. Jazda w górach po śniegu 2.Jazda po mokrej drodze 3.Jazda po suchej drodze. Z tych 3 kategorii została wyciągnięto wynik końcowy. Natomiast każdy może sobie wyciągnąć z tego testu, to, co go najbardziej interesuje, co jest dla niego najważniejsze. Inaczej rozkładać akcenty, tak jak ja, bo tak jak już pisałem w przypadku opony zimowej najważniejsze dla mnie jest jak zachowuje się w warunkach zimowych, a nie po płaskiej autostradzie po której dojadę spokojnie tam gdzie chcę. Dość powiedzieć, że zwycięzca testu Bridgestone, w części 1 jazda po śniegu, w 4 podtestach, zajął 3 razy dopiero 4miesjec i raz 5 miejsce, czyli uplasował się w środku stawki, a cały test wygrał, a mówimy tu o testach opony zimowej. Znacznie lepiej wg. mnie spisał się Goodyear, który jak pisałem zajął 2 miejsce w klasyfikacji ogólnej, ale w części 1 zimowej, był znacznie lepszy od Bridgestone, w zasadzie wygrał tą część zajmując 2 razy 1-miejsce i 2 razy 3-miejsce. Dobrze apropos Dębica HP2 Frigo w części 1 zimowej pokonała tytułowego Bridgestona i uplasowała się tuż za Goodyearem zajmując 1 raz 1-miejsce 2 razy 2-miejsce i raz 3miejsce, tak samo jak Michelin Alpin6. Dębica dostała po d.... najbardziej w 3 części jeździe po suchym, płaskim, ostre zakręty, hamowania na torze oraz za hałas. Tak jak mniemałem, nie jest to opona do jazdy sportowej i ja od niej tego nie oczekuję, ale jak konkluduje redakcja zachowuje wymagany margines bezpieczeństwa, natomiast w warunkach zimowych zachowuje się jak opona klasy premium. Jak ktoś chce dokładnie zapoznać się z wynikami testów, to podaję tygodnik MOTOR nr 45-46.
-
Mój kolega jeździ 30-40kkm. Ma własną firmę arch-projektową i raz Szczecin raz Kraków, tam gdzie jest robota do zrobienia. Nie wszystko da się na telefonicznie załatwić, bo ludzie potrzeby ją kontaktu ze sobą face 2 face. No obecnie to się pozmieniało, bo wiemy jak jest.
-
Lexi może się pogubiłem, po prostu odnosiłem się wprost do tej wypowiedzi rozumując że wybrałeś komplet całorocznych + komplet letnich. Ja generalnie jak bym nie wybierał się, co sezon w góry, sam i z rodziną, to był jeździł na całorocznych albo zostawił sobie tylko letnie. W Warszawie nie ma takich zim, no czasami zdarzy się opad, bo jesteśmy bardziej na wschodzie, ale to w miarę szybko poodgarniają, poza tym jest 50km/h dużo stoi się w korkach, więcej niż jeżdzi, a ja też zawodowo nie jeżdżę po Polsce.