Marek.m77
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
260 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez Marek.m77
-
Ja w tym sezonie, podobnie jak w poprzednim wybiorę się do Bad Hofgastein - po pierwsze dlatego, że blisko (około 750 km), po drugie nie wszyscy będą jeździć na nartach, a jest tam kilka miejsc, gdzie można spędzić czas poza stokami, po trzecie - świetne miejsce do nauki, po czwarte może uda się zobaczyć Puchar Świata w Zauchensee. Inne plany, już nie do końca ode mnie zależne, to jeżeli się uda to jeszcze jeden wyjazd końcem marca. Nie jest jeszcze sprecyzowane dokąd, ale na razie na pierwszym miejscu jest Samnaun/Ischgl.
-
Jest na 30 miejscu. Została zdyskwalifikowana zawodniczka z nr 8 Tessa Worley (FRA).
-
Agnieszka Gąsienica jest na 30 i będzie startowała w drugim przejeździe. Karasińska 51. Świetnie pojechała Lara Gut startująca z 37 numerem - jest 4 ze stratą 0,82 do prowadzącej.
-
Podaję numery startowe naszych Pań: 42. Agnieszka Gąsienica Daniel 67. Katarzyna Karasińska ( trzeci numer od końca)
-
Zdaje się, że dokładnie w Wilkowicach. Ale z naszego terenu jest jeszcze coś takiego jak Pracownia Na Rzecz Wszystkich Istot dzielnie walcząca o ratowanie przyrody przed wandalami na nartach.
-
Nie stosuje się już nazwy Special Slalom. FIS jako dyscypliny narciarstwa alpejskiego wymienia: downhill, slalom, giant slalom, super-g. Wydaje mi się więc, że angielskie "giant slalom" można przetłumaczyć na polski jako "slalom gigant"?
-
Słyszałem kiedyś takie zdanie: "Analitycy się mylą" - i ostatnie dni pokazują jak wiele jest w tym prawdy. A mylą się najczęściej jeżeli chodzi nie o ich pieniądze.
-
Dlaczego nie ma slalomu giganta? Przeglądam właśnie stronę FIS i otwieram dokument "RULES FOR THE ALPINE FIS SKI WORLD CUP Edition 2008" i np. po spisie treści na str 1 mamy: 1. Jury according to Art. 603.4 ICR i w punkcie 1.2 wymienione są konkurencje: "Slalom (incl. Combined SL) and Giant Slalom" i mamy wymienionych sędziów. Dalej pkt. 2. Setting the course i w podpunkcie 2.2 Super-G, Giant Slalom and Slalom The course is set by (...) itd.
-
Jeszcze jeden filmik, w którym jest porównanie boxów 2006 i 2007. Thule Atlantis według oceny ADAC w crashteście wypada zdecydowanie lepiej - nie spada z dachu i praktycznie nic z niego nie wypada. Tutaj jest także wyraźnie pokazane, że przypinają narty pasami. http://www.adac.de/Search/SearchResult/RW_HighLight.asp?RWDoc2Show=63508&RWLang=de&RWCollectionID=adac&RWQuery=box&RWURL=http://www.adac.de/adactv/test_technik/Dachboxennachtest_2007.asp&RWCookieValue=
-
To samo, tylko na stronie ADAC.: http://www.adac.de/Search/SearchResult/RW_HighLight.asp?RWDoc2Show=63513&RWLang=de&RWCollectionID=adac&RWQuery=box&RWURL=http://www.adac.de/adactv/test_technik/Dachboxentest.asp&RWCookieValue= Może to będzie można obejrzeć. Thule Atlantis, rzeczywiście spadł z dachu, ale nasuwa się takie pytanie co jest bardziej niebezpieczne wylatująca z boxu przez przednią ściankę narta czy spadający cały box. Jeszcze jedna uwaga - jeżeli testujący tak zamontowali narty w boxie jak to jest pokazane, tzn. nie przypięli żadnymi pasami to się nie dziwię, że ładunek w środku się porusza i przy zderzeniu rozwala box. Będąc w tym roku na nartach w Austrii widziałem zdaje się na ORF materiał, w którym były pokazane kontrole policyjne sposobu zabezpieczenia bagażu przewożonego w boxach dachowych. Oczywiście ci kierowcy, których "ładunek" nie był zabezpieczony pasami dostawali mandaty.
-
Transmisja jest na Eurosporcie ..... tylko na niemieckim. Podaję link do programu na 25.10. http://yahoo.eurosport.de/tvschedule_clng1_day5.shtml 9.45 pierwszy przejazd, 12.45 przejazd drugi. Z tego co kojarzę to eurosport de jest ogólnodostępny i niekodowany.
-
Zależy co rozumiesz pod słowami niedogodność i problem. Droga jest, parkingi są więc można dojechać, odległość także znośna - około 20 km, ale jak będziesz chciał pojechać na Hintertux to masz już do pokonania ponad 40km. Wszystko zależy od tego, gdzie zamierzasz jeździć. Jeżeli planujesz jazdę raczej w tzw. "Erste Ferienregion im Zillertal" to lokalizacja jest ok. Ja osobiście proponowałbym noclegi gdzieś w środku doliny czyli coś pomiędzy Zell am Ziller i Mayrhofen oraz okoliczne miejscowości. Można powiedzieć, że wtedy "wszędzie masz blisko".
-
Przemyśl jeszcze jak go będziesz przechowywał, bo cały rok na dachu nie będzie jeździł. Czy będziesz mógł go w garażu swobodnie ułożyć - w poziomie lub w pionie (czy nie będzie za długi do wysokości garażu). Przyłączam się do przedmówców - warto zainwestować w Thule.
-
Ja w zeszłym roku byłem, z wtedy 3 letnią córką w Bad Hofgastein. Staraliśmy się dzień zorganizować tak, aby rano wyjść razem z żoną na narty, córka zostawała wtedy z dziadkami, wrócić tak powiedzmy koło 14, zabrać wszystkich i podjechać samochodem do Angertalu (około 10-15 min jazdy). Jest tam idealne miejsce do nauki (kilka taśmociągów i orczyk) co wykorzystywaliśmy ucząc naszą pociechę. Bad Hofgastein to dość urokliwa miejscowość, jest gdzie pospacerować (np. park) - opiekunowie, dziadkowie mają gdzie wyjść poza kwaterę.
-
A słyszeliście o takim urządzeniu o nazwie - Skipol. Jest ono produkowane przez firmę z Bielska - podobno także polska myśl konstruktorska. Jest to symulator narciarski, na którym się jeździ na "prawdziwych" nartach (ślizgi są zmienione ma metalowe). Można go było zobaczyć całkiem niedawno na Sarnim Stoku.
-
To co powiecie na to. Cena z cennika Meander Parku Oravice - 3h 15,26 EUR( na razie 460 SKK, ale od nowego roku wszyscy wiemy, że EUR). Czyli w przeliczeniu na PLN daje to nam około 50 PLN. To ja już wolę pojechać np. do Szaflar - Termy Podhalańskie - bilet na 3h to koszt 25 zł.
-
Zgadza się - z Bad Hofgastein do Flachau jest dość daleko. Jeżeli zna się drogę to tak około 45-50 min jazdy samochodem. Ale muszę przyznać, że warto było - Wagarin, Flachau, Flachauwinkl i Zauchensee to naprawdę fajne tereny narciarskie.
-
Chodzi mi o to, że "traktorek" nie jeździ do Zauchensee, tylko porusza się między wyciągami w samym Flachauwinkl. Dodając coś od siebie, to uważam SkiAmade za bardzo ciekawą propozycję. W zeszłym sezonie udało mi się skorzystać z jego oferty. Jeździliśmy w: Wagarin, Flachau, Flachauwinkl, Zauchensee, w Grossarltal, Dorfgastein oraz w dolinie Gastein. Naszą bazą wypadową było Bad Hofgastein, więc o noclegach gdzie indziej trudno mi coś powiedzieć. Jedyne co mogę przekazać, to że kwatery (pensjonaty, hotele) praktycznie na stoku były w Flachau i Zauchensee. Warty podkreślenia wydaje mi się także fakt, że wszystkie te miejscowości posiadają bardzo dobry dojazd - oddalone są w niedalekiej odległości od autostrady, a aby się dostać do Flachau i Flachauwinkl trzeba po prostu z niej zjechać.
-
Małe sprostowanie - z Flachauwinkl dojedziesz do Zauchensee bez odpinania nart. Traktorek, a raczej traktor z wagonikami kursuje pomiędzy gondolą, którą kierujesz się do Zauchensee, a krzesełkiem, którym kierujesz się do Flachau i dalej do Wagarin. Czyli traktorek jeździ z jednej strony autostrady na drugą.
-
Spotkałem się kiedyś z opinią, że w naszych warunkach klimatycznych opony powinno się wymienić w październiku, tak aby szczególnie podczas dalszych wyjazdów na Wszystkich Świętych nie zostać zaskoczonym przez zimę. Przypominając sobie ostatnich kilka lat muszę przyznać, że się to sprawdza. Jeżeli chodzi o łańcuchy to w zeszłym roku testowałem w warunkach drogowych, wożone od chyba dwóch czy trzech lat w bagażniku łańcuchy pewag (typu dokładnie nie pamiętam, ale są to łańcuchy z samonapinaczami i jakimiś systemami ułatwiającymi zdejmowanie). Sprawdziły się bardzo dobrze. Ważne jest także to co napisał Scatman, aby przed sezonem przytomnieć sobie jak się to ustrojstwo montuje.
-
Myślę, że nikt z forumowiczów nie ma nic przeciwko przysłowiowemu jednemu piwu. Ale dwa lub trzy są jeszcze ok czy już nie? Kto miałby o tym decydować i to sprawdzać. Jeżeli komuś brak kultury to już raczej nic się nie poradzi. Czego się Jaś nie nauczył tego Jan ... Nie ma tu dobrych rozwiązań. Błędem byłoby też, co się w wielu wypowiedziach radiowych przewijało, ograniczanie się do odpowiedzialnośi danego osobnika za spowodowany np. wypadek i pokrywanie kosztów czy to akcji ratunkowej, czy kosztów leczenia. Czy powinniśmy czekać na tragedię, aby daną osobę powstrzymać od prowokowania niebezpiecznych sytuacji, czy powinniśmy zareagować wcześniej i spróbować temu zapobiec? A może w ogóle nie ma takiego problemu i dywagujemy o rzeczach trzecio- lub czwartorzędnych, które z bezpieczeństwem na stoku tak naprawdę nie mają wiele wspólnego?
-
Po to też jest forum - aby się wieczorkiem wyluzować ...
-
Tyle tylko, że standardowe 6 dni to zdecydowanie za krótko. Jak będziesz chciał pojeździć w każdym z ośrodków doliny to wypada tak po 1 dniu w każdym. Na pewno warto tu wrócić. Polecam nocleg gdzieś w środku doliny, tak aby nigdzie nie było zbyt daleko aby rano dojechać.
-
Podaję za Słownikiem Wyrazów Obcych PWN: asymetryczny - od rzecz. asymetria - pozbawiony symetrii symetria - 1. podzielność przedmiotu na odpowiadające sobie jednakowe (analogiczne) części (...) Jak to się człowiek może dokształcić.
-
Jeżeli Szczyrk by działał w nadchodzącym sezonie to na pewno niewątpliwą zaletą tego faktu mogło by być rozładowanie kolejek w innych ośrodkach lub istnieje także inna ewentualność, że zniechęceni narciarze już tam nie przyjadą i nieliczni, którzy się na to zdecydują będą jeździć bez wyczekiwania w kolejkach ?