ARI

Co prawda mam wyprzedzenia około 4 godzin:D na starcie i jedziemy w sobotę skoro świt a w zasadzie jeszcze w nocy (ruszamy około 4) - Wiedeń mijamy bokiem jadąc przez Znojmo na St Polten i dalej tradycyjnie - korków się spodziewam tradycyjnie wysokości Insbrucka (u) gdzie schodzą się trasy z Niemiec i Polski - reszta powinna już być bez problemowa - a jedziemy do Val Gardeny. Liczę że zrobię trasę z postojami itd itp w około 10/11 h (mogą jednak zawsze się zdarzyć inne okoliczności i rachuby będą się paść) .

Na granicy Czesko Austryjackiej jest stacja benzynowa gdzie z pewnością winiety na "A" kupisz

"Ja" osobiście wybieram przejazd przez Znojmo - tak jak na twojej mapce - to "Ja" jest celowo - bo tam są sklepy i żona lubi chwilę w nich pobuszować i jest czas na zakup jakiegoś fajnego szkła ....

Łokciu - życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia ...

ten panelowiec z tego co widać nie raczył nawet zwolnić jechał cały czas prosto do ostatniej chwili .... ???

a jak się teraz akurat zerwie ? Oni mogą nie znać tego przysłowia ...

Należy się zastanowić na przyszłość - czy nie wybrać innej stacji ?!? ... :-)

A jak będzie w następnym tygodniu we Włoszech ? zdradzicie ?

OK ale dopiero pod koniec lutego - 12 jadę na tydzień do Val Gardeny

Ciekawe czy ja mogę taż załapać się pod Bielsko - skoro tam pracuję ? i mam samochód z blachami SB ?

Dziękuję za wszystkie informacje i dokumentacje, mam nadzieję że się przydadzą :-) juice - niestety (?!?) jedziemy tradycyjnie przez Salzburg ....

Tak w Niemczech jest samoobsługa na stanowisku "gazowym" ...

Przykre są takie wieści ze stoków ....

Witam wszystkich, Od jakiegoś czasu poruszam się samochodem z instalacją LPG . W lutym jadę do Włoch - Val Gardena - podpowiedzcie jak na tej trasie jest z dostępnością tego typu paliwa i czy są potrzebne jakieś przejściówki (w Niemczech widziałem stacje z dystrybutorami na których były nasze końcówki do tankowania i niemieckie). Dziękuję z góry za pomoc .

Gratulacje :-)

wchodzę - wykupię 2 akcje za 400,oo

W sobotę może być różnie - śnieżą armatkami i lancami ile się da są miejsca oblodzone - generalnie jednak do soboty powinno być dobrze - jednak ciepły wiatr może wszystko zepsuć :-(

To chyba zrobiłem dobrze wybierając Słowację :-) - troszkę*dalej jednak zdecydowanie mniejsze kolejki do wyciągów i spokojniej się*jeździ ...

Polecam okolice Flachau/Flachau Winkl/ Wagrain - fajne trasy, sporo kwater z całą pewnością znajdziesz coś w dobrej cenie

Sprawa się wyjaśnia - o dobrze - bo myślałem już że ssam sobie w ustawieniach namieszałem :-) - poproszę o zwrot paska :-)

Spokojnego Nowego 2011 Rku dla Wszystkich ....

A może by tak Pan Rychter z resztą pojechali na jeden dzień na Słowację i zobaczyli jak się to robi że narciarze wolą tam jeżdzić i wydawać pieniądze? Byłem wczoraj na Vielkiej Raczy na Słowacji - ile tam było samochodów ze śląskimi i bielskimi rejestracjami - może powinni z tymi ludźmi porozmawiać i wyciągnąć odpowiednie wnioski a nie martwić się że ludzie nie chcą w zimie odwiedzać "skansenu" ....

Pogodnych, spokojnych Świąt i Szczęśliwego Nowego 2011 Roku życzę wszystkim narciarzom i nie tylko

Współczuję - czyli co ? zamykać do kufra na dach, lub linka i do stojaka jak rower ?

Cały region Saalbah-Hinterglemm jest bardzo fajny. Świetny jest zjazd do Leogang`u. Mój błąd który popełniłem to był zjazd czarną 14 - a było to pierwszego dnia pobytu i nie do końca byłem przygotowany na tę trasę :-) - ale w kolejne dni już było OK - w okolicy są świetne miejsca widokowe.