Narty mi się usztywniły ze złości a miejscowi niech nadal będą bez pracy - wilk to mądre zwierzę i znajdzie sobie obejcie ruchliwego terenu - krzywdy sobie nie da zrobić.
Jeżeli mają nowy monitoring TV - to zapis jest automatyczny na dysku twardym i kolejny go nadpisze dopiero po 7-14 dniach - powinni go udostępnić zainteresowanym lub Policji.
Pisałem jakiś czas temu o nazwijmy to kodeksie bezpieczeństwa FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska):
punkty 9 i 10 pasują do opisanego zajścia:
9) Wypadki
W razie wypadku, każdy, kto znajdzie się w pobliżu powinien służyć pomocą poszkodowanemu.
10) Obowiązek ujawnienia tożsamości
Każdy obojętnie czy sprawca wypadku, poszkodowany, czy świadek musi w podać swoje dane osobowe osobom zainteresowanym.
Szybkiego powrotu do zdrowia i powodzenia w poszukiwaniach
Witaj,
W tym tak szczególnym dniu życzę aby wyszeptane w biegu, pisane na śniegu, w głębi serca ukryte, na drzewie wyryte, Niech się spełnią wszystkie dalekie i bliskie, bo wszystkie życzenia są do spełnienia
Ale Jonny jesteś nie konsekwentny w swoich wypowiedziach ..."Gdybym był sam,nie ryzykowałbym i nie chodzi mi o mnie,ale o ewentualne narażanie innych(goprowców)na ryzyko odniesienia urazu... " czyli jeździsz z kimś - i idąc dalej zobaczy to jakiś młody i pomyśli on może to dlaczego nie ja - a nie będzie miał tyle wiedzy i doświadczenia co Ty i możemy mieć kolejną informację prasową - Na stoku .......... - rozumiem intencje Sławka który zapoczątkował ten wątek
Witaj Amberko - nie wiem jak trasa Toruń - Niemcy - na autostradach niemieckich nadrobisz czasowo to co stracisz na dojeździe do Cieszyna.
w czechach z reguły brekuje winiet 7 dniowych i trzeba brać miesięczne a w austrii 10 dniowe.
Na studiach za moich czasów (dinozaury wtedy już nie żyły !!!) mówili że dobry bajer to 90% sukcesu - a teraz to jakieś testy wymyślili - jeszcze wielokrotnego wyboru Brrrrr
Amberka - bedzie dobrze - podejście do "studiowania" masz prawidłowe