Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

andy-w

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 561
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Zawartość dodana przez andy-w

  1. Rowery w pobliskich Saalbach-Hinterglemm i Leogang ? Jest tam dużo różnych tras w dół od downhillowych po niemal rodzinne oraz w dolinie wzdłuż rzeki. Bardzo polecam ten rejon. Jeżeli będziesz chciał wjechać na szczyty pedałując lub zrobić po górach jakiegoś dłuższego "tripa" to pewnie od e-bika nie uciekniesz bo przewyższenia są spore. Ale wyjeżdżając kolejkami można sprawdzić swoją kondycję na tradycyjnym bicyklu doceniając jego lekkość i zwinność. E-bike ma wielu przeciwników, ale chyba jeszcze więcej zwolenników. Znam takich co zarzekali się, że nigdy na elektryku jeździć nie będą, a teraz nie chcą wsiadać na zwykły rower. E-bike uzależnia zwłaszcza MTB . Ja jeszcze nie posiadam i pewnie tak zostanie jakiś czas.
  2. Czy jazda na nartach w połowie maja na nowym śniegu zalicza się do sezonu 18/19 czy do następnego 19/20 🙂 ? https://bialykrzyz.com.pl/
  3. Przyjemnie dzisiaj było na Chopoku. Mimo dość zapełnionych górnych parkingów, narciarzy na stokach mało, na niektórych trasach wcale. Rano dolne trasy miękkie, a od połowy do szczytu zmrożone. Później wszystko zmiękło. Minerałów brak. Na południu można zjechać na sam dół, chociaż warunki raczej trudne, trochę przetopów. Od południa lepiej było poza trasami niż na trasach - równo, bez odsypów, miękko. Narciarski dzień nr 56 i i chyba moje zakończenie sezonu bardzo udane, Šikovna sezónka aktywowana.
  4. Pozdrówka z Chopka
  5. Jutro jedziemy z Johnnym aktywować sezonówkę na Chopok. Jakby co to jakieś wolne miejsca w aucie by się znalazły. Wyruszamy z Bielska ok. 6 rano.
  6. Piękna wycieczka. Również ekscytujące byłoby zrobienie takiej trasy na rowerze. Pomyślcie o tym, zdaje się, że pierwsze górskie próby już za Wami.
  7. Niesamowicie dużo śniegu zabrała wiosna w ciągu zaledwie tygodnia.
  8. Oto nasi dwaj 🙂celebryci🙂 na Zbójnickiej Kopie. Kto wie o czym rozmawia Góral z Johnnym ? Ja nic Shugeruję 😉
  9. proszę bardzo rower na Skrzycznem, czyż to nie jest piękne ? jeszcze stare dolne "krzesło" Malinowska Skała zbrojni na szczycie wiadomo co to za widok FIS zjazd do Buczkowic - 7 km świetnego zjazdu załadunek roweru
  10. Warunki na trasach były super, ale już obok tras, czy też na dojazdach, dojściach do niektórych bramek (Doliny, Kopa) wymagana była od narciarzy duża ostrożność z uwagi na ciapę i kamyki w nią wtopione. No cóż, a taki wąski pasek śniegu pod talerzykiem na Dolinach (dzisiaj tylko na krótkim dolnym odcinku) onegdaj był często rzeczywistością na wiosnę w orczykowym Szczyrku w latach słusznie minionych. Tak, Tak kiedyś bywało 🙂
  11. Dzisiaj umówiliśmy się z Maćkiem na COS i SMR czyli na jazdę w Szczyrku. Od 8 do 11 godz. piękny wiosenny zmrożony sztruksik. A, że jeździło nas bardzo mało to wielu miejscach długo nie znikał. Otwarte trasy na COS, gdzie zaczęliśmy przygotowane perfekcyjnie. Do Jaworzyny żadnych przetarć. Na Dolinach tam gdzie był śnieg także stół. Na Ondraszku można było uprawiać bieg zjazdowy na jajo do samego dołu, po prostu byliśmy na nim sami. Freeraidzik też jeszcze możliwy między kujokami. Przed południem przenieśliśmy się do SMR. Kopa i Małe Skrzyczne perfekcyjne - tutaj także niemal sami na trasie, czyli cała szerokość dla nas. Przygotowania do jutrzejszego splasha widoczne. Od Hali do Soliska oraz do dolnej stacji gondoli już miękko. Trzeba uważać na połacie bez śniegu w dolnych częściach. Jedynka przejezdna do połowy, a potem powrót do trójki przez las. Jazda pod gondolą u góry możliwa, bezpieczna i przyjemna. Przed 13 powrót do COS i jakże inne warunki niż przed południem - już wszędzie miękko. O 13 zakończyłem, a Maciek jeszcze został pokatować stoki - On uwielbia takie wiosenne warunki. Podsumowując to dzisiaj był świetny dzień ze względu na warunki i minimalną ilość narciarzy. 55 dniem na deskach w tym sezonie chyba zakończyłem jazdę w PL. Może jeszcze jakiś Chopok się zdarzy.
  12. Jeżeli chodzi o Tatry to jestem całkowitym "lajkonikiem" 😉. Ale następnym razem to już będę wiedział. Za nami szła grupa z instruktorem i wszyscy mieli harszle, które wydawały z siebie bardzo charkterystyczny dźwięk przecinania zlodziałej skorupy zwielkrotniony przez ilość uczestników. Tak się złożyło, że przez moment szedłem ich śladem między nimi, ale PANI INSTRUKTOR zbeształa mnie, że to kurs itp, itd. i że muszę sobie znaleźć inny ślad. Na szczęście miejsca dookoła było dużo.
  13. Dzisiaj pod koniec sezonu moja pierwsza tura w Tatrach. Z naszej trójki tylko syn Marek był po kursie lawinowym i ma jako takie pojęcie o zagrożeniach podczas wędrówek zimą po wysokich górach. Świadomi naszej "zieloności" w temacie wybraliśmy stosunkowo łatwą trasę z Kuźnic w kierunku Hali Kondratowej i Kondrackiej kopy. Powiedzieliśmy sobie, że dokąd dojdziemy to dojdziemy, nie będziemy się napinać. Pierwsze 500 m od Kuźnic z buta, potem już na nartach, trochę po lodzie, brudnym śniegu, a od Kalatówek po czyściutkim zsiadłym puchu. Krótki odpoczynek pod schroniskiem na Hali Kondratowej i tura w kierunku Kopy Kondrackiej. Po drodze dołączyliśmy do obeznanego w okolicy narciarza wysłuchując jego rad i zaleceń. Dzisiaj z racji dużego nasłonecznienia ryzyko lawinowe w niektórych miejscach było duże. trzymając się lewej strony strony, blisko tzw. "Łopaty" dotarliśmy na jakieś 1700 m n.p.m. powyżej Kamienia. Marek poszedł jeszcze trochę wyżej, ale ja z kolegą Darkiem założyliśmy obóz w celu skonsumowania kanapek. Nie mając harszli, a także obawiając się nieco zjazdu po miejscami lodowej skorupie odpuściliśmy dalszą wspinaczkę. Po sesji zdjęciowej przyjemny zjazd do schroniska i opalanko w oczekiwaniu na Marka. Z Hali Kondratowej udało się zjechać bez odpinania nart do samych Kuźnic. 20190323_121310.mp4
  14. andy-w

    Rowerowe eskapady - relacje

    Wczoraj udało się trochę wcześniej wrócić do domu i o 15:10 już byłem w siodle. Pogoda taka sobie, ale bez wiatru i deszczu. Po 15 min byłem już w lesie. Po 1 godz. cieszyłem się jak dziecko będąc na nowym starcie przedłużonej ścieżki "Dębowiec" w kompleksie ścieżek Enduro Trails w Bielsku-Białej. Tym razem jednak chciałem bardzo zjechać moim ulubionym nieoficjalnym, ale zadbanym singlem " Cybrniok DH". Nie zawiodłem się. Chłopaki na wiosnę pięknie wyczyścili trasę z luźnych kamieni, gałęzi i liści, a także zmodyfikowali jej przebieg w dolnej części. Jest teraz nieco więcej "flow" 🙂 . Po pokonaniu nie obowiązkowego ostatniego bagnistego płaskiego odcinka i zjechaniu ścianki zameldowałem się na parkingu w Wapienicy. Jeszcze jazda wzdłuż Wapieniczanki, lotnisko i jestem w domu. Mój sezon "mountain bike" uważam za otwarty.
  15. Pozdrowienia z Tatr
  16. 1 przejezdna, ale nie widziała ratraka, niestety od połowy widoczne zabrązowienia, luźne kamienie, a ostatnia ścianka chyba z resztkami śniegu. Bieńkula - nie byliśmy, ale przypuszczam, że przejezdna bo dół jest prawie cały czas w cieniu. Natomiast powrót z Bieńkuli do gondoli już mocno problematyczny. Jedynka z lotu ptaka czyli gondoli
  17. Szczyrkowski i COS sprawdzone. Parking 8.30 i już pierwszy zajęty - wiadomo środa. Gondolka i zjazd do Soliska czwórką, która jest bardzo, bardzo równa i dość twarda po nocnym mrozie. Juliany i niebieska kanapa już zamknięte i nie ratrakowane . Następnie spotkanie z Rafałem na Hali i jazda we dwóch do końca czyli do 14. Trasy z Kopy i M.Skrzycznego do Hali gładziutkie i twarde. Siódemka z Hali do Soliska oficjalnie zamknięta, ale na 1/3 szer przejechana ratrakiem i przejezdna. "Ścianka" na 7 przed Suchym z przetopami, poniżej do Soliska idealna i otwarta. Bar na Suchym po lewej już zamknięty. COS - FIS na całej długości łącznie z Dolinami bardzo dobry. Ondraszek również. Przejście FIS w Doliny - uwaga przetop. Doliny lewe - na środku przetop. Generalnie na trasach nie ma wcale kamieni, ale uwaga na dojazdach do bramek już są - te widoczne i te ukryte wredne pod śniegiem. Kiełbasa, a właściwie dwie u Hiltona jak zawsze smaczne. Mały freeride jeszcze możliwy - na podkładzie jakieś 3 cm świeżego śniegu. Przejazd granią ze Skrzycznego na M.Skrzyczne z pominięciem Kopy bardzo malowniczy. Zjazd trójką do gondoli możliwy i bezpieczny, ale w środkowej części trasy jeszcze przed pierwszym zakrętem w lewo duży przetop i zwężenie. Jedynka zamknięta. Na pytanie zadane w infocentrum czy sezonówka słowacka działa na COS i BSA otrzymujemy odpowiedź, że nie działa. Ale jesteśmy upierdliwi i drążymy temat. Pani dzwoni do managera do spraw Gopassa i otrzymuje odpowiedź, że oczywiście działa. Uspokojeni i zadowoleni z dzisiejszych nart udajemy się na zasłużony odpoczynek. Strat w sprzęcie dzisiaj nie zauważono. widok na Halę Skrzyczeńską Hala S. - koniec trasy z Małego Skrzycznego czwórka dół siódemki z widokiem na Solisko dół siódemki z widokiem na Suche siódemka przed Suchym trasa z M. Skrzycznego Skrzyczne dojazd kanapą na Kopę i dojazdówka ze Skrzycznego zamknięta siódemka trasa z M. Skrzycznego COS - wylot Kaskady na Ondraszka Ondraszek artyleria na Jaworzynie Rafał i Doliny zaspy skitour na M.Skrzyczne poza "Marboru" bohaterowie dnia dzisiejszego końcówka trójki
  18. andy-w

    Kasprowy Wierch

    Ja wybieram się z synem na tury w sobotę. Nic ekstremalnego. Kierunek Tatry, ale jeszcze nie ma ustalonej trasy.
  19. andy-w

    WZF Pilsko 2019?

    Dobra odpowiedź. Średnica taka duża bo to model skiturowy, a dawniej opady śniegu były nieco większe niż obecnie.
  20. andy-w

    WZF Pilsko 2019?

    Pytanie: jaki przedmiot posłużył za podstawkę dla złocistego napoju podanego 16.03.2019 Marcinnowi w szałasie na Hali Miziowej ?
  21. Mimo wiosny na Pilsku jeszcze zima. Pół metra świeżego opadu sprzed kilku dni znakomicie poprawiły warunki. Z rana temp. chyba ok 0, ponieważ miejscami było twardo, a miejscami miękko. Przez pierwsze 2 godz. jazda po równym, później już w wielu miejscach narciarze przekopali stoki. Cały czas bardzo dobre i najlepsze warunki na najdłuższej 6 z Miziowej do Szczawin. Ta trasa to taki lokalny "Ondraszek" porównując do Skrzycznego. Dzisiaj wziąłem narty turowe z zamiarem 2 godzinnej jazdy, a następnie turowania. ale, że spotkałem kolegę ze sklepu rowerowego (świetnego narciarza) to jeździliśmy razem prawie do 12 godz. Około południa przypuściłem turowy atak szczytowy wyjeżdżając orczykiem na Kopiec. Widoki ze szczytu Pilska dzisiaj niesamowite w każdym kierunku.
  22. andy-w

    WZF Pilsko 2019?

    Krótki filmik dla potwierdzenia, że Grzegorz szalał 👍 20190316_131051.mp4
  23. andy-w

    WZF Pilsko 2019?

    Koledzy już napisali, że śniegu "w opór". Forumowiczów trochę mniej, ale Ci co byli na pewno są zadowoleni. Bardzo fajnie było spotkać w dobrej formie Górala z bratem. Z Marcinnem i Grzegorzem pohulaliśmy między drzewami. Trochę gleb było, ale w miękkie. Na koniec Grzegorz zabrał mnie i Geralda oraz kilka osób niezrzeszonych na podróż w nieznane. Z okolic podszczytowych zaliczyliśmy fantastyczny zjazd do dolnej stacji krzesła. Ostatnie jakieś 300 metrów z buta, ale czego się nie robi dla freeridu. Grzegorz nie byłby sobą gdyby trochę nie poszalał dzisiaj. Raz wziął między nogi wcale nie małą choinkę,a raz chciał przestawić barkiem grubego świerka. Dzięki wszystkim za spotkanie.
  24. andy-w

    WZF Pilsko 2019?

    Ja też, ale nie mam żadnego kompana z Bielska. Widzimy się jutro. Będę ok. 8 godz. na parkingu.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...