Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

lokiec3

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 626
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez lokiec3

  1. Po pierwsze kolego bardzo nie lubię tekstów w stylu nie wyspałeś sie dzisiaj bo to nic nie wnosi do dyskusji a dla mnie jest co najmniej niekulturalne. Zachowanie na poziomie żłopa spod budki z piwem. I takie przycinki w stylu Alfredo mnie wkurzają. Po drugie napęd jednoosiowy nie wyklucza stosowania systemów kontroli trakcji. Prawdą jest, że dużo skuteczniej pracują w napędzie czterokołowym. Nie wiem jaki jest system napędu w RAV, ale generalnie napędy dołączane w razie "W" są dziadowskie w porównaniu z napędami ciągłymi. Najlepszy taki napęd wymyśliła firma OOOO z mechanizmem różnicowym Thorsena 40 lat temu i stosują to do dzisiaj i nikomu go nie sprzedali. Nawet w VW tego nie stosują. Ten przykład porównania przyspieszeń Avensiora i RAV co podałeś to jest ściema z twojej strony. Przełóż sobie to na wzory fizyczne a=F/m przy założeniu, że siła jest taka sama wychodzi to samo. Sam chłopie jeżdżę autem z napędem czterokołowym i uważam, że taki jest najlepszy, ale twierdzenie, że przy mocach rzędu 200 kM auto z napędem na jedną oś dużo traci na starcie na suchym asfalcie w stosunku do 4*4 jest co najmniej przesadzone. Wejdź sobie na Audi.pl tam sobie poszperaj i porównaj osiągi dla tych samych modeli z różnymi napędami.
  2. Ma rację. Na suchej nawierzchni 4x4 nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Czopik (rajdowiec) testował kiedyś dwa takie same auta na suchym asfalcie i auto z napędem na jedną oś miało lepsze czasy na odcinku testowym niż 4x4. Dlaczego? Masa pojazdu to raz. Opory toczenia i bezwładność mas wirujących to dwa. Te elementy w autach wyczynowych zwłaszcza mają duże znaczenie. Zupełnie inaczej to przedstawia się na mokrej nawierzchni, lub śliskiej. Poza lepszymi właściwościami podczas przyśpieszania to dochodzi jeszcze trakcja pojazdu podczas dużych sił odśrodkowych. Gdyby 4x4 na suchej nawierzchni tak dużo dawało to F1 dawno by śmigało na czteronapędowcach.
  3. A ja tam wolę F1. Przynajmniej się nie kurzy.
  4. A ile tysiąców kilometrów zrobiłeś nim po kraju? Bo z tego co podejrzewam to od nowizny ze salonu auto posiadasz. Nie wiem jak jest z RAV-4, ale takiego Landa to nie chciałbyś po polskich drogach eksploatować. Zawieszenie zużywa się w szybszym tempie niż w dobrej konstrukcji osobówce (masa auta swoje robi). A wymiana elementów w Landzie to boli gorzej niż w OOOO czy BMW. Z mojego doświadczenia warsztatowego najtrwalsze zawieszenia miały o dziwo stare Ople Astry I i Vectry A Golfy II i III i japońskie osobówki. Jeśli chodzi o moją ulubiona markę to poza tym, że trakcja jest ekstra to trwałość zaczynając od starej 80 a kończąc na nowych modelach do kitu.
  5. A jak mu taki kij między nogami odbił do góry????? To wtedy chyba piszczał.:D
  6. Do mnie ostatnio gościu wysłał drzwi do Hondy firmą Dokąd H... Lecisz. Co prawda dotarła do mnie na drugi dzień w środę, ale mnie w domku nie było. Zostawili awizo, ładnie pięknie wszystko na stronie internetowej gdzie moja przesyłka i tak dalej. Zgadnijcie kiedy do mnie powtórnie dotarła pomimo moich telefonicznych interwencji. We wtorek następnego tygodnia. A te moje interwencje to oni mieli bardzo głęboko w poważaniu
  7. lokiec3

    Fischer Watea 94

    Zaraz sie zacznie. Wiecie co mam na myśli.:D
  8. Pisałem wcześniej o S6 - posiadam takowe jeszcze niezarejestrowane 4,2 l 340 KM. Kolegę ostatnio przewiozłem. Mówię wam, że nie przekroczyłem 140 km/h a on krzyczał w niebo głosy żebym nogę z gazu zdjął A ile mu to A8 pali?
  9. Prosto w dziesiątkę. Dokładnie tak samo pomyślałem. Jak ktoś jest naprawdę w czymś dobry jak Alfredo to lepiej jak się tą wiedzą dzielić z młokosami, może czegoś się nauczą, a nie żeby ich traktować z góry i od maminsynków zaraz wyzywać. Ze mnie też jest narciarz klasy średniej niższej, ale miło jak nawet tylko teoretycznie ktoś kto ma więcej wiedzy sobie na luzie ze mną podyskutuje a nie wytyka mi w niewybredny sposób, że nie mam wiedzy.
  10. Ja zrozumiałem, że mniej przy większej prędkości. Podam taki przykład: Miałem obydwa te pojazdy: 1.Ford Galaxy 2,3 benz 2.VW Sharan 2,8 VR6 benz Ten pierwszy w trasie potrafił zejść do 7,5 ltr przy dziadowskiej jeździe na kropelce, której nie lubię. Jak go podeptać to wskakiwał na 11-12 ltr. Ten drugi przy normalnej jeździe palił 10,5, a jak go się pogoniło np średnia przejazdu po normalnych drogach ok 100 km/h palił 10,8 do 11 ltr. Przy odpowiednio dobranej mocy i pojemności do rozmiaru auta mniejszy wpływ na spalanie ma sposób jazdy. Jak masz słabszy silnik, bardziej obciążony to te różnice są większe. Osobna kategorią są pojazdy o mocach ok 300 KM i bardzo dużych pojemnościach. Przy oszczędnej jeździe potrafi spalić połowę tego co przyjeździe bardzo agresywnej. Ale i tak nie spali poniżej 12 ltr w trasie.
  11. Za sto lat to tam będzie pole i owce będą sie pasły całym rokiem:D
  12. I tego sie trzymajmy:rolleyes:
  13. To była prowokacja?
  14. A co przeszkadza być zarówno praktykiem i teoretykiem. Tak się złożyło, że wykształcenie mam czysto samochodowe. A w tej branży pracuję 12 lat i bynajmniej nie za biurkiem. A prywatnie po godzinach to siedzę w kanale i te pieprzone graty składam, żeby klienty co je ode mnie kupują mieli czym jeździć i kasę za nie płacili. A tak na marginesie czasami ta teoria sie przydaje. Zwłaszcza jak trzeba prawidłową diagnozę postawić (jak lekarz:D). Co z tego, że zaczniesz kupę klamotów w aucie wymieniać a to dalej nie działa i kosztów kupa. Jak jesteś praktykiem to wiesz jak z tym czasem bywa. Ostatnio jak najlepszy elektronik na toruński okręg zaczął mi nową Corollę robić to wyszło z tego 5 kPLN a najprawdopodobniej winna była skrzynka za 150 PLN. Itakie to sa uroki tego fachu.
  15. Ludzie czy wam na zdolność rozumienia tekstu padło!!!!!! Czy ja napisałem, że się mądrzysz. A jak się zacznie polemikę w jakimś temacie to normalne, że od najoczywistszych i prostych teorii dyskusja zaczyna zawsze rozwijać się do treści, które temat rozszerzają i komplikują zagadnienie. A ten drugi cytat to nie wiem o co ci chodziło. Czy myślałeś, że ten tekst jest do Ciebie???? Bo jak tak to bez komentarza.
  16. Najwyraźniej masz problemy z czytaniem postów i tu pewnie cały sęk. Gdzie i w którym moim poście jest takie stwierdzenie. Przeczytaj uważnie czego dotyczyła moja powyższa wypowiedź i gdzie tam jest słowo o silniku diesla. A jakbyś nie wiedział to we współczesnych dieslach też są przepustnice. Z tą tylko różnicą, że w silniku diesla nie służy ona do bezpośredniego sterowania obrotami jak w silniku benzynowym. Aleś minie rozzłościł. Narciarz to ty jesteś bardzo dobry, ale interpretacja wypowiedzi dot wiedzy technicznej to trochę u ciebie na bakier. Pozdrawiam.
  17. lokiec3

    Cytaty

    Dzięki.
  18. lokiec3

    Cytaty

    Ludzie jak to robicie, że do postów dodajecie fragment czyjejś wypowiedzi, lub kilka wypowiedzi innych tudzież ich fragmenty i są one ładnie w rameczce. Ja jak kogoś cytuję i chce ją skrócić to ramka ginie. A czasem przecież w całości długich wypowiedzi nie potrzeba cytować bo się później SB śmieje.
  19. Do SB: Nie wiem jakie masz wykształcenie, ale co do teorii nt mocy i sprawności to nie chciałbym robić za mędrca, ale to jest tematyka ściśle związana z moim wykształceniem i zawodem. Istnieje jeszcze coś takiego jak charakterystyki silnika. I jest ich wiele rodzajów. Nie tylko ta określająca maksymalną moc o moment obrotowy, którą wykonuje się przy pełnym otwarciu przepustnicy a obroty reguluje się obciążeniem. Jest jeszcze charakterystyka jednostkowego zużycia paliwa, która jest niejako podstawowym parametrem określającym tzw. ekonomiczność i sprawność silnika. Ponadto istnieje wiele innych charakterystyk tzw. warstwicowych gdzie moc i moment mierzy się przy różnych wychyleniach przepustnicy w funkcji obrotów. Więc twierdzenie, że im większa moc i pojemność to auto pali więcej jest co najmniej uproszczeniem, żeby nie powiedzieć błędem. Oczywiście porównując silniki o skrajnie różnych pojemnościach i mocach sprawa jest bezdyskusyjna. Jednak w przypadkach gdy te różnice pojemności, mocy wahają się w granicach kilkunastu procent tu się zaczyna trochę komplikować. Dochodzi jeszcze sprawa masy i oporów toczenia pojazdu. Wykluczam tu sytuację dwóch identycznych nadwozi. Ale gdy wsadzisz ten sam silnik do Renówki i do Toyoty o tej samej masie wcale nie jest powiedziane, że będą tyle samo paliły. To tak w skrócie. Możnaby jeszcze dyskutować dużo.
  20. lokiec3

    F1 GP Monaco

    Najciekawszy wyścig w sezonie. Co do BMW wybrali idealny moment na zmianę ogumienia na tor suchy dlatego na dwóch kółkach Robert objechał Massę. Jak los pozwoli to spotkacie mnie w Monte Carlo w przyszłym roku na GP Monaco.
  21. Pare lat temu laguna 2.0 115 KM z klimatroniciem spalilem 6,4l/100 na odcinku 240 km. Ale to byla szwajcarska autostrada przy predkosci stalej (praktycznie bez przychamowan, przyspieszen i korkow) 110-140. Jeżeli to była Laguna I to był to najlepszy model Renówki i silnika francuskiego końca lat 90. Kolega zrobił tym 500 k km. Paliła średnio 7,5 l. Po tym przebiegu mówi: Jacuś trochę mi olej bierze. A ile się pytam. No 1,5 l od zmiany do zmiany. To był naprawdę dobry model
  22. Tu jakaś nieścisłość się koledze wkradła. Po pierwsze obroty turbiny spadają praktycznie natychmiast po zdjęciu nogi z gazu. Nikt przecież normalny nie gasi pojazdu z wciśniętym pedałem. Głównie chodzi panowie o spadek temperatury zespołu po intensywnym obciążeniu i kropka. Tak samo przy jeździe zaraz po uruchomieniu zimnego silnika. Każde urządzenie mechaniczne zużywa się znacznie szybciej gdy pracuje w warunkach zmiennych. Dla turbiny gwałtowny przyrost temperatury pracy jak i gwałtowny jej spadek jest bardzo niekorzystny. A smarowanie wiadomo, że jak olej zimny to lipa nie smarowanie.
  23. I mimo wszystko nie wiem w jaki sposób może Avensis spalić z klima 6l ... Przecież pisałem, ze żona jechała!!!!!! Kiedyś miałem Golfa 1,8 GTI, ale tego słabszego 90 KM. Tym się dało zejść poniżej 6 l. normalna jazda 7 do 7,5. Zauważcie, że mówię o autkach miałem. Więc nie chwalę tego co mam. A Sławek to ma zamiast prawej nogi ludzkiej to słoniową chyba, że mu takie rezultaty wychodzą.
  24. Toś se chyba pod gaz cegłę położył. Ja miałem Omegę z tym piecem i przez dwa lata nie udało mi się zejść poniżej 6,5 nawet na trasie do Paryża. A umiem jeździć oszczędnie. A normalnie koło 7,5-8. Miasto 10. Auto miało trzy lata jak kupiłem.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...