Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

lokiec3

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 626
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez lokiec3

  1. Też odnoszę takie wrażenie:D. Zauważ, że strasznie dużo dyskusji teoretycznych o technice. Ja na teorii w dziedzinie narciarstwa to zbyt dużo pojęcia nie mam, ale wydaje mi się, że co poniektórzy bywalcy tamtego forum z lekka się przemądrzają i faktycznie uważają się za mistrzów. Ino wyników kruca brak:D:D:D
  2. Pociesz się tym, że ja mam jeszcze dalej. A taki Ambro czy Robalek to do Norwegii mają bliżej (swoja drogą dla nich to ciekawy nowy kierunek do nartowania) niż w Alpy.
  3. A moje towarzysze już dzwonią , że na 7-11 listopad Soelden będą rezerwować ni ma innego wyjścia jak tylko jechać.:D:D:D:D:D:D:D:D Szkoda, że to jeszcze aż cztery miesiące.
  4. A co ma jedno do drugiego? W nocy na nartach się raczej nie da to można na bal.
  5. Kiełbasa albo Chappi z trutką dla szczurów i po sprawie.
  6. lokiec3

    OC

    Ustawodawcy są po to żeby nad prawem pracować i je ulepszać tak, żeby żyło nam się lepiej. Za to im płacimy. Ech, pomarzyć zawsze można..............
  7. lokiec3

    OC

    Policja na drodze. Bo wg mnie takie ubezpieczenie winno być niezbędne podczas jazdy po drodze publicznej.
  8. lokiec3

    OC

    No właśnie nad tym się zastanawiałem. Jak znam życie to nasi włodarze i tak coś spier.....lą w unormowaniach prawnych. A stawki naliczać będą firmy ubezpieczeniowe i tu już jest wolny rynek.
  9. lokiec3

    OC

    Uważam, że idea sama w sobie nie jest zła, tylko zasady naliczania i przypisywania polisy będą pewnie do niczego tak jak to jest w przypadku pojazdów. Już pokrótce wyjaśniam: W USA polisa OC jest wykupowana przez kierowcę i wystawiona jest na kierującego a nie na pojazd jak to jest u nas. Jest to logiczne z kilku powodów: 1. Odpowiedzialny za zdarzenie drogowe jest kierowca i to on powinien odpowiadać ze swojej polisy a nie tak jak u nas, że to pojazd odpowiada za kierowcę 2. W naszym kraju jak pożyczysz komuś auto i gość wyrżnie twoim autem to ty jesteś stratny a nie ten co to zrobił, bo odpowiada pojazd i jego właściciel a nie kierujący - wg mnie bzdura totalna. Gdyby w naszym ukochanym kraju ktoś wpadł na taki system naliczania OC to można by zastosować również do kierujących rowerami i to miałoby sens. Bo w sytuacji gdy wzorem OC pojazdów miałby być ubezpieczony rower to bzdura totalna. Jak znam, życie to zaraz odezwie się larmo, że po co komu OC dla rowerzysty. To odpowiadam: 1. Tak samo jak: po co ci ubezpieczenie jak wyjeżdżasz na narty? 2. Nie życzę nikomu zderzenia z rowerem jako kierujący pojazdem i odwrotnie nie życzę żadnemu rowerzyście zderzenia z pojazdem. Zakładając, że rowerzysta by zbyt mocno się nie poturbował to i tak miałby wyjęte bo buli z własnej kieszeni za szkody na pojeździe w przypadku gdy będzie to jego wina. Takie jest moje zdanie: obowiązkowe OC dla rowerzysty jak najbardziej ,ale nie dla roweru i tego samego zdania jestem w stosunku do pojazdów. Obowiązkowe OC dla kierowcy a nie dla pojazdu. Kropka.
  10. lokiec3

    Lato 2008

    Zauważyć należy, że na scenie było tylko trzech muzyków i trzy instrumenty. Żadnych chórków ani muzyków towarzyszących. Cała robota wykonana tylko i wyłącznie przez zespół. A Copeland i tak był najlepszy z całej trójki.
  11. lokiec3

    Lato 2008

    The Police i Kazimierz Dolny To była pierwsza malutka tura mojego letniego wypoczynku. Jak ktoś był na koncercie to niech się podzieli wrażeniami. Chętnie podyskutuję. Kazimierz Dolny- klimatowe miasteczko, ładne widoki, a kroją turystów jeszcze gorzej niż Górale bo Warszafka blisko. W takiej słynnej herbaciarni 4 herbaty - no nie powiem, żeby były jakieś lury bo dobre (jestem smakoszem dobrej herbaty - kawy nie lubię) rachunek 50 PLN. Nocleg ze śniadaniem tyle co w Austrii 90PLN, za równowartość 10 EU to obiad skromniutki. Polska jest naprawdę drogim krajem i jeszcze trochę to nikt nas nie będzie odwiedzał. A najlepszy jest targ z twórczością ludową w kartonach prosto z fabryki porcelany:D Pozdrawiam
  12. lokiec3

    Lato 2008

    Skąd wy na to czas macie? Ja na rolki wieczorem zebrać sie nie mogę choćby na 0,5 h. Zawsze coś do zrobienia. Teraz leje wodę na świeżą trawę rano i wieczorem po godzinie. Co prawda mam system zraszania, ale pilnować trzeba choćby przez okno.
  13. Mówiłem, że to nie jest tor dla BMW. Na chłodno: 1. Robert popełnił pierwszy niewielki błąd. Na 5 zakręcie przy próbie wyprzedzenia Toyoty Trulliego wyniosło go na zewnętrzną i nie mógł zablokować Ferdka tym samym stracił to co zyskał na pierwszym zakręcie. 2. Robert podobno wymusił zjazd przed Trullim na pierwszy stop bo mocno auto go ściągało, coś działo sie z ogumieniem. Wczoraj komentatorzy Polsatu przeszli sami siebie. Po nagłym pogorszeniu tempa Raikonena po 20 okrążeniach od chwili pokazania dwóch powtórek co się faktycznie stało połapali się o co chodzi. A tak cały czas robili dochodzenie co tam się w tej skrzyni biegów stało bo jak obok nas przejeżdża to taki inny dźwięk bolidu słyszą. Za co im płacą.:D:D:D:D
  14. Ale zaraz widać, żeś do roboty wrócił bo postów nap...asz. Na wczasach nie było czasu co?
  15. Taka historia: Mieszkam w Brodnicy na pograniczu Mazur i Pomorza. Kto był i przejeżdżał przez miasto w godzinach szczytu to wie, że jedzie się przez miasto dłużej niż przez np 4 razy większy Toruń. Jest tylko jedna droga przelotowa przez miasto sto milionów świateł. To powoduje, że rowerem do i z pracy 6 km jadę szybciej niż autem. O środki na obwodnicę miasto starało się kilkanaście lat. Wreszcie prace projektowe ruszyły. Obwodnica ma przebiegać przez teren poligonu wojskowego. Środki Unia dała do uzyskania pozwolenia tylko mały kroczek i co? I pstro. Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot Ośrodek Głębokiej Ekologii z miejscowości Bystra w Beskidach zablokowała dalsze postępowanie składając protest u wojewody. Co jakiś popieprzonych górali obchodzi, że ktoś na północy obwodnicę buduje. Bark słów, żeby nawet jakiś komentarz napisać. Najwyższy na niebie to widzi i nie grzmi.:mad::mad:
  16. Dzięki wszystkim. Na razie stoją 350 PLN. A już myślałem, że w lato to ino o piłce kopanej i Bahamach wszyscy myślą. Są jednak wierni i nie zapominają o nartach w ciepłe dni. Pozdrawiam.
  17. No może i masz rację. Ino auto trochę droższe.
  18. Mam giganty teraz może jakieś slalomki. Powiedzta ludzie do ilu można się bić o te narty: http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=382856701 Trochę zcharane , ale jakby nie za dużo chcieli.
  19. lokiec3

    Euro 2008 wątek zbiorczy

    Nic dodać nic ująć samo sedno. Właśnie przed chwilą rozmawiałem z kolegą. Jego przemyślenia są takie: Nasi piłkarze nie są przyzwyczajeni do tego, żeby walczyć o zwycięstwo, dlatego, że jak grają u nas to się o zwycięstwo nie walczy bo wszystko ustawione przed meczem i wynik z góry wiadomo jaki będzie.
  20. lokiec3

    Euro 2008 wątek zbiorczy

    Robert Kubica:D. Po prostu piłka nożna mnie nie kręci do tego stopnia, żeby czas przed telewizorem tracić i patrzeć jak grają inni. A i nawet jak meczu Polskiej drużyny bym nie obejrzał to też żadna tragedia.
  21. lokiec3

    Lato 2008

    A teraz cały dzień musisz czytać forum, żeby zaległości nadrobić.
  22. lokiec3

    Euro 2008 wątek zbiorczy

    Mój kolega mawia: " Chcieliśmy dobrze, wyszło jak zawsze ". I tak jest wszędzie w naszym kraju nie tylko w sporcie. Najbardziej mnie teraz denerwuje rozpamiętywanie i "dochodzenia" różnych mądrali od redaktorów po byłych zawodników dlaczego się nie udało. Ciekawe co powie największy mądrala Tomaszewski.
  23. Wczoraj oglądałem na VH1 koncert Alici Keys. No powiem wam, że bardzo mi przypadła muzycznie do gustu. Trza płytę kupić.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...