lokiec3

Już pisalim o tym: http://skionline.pl/forum/showthread.php?t=5669&page=2

W Alpach opady śniegu poniżej 2000m.:D:D:D:D http://summer.skigastein.com/wetter/live_webcams/ Albo tu: http://ext.soelden.com/livecams/livecam3_r.gif_shot.jpg

Długie:D. A tak na poważnie to nie wiem czy coś znajdziesz z klasycznych nart.

Ja nic o długości nie mówiłem, więc nie uogólniaj.

Jark: Przy założeniu, że mamy do czynienia z jednym narciarzem o dobrych umiejętnościach może on określić jaka narta wymaga mniej a jaka więcej pracy lub wysiłku by utrzymać ją w zadanym torze jazdy. Po to służą testy, które tak fajnie opisuje BOSS. Udało się bez słowa stabilność

Rejs masz rację. Z fizycznego punktu widzenia niestabilność to jest brak równowagi. Niestabilny pojazd np: to taki, który nie zachowuje zadanego toru jazdy. Przełóż sobie to na narty i masz odpowiedź.

Żoncia w domu, czuje sie świetnie. Następna operacja albo pod koniec listopada, albo na początku roku. Jak się dobrze będzie kurować - "To sobie brykniesz na narty" tak powiedziała. Trza podpis zmienić.

Nie denerw mnie.

Nie zadawaj głupich pytań bo cię zbanują:D:D:D:D

To jeszcze nie zapodałeś:eek:

Pzpn W trójce jest audycja nt zarządu PZPN - ciekawe. PS Jestem ciekaw co Listek "robi" Platiniemu, że go tak mocno broni. Jeden słuchacz tak powiedział: Listkiewicz ledwo chodzi......tak ma pełno w gaciach. Myślałem, że z krzesła spadnę.

Ja wiem, że w innym wątku domagałem się relacji z Twojego wyjazdu. Ale jakbyś cós napisał słowami to by tak nie wzbudzało zazdrości i tęsknoty za górami jak te zdjęcia. I żeby mi to było przedostatni raz:D:D:D O jest już relacja więc drugie zdanie odwołuję, ale z tymi zdjęciami to i tak przegiąłeś

Zauważ, że aukcja sie kończy jutro więc nie wiadomo jaka będzie cena ostateczna, to raz. Ja te narty w niedzielę miałem w ręku i tak jak pisałem są OK. Pytałem ile maksymalnie można dać za ten model w bdb stanie bo takim stanie te narty są. PS: czasami Rejs przyłóż się do czytania wątków, żeby dwa razy nie tłumaczyć.:D:D

A profity od właścicieli liftu jakieś przewidujesz za prawa autorskie.

Też o tym myślę, tyle że jak będę sam z dzieciakiem nawet ze szkołą to wiadome jest, że całego dnia nie wytrzyma na stoku. A jakby żoncia była to po jakimś czasie można jej dzieciaka podrzucić i trochę pozasuwać. No na razie póki lekarze nie ustalą planu działania to nie ma co gdybać, czas pokaże.

Świnte słowa, ale jak się druga połowa uprze na leżenie i smażenie cycków to co ma zrobić.

Tu nie chodzi o jazdę na nartach mojej żony bo nigdy nie jeździła i jeździć nie będzie mogła. Tylko jak jest jeszcze mały 4 letni bardzo żywy brzdąc to o dwóch kulach nie da się opanować i prowadzić samemu domu. Co za tym idzie trza będzie siedzieć z du*ą na miejscu czort wie jak długo. PS; Na razie lecim w dół bo okazało się, że doszedł gronkowiec - całe szczęście, że nie złocisty. Dalsze info za kilka dni. Pozdrawiam i dzięki za ciepłe słowa

Oglądałem te narty co w poście powyżej. Dodać mogę, że narty są w stanie 4+. Lekko porysowana szata graficzna, ślizgi bdb, krawędzie bdb, sztywność tak na oko ok. Gość zapewnia, że ma je od nowości i jeździł na nich 4 sezony po tygodniu. Z resztą w zamian za te ma już nówki stać w piwnicy więc chyba nie kłamie. Towar jest OK tylko powiedzta do ilu mogę to licytować, żeby nie przepłacić (co prawda nie moja kasa ale...)

To jest mniej więcej tak jak w wielu dziedzinach: Mistrz F1 i mistrz WRC. Który z nich jest lepszym kierowcą? Placido Domingo, czy Ian Gilan kto lepiej śpiewa? I takich przykładów możemy przytoczyć całą masę.

Byle był śnieg i było z górki nie ważne jaki śnieg i nie ważne jak z górki:D

Mimo, że sympatią do Alfredo nie pałam to się zgadzam z nim w 100%.

Brak relacji......Trzy dni nartują czy siedzą w knajpie? Ja bym nie wytrzymał musiałbym jakiegoś kompa dorwać z netem i coś wyskrobać. Chociaż namiastkę relacji.

W Zakopanem byłem dwa lata temu dwa dni. Jeden dzień na Szymoszkowej ( Sławku karnet całodniowy teraz jest chyba z 80 dychów), jeden dzień KW. Był to okres zaraz po feriach także poza 1,5 h rano w kolejce do kolejki nie stałem w ogóle. Do tego pogoda była przepiękna i po KW tak mnie nogi nap...ły, że tamten wyjazd mogę uznać za udany. Ale jak słyszę ile w ferie i święta tam luda jest -nigdy nie mów nigdy, ale chyba mnie tam nie zobaczą.

Dwa dni temu kliknąłbym "nie". Dziś nie biorę udziału w sondażu bo nie wiem.

Nigdy nie tankowałem, ale dużo info jest tu: http://www.elpigaz.com/ I gdzieś jeszcze chyba tu: http://www.autocentrum.pl/ Ale nie jest z tym chyba tak źle bo koleś mój co wozi graty z Niemców ma T4 na gaz i robi nim trochę km po Niemczech. Jakby to był duży kłopot to by Dieslem jeździł.