Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

lokiec3

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 626
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez lokiec3

  1. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Nogi drętwieją, ale nie odpinam. Z lenistwa przede wszystkim. Rękawiczki trza zdejmować, nogawki podwijać, czasu szkoda. Zawsze jak jeżdżę z jakąś kompanią to mnie wkurzają. Bo to bucik trza dopiąć, a to kask czy szalik poprawić. ostatnio im się zgubiłem zaraz na początku dnia i wyładował mi się telefon to byłem szczęśliwy. Mam nadzieję, że tego nie czytają moi koledzy nartownicy.
  2. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Moje buty są w moim profilu. Nie sądzę, żebyś w twardszych kiedykolwiek jeździł. Z resztą pisałem już kiedyś o tym, jak się na stoku spędza przez tydzień intensywnie po 8-9h bez ani jednego odpinania butów to wiele rzeczy ma prawo sie z nogami stać choćbyś nie wiem jakie miał złote kapcie. I ja tu mówię o jeździe a nie o wożeniu d..py. Bez urazy. Przez dwie trzy godziny jak się wyjeżdża po pracy na narty kilka razy w tygodniu to nic nie powinno sie dziać. Ja jestem człek z Pomorza i jak już uda mi się wyrwać to nap...lam intensywnie. Chyba, że mam kryzys dnia trzeciego... Pozdrawiam.
  3. Procenty Matematycy z Sianowa. Takie rzeczy to w podstawówce były na lekcjach trygonometrii. Ekspozycja stoku czy jak to zwał pochylenie w procentach jest tangensem kąta nachylenia stoku pomnożonego przez 100% Dla przykładu: Ekspozycja dla 20 stopni kąta nachylenia: tan20*100%=36%, to samo dla 45 stopni kąta nachylenia: tan45*100%=100%, to samo dla 60 stopni kąta nachylenia (jechał ktoś po czymś takim?): tan60*100%=173%, I tak do nieskończoności dla 90 stopni kąta nachylenia. Proszę sobie wziąć tablice matematyczne ( chyba w dobie wszechwiedzących komputerów tfu! to zapomniane narzędzie) popatrzeć jak wygląda wykres funkcji tangens i macie wszystko jasne. Pozdrawiam. PS: dla niewielkich ekspozycji do ok 10% można za podstawę naszego trójkąta przyjąć przeciwprostokątną czyli przysłowiowa długość po stoku ze wzgl. na niedużą różnicę długości. Taką metodę przyjmuje się w obliczaniu ekspozycji dróg dla pojazdów.
  4. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Podpadłaś. PS buty to mam takie, że jak żonusi zakładam do ćwiczenia chorej nóżki jako ciężarek to ma taką minę:eek: I pyta jak ja je zakładam. A nogę ma ze dwa numery mniejszą. A dopięte są tak, że czasem czuć mrowienie w stopach. Pozdrawiam.
  5. lokiec3

    Obtarte piszczele

    No fajne, lubiłem tą dziedzinę królowej nauk.
  6. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Może chce cobyśmy szare komórki rozruszali.
  7. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Nie kupujemy plastrów z opatrunkiem!!!!!!!!!! Tylko rolka 5cm szeroka Za plaster w rolce dobrej jakości zapłacisz 10 PLN max. Nie mam pojęcia na teraz ile metrów w takiej rolce jest (jutro podam) , ale mi wystarczy jeszcze na co najmniej trzy cztery wyjazdy tygodniowe (jednorazowo zużywasz 20 cm). A ten silikon jest samoprzylepny? Jeżeli tak to depilacja wskazana po prostu mamy lepszą przyczepność do skóry!
  8. Tu poszukaj szkół z licencją: http://www.sitn.pl/ Troszkę poszukać wystarczy.... Pozdrawiam.
  9. Tak, ale jak ostatnio chciałeś do TH jechać, żeby z Figo ponartowć to miałeś problem nieee.
  10. Ja w zeszłym roku w Bad Gastein bez zaliczki rezerwacja na podstawie meila za 25 Eu ze śniadaniem trochę dziadowskim. A teraz w Livigno to płacilim połowę całości czyli 380 Eu:eek:.
  11. RWD to ja nie twierdzę, że nie potrafię, tylko mówię, że nie jest to takie proste. Lepsze niż s... -ilość liter adekwatna do kropek. po polsku
  12. Nie wiem czy chodzi nam o to samo. Jak jadę skrętem ciętym na niemałej prędkości. Narta jest wkrojona w śnieg jak na moje umiejętności to przejście do ześlizgu z kontynuacją tego samego skrętu nie jest takie łatwe. Na innych nartach tego "nie stwierdzono". Najlepiej jest wtedy wykonać zmianę krawędzi z rotacją. A tak w ogóle to mam taką frajdę z jazdy na tych łopatach, że to lepsze niż wiecie co..
  13. Nie chodziło mi, że trudno zejść biodrem, tylko, że trudno słowami to opisać. A z tymi fajerowymi zajęciami to mnie chłopie nie denerwuj. Bo nawet nie wyobrażasz sobie jak bym chciał. Ale sytuacja u mnie wiesz jaka jest:mad:. Może w przyszłym roku. Na razie przegłosowano plan na free ski w grudniu Livigno. Pomyśl nad tym. 25 Eu na dobę z darmowym skipasem, pod nosem wyciągi, warunki extra. Taniej się chyba nie da. Pozdrawiam.
  14. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Ja tam nie jestem narciarzem wodnym:D To tak na marginesie mojego kolegi, któremu nadałem takie pseudo bo jak ze mną na narty jeździ to najlepiej tam gdzie są termy, sauny i inne badziejstwa wodne. Wtedy przesiaduje tam godzinami i to codziennie:eek:. Mówi, ze najlepiej jest w saunie koedukacyjnej:D.
  15. lokiec3

    Obtarte piszczele

    Bandaż się nie sprawdzi bo będzie się przesuwał po skórze. Chodzi w tym patencie o to, żeby wyeliminować tarcie i przesuwanie się skarpety po skórze. Jak będziesz miał plaster naklejony na skórę to skarpeta przesuwa sie po plastrze i o to w tym chodzi. A o odparzenia możesz być spokojny teraz plasterki robią takie cieniutkie, że Warszawę przez nie widać i oddychające są. No oczywiście po nartach plaster z nogi wek . Patent sprawdzony przeze mnie osobiście, działa i nie powoduje żadnego dyskomfortu, wręcz przeciwnie.
  16. Niejeden narciarz doświadczył tego. Zdarty naskórek a nawet skóra na piszczelach po kilku dniach jazdy. Przed moim wyjazdem wyczytałem poradę jednego kolegi na skiforum. 1. Piszczele ogolić (panowie też) to nic, że na basenie patrzą na cię jak na wariata. 2. Kupić plaster w rolce 5 cm szerokości w rolce. 3. Rano przed założeniem skarpet narciarskich nakleić plaster na wysokości górnej części języka tam gdzie nas zwykle obciera. 4. Dlaczego noga musi byś ogolona:po pierwsze przyczepność plastra do gołej skóry jest większa co eliminuje wszelkie jego ruchy po skórze. Po drugie po nartowaniu jak plaster zdejmujesz to sobie kudłów z nogi nie wyrywasz. 5. Przetestowane przez 6 dni intensywnej jazdy, działa. 6. Warunek: plaster naklejamy na zdrową wygojoną skórę jak nakleisz na obtarcie to nie wiem jak sie to może skończyć. Pozdrawiam.
  17. Testów ciąg dalszy 1. Jak jedziesz na krawędziach to nawet nie próbuj wprowadzić narty w ześlizg bez zwrotu (np celem zatrzymania) bo narta i tak nie wyjdzie z szyn. 2. Trzeba się pilnować, żeby nie zostać z tyłu "za nartami" bo przysłowiowa katapulta gwarantowana. Mnie się udało szybko wrócić kilka razy do pozycji zrównoważonej, ale trzeba się zwijać. Przynajmniej z tego powodu ani razu gleby nie zaliczyłem. 3. Po godzinnej jeździe z instruktorem - głębsze schodzenie biodrem w środek skrętu (złamana sylwetka) pozwala czuć się pewniej w skręcie - trudno to przekazać co i jak, ale tak jest i kropka. Pozdrawiam.
  18. Relacja z wyjazdu. 1. Dojazd: Godz. 18 w piątek z domu. o 9 w Sobotę byliśmy w Fiss bo chciałem tam sprawdzić co i jak (oczywiście na nartach). Po stwierdzeniu, że przy takich opadach śniegu nie ma sensu jeździć, wypiliśmy po herbacie, rozejrzeliśmy się dookoła i po mapach. Stwierdziliśmy, że chyba będzie warto tu przyjechać chociażby ze względu na dojazd i wielkość ośrodka. Stąd do Livigno jest niecałe 100 km. Ten odcinek zajął nam 3,5 h warunki od Zernez trudne, łańcuchy mus. Zakupilim po południu skipasy, trochę rudej i wypoczywanie do rana. 2. Mieszkanie: Mieszkaliśmy tu: http://www.livigno.com/capriolo/main_deutsch.htm Polecam. Cena po 22 Eu na dobę od łebka, warunki super. Do wyciągu 18 San Rocco w butach narciarskich wjazd krótkim krzesłem do góry i zjazd do dolnej stacji Carosello 3000 i wszystko w zasięgu. Ponadto przystanek skibusów pod oknem i całe miasto w zasięgu. A jak odjeżdżaliśmy to pan nam powiedział, że wo okresie Free Ski czyli po 18-04 i do świąt Bożego Narodzenia zaprasza nas na narty za 25 Eu na dobę ze skipasem za darmo, taniej sie chyba nie da. 3. Nartowanie, śnieg i pogoda. Ludzie tyle śniegu to ja na oczy w życiu nie widziałem:eek: (bo jestem człek z nizin) 1) Niedziela Prosto z kwatery na Carosello. Po opadach śniegu. Niewielkie przejaśnienia trasy te bardziej uczęszczane trochę zmuldzone. Objechaliśmy wszystko oprócz trasy pod wyciągiem 27 i tych tam oślich łączek. 2) Poniedziałek skibus i Motolino. Piękna pododa. Zgubiłem się z moją kompanią i padł mi telefon:). Śtruksik od rana, ale się wyjeździłem:D. Motolino objechane kilka razy. 3) Wtorek Motolino i kryzys dnia trzeciego w nocy padało trasy przygotowane średnio. Nogi nie chcą ze mną współpracować - najgorszy dzień. Zimno i wietrznie. Mam już dość opadów śniegu. 4) Środa po opadach śniegu. Motolino 10 cm świeżego na trasach do południa piękna jazda. Przez cały dzień power w nogach. Stwierdziliśmy, że jednak dobrze, że nie było tak idealnie na trasach bo byśmy sobie krzywdę zrobili jak nic. Po południu zimnisko i wiatr. 5) Czwartek Motolino. W nocy pogoda cały dzień słońce -13C. Byliśmy o 8-50 na górze. Wiecie co było na trasach. Beton. Pierwsze trzy godziny euforia. najbardziej to lubię jak spod krawędzi słychać takie rrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.. Najlepszy dzień. Pierwszy raz w życiu zaliczyłem wybutowanie, ale mi się morda śmiała.:eek: 6) Piątek. Zaczynamy na Carosello. Trasy beton, ale po godzinie tak nas wywiało, że pojechaliśmy na Motolino. Dziś jazda tylko do 15 bo trza się pakować, ale i tak owocnie. 4. Trasy, wyciągi czyli Motolino vs Carosello. Chyba jednak Motolino. Po pierwsze komunikacja między trasami dużo lepsza i więcej nowocześniejszych krzeseł. Mało wąskich dojazdówek. Najlepiej jeździło mi się czerwoną pod gondolą, ale tylko rano jak nie ma ludzi oraz trasa od krzesła nr 5 "takie czerwone" i z krzesła trzeba pojechać w lewo - zawsze pusto i szeroko. Bardzo fajna trasa pod krzesłem nr 4 szeroka i w miarę stroma ale tylko przy pięknej pogodzie bo tak to zawsze wywiewa. Trasa pod krzesłem nr 1 stroma stopniowana i niezbyt szeroka - czy ja wiem- plus bo w lesie. Omijać to dwuosobowe krzesło co idzie po grani nr 6 ja nie miałem siły, żeby na to wsiadać chyba, że piękna pogoda i człek przyjechał z żonusią coby sobie ryjek opaliła jazda 30min:D. Trasa czerwona do Trepale pod 8 taka akurat bo nie za długa dość stroma ino zawsze zryta bo wydaje się łatwa a ludziska tam się ratują. Wszystkie krzesła idą pod słońce opalanie miodzio. Carosello. Komunikacja między trasami do kitu. Dużo wąskich przejazdów i odpychania kijami. Są cztery trasy od początku do końca szerokie. Omijać krzesło trzyosobowe przy górnym biegu gondoli można znieść jajo jadąc na górę. Najlepszy zjazd trasa przy krześle nr 16 po zejściu przejechać zaraz pod krzesłem na lewo stromo, szeroko, równiutko mało ludzi. Tu pierwszy raz w życiu mając ręce przed sobą dotknąłem dłonią śniegu:eek: a na następnym skręcie z tej euforii gleba. Zjazd można przedłużyć czarną trasą do dolnej stacji gondoli. Po drodze przed najstromszym odcinkiem można w knajpce chlapnąć coś na odwagę nigdy tam nie ma ludzi - wiadomo dlaczego. Są dwa nowe krzesła 19 i 28 i trasy dla mniej wymagających na koniec dnia w sam raz - tylko się tam dostać A byłbym zapomniał dla mniej wymagających ładne nowe krzesło nr 14 4. Gleby - razem 5. Pierwszy dzień na zmuldzonym przesadziłem z prędkością orła przez głowę z jednoczesnym piruetem i do dziś widzę jak w zwolnionym tempie nogi mi opadają na śnieg i narty się wypinają uff. Musiało to bardzo spektakularnie wyglądać bo jaż się policeman zainteresował moja kondycją. Dwie epizodyczne. A w czwartek dwa klasyczne wybutowania (pierwszy raz w życiu) na pełnym speedzie radocha jak mało kiedy. 5. Jedzenie- knajpa La Mirage czy jakoś tak na szczycie budynku z boku jest taki biały rycerz. Kanajpa znajduje się na wysokości tej krótkiej nowej gondoli 25 w strefie zamkniętej dla ruchu kołowego. Takiej pizzy w życiu nie jadłem 6 Eu. Ceny jak w Polsce, wspaniały smak i lokalne czerwone wino za 6 Eu litrowa karafka. Wspaniały szef sali zawsze uśmiechnięty a na dowidzenia jako medizine po kielichu grappy gratis. Naprawdę polecam to miejsce. Z resztą 3/4 gości to nasi więc i obsługa po polsku nawija. Namiary mogę podać później. Na szybko przy stoku to polecam bar przy kościele San Rocco Wyciągi nr 17. wspaniałe zapiekane Livignasy oraz najlepsze bombardino wzmacniane rudą. Na stokach to typowe fast food nawet bombardino okrojone. 6. Instruktor czyli próba nauki. Pierwszego dnia z kolegą spotkaliśmy przypadkiem panią Emilię z napisem instruktor na kurtce(pozdrawiam). Pojeździła z nami godzinkę w czwartek bardzo ciekawe doświadczenie. Jakby ktoś chciał namiar to na PW. 7. Rodacy 8. Powrót. W Piątek wyjazd o 20 z Livigno w domu o 14 gdyby nie śnieżyce do Lipska to ze dwie godziny dało by sie urwać. 9. Koszty. Bez prezentów dla mojej naj 540 Eu całość. 10. Podsumowanie. Wyjazd bardzo udany. Narciarsko to może i bywałem w lepszych miejscach. Ale jest to naprawdę urokliwe miejsce. Biorąc pod uwagę oferty Free Ski raczej tam wrócę i to nie raz. Jakieś zdjęcia będą chyba niebawem. Filmów zero bo nie nadążali za mną kamerzyści. A teraz najlepsze: zabrałem ze sobą pierwszy raz szwagra w Alpy. Po pierwszym zjeździe z Carosello powiedział jak w tym kawale z dwoma kotami na pustyni: Kur..a stary ja nie ogarniam tej kuwety - i tak już zostało do końca wyjazdu. Ale mi elaborat wyszedł jak zwykle.
  19. Wróciłem Jak w tytule. Wkrótce relacja jak się ogarnę. Parę fotek. Filmów brak jak zwykle kamerzyści do kitu. Pogoda - tylko dwa dni słoneczne. Ogólnie zharałem się na nartach. Wyjazd udany. Szkoda, że ostatni w tym sezonie. Pozdrawiam.
  20. Naj Od krajana wszystkiego najlepszego abyś była szczęśliwa i kochana.
  21. Masz w banku. Powodzenia.
  22. lokiec3

    Turracher Hohe

    Starzejemy się.......
  23. No przecież ten "Krzynówek" tez był bardzo pozytywnie nastawiony.
  24. Zaraz mi się jeden z kabaretów przypomniał w temacie: Wywiad z Jackiem Krzynówkiem po Euro: "Nooo staramy się nie i cały czas do przodu":D
  25. Na razie do piątku ma padać śnieg. Kolega nartownik-myśliwiec mówi, że do pełni księżyca (09-02) się zmieni. A to serfauss...... to właśnie ze wzgl na Jasia bym chciał zobaczyć bo są kinderparki extra ponoć. Bo do jazdy na nartach to na mapkach nie za bardzo tych niebieskich tras do rodzinnego szusowania w stylu rodziny gąsek z pisklakami. Załączam obrazek: http://ski3.intermaps.com/serfaus-fiss-ladis/index.asp?&chn=zoom0&Reg=zmP0&Lang=de&Aktuell=Lifte
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...