-
Liczba zawartości
2 626 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez lokiec3
-
Wywrotka. Ze śmiechu.
-
Buty - na co zwrócić uwagę przy wyborze/zakupie?
lokiec3 odpowiedział salwer → na temat → Sprzęt narciarski
Trza było jeszcze latarkę na sznurku przez okno puścić niżej i miałbyś mamuśkę z głowy. -
Za to Niemcy łupią opłaty za ciężarówki aż do bólu. I to czym starsza norma emisji Euro to cena za 1 km rośnie drastycznie. Efektem tego jest to, że duża grupa ciężarówek przeniosła się na drogi landowe. A za to na autostradach my turyści mamy luźniej. Pozdrawiam
-
Ta górka sztucznego śniegu na Pitztalu stale im rośnie. jak ktoś poświęci trochę czasu, żeby poobserwować obraz z tej kamery: http://mobotix.wildspitz.eu/kristall/cam1.jpg To się chyba ze mną zgodzi
-
Cóś się z rachunkami pomyliło. Nowoczesne naczepy mają po 100 m3 pod plandeką. Objętościowo wychodzi 19. Ciekawe jak to się ma masowo. Ile waży m3 śniegu ubitego? PS cała koncepcja wydaje mi się wzorowana jest na łuskarkach do lodu stosowanych w produkcji kiełbas ino troszku większa:D Pozdrawiam.
-
Trzeba przyznać, że początek jesieni jest wyjątkowo ciepły. Jakieś info o tym naśnieżaniu jest tu: http://www.ide-snowmaker.com/ I tu: http://pitztaler-gletscher.at/service/news/index.htm?id=986 Mam nadzieję, że do 06-11-2009 będzie tam biało. Wybiera się ktoś na naszych w tym okresie?
-
Jakiesik zawody będą bo robią śnieg tą nową metodą przy dolnej stacji Panoramabahn: http://mobotix.wildspitz.eu/kristall/cam1.jpg
-
Mam te same wątpliwości.
-
Miałem napisać raczej nie. Ale jeżeli założymy, że nakreślony plan jest powiedzmy szkicem roboczym, to tak. Wnioskując z tego, że Jarek wybiera się tam w lutym, to Mitek mu kreślił co i jak. Tam w górnej części na grubo jako drugi wyciąg od Carosello (to ta gondola po lewo ze stacja pośrednią) to ten co pod nim idzie najlepsza trasa do ostrej jazdy. Jest też schemat jak tam dotrzeć z Carosello (te pogrubione linie) PS nie trzeba jechać tym pierwszym wyciągiem przy gondolce - on jest strasznie wolny i wywiewa. Trzeba zaraz z Carosello kierować się ostro w lewo taką wąską ścieżką i dojedziesz tak na szago do dolnej stacji wyciągu nr 16 i ta czarna trasa pod nim jest już twoja, uwierz mi jest boska. Koledzy proszę mnie sprostować jeśli się mylę. Bzyk mnie naprowadził na ten tok myślenia. Pozdrawiam
-
Po rysunku stwierdzam, że chyba wśród całego zacnego towarzystwa nie było żadnego inżyniera - lub po prostu się nie udzielał. Moja Naj trochę maluje więc jako artystyczna dusza prędzej by rozgryzła co to za impresja:D Pozdrawiam.
-
Mój najwierniejszy kolega narciarski był w Chinach na igrzyskach. Też jechał w ciemno bez biletów. Był na wszystkich meczach siatkarek. Jak się chce to i na drugim końcu świata można sobie poradzić. Także się chłopie nie przejmuj masz tylko 150 km najwyżej wrócisz do domu na ciepłą herbatkę z prądem:D Pozdrawiam.
-
Przeca nic złego na myśli nie miałem, wręcz przeciwnie. Mało kto tak podchodzi do klienta!
-
Bardzo dobry "chłyt makretingowy":cool:
-
Szkoda, że mnie tam nie będzie. Z kościoła na pewno by nas wyrzucili.
-
Nawet będę chyba miał okazję potestować - niebawem na Pitztalu. Oby śnieg i pogoda dopisały. Już odliczam 43 dni zostały:D. Najgorzej jak któreś przypasują to trzeba będzie potrząsnąć kieszenią. No jednak myślę, że dla starych forumowiczów jakieś atrakcyjne rabaty....... Pozdrawiam.
-
Coby im nikt czołgami tego złota z banków nie wywiózł. Jak w tym filmie "Złoto dla zuchwałych":D Pozdrawiam.
-
Wiem dobrze o co Ci chodziło. Chciałem rozwinąć temat. Tak na marginesie mając tzw imadła nie buty - takie jak moje. Zakładając, że twardość tego bardziej pochylonego i tego bardziej prostego jest jednakowa czyli bardzo duża..... (uwierz mi, że współczesne buty klasy Race M100 i podobne to przy moich gumiaki. Jak będzie okazja i masz 42 to dam przymierzyć - oczywiście za kolejkę) Ciężko mi sobie wyobrazić jednakowe ustawienie kąta w stawie skokowym dla takich twardych dwóch różnych butów. A Gregre poparł tylko moją teorię. Jak masz kolana bardziej do przodu to i zadek też się przesuwa w przód a jego masa jest jedną z większych mas ze wszystkich partii ciała. Pomijam mięsień piwny, ale ten jest z przodu i działa raczej korzystnie na dociążenie dziobów.. Więc i dociążenie przodów jest większe. Pozdrawiam.
-
Kiedyś mi utkwił w pamięci twój post i tak sobie długo nad nim myślałem. Zbliża się pierwszy wyjazd (43 dni) no to żeby noga nie zapomniała co to but narciarski to sobie chodzę wieczorkiem w butach i różne takie tam wygibasy sobie robię (Żonusia tez musi mieć od czasu do czasu przypomniane, że ma w domu wariata:D). Takie moje przemyślenia odnośnie pochylenia cholewki. Po pierwsze dla butów w miarę twardych a zakładam, że znaczna część aktywnych forumowiczów - narciarzy takie posiada pochylenie cholewki buta determinuje nam kąt ugięcia nogi w stawie skokowym. Co nam daje większe pochylenie cholewki? Po pierwsze przesunięcie środka ciężkości narciarza do przodu (przy założeniu prawidłowej sylwetki w płaszczyźnie strzałkowej). Jest to ważne przy pozycji bardziej obniżonej a taka jest wymagana przy jeździe dynamicznej - chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Moje powyższe przemyślenia wynikają z pewnego układu statycznego wykonywanego w samych butach dobrze zapiętych na twardym poziomym podłożu. Stańmy prosto opierając się piszczelami o języki czyli symulacja prawidłowego nacisku podczas jazdy. Teraz powoli płynnie obniżajmy sylwetkę pamiętając o dwóch elementach: ciągły nacisk na języki i prawidłowa postawa czyli linia tułowia równoległa do linii kości piszczelowej (oczywiście w płaszczyźnie strzałkowej). Jest taki pewien moment gdzie czujemy takie przeważenie - czyli cały ciężar przenosi się na pięty pomimo próby dociskania języków. Jest to moment przejścia środka ciężkości przez linię równowagi. Dla butów bardziej prostych tych tzw rekreacyjnych ten moment nastąpi znacznie wcześniej niż dla butów z bardziej pochyloną cholewką. Mocno pochylona cholewka ustawia nam środek ciężkości bardziej do przodu w stosunku do linii równowagi co daje nam możliwość większego obniżenia sylwetki bez obciążania pięt. To są moje obserwacje praktyczne poparte podstawowymi elementami mechaniki. Zapraszam do dyskusji. Jeżeli ktoś chciałby wykonać ten eksperyment to mogę pożyczyć mu moje buty - nie uginają się nawet w temperaturze pokojowej:D PS znowu laborat. Pozdrawiam.
-
Craft, Helly Hansen. Ta druga lepsza. Ok 150 PLN za koszulkę zależy jeszcze od modelu.
-
Jak zwykle zaczynamy popadać w.... (szczerze powiem nie wiem jak to nazwać) Nie wykraczajmy poza swoje kompetencje i posiadaną wiedzę..... Pozdrawiam.
-
Race z tymi przebiegami to walnąłeś w dechę. Też to zauważyłem. Najprostsza metoda sprawdzenia przebiegu w przypadku aut sprowadzonych z Niemiec (bo w innych krajach to różnie bywa) jest podjechać do serwisu podać nr VIN i poprosić o przebieg serwisowania. Porządne marki mają bazę danych również w Polsce (VW Audi tak ma) i masz wszystko na talerzu. Pozdrawiam.
-
Bobic nie denerwuj się. To, że olej zostawia więcej czy mniej syfu (fachowo osadu) to jest tylko kwestia zawartości detergentów w oleju. Jak wpływa na zużycie silnika ilość osadu, żaden z tych forumowych geniuszów nie badał. Dla mnie tego typu wypowiedzi nie mają żadnych podstaw empirycznych. Nie chciałbym się tu wywyższać. Ale odpowiem Ci na Twoją forumową teorię. Zużycie układów mechanicznych w zależności od środka smarnego można ściśle, ale to bardzo ściśle określić na podstawie badań laboratoryjnych. Jak któryś z twoich autorytetów zrobi 300 tys km takim Audikiem od nowości na Castrolu. I drugim takim samym nowym Audikiem na Motulu czy na jakimkolwiek innym oleju też 300 tys. W takich samych warunkach eksploatacyjnych. Rozbierze te dwa silniki dokona pomiarów wszystkich elementów smarowanych, usystematyzuje wyniki i na podstawie tego określi który olej wpłynął mniej lub bardziej na zużycie silnika to wtedy czapka z głowy. Na podstawie takiej próby mogę się zgodzić z Twoimi twierdzeniami. No na marginesie dodam, że jedna próba to nie jest, żadne wiarygodne doświadczenie. Potrzebnych jest co najmniej kilka. A pierwsza moja odpowiedź na Twój post była może trochę zbyt spontaniczna. Pozdrawiam.
-
Bobic bez urazy, ale smakowałeś, że tak twierdzisz. Na jakiej podstawie tak twierdzisz. Bo jak na podstawie opinii forumowiczów to trochę mało wiarygodne jak dla mnie. Pozdrawiam.
-
Jak nic są to pokrywy silosów z rakietami:p
-
Bułgaria i moje pierwsze zmagania
lokiec3 odpowiedział Olga29 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Ale dotrzeć tam to najlepiej chyba helikopterem lub samolotem:D Pozdrawiam.