Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

lokiec3

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 626
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez lokiec3

  1. Ja w tym sezonie mam zaliczone dwie porządne. Po pierwszej bark miałem siny przez tydzień a boli do dzisiaj (1,5 miesiąca) - w ogóle nie myślę iść do lekarza coby się nie stresować co się stało. Po ostatniej tylko kciuk siny. Ale po tej glebie ci co ją widzieli zaczęli na mnie mówić szybowiec:D. Zdaniem niektórych to ze 40 m leciałem. Narty zostawiłem za sobą mniej więcej na taką odległość więc chyba nie zmyślają. Roberto masażaże niech Ci Twoja Szefowa zrobi i jazda w narty. Pozdrawiam.
  2. lokiec3

    Ischgl - do Tych co byli

    Nie stresuj Się. Chłopaki z południa to wyrywne. Misal to jest Moderator i fason trzyma jak trza. Pierwsze koty za płoty.
  3. Nie lepiej u Mikołaja zmówić Pozdrawiam.
  4. Bode, przyznam Ci rację. Wywód co do czynności prosty, konkretny i czytelny. Z tym, że to do jazdy jaką Ty preferujesz to jak najbardziej. Pawko podejrzewam, że jeździ lajtowo tak jak większość. W takich przypadkach smarowanie ma raczej na celu zabezpieczenie ślizgu przed utlenianiem no i jakiś tam poślizg daje. Mój kolega mawia: jak masz licho narty posmarowane to idź na ostrzejszą górę i wtedy jest dobrze. Jeżeli sąsiad posmarował mu jakimś smarem uniwersalnym w zakresie temperatur ujemnych i zerowych, myślę, że będzie OK. Brakuje mi jeszcze wyszczotkowania ślizgu szczotką nylonową i Pawko może śmigać, że cho, cho. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam. PS Mig mnie wyprzedził z myślami.
  5. lokiec3

    Kije Leki Wawe Af

    U mnie się powyginały te bolce co utrzymują przyciski i tu cały problem. Ale już się tym nie przejmuję bo jak szarpnąłem Tiggera S to najpierw odpiął się nap na uprzęży a później pętelka z kija. Pozdrawiam.
  6. Zaraz dostaniesz ode mnie czerwońca. Całe forum wiedziało, że lokiec3, pax 53, fazol będą w tym czasie w Livigno. Nawet się spotkali i relację z WZF zrobiono: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=9845&highlight=wzf A Ty się przed wyjazdem nawet nie odezwałeś, że tam będziesz. Nieładnie, nieładnie. Następnym razem proszę się poprawić. Co do Livigno to w tym okresie było to polskie miejsce. Do kogokolwiek byś się nie odezwał na 90% trafiało się na Polaka. Do wtorku włącznie było dużo wiary bo Włosi jakieś święto mieli. Od środy było ekstra i pogoda i warunki na trasach. Tak jak pisałeś miejsce fajne. Oferta Free Ski jest bardzo korzystna. Byłem tam dwa razy. Na razie mam w planach odwiedzać inne miejsca w Alpach. No chyba, że REX będzie mocno nalegał..... Pozdrawiam.
  7. Przyjrzyj się dobrze. 19-20 sek drugiego filmu. Mam ładne zdjęcie właśnie z widoczna nalepką, ale coś nie chciało wejść. Pozdrawiam.
  8. Andi z tą kierownicą to niezły pomysł. Kaeres. Moim skromnym zdaniem jakakolwiek teoria jest do bani. Mój maluch jest tak zainteresowany wszystkim dookoła, że choćby nie wiem jak mu tłumaczył i tak ma to gdzieś. Ja po moim maluchu zauważyłem jedno: jeżeli rodzic jest choć trochę autorytetem dla dziecka (a powinien być) to brzdąc naśladuje dorosłego. Przykład sam pcha się do wpinania w narty na zasadzie tatusiu ja sam. Jako, że z dzieckiem jeździłem bez kijów to wypinanie narty nartą i butem jest normalką. Na hasło idziemy na colę gdy dziecko zobaczyło jak wypinam się z nart ani się obejrzałem a już samo się wypięło tą samą metodą - taką miałem minę :eek:. Pozdrawiam.
  9. No, no, nie zapędzaj się. Mikołaj to prezenty kupuje lub daje na nie kasę. Twój post powinien wyglądać tak: A renifer dostarczył....:D:D:D Pozdrawiam.
  10. Jako, że czas Świąt zbliża się nieubłaganie. A zakładam, że wszyscy forumowicze wierzą w Mikołaja. Można by zrobić listę życzeń prezentów narciarskich. Od czasu jak narciarstwo stało się moją pasją, Św. Mikołaj ma mniej problemów z wyborem prezentu dla mnie. Obecnie używane kije Leki Wawe AF nie wytrzymały trudów eksploatacyjnych, więc Mikołaj wpadł na pomysł, żeby mi darować coś takiego: http://leki.com/skiing/skiingPole.php?pID=71 Co prawda pośpieszył się z wysyłką. Ale miło było je wczoraj pooglądać. Może ktoś z Was ma jakieś przeczucia co może narciarskiego przynieść mu Mikołaj:D Pozdrawiam.
  11. Poniżej dowód, że się spotkaliśmy: Jak zwykle: kto jest kto? Dla ułatwienia: na zdjęciu jest trzech użytkowników forum. Miło było się spotkać, chwilę pogawędzić. Szkoda, że nie mieliśmy okazji razem pojeździć czy też więcej kufli skrzyżować. Ale musicie zrozumieć, że to małe w niebieskim zajmujące się słomką wymaga trochę czasu. Może następnym razem znajdę więcej czasu dla kolegów z forum. Pozdrawiam.
  12. Moje dziecko zaczynało z rękami na kolanach. To jest bardzo dobra postawa. Tylko weź zmuś takiego karzełka , który się rozgląda w czasie jazdy na wszystkie strony i pokazuje tatusiowi rączkami to i tamto, żeby trzymał ręce na kolanach. Myślę, że kije w rekach powinny przynajmniej trochę zniwelować problem. Pozdrawiam. A tu macie dowód, że dzieciak cały czas bawi się nartami: http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=2806&catid=newimages&cutoffdate=2 http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=2804&c=newimages&cutoffdate=2
  13. Popatrz na mój ślad i na zmieniające się otoczenie. To jest jazda jak to mój synek mówi wężykiem. Tylko film tego nie oddaje. Pozdrawiam.
  14. lokiec3

    Bielizna termoaktywna

    Wełna ma to do siebie, że nawet mokra zachowuje swoje właściwości izolacyjne. Pozdrawiam.
  15. Nie tylko jazdę tyłem, ale i obroty w czasie jazdy:D. Co do tej prawej ręki to faktycznie zabawnie to wygląda. Dlatego następne próby tylko z kijami. Pozdrawiam.
  16. Jazda Jasia Dołączam to co udało mi się skręcić. To jest przejazd na czerwonej:eek: po czterech dniach prób: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Znaleźliśmy się tam przypadkiem. Zapewniam was, że starałem się aby było bezpiecznie. To jest przejazd na stoku szkoleniowym: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Pozdrawiam.
  17. Moje własne doświadczenia Synuś lat 5. Bardzo energiczne i zainteresowane wszystkim dookoła dziecko, co stwarza problemy ze skoncentrowaniem się na jednej czynności. Nauczyciel: biedny tatuś Metoda: tylko jedyna słuszna: jazda przed dzieckiem tyłem, wspomaganie przez trzymanie czubków nart rękoma. Efekty: pierwszy dzień trzy zjazdy ok. 400 m, praktycznie większość utrzymywania toru jazy przez marnego nauczyciela. Dzień drugi. Cztery zjazdy po tej samej trasie, tata już za dzieckiem. Dziecko radzi sobie same. Parę wywrotek. Cały czas zadowolone. Dzień trzeci. Na nieco stromszym i dłuższym stoku. Pierwszy zjazd widać, że ma problemy. Przyczyna była taka, że od połowy góry dziecko wołało sikuuuuuuu. Więc tata ustawił się z przodu, złapał za narty synka i rura na dół bo szkoda czasu na jazdę do hotelu i przebieranie olanego brzdąca. Po uldze dziecko jeździło na tasiemce w górę. Do końca dnia śmigało tak, że jadąc za nim ( w celu ubezpieczenia przed wariatami na stoku szkoleniowym) mogłem jechać skrętem równoległym (oczywiście hamującym:D). Pełna kontrola szybkości. Cały czas uśmiechnięty. Dzień czwarty. Jedziemy na Motolino. Na początku mówi, że nie chce jeździć na nartach. Po wjeździe na górę, zmienia zdanie. Jedziemy na dół niebieską długą. Daje radę. Cały czas zadowolony. Zachciało się na tasiemkę. To dawaj busem. Po przyjeździe na miejsce stwierdza, że krzesełkiem. I tak do końca dnia z 10 razy. Z tym, że za tatusiem (tata tyłem do kierunku jazdy) "wężykiem" ze zmianą kierunku. Pełna kontrola toru jazdy i szybkości. Dziecko po każdym zjeździe ma na buźce banana od ucha do ucha. Dzień piąty i szósty. Cały czas za tatusiem. Oczywiście ojciec jeździł tyłem celem zarówno kontroli nad dzieckiem i obserwacji sytuacji z tyłu. Pełna kontrola toru jazdy i szybkości. Nawet dnia piątego przez przypadek wjechaliśmy na czerwoną pod gondola mottolino. Do wiaduktu dziecko spoko dało radę. Później było zmęczone, ale w żaden sposób nie grymasiło. Tata chcąc mu pomóc wziął na chopsasa i zjechał powoli na dół. Wnioski: 1. Pięcioletnie dziecko (przynajmniej mój syn) w czasie jazdy na nartach (i nie tylko) ma jeszcze problemy z koncentracją na jednej konkretnej czynności. Wszystko dookoła go interesuje: a to ciocia jedzie a to jakaś armata śnieżna itp.... 2. Zadziwiająca jest szybkość pojmowania zasady przyczyna - skutek bez żadnych wyjaśnień ze strony dorosłego. Jedyna rzecz jaka na początku dziecko musiało opanować to hamowanie pługiem. W związku z tym wszelkiego rodzaju tłumaczenia typu lewą nogą zahamuj bardziej czy różne inne wskazówki wydają się być bez sensu. Wystarczy, że dziecko nauczy się kontrolować prędkość - jest to najważniejsze. Później ma tylko jechać za nauczycielem - i nic - zapewniam was nic nie trzeba mu tłumaczyć. Tylko jechać "wężykiem" - brzdąc sam skręca instynktownie. Co więcej coraz bardziej podkręcałem mu skręty z jednoczesnym zwiększaniem prędkości. Nie stanowiła dla niego żadnego problemu jazda moim torem. 3. Dziecko było stale zadowolone i non stop "trajkotało" co jest dla mnie bezcenne. 4. Następne próby tylko z kijami. Zdjęcia i film wrzucę później. Ten tydzień dla mnie narciarsko był mało rozwijający (wszystkiego ostrej jazdy miałem 4 - 5h przez cały tydzień). Ale to co razem przeżyliśmy z moim chłopulkiem jest warte poświęcenia całego czasu w górach tylko dla dziecka i kropka. Jak dotarł ktoś do końca tej opowieści....to pozdrawiam.
  18. lokiec3

    Bielizna termoaktywna

    Jak chcesz to ci wyślę to co miałem na sobie ubrane i stwierdzisz czy to faktycznie jest bielizna.
  19. lokiec3

    Nowe inwestycje w Alpach

    Livigno Nowa gondola nr 25. Przedłużona do góry do Sky Jeta. Gondola działa. Na razie w trakcie prób - brak odbioru. Ale jak uruchomią dla narciarzy to będzie bajka po stronie carosello. Rozmawiałem z zarządcą pensjonatu. Z tego co zrozumiałem to na razie nie za bardzo będzie z inwestycjami w tym ośrodku bo nie mogą się dogadać obie strony co do podziału zysków i udziału w inwestycjach. Skąd my to znamy... Pozdrawiam.
  20. lokiec3

    Bielizna termoaktywna

    Craft vs Helly Hansen Bielizna z podobnej półki cenowej. Helly Hansen zdecydowanie lepsza. Po zdjęciu kurtki (jak na razie pod kurtkę oprócz koszulki termoaktywnej nic nie zakładam) nie ma się uczucia zimna. Powiem więcej w Crafcie jak się troszkę spocisz i będąc ubrany w kurtce gdziekolwiek się oparłem dotknąłem to zaraz czułem zimno. Był to efekt przenikania pod naciskiem wilgoci z powrotem do skóry. Bardzo nieprzyjemne. Polecam Helly Hansen. Do puki nie będzie mnie stać na coś droższego to ta marka jest dla mnie najlepsza. Pozdrawiam.
  21. Ja poczułem szybkość zmiany krawędzi na komórkowych slalomkach Duela. Co z resztą opisałem: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=9522&highlight=duel Narta ma 64 pod butem. Co prawda ta szybkość jest raczej spowodowana jej sztywnością bo sprężyna jest niesamowita. Wrażenia bezcenne. Narta wyrzuca jeźdźca ze skrętu na drugą stronę po odciążeniu. Naprawdę dla kogoś kto na czymś takim nie jeździł a trochę chociaż potrafi taką nartę zmusić do wygięcia, wrażenia piorunujące. Miałem tym wyjazdem wziąć od kolegi Rosoła 8X - te łopaty żeby spróbować. Ale miejsca w aucie zabrakło bo REX nie jedzie i Vitka nie będzie:mad:. Ale następnym razem nie podaruję. Pozdrawiam.
  22. Widzę, że klan Misali to kopalnia dobrych pomysłów. Pozdrawim.
  23. Faktycznie rewelki nie ma w porównaniu z tym co ja płacę. Z tym, że: Fazol jest leniwy i dał zarobić nie tylko właścicielom mieszkania (biuro) i po drugie jak napisał, że coś tam musieli dopłacić za 4 wolne łóżko. Nie zmienia to faktu, że tanio to nie jest. Jednak podpinając się pod słowa kolegi PAX53 dodam, że każdy wydaje pieniądze tak jak lubi i tego się trzymajmy. Od soboty mają otworzyć wszystkie trasy i wyciągi, więc życzę wszystkim forumowiczom co tam będą extra szusowania. A z Fazolem i z PAX53 mam nadzieję, że zrobimy małe WZF. (To byłoby już chyba trzecie WZF poza granicami w tym sezonie:D) Pozdrawiam.
  24. No to bym musiał jakieś dwie stówki z kosztów zdjąć bo mniej więcej taka jest różnica między tymi dwiema formami obiadowania przez tydzień. Wtedy to już całkiem by mi tanio wyszło:p. A poza tym ja lubię poznawać obce kultury, których nieodzownym elementem jest kuchnia:rolleyes: Nie każdy ma 6 h jazdy w porządne góry...... Pozdrawiam.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...