-
Liczba zawartości
2 626 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez lokiec3
-
Kolejny filmik jeden z nowych w sieci Niezła ekipa, aczkolwiek wydaje mi się, że wychodzą za bardzo w górę przy zmianie krawędzi. Jednak nartki opanowane mają:
-
Pare pytan do wlascicieli busów (ski...)
lokiec3 odpowiedział gajowy01 → na temat → Samochodem na narty
A nie myślał z was ktoś, żeby w takim np Vito jak się nie ma najdłuższej wersji a się chce podróżować na trzy rzędy siedzeń założyć box na tylne drzwi? Jak plecak w autobusach. Oczywiście konstrukcyjnie to trochę więcej zabawy niż montaż na dachu. Mi cały czas ten pomysł po głowie chodzi tyle, że na razie nie mam swojego własnego takiego autka a i potrzeby na razie takiej nie ma żeby jeździć w 6-7 osób. Vitem to jeździmy we 4 góra 5 osób - wtedy narty w środku. Pozdrawiam. -
Co do całej twojej wypowiedzi to merytorycznie i prawda. Dlatego z reguły nie wypowiadam się w tematach doboru nart i sam takich pytań z reguły nie zadaję - jeśli chodzi o narty dla mnie. A to co we fragmencie, który zacytowałem to jest moja dewiza. Najważniejsza nie jest narta tylko jeździec. Pozdrawiam.
-
Coś zmaścił na ostatnim kółku bo po dwóch sektorach miał 0,5 s straty a na mecie 1,1. Pozdrawiam.
-
Biorąc pod uwagę niedużą stratę Witka to Kubika może jeszcze coś wyciągnie z żółtego szerszenia. Pozdrawiam.
-
"Styl" - czy jest cos takiego w narciarstwie?
lokiec3 odpowiedział Mitek → na temat → Carving, funcarving
Masz rację. Mój najwierniejszy kolega zawsze mawia: Możesz być ubrany na różowo w damskich ciuchach a ja i tak poznam, że to ty jedziesz - taki masz styl jazdy..... Pozdrawiam. -
"Styl" - czy jest cos takiego w narciarstwie?
lokiec3 odpowiedział Mitek → na temat → Carving, funcarving
Mitek ty jak zwykle w sedno sprawy trafiasz z taką siłą rażenia, że klękajcie narody. Mnie też wkurzają takie sformułowania i nie raz mnie korci, żeby komuś to wytknąć, ale wiadomo jak to jest z krytyką zwłaszcza wobec tych co krytyki nie przyjmują i uważają, że są nieomylni. A twój pomysł z tym wątkiem jest fajny bo nie krytykuje nikogo osobiście a piętnuje nagminną nieprawidłowość w nazewnictwie. Więc za twoim postem my wszyscy forumowicze jako ci, którzy coś tam o nartach wiedzą i coś tam lepiej jeżdżą niż zwykły przechodzień na ulicy dbajmy o to by terminologia była właściwa to podnosi poziom i zrozumiałość dyskusji. Dzięki i pozdrawiam. PS Mówić o stylach w narciarstwie to tak jakby inżynier powiedział, że coś się psuje w urządzeniu. A psuć to się mogą ogórki w słoiku. -
Chciałem trochę sobie powyprowadzać wzorków, żeby umysł poćwiczyć, ale mnie wyręczyłeś i kawę na ławę wywaliłeś. Pozdrawiam.
-
No nie chce mi się teraz prostować tych twoich "naukowych wywodów". Tak na dzień dobry to jak po dwóch stronach znaku równości można postawić dwie różne jednostki fizyczne?:eek: W związku z tym i nie tylko z tym cała reszta jest jakby to powiedzieć ..... no klasówki byś nie zaliczył - nie wiem czy nawet półrocze gdyby to od tego zależało. Pozdrawiam.
-
Helly Hansen. Pozdrawiam.
-
Jak Ferrari......kiedyś dawno temu. Bo teraz też idzie spod sztancy. Pozdrawiam.
-
Jazda ta którą pokazał Race jest piękna - porównywalna do tego jak jeżdżą dziewczyny. Bo musicie przyznać, ze slalom wygląda ładniej w wykonaniu pań i chodzi mi tu tylko i wyłącznie o jazdę. Pozdrawiam.
-
Czy mówisz Darku o dwóch nartach tego samego producenta i dokładnie tym samym modelu? Jeżeli tak to proszę o dokładny opis Twoich wrażeń. Pozdrawiam.
-
Mihumor wyjąłeś mi to z ust. Trochę przesadziłem z tymi wywodami teoretycznymi i się bałagan zrobił bo wyszło na to, że twierdzę, że nie ma różnicy w jeździe między krótkimi a długimi nartami. Zawęziłem rozważania do wytrzymałości narty na zginanie a na jazdę ma wpływ wiele innych parametrów narty. A te pięć centymetrów czy bym poczuł to nie wiem. Musiałbym mieć dwie takie same narty w takim samym stanie najlepiej nowe, różniące się długością, wtedy można porównywać. Jeżeli ktoś z Was robił takie eksperymenty to mógłby wrażenia opisać. Bo porównywanie slalomki Slomona 160 do SL9 165 ma się trochę nijak w roztrząsaniu tematu wpływu długości narty na wrażenia z jazdy. PS Ale 15 cm to na pewno bym wyczuł Pozdrawiam.
-
Przecież nikt tego nie podważa. Prowadzimy raczej dywagacje nt źródeł tych różnic. Sztywność narty to nie wszystko. Jej geometria, tłumienie itd mają wpływ na wrażenia i skuteczność prowadzenia się nart. Zmiennych jest bardzo wiele. Posłużę się przykładem prosto z motoryzacji aczkolwiek myślę, że będzie dość klarowny. Mamy resor samochodowy lub jak kto woli sprężyna. Przy obciążeniu statycznym zależność jest prosta: strzałka ugięcia proporcjonalna do siły na nią działającej Niezależnie od tego czy do tej sprężyny jest zainstalowany amortyzator tłumiący drgania czy też go nie ma. Ale jeżeli tą sprężynę poddamy dynamicznym obciążeniom zmiennym do tego w częstotliwości drgań własnych to istnienie tegoż amortyzatora ma znaczenie kolosalne. To samo można odnieść do narty. To jest resor, mało tego poddawany ciągłym obciążeniom dynamicznym - drganiom. I tu właśnie cały pic polega na tym, że nie tylko opór jaki stawia narta przy obciążeniu statycznym się liczy (strzałka ugięcia). Liczy się również a nawet bardziej zdolność tłumienia drgań obciążeń dynamicznych czyli na chłopski rozum "ilość amortyzatora w narcie". A to jest zależne od zastosowanych materiałów i ich połączeń. na temat geometrii się nie będę wypowiadał bo to jest dość proste wg mnie. Pozdrawiam.
-
No nie. To ja tu teorię wytrzymałości materiałów promuję wśród narciarzy a ty z takim kuku wyjeżdżasz. Ni jak ma się to porównanie w twoim wykonaniu - oczywiście nie z punktu widzenia narciarza, ale z punktu widzenia inż mechanika. Dużą część dyskusji z Jarkiem prowadziliśmy na PM. Jak znajdę kwileczkę to poszukam. Może Jarek coś pamiętasz w jakim to wątku było? Pozdrawiam.
-
W zasadzie to tak powinno być. Nie wiemy jaka jest faktycznie konstrukcja narty 175 i np 165 tego samego typu A jednak jak kiedyś o tym dyskutowaliśmy jak już pisałem, Bobic wypowiedział się, że różne długości są robione z takich samych przekrojów czy coś w tym stylu brzmiała jego wypowiedź. Technologicznie by to było uzasadnione ze względu na koszty. Ponadto biorąc pod uwagę różnicę długości nawet 15 cm dla długości 160 cm to jest jakieś 10 cm różnicy długości co daje nam różnicę momentu gnącego 5% czy to jest różnica zauważalna? Pewnie dla niektórych tak .. ja tych 5 cm raczej bym nie odczuł .. no ale narciarzem bardzo dobrym nie jestem. Wiele tu można by jeszcze teoretyzować - konstrukcja narty i wytrzymałość materiałów to gruba książka. Lepiej na tych nartach jeździć niż wdawać sie w takie dywagacje teoretyczne. Pozdrawiam.
-
Zakładając ten sam model narty - musimy założyć ten sam materiał czyli jego właściwości mechaniczne a głównie odporność na zginanie - bo ta jest tu decydującym parametrem, że są identyczne. Więc dłuższa narta przy tym samym obciążeniu będzie miała większą strzałkę ugięcia niż krótsza. Czyli w skrócie mówiąc jest bardziej miękka - przekładając to na potoczne sformułowania. Wałkowaliśmy to kiedyś z Jarkiem. Pozdrawiam.
-
Źle się wyraziłem - miałem na myśli właśnie takie kasetki. Robert ja będę od 10 do 14 listopada. W moim podpisie sobie dodaj dni i Ci wyjdzie:D Pozdrawiam.
-
Przechowalnie na lodowcu. Podepnę się pod temat - nie będę nowego wątku zakładał. Czy na lodowcu Stubai są przechowalnie sprzętu i gdzie dokładnie się znajdują? Teraz jadę z dwoma parami nart i i trochę głupio by było gdzieś pod knajpą luzem przechowywać. Tych za 150 PLN nie żal, ale RX HF to już szkoda bo raz, że trochę kosztowała a dwa pewnie drugiej takiej nigdzie już nie kupię - a lubię tą nartkę. Z góry dzięki za info. Pozdrawiam.
-
Ja to sobie jak wiecie nawet ostatnio zakupiłem Stormridery Light Zobaczymy jak będą jechały. A narta faktycznie lekka jest. Jest to narta używana. Zauważyłem, że jej sztywność w przedniej części tak do 1/4 długości od dzioba jest dużo mniejsza niż pozostałej części nary. Biorąc pod uwagę, że przeznaczenie narty jest poza trasę myślę, że to zamierzone przez producenta a nie powstało w wyniku eksploatacji. Pozdrawiam.
-
A myślał ktoś z was żeby zrobić sobie takie narty DIY - jak to robią na przykład hobbyści elektronicy. Wg własnych projektów czy też na wzór sprawdzonych produktów dudłają swoje kolumny, wzmacniacze, gramofony i inne cuda. Stolarze do dzieła. Pozdrawiam.
-
On nartach Janusz, o nartach. Pozdrawiam
-
E.. tam Hucu nie szukaj dziury w całym. Bugi ma racje wszystko się zmienia. Ja to zawsze mawiam, że świat schodzi na psy i samochody też i wiele innych rzeczy, ludzie i obyczaje również. Tak samo mawiali nasi rodzice o naszym pokoleniu, tak samo mawiali dziadkowie o pokoleniu naszych rodziców, tak samo my mówimy o pokoleniu naszych dzieci. Świat to nieustanny ruch a częścią tego świata jesteśmy my i "nasze " forum i ono też się zmienia. A tak na marginesie: Z twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że jesteś chyba nieco rozczarowany obecną formą forum, czy wypowiedziami tudzież postawą forumowiczów - oczywiście nie odnoszę tego do wszystkich. Pozdrawiam.
-
Ten promień mimo wszystko dla długości 172 z taliowania wychodzi mi jakieś 21-23 m. Na tej drugiej stronie z ta kosmiczną ceną co podałeś jest informacja że dla dł 180 r=26 m a na tej pierwszej dla 180 r= 21,8. Więc komu wierzyć? Pozdrawiam