lokiec3

Byłem dziś na małym rozeznaniu. Jak tylko będzie trochę mrozu - to sobie lokiec w końcu krótkie narty wyciągnie z szafy i poćwiczy. Zdjęcia poniżej. PS dodawanie zdjęć na tym forum to jakiś koszmar. Pozdrawiam.

No i wróciliśmy cali i zdrowi. Z nowymi doświadczeniami. Tak mało śniegu o tej porze na lodowcu to ja jeszcze nie pamiętam. Pogoda wspaniała od trzech już bodaj tygodni cały czas słońce. temperatury na dole kilkanaście stopni na plusie. U góry w dzień koło zera wyżej minus, niżej plus. Taka aura utrzymująca się od dłuższego już czasu powoduje nieustanne zmiany stanu podłoża - w nocy zmrażanie w dzień poddtapianie przez słońce. I tu jest hund begraben (pies pogrzebany). Twardo. Niemiłosiernie twardo. Degradacja krawędzi w tempie błyskawicznym. Od czwartego dnia myślałem, że osłabłem, czy technika nagle się pogorszyła. Nie myślałem o tym w kategorii radykalnego pogorszenia jakości krawędzi gdyż po pierwsze do tej pory wszystkie moje wyjazdy tygodniowe nie powodowały takich objawów (nigdy tak się nie niszczyły krawędzie), nie było potrzeby podostrzania nart. Jeden z naszych oddał narty do ostrzenia za 33 Eu i stwierdził,że nie ma różnicy, więc to olałem. Jakież było moje zdziwienie gdy już po wszystkim, po ostatnim zjeździe pakowałem narty do samochodu (cały tydzień przechowywaliśmy w szafkach). Bez okularów zauważyłem tzw drut na krawędzi. No coś niesamowitego. Normalnie wywinięta krawędź jak po obróbce kowalskiej. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem zwłaszcza, że mój wzrok porównałbym bardziej do kreciego niż sokolego. Kształt krawędzi można by określić literą L ze stopką od spodu wysuniętą na zewnątrz. Także od tego wyjazdu ostrzałka zawsze w walizce. I wam też radzę w takich warunkach większą uwagę na to zwracać. Ponadto oprócz tego, że twardo to minerałów też nie brakowało, ślizgi również do szlifu. Ale ogólnie wyjazd bardzo udany. Fajna kwatera. Fajne towarzystwo,także super. Tak na PS: Co mi się przyczyniło jeszcze do pozytywnego odbioru całego wyjazdu. Jeszcze nigdy w Alpach chyba poza Livigno nie spotkałem takiej uprzejmości i szacunku dla naszej nacji wśród obsługi. Zarówno w knajpach jak i w punktach serwisowych sklepach. Idzie ku lepszemu. Pozdrawiam.

I to jest makreting. Bardzo dobry makreting. Pozdrawiam.

Z dobrobytu to się ludziom w d....ch przewraca :tongue: Pozdrawiam.

Nawet apartament ten sam co dwa lata temu. Pozdrawiam.

Taka kurtka: http://merlin.pl/Rossignol-Kurtka-meska-EXPERIENCE-STR-zolta/sport/product/220,953027.html Tylko bez kaptura. Taki kask: http://www.ceneo.pl/11048490 Takie narty 185 cm http://www.skionline.pl/sprzet/narty,06-07,voelkl,gs-racing-titanium,1944.html Mało włosów na głowie krótko ścięte.:biggrin: Pozdrawiam.

Napisałem majla. Zobaczymy. Coś bym tam poćwiczył. Pozdrawiam.

Oprócz tyczek jeszcze jakieś ćwiczenia w jeździe dowolnej. Kto to prowadzi? Pozdrawiam.

Tam sobie będę na nartach jeździł przez cały tydzień jeżeli pogoda pozwoli. Jakby ktoś chciał jakoś się spotkać to info na PW Pozdrawiam.

Dokąd jedziesz i na ile dni? Pozdrawiam.

Złota łopata się należy. :biggrin::biggrin::biggrin::applause: Pozdrawiam.

Zobacz na ofertę Jafi sport z Warszawy. Zawsze w grudniu organizują szkolenia w Livgno z dość szeroką ofertą zarówno dla dużych jak i dla małych. A jak dla ciebie nie będzie grupy na odpowiednim poziomie to w tym czasie tam dużo naszych trenuje na tyczkach także gdzieś się możesz załapać i to nawet bezpośrednio na miejscu. Może coś ci podpasuje. Pozdrawiam Jacek.

Jakby zmienili na godziny popołudniowe to by pasowało. Bo w robocie akurat muszę być. Dwa razy do roku idę w sobotę do pracy i akurat na inaugurację. Pozdrawiam.

Anna nie powalczy w tym sezonie W trójce mówili, że nie powalczy. E... powtarzam się, nie przeczytałem ostatniej strony wątku. Pozdrawiam.

W lutym to jedynie w tym miejscu nie ma tłumów: http://paganella.net/sito/webcams.php Pozdrawiam.

Do wyboru do koloru: http://www.bergfex.at/oesterreich/ Jeżeli jedziecie po raz pierwszy to raczej w mniejsze ośrodki bym upatrywał np: http://www.bergfex.at/nauders/ http://www.bergfex.at/waidring-steinplatte/ http://www.bergfex.at/wildschoenau/ http://www.bergfex.at/dienten/ Żeby nie dostać palpitacji. Pozdrawiam.

Koszty panie, koszty. Dla 4 os rodziny to jest niecałe 200 Eu na samych skipasach. I drugie tyle na kwaterze można wydziubać. Pozdrawiam.

Słabo to widzę. Mało popularne miejsce,choć z relacji wynika,że urokliwe i taniutkie. Tylko dojazd w to miejsce to masakra czasowa. Ponadto na stronie ośrodka skąpe informacje na temat bazy noclegowej. Praktycznie brak interaktywnej wyszukiwarki. Ale próbuj. Podsyłam link do strony ośrodka: http://www.apricaonline.com/it/inverno Pozdrawiam.

:stupid::applause: Jak 90% rodaków na pierwsze Alpy Kaprun. Co tam jest takiego, że się pchamy jak łowce na hale. Pozdrawiam

We Włoszech tak to już jest, że rezerwuje się przeważnie na tydzień.Napisz do miejscowej informacji turystycznej z dokładnym opisem czego oczekujesz. Oni roześlą twoje zapytanie po całym mieście. Ty dostaniesz odpowiedzi bezpośrednio od właścicieli pensjonatów. PS chce wam się tak daleko zasuwać tylko na 4 dni. myślę, że rzeczona Austria by była wygodniejszym i tańszym rozwiązaniem. Pozdrawiam.

Jak tylko skończę składać mojego grata narciarskiego to podjadę. Jak wpuszczą na budowę to popstrykam. Pozdrawiam.

Dla miłośników tego miejsca: http://www.mottolino.com/it/blog/il-nuovo-impianto-vallaccia-a-livigno-diventa-realta Zrobione z rozmachem. Pozdrawiam.

A ja będę miał z domu do tego miejsca 15 minut jazdy samochodem :smile::smile::smile: Byle tylko mrozy były: http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,17647263,Powstaje_najwiekszy_osrodek_narciarski_na_Warmii_i.html Pozdrawiam.

Jedź do Alta Badia. Będziesz zadowolony. Pozdrawiam.

Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na tak sprecyzowane pytanie a raczej niesprecyzowane. Ośrodków masz bez liku. Mniejsze większe tańsze droższe bliżej i dalej. Ja bym polecił na rodzinne jeżdżenie gdzie nie jest zbyt tłoczno : http://paganella.net/sito/index.php Tyle, że daleko. Pozdrawiam.