Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

lokiec3

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 626
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez lokiec3

  1. lokiec3

    Stubai w lutym z dziećmi

    Dla takich słów warto pisać na forum. Pozdrawiam i czekam na relację.
  2. 185 to nie są długie narty. A i śmig można na takich spokojnie jechać z niewiele większym wysiłkiem niż na narcie 165. Pod warunkiem, że umie się wykorzystać reakcję narty. Technika panie i timing. Pozdrawiam. PS poniżej 180 cm to są łyżwy.:tongue::biggrin:
  3. Jak sytuacja na trasach z ilością ludzi, w momencie powstawania kolejek do wyciagów. jaki jest stosunek wydajności wyciągów do szerokości ilości tras. Pozdrawiam.
  4. No właśnie nie do końca. Barki podążają ustawieniem prostopadle do nart. Widać to ewidentnie w kilku skrętach. Jakbyś je uspokoił to jazda naprawdę wyglądałaby miodzio. Jest na to fajne ćwiczenie z trzema kijami. Ten trzeci trzymany poziomo w obu rękach. PS na temat kija mi mówili tak: kija nie wypuszczać samym nadgarstkiem, tylko całym ramieniem, pomaga to w wyjściu w górę i do przodu. A i wbicie to nie ma być głaskanie jak przy ciętym tylko tak jakby drwal rąbał drwa siekierą. Pozdrawiam. Pozdrawiam.
  5. Jakby ktoś jeździł na czymś takim to proszę o opinie: http://www.skionline.pl/sprzet/narty,12-13,atomic,redster-doubledeck-gs,5649.html Dzięki Pozdrawiam.
  6. @Swider. Śmig. Ładny rytm. Praca góra dół jest. Podczas zejścia w dół w fazie właściwego sterowania nie wiem po co wypuszczasz narty tak mocno do przodu, później jest trochę problem z 'dogonieniem' ich. Góra niespokojna taka jakaś za bardzo starająca się jechać frontalnie. W śmigu tułów powinien być skierowany w dół stoku - tak mnie uczyli. mało zaakcentowany kij. Pozdrawiam
  7. @leitner i twoja jazda. Jak większość prezentujących tu swoją jazdę. Jedziesz odchylony tzw klasyczny kibelek. Mało pracy góra dół. Zwłaszcza w takim śniegu niezbędna. Pozdrawiam.
  8. Ja też stawiam na Henia. Zauważyłem tego chłopaka jak miał 19 lat i robił cyrkowe wygibasy na ostatnich bramkach giganta. Pozdrawiam
  9. Twardziele. A taka fala potrafi człowieka sponiewierać. Doświadczyłem tego, a fale nie były takie monstrualne jak te, Pozdrawiam.
  10. lokiec3

    Człowiek Narta

    W lato jeździ tak wyposażony: [video=youtube;sx0s-92tXqo] Pozdrawiam
  11. Wyślij zapytanie przez wyszukiwarkę http://www.hochkoenig.at/de/hotel-salzburg/anfrage.html dostaniesz na maila konkretne oferty bezpośrednio od właścicieli kwater, ja z tego korzystam ostatnio, bardzo wygodne narzędzie. Pozdrawiam
  12. Wstawiłeś ironiczny post bez argumentów potwierdzających. Ot chciałbym wiedzieć co się tam tak mocno nie podoba bo od dawna mnie to miejsce interesuje. Pozdrawiam.
  13. Jak masz zastrzeżenia i uwagi to proszę opisz. Zwłaszcza porównanie z Flachau byłoby mile widziane. Pozdrawiam.
  14. Eeee tam. za forsę jaką trzeba wydać na takie auto, to miałbym nartowanie do końca życia w topowych ośrodkach po kilkadziesiąt dni na sezon. Czyli w sumie jest to idealne auto dla narciarzy, pod warunkiem, ze zamieni się go na gotówkę. Pozdrawiam.
  15. A byłbym zapomniał. Najlepsza jagertea jaką w Alpach piłem. Knajpka na stacji pośredniej rote8 gondel, trasa 31. Miodzio. Pozdrawiam.
  16. @ cosworth 240 Wszystkim nam udaje się znaleźć dopiero ok. 11-tej. Celem jest wspólne przejechanie do części ośrodka zwanej Masner. Widoki nieprawdopodobne, jednak robi się późno i w zasadzie od razu po dojechaniu na miejsce ogłaszamy odwrót. Postanawiamy jednak, że trzeci dzień chcemy spędzić właśnie tutaj: No przecież pisałem kiedyś, że przebicie się z Fiss do Masnera to jakieś 1,5 h. Tam trzeba atakować od rana a nie z południa. A Moseralm i Komperdel to trzeba omijać szerokim łukiem dużo ludzi. A i tak jakby te dwie części wyciąć to jazdy jest tam multum. Nord Fiss też mi się bardzo podobał ze względu na komunikację. Trzy wyciągi obsługują obszar wielkości Mottolino i można z każdego miejsca dojechać w każdy skraj tej części ośrodka. Można tam cały tydzień spędzić. Pozdrawiam.
  17. Bardzo dobrze, tylko przed podróżą trzeba dobrze sprzęt osuszyć bo się woda w nim zbiera. Pozdrawiam.
  18. Volvo XC70 c.d. Auto zostało przetestowane w warunkach bojowych. Cztery osoby w tym jedno dziecko. Narty w środku w specjalnym pokrowcu made in Skoda. Jedzenia i napojów wzięliśmy tyle, że nie odwiedzaliśmy po nartach ani knajp, ani sklepów. Wszystko zmieściło się bez żadnego problemu. Pasażerowie z tyłu nie narzekali na ciasnotę. Za kierownicą wygodę docenił w drodze powrotnej szwagier bo całą drogę jechał sam i nie narzekał. Prawie się zbliżył do mojego rekordu bez zatrzymywania auta. Zrobił 850 km. I taki jest zasięg na jednym kotle (ok73 l) do 900 by doleciał, ale stacje paliw w Polsce za bardzo rozstrzelone. Prędkość patrolowa 130 km/h. średnie zużycie 8 l/100km co przy pełnym obciążeniu nie jest wynikiem złym. Czyli od granicy do ośrodków Austyjackich tych od naszej strony na polskim paliwie bez tankowani po drodze. Jestem z auta zadowolony. Pozdrawiam.
  19. Piątek 22-01-2016 Piątek też był piękny i słoneczny czyli mamy 5,5 na 6. Z tym, że ludzi multum. Zwinęliśmy się o pierwszej. Oczywiście zaczęliśmy 8-30. Przez ostatnich kilka lat narciarstwo stało się tak masowym sportem, że znalezienie miejsca gdzie można pojeździć nie tylko po dwóch trzech trasach i nie ma tam ludzi graniczy z cudem. Trzy lata temu byliśmy w tym samym okresie w Schladming. Ośrodek nie mniej popularny niż Flachau. Jazda wtedy była o wiele przyjemniejsza ze względu na zagęszczenie tras. A wydajność wyciągów do szerokości tras podobna. Tam w kolejkach nigdy nie stałem. A tu i owszem często, zwłaszcza w piątek. Aż strach pomyśleć co będzie w ferie. Podsumowując Pogoda dopisała, ośrodek bajeczny. najeździłem się jak nigdy w życiu. Tylko jakby mniej ludzi na nartach w ogóle jeździło to już byłaby bajka. Nie wiem co na następny sezon wymyślić, bo nasze ferie na luty nam przypadają. Pozdrawiam
  20. No tak pobieżnie przeczytałem i nie wiem w jakim jesteś ośrodku. Pozdrawiam.
  21. 21-01-2016 8-20 odbity karnet na bramce Tak zacząłem. ostatni wjazd 15-30. 10714 wertikal, 54 km na nartach. Piękny dzionek kolejny praktycznie cały słoneczny. Jestem tu piąty dzień i cztery i pół jest słonecznych. I kto powiedział, że w Austrii nie może być pogody. Pozdrawiam.
  22. Dzień czwarty 20-01-2016 małe WZF Zdjęć nie będzie. Vertikal meter 9817. 50 w dół na odległość. Spotkaliśmy się z Jurek Byd i Wujot. Pojechaliśmy razem parę szusów. Fajne chłopaki i nie z pierwszej łapanki jeśli chodzi o jazdę - pozdrawiam. Piękny dzionek. Zaprzyjaźniliśmy się z trasą 31 pod rote8 gondel, aż tak, że zostawiłem moich na kilka zjazdów. Janek zrobił 8000 vertikal. Pełnoprawny towarzysz narciarski. Pozdrawiam.
  23. 19-01-2016 Wtorek Wagrain vs FlachauZdecydowanie Flachau. Wagrain ratuje tylko to co pod Grafenbergami. Reszta w stronę Alpendorf to popierdułki nie trasy. Najeździlim się wyciągami aż do samego Alpendorf a na nartach to nawet zadyszki nie złapałem. Ponadto dużo krzyżujących się tras i kierunków jazdy narciarzy. Momentami niebezpiecznie. No i śnieg na Flachau lepszy, więcej naturalnego. Może słabiej trzymają te trasy, ale jak dla mnie dużo przyjemniejsze podłoże. Z resztą na Wagrain non stop sypią- czułem się jak w Szpindlerowym. Także końcówka dnia pod Rote8 i Mozartem. Dużo przyjemniej. No i infrastruktura lepsza na Flachau. Przede wszystkim dużo więcej długich wyciągów. A trasy jak się krzyżują to wszyscy narciarze zjeżdżają się w jednym kierunku.Kilka fotek: Wagrain z G-linka Nasze mieszkanko z G-linka Poglądowe zdjęcie obrazujące pogodę Pozdrawiam.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...