lokiec3

Wcale nie widać. Film nie oddaje tego co jest faktycznie. Jedna z najbardziej nachylonych tras w Alpach: [video=youtube;Jeqov0AShKY] Nie widać różnicy wzgl, tego co zaprezentowałeś, a w rzeczywistości różnica jest wielka. Tu też nie widać tego co w rzeczywistości, a tu akurat byłem i wiem co to jest i żartów ni ma (75%), a na filmie tak sobie nie: [video=youtube;KX1UomkhbQo] Pozdrawiam.

Zdaje się, że Juice był tam bezpośrednio po tych opadach. I miał szczęście bo przed jego przyjazdem chyba było zamknięte ze dwa dni z powodu......zbyt dużej ilości śniegu:biggrin: Pozdrawiam.

No i to ja rozumiem. Widać u ciebie pasję. Pozdrawiam.

W skrócie i na szybko. Jedziesz na tyłach nart, aż ci dzioby podnosi momentami, a odwłok wisi nad piętkami nart. Za bardzo wysuwasz wewnętrzną nartę. To mocne pochylanie się do środka skrętu jest przesadne i powoduje pdpieranie się górną nartą. Zacząłbym na twoim miejscu od nowa. Ćwiczenia na ustawienie sylwetki do przodu i balans na jednej narcie i takie tam, ćwiczenia do skrętu NW. A jazdy jak tramwaj to uczyć się na końcu po ustawieniu sylwetki . Jak się zrobi nierówno i z odsypami to z takim ustawieniem nie pojedziesz bo cie pierwszy lepszy nasyp wyrzuci do tyłu. A warunki moim zdaniem równiutko jak na stole. Jest plus. Praca góra dół jest widoczna. Pozdrawiam.

Na diyaudio też taki sam kwiatek. Pozdrawiam.

A czy ja pisałem, że zawsze:tongue: Pozdrawiam.

A po co tam w ogóle chodzić.:biggrin: Chyba, że wódki zabraknie.:wink: Brotchenserwis na pewno mają. My ostatnio tyle swojego wzięliśmy, że nawet ani razu wieczorem na kolacji nie byliśmy w mieście. I gościn wieczornych też nie było, żadnych spektakularnych. Tylko narty, obiadek, po drineczku, myju myju, jakaś bajka i spać. Rano 6-30 pobudka, 8-20 w gondolce na górę.:applause: Taka organizacja narciarsko najowocniejsza. Pozdrawiam.

Takie cóś mi przysłali właściciele ośrodka Planai: http://www.planai.at/de/planai-aktuell/news/sonnenskitage+zu+ostern+-+f%C3%BCr+die+kids+sogar+gratis!_n1427 W tym roku jeszcze wcześniej niż w zeszłym taka promocja. Jakby nie mogli ferii zimowych u nas zrobić w połowie marca:stupid: Pozdrawiam.

Zacna trasa. Pisałem w poście zakładającym wątek, że to najstromsza jaką jechałem. Myślę, że zestawiając moją dzisiejszą wiedzę narciarską i umiejętności jakie wtedy posiadałem jakieś 7-8 lat temu. To gdyby nie było tego dnia mgły, że nie było widać o co chodzi, pewnie bym nie zdecydował się. Wtedy to było pouczające doświadczenie. Co prawda o ile pamiętam nie miałem problemu ze zjechaniem. Jednak jak koledze szedłem pod górę po narty w butach narciarskich to się modliłem, żeby się nie poślizgnąć bo wyląduję daleko niżej i w dodatku bez nart. A nikt tam nie jeździł. także jak się wywrócisz lub komuś chcesz pomóc to się poruszać po takim stromym trzeba z nartami na nogach. Może ciężko się pod górę podchodzi bokiem, ale zawsze oparcie jest konkretne w porównaniu z samymi butami. Dziś tak jak większość bardziej doświadczonych tu użytkowników nie mam żadnego parcia na takie stromizny. W moim przypadku za mało rozwojowe. Nie ma czasu na prawidłowe ułożenie się w skręcie i pilnowanie pozycji. Zwłaszcza, że ja lubię długim jechać. Pozdrawiam.

Ale gdzie bo tych Direttisima to trochę w Alpach, jest. Pozdrawiam.

No można się uśmiać Zwłaszcza, że porównywane do topowych w Alpach: http://narty.wp.pl/galerie/ranking-najlepszych-na-swiecie-osrodkow-narciarskich-polski-kurort-na-wysokim-miejscu,328,5,1,826d8f487fb9654e662a75820e7c419d.html Pozdrawiam

Wywołałeś mnie do tablicy, więc postaram się to trochę ułożyć bo wg mnie jest małe a nawet chyba nie małe zamieszanie. Nie chcę się mądrzyć bo po prostu nie byłem w Pinzolo, swoje wywody opieram na podstawie map terenowych z Googla. Ja wiem, że to jest teoretyzowanie zza klawiatury a nie rzeczywiste obadanie sprawy, ale spróbujmy może jakoś się wyklaruje ta rozpierducha. Zaznaczam, że to są tylko moje teoretyczne rozważania. Więc zacznijmy od tych dwóch cytatów: Wychodzi mi z tego, że nie mówimy o tym samym.Jeżeli takie miejsce tam istnieje i jeżeli nie mylę się co do jego lokalizacji, to z mapy wynika, że jest podobny spadek co najstromszy fragment Harakiri z tym, że jest on ok połowę krótszy co wspomniany fragment przereklamowanej Harakiri. Jest jeszcze jeden aspekt na Harakiri to jest przeważnie wylodzone z odsypami bo każdy musi ją zaliczyć.Tak to wygląda na mapie, podziałka ta sama dla obu obrazków, więc linijką można porównać zagęszczenie warstwic.Pinzolo Harakiri Tyle mojego teoretyzowania. Może ktoś jeszcze jechał tym rzeczonym łącznikiem i wyrazi swoją opinię.Pozdrawiam.

W dziale dla zaawansowanych narciarzy. Rozpoczynam wątek na podstawie dyskusji w wątku o nartach i ich znaczeniu w jeździe. Zaczynam pierwszy. Serfauss Fiss Ladis. Direttisima 75% czyli 35 stopni. Trasa wyratrakowana. Długa. Jeżeli ktokolwiek ma ochotę przyłączyć się do zabawy dobrze byłoby umieszczać informacje jak powyżej. Miłej zabawy. Pozdrawiam.:biggrin:

No i co z tego, że Harakiri ma 78% czyli 38 stopni. Nie jest to wcale najstromszy stok w Alpach jak się bodaże chwalą gestorzy ośrodka. A na podstawie mapy warstwicowej jest podobny stosunek różnicy wysokości do odległości co to miejsce wskazane przez Mitka tyle, że ze dwa razy dłuższe. Na tyle na ile pozwala dokładność pomiaru i dokładność skali mapy googla można stwierdzić, że są to miejsca o podobnej ekspozycji te 4-5% przy takim nachyleniu już dużej różnicy nie robi. Przy chodniku natomiast jak najbardziej. Pozdrawiam. A tak w ogóle to ze dwie strony piszemy nie na temat.

Faktycznie zagęszczenie warstwic jest tam spore, z moich wyliczeń wychodzi na 30m w poziomie teren opada rzeczone 20m . 67% 34-35 stopni. Oczywiście gdyby warstwice były co 10 merów mogłoby to fragmentami mieć te kilka stopni więcej. Najdokładniejszy byłby rysunek profilu trasy. Ale myślę, że takowy na potrzeby tego wątku nie jest potrzebny. Nie mniej jednak 35 stopni to jest dużo, w razie upadku nie ma możliwości zatrzymania się. Najgorzej jakby narty zostały u góry. W ujęciu narciarskim pionowa ściana, w ujęciu geometrycznym ot taka sobie górka, której do pionu jeszcze prawie dwa razy brakuje. Pozdrawiam.

Google maps. Wpisz Pinzolo i w opcjach musisz włączyć teren to wtedy pokaże się siatka warstwicowa. Przydałaby się większa dokładność. Tam podziałka wysokości wynosi 20 m. Nie mniej jednak kto umie to czytać - a powinien każdy bo to w podstawówce było, może spokojnie zobrazować sobie ukształtowanie terenu. Pozdrawiam. Pozdrawiam

Sprawdziłem u Googla. Mitek czy to jest trasa o nazwie competition? Jeżeli tak to tam jest ekspozycja ok 40 do max 50 %. Oczywiście to co poniżej nie oddaje w pełni realnego ukształtowania, bo na krótkim odcinku może być przełamanie, a później wypłaszczenie. Z pomiarów wychodzi mi najstromszy spadek 20m w pionie na 35 metrach w poziomie. To daje jakieś 57% w stopniach to będzie ok 30. To i tak bardzo dużo. Tu jest podgląd na ukształtowanie terenu.Pozdrawiam.

Nic nie pomieszałem przeczytaj uważnie. Napisałeś, że 40 stopni to prawie pionowa ściana. W kontekście narciarskim może i można takie określenie przyjąć, ale w geometrii to do pionu trochę brakuje. A to czy Mitek pomylił nachylenie w stopniach z ekspozycją w procentach to trzeba sprawdzić na mapach. Podał gdzie jeździł. Później się tym zajmę, Pozdrawiam.

Wszystko ładnie tylko podróż takiem czemś strasznie głośna jest. Pozdrawiam.

Prawie pionowo to jest 80 stopni. Ale takich stoków nie ma bo się śnieg na nich nie utrzymuje. Harakiri ma 78% to jest ok 37-38 stopni i to wcale nie jest najstromsza trasa w Alpach. Więc jeżeli Mitek wie w jakich jednostkach się wyraża to jest to realne. Jak jeszcze poda gdzie to było to można to zawsze zweryfikować. Pozdrawiam.

@artix jeżeli dyskutujemy o stoku 40 stopni to trochę można sobie darować krytykanctwo (nie krytykę). Najstromszy jakim miałem okazję jechać to 35 stopni. Jest to mniej więcej odpowiednik nachylenia dachu mojego domu. W butach na papie nie ma szans się utrzymać (a wiem to bo sam ten dach budowałem i pokrywałem). Przerzucanie nart na takim nachyleniu jest ciężkie niezależnie od ich długości- no chyba, że 120 cm, ale na takich to byś się na takim stoku w ogóle nie utrzymał - próbowałem bez nart. Dobrze, że wpadłem na pomysł, żeby iść poza trasą w głębokim śniegu. Kolega po zgubieniu nart leciał w dół jakieś 300 400 m i nie było sposobu, żeby się zatrzymał. Pozdrawiam.

A po co ci śnieg w Warszawie?:tongue::biggrin: Pozdrawiam

No i Lara w generalce numer jeden. Trochę dużo szybkich konkurencji wiec ma małe szanse, żeby dać radę szefowej, ale jest ciekawie. Pozdrawiam.

Jako jeden z nielicznych zadających pytanie o sprzęt rozsądnie dobiera długość i przeznaczenie narty. Brawo. . Co do wyboru konkretnego modelu nie pomogę. Wg mnie to jest loteria. Tylko po osobistej przejażdżce na tych modelach byłbyś w stanie sam określić co ci pasuje najlepiej. Skoro nie masz takiej możliwości i nie jeździłeś na żadnej z tych nart to masz grę w black jacka Pozdrawiam.

Oby tylko wizyta się tak nie skończyła: [video=youtube;0_jT8qpn_HE] Pozdrawiam.