lokiec3

No i co z tego, że nie szedłem, ale wielu chodziło i o tym mówili. Sam się zastanawiałem nad taką alternatywą. Jakoś tak zebrać się nie mogłem. Poza tym zawsze jakoś schodziło mi w kolejce na dole około godziny może ciut więcej. Iść tyż trza prawie godzinę więc po co. A poza tym nie wiem czy zauważyłeś nie napisałem, że ja wchodzę. Pozdrawiam.

Są ludzie którzy kochają tą górę. Tak samo jak są ci co kochają Kasprowy. Są też tacy co kochają Białkę. Są też tacy co w Polskę i na Słowację w życiu nie pojadą nartować. Ja byłem w zeszłym roku, śniegu było mało a i luda niezawiele więc na 11 FIS strasznie oblodzonej nawet fajnie się jeździło. No ale za taką kasę jaką trza wybulić za karnet całodniowy to faktycznie jakieś 3+. Jak dobre warunki śniegowe to dałbym 4-. Pozdrawiam.

Sorki. Nigdy nie szedłem. Ranko zerwać się lubię na narty.

A jak duża kolejka do kolejki i zapaleńcy za....ją na nogach do Goryczkowej to tez źle?

A w diabły niech zamkną całkiem nam tą wspaniałą górę i będą ekozjeby spokój miały.

Z Chopokiem to różnie bywa. Jak śniegu do oporu to fajnie bo tras trochę jest i dla każdego. Jednym wielkim oszustwem jest to, że chwalą się o połączeniu strony południowej z północną wyciągami. Nie wiem czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję na nartach z jednej strony na drugą przejechać. Ale co do kasy to biorą oczywiście za north & south. Jedno porządne krzesło z Zahradek na Rovną Holę i trasa FIS to chyba najlepsza rzecz na tej górze. Reszta to w większości talerzyki (no jest jeszcze stare krzesło na lukową, ale tam piździ ja w kieleckim). Kolega był między świętami. Karnet wychodzi 100 zł dziennie. Miał szczęście, że czarna majstrowska była otwarta to się trochę zharał. Kolejki potrafią być jak w Polsce. Generalnie góra fajna, ale jeszcze do Alp to troszeczkę im brakuje. Chociaż kasowo jak w Alpach. Pięciodniowy wyjazd dwuosobowy 3500 zł. Alpy by były za 4000 zł może ciut więcej. A zresztą co się będę wymądrzał. Wszyscy wiemy, że w przeliczeniu na kilometry w nogach to tylko największe góry w Europie najtaniej wychodzą.

A może nie zdążył z ciężką potrzebą i ze spodni wytrząsa to co popuścił. Pozdrawiam.

An popełnił jeden błąd na samym początku, który później próbował naprawić jak go ludzie zaczęli op...ać. Nie wyjaśnił od razu, że dużo siedział przed kompem próbując znaleźć kwaterę i nie udało mu się. Gdyby zaczął od tego to na pewno inne byłoby podejście pozostałych wypowiadających sie w tym wątku. Zaczął wątek tak, że wszyscy pomyśleli, że nie umie korzystać z netu albo jest leniwy. I się potoczyła pyskówa. Sam też go opi...em. Ale nic to AN. Człowiek do końca życia sie uczy a i tak zdycha głupi. Do Bobika: Stary no szkoda by było gdybyś miał na tym forum zrezygnować z merytorycznych wypowiedzi, z których korzysta wielu z nas. Pozdrawiam.

Myślałem o koszuli nocnej albo pidżamie, jak wolisz.

Żona mu się na koszuli położyła. A dzieciaki pewnie już w szkole.

To jest pewnie taki Jan Boklev narciarstwa alpejskiego. Za parę lat wszyscy będą tak jeździć. Tak jak wszyscy po kilkudziesięciu latach zaczęli skakać stylem V. PS zauważyłem, że nie jestem już początkujący.

Nie byłem tam, ale był mój kolega od szusowania. Mówi, że to najlepsze miejsce w jakim był na nartach. Mnie też tam ciągnie. Może w przyszłym sezonie. Tylko te kilometry. Pozdrawiam.

Jakbym się wypiął i zjechał sto metrów ( bo tyle ujechałem pod górkę) to znowu do kolejki na 0,5 h, a jak zaraz ruszy? (taką nadzieję miał każdy kto stał) to się wkurzyć z lekka można. Od tamtej pory powiedziałem, sobie że orczykami to w konia można jeździć a nie na nartach. Dziś staram sie śmigać tam gdzie krzesła. Może człowiek coraz bardziej wygodny się zrobił. Zwłaszcza jak Alp posmakował, to na nartowanie sprzed kilku sezonów w stylu kolejek po 0,5 h i zacinających się orczyków patrzy jak na jazdę starą Syrenką w czasie gdy śmiga się Audikiem. Trzeba jednak się rozwijać. Pozdrawiam.

A kasę za karnety oddali. A propo tematu. Pochwalcie się gdzie i ile najdłużej wisieliście lub staliście. Ja w Szczyrbskim Plesie ok 30 min. z orczykiem między nogami. Dobrze, że tylko pięć stopni na minusie było i słońce. Pozdrawiam.

Podpisuję się pod tym obiema rękami. Takie opcje jak szukanie kwater są na stronie każdego nawet dziadowskiego ośrodka czy miasta. Większość ofert jest z podaniem miejsca ceny i warunków tam panujących łącznie ze zdjęciami. Wystarczy wejść na stronę zillertal.at, zakładka unterkunfte lub suchen&buchen i masz wszystko. Jak po niemiecku nielzja to jest kilka polskich stron z ofertami w całej EU np spanie.pl. Meil lub telefon załatwiają sprawę. Ja zawsze tak robię i na razie OK. Ruszcie trochę palcami na klawiaturze. Forum jest po to by pomagać, ale w trudnych tematach i takich gdzie mało informacji w necie. Bez obrazy jak za ostro. Pozdrawiam. PS Witek52 zdążył napisać wcześniej, jak skończyłem pisać swojego posta i zobaczyłem co nad nim to mało z krzesła nie spadłem.

Dzięki za rady. Umówiłem się z gościem na 110 zł + przesyłka poza allegro. Zaraz zamawiam. Pozdrawiam.

Jak wiecie zawodowiec nie jestem, 350 zeta na kije to mi troszku szkoda. Jednak te mi by pasowały bo mają ten system wypięcia, podobno fajna i wygodna sprawa. Oceńcie te kijaszki i czy warto dać za nie tą kasę. Z góry dziękuję. http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=293963804 Pozdrawiam.

Ja mam 175 cm i 76 kg. Mam GS 9 06/07 170 cm. Żadnych problemów z wygięciem narty w skręcie, no chyba że pod koniec dnia. Wtedy jeżdżę po staremu i też mi to daje wiele przyjemności. PS:nie jeździłem na wielu nartach, ale jak na razie dla mnie, najlepsza na jakiej jeździłem. Co kupisz to już ciężko ci doradzić. Tak jak chłopaki zawsze piszą trza popróbować na kilku. Pozdrawiam.

A powiedzta mi co kosztuje taki latawiec. Jeszcze jedno minie interesuje co prawda nie związane nawet z nartami. Widziałem kiedyś jak goście na łyżwach za......li z takimi płaskimi latawcami na plecach niby zagiel. Jak ktoś ma info na ten temat to proszę się podzielić bardzo mnie to interesuje. Pozdrawiam.

Ekocepy to jeden problem - bo ciężko nowe postawić. Drugi problem to to, że nie potrafi się czasem Polak z Polakiem dogadać. Mamy kilka świetnych terenów, gdzie istniejącą infrastrukturę wystarczyłoby przebudować od nowa. Pomyśl tylko co mogłoby być w Szczyrku albo na Pilsku gdyby się dogadali o odwalili taką stację jak na Jaworzynie - warunki przecież mają chyba nawet lepsze. Aż się serce kroi, że Polak musi kasę u zachodnich kapitalistów zostawiać lub u Słowaków. PS: Koledzy między świętami byli w Białce, ale tam tylko nocowali. Na narty za...li do Szczyrbskiego Plesa niezłe jaja nie. Pozdrawiam.

Piszę sobie w robocie od samego rana posty. Patrzę a tu zero odpowiedzi. Dopiero połapałem, że wszyscy w Witowie:D

Jeśli chodzi o tą przedstawicielkę. Z fotki wynika, ze na stopa ja zabrałeś. A na narty to chyba za.....cie długo z nią jechałeś bo miejsce z którego ją wziąłeś i czas wyjątkowo nienarciarskie. Pozdrawiam.

Dobra twoje na wierzchu. Tylko po co się powtarzać.

Rację to ty kolego może i masz. Bo plany rozbudowy faktycznie są. Zadam ci pytanie. Jak połączą Kotelnicę z Kaniówką to co to zmieni? To jest kropla w morzu potrzeb. Kolejki i tak będą jak po kawę za komuny. A z porównaniem do ośrodków alpejskich to ty trochę przesadziłeś - z takiej Kaniówki czy Bani jedzie się ok 12 sek. Należy faktycznie ośrodek pochwalić za rozwój, ale góry w tym miejscu porządne to nie urosną. Pozdrawiam PS: Szef nas opi....li za zboczenie z głównego tematu.

Bardzo fajny artykuł. Ale gdzieś już go czytałem, chyba na Onecie i to dawno. Pozdrawiam. PS Zaczynają się wekendowe kolejki na polskich stokach.