Nightgale
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
299 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez Nightgale
-
No cóż tylko pogratulować pozostaje. :-))
-
Ja bym wybrał Tignes jak pierwszy raz do Francji jedziesz. Oczywiście nie kwaterując w Val'Disere. Chyba , że masz walizkę pieniędzy ;-) Ale skoczyć tam wieczorem , jak najbardziej , piękna miejscowość. Do Les'Arcs uderzam pojeździć na monoski. To chyba główna miejscówka miłośników tej niszowej odmiany deskarstwa.
-
Ja to słyszałem w wersji : cholera wie ale bawełnę będzie zajebiście zbierać ;-)
-
A czy mnie ktoś może oświecić jak dodać nowy temat na Forum ?
-
Straż pożarna zdjęła z przydrożnego drzewa blondynkę. - Jak pani się tam znalazła? - Pytają. - Zatrzymałam samochód, którym jechali sportowcy i prosiłam ich, by mnie podrzucili.
-
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc. Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili spowrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in figlanti". Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie : - O, cholera, mam niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno. Dziewczyna sobie myśli : - Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k**** poznali. Ojciec sobie myśli : - Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła laska ! A serce matki : - Jak ta k....a nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie ! Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił: - Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy. Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka: - Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła. Jak myślisz? Jasiek zdecydował się napisać list do matki: Droga Mamo, Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć. Kilka dni później otrzymał odpowiedź: Drogi Synku, Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama. - Co Ewa powiedziała Adamowi, aby zjadł jabłko? - Weź je, a Dam
-
Tego Żubra o którym piszesz to nie piłem jeszcze. Ale w sklepach na moim osiedlu pojawiło się : Noteckie jasne i ciemne w 'granatach' oraz Leffe w pięciu rodzajach. No przecież to jest jawna prowokacja !!!!
-
Prośba o wsparcie Sylwii Jaśkowiec
Nightgale odpowiedział hucu → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
A co mi tam , zagłosowałem. W tej chwili ma 65%. Druga w rankingu 30% -
Pewnego razu pijany rybak wyłowili z jeziora rusałkę. Następnego dnia okazało się że to był sum i do kaca doszedł wstyd ................................................................... Facet spotyka w WC murzyna, więc korzystając z okazji pyta jak oni to robią, że osiągają TAKIE rozmiary? - Jak jestem w WC to za każdym razem walę NIM w pisuar Na to uradowany koleś ostro rozpoczął trening. Po kilku dniach znowu spotyka murzyna w WC, więc ten pyta się, jak idzie trening? - Sukces jest ale tylko w połowie - na razie jest czarny
-
Budowa Stadionu Narodowego ruszyła na całego
Nightgale odpowiedział fanatyk → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
No mamy , tylko ostatnie w Hiszpanii w 82. -
No sorry ale chyba mi kaktus wyrośnie jak coś takiego dojdzie do realizacji. A zresztą , czniał pies , pro publico bono nawet bym się na ten kaktus zgodził. No może nie w każdym miejscu
-
Marboru : ja Radomkę znam dość dobrze właśnie z wypadów kajakowych . Nawet rzekłbym , że znudziła mi się już. Ale jest blisko w miarę od wawy , a nie zawsze można 300 kilometrów jechać żeby popływać na Mazurach :-) Ja czasem na spływ zabieram wędeczkę. Mam taki malutki teleskopik , do tego lekka blaszka , woblerek albo twister i czasem się jakiegoś okonka upoluję. Raczej na nic większego się wtedy nie nastawiam bo i sprzęt nie ku temu i czasu najczęściej mało. Nawet jak dam ostro z wiosła i znajdę jakieś fajne miejsce to góra 20-30 minut zanim się reszta ekipy pojawia i po łowieniu. Może za tydzień się wybiorę na Wisłę , ale na razie chodzą słuchy , że niska woda. W odwodzie w tamtej okolicy pozostają starorzecza w których jest sporo sumików karłowatych , a te biorą prawie zawsze. Strasznie żarłoczne bydlaki . I w sumie smaczne nawet tylko skubańce nie za wielkie rosną i brzydkie są jak noc listopadowa ;-(
-
Na swoim osiedlu odkryłem lokal (klub bilardowy co by być dokładnym) w którym z kija "Staropramena" leją i to w nie jednym rodzaju. Powiem krótko : niachniachniach:D
-
Bo piwo to nasze paliwo
-
Nieśmiało liczyłem , że Zwierzyniec się reaktywuje . No taki browar upupić to wstyd na zjednoczoną europę conajmniej. Ale to co kupiłem i tak mi smakowało było lane : cyt. Chełm-Pokrówka Tylko proszę nie pytać gdzie to , bo Chełm to ja jeszcze kminie gdzie ale ten dodatek to już czarna magia :-) A Zwierzyniecki browar to jak na moje chamskie gardło był jednym z najlepszych. No dokąd ich Lublin nie przejął i nie zaczął tam rozlewać tzw. piwa pt. Perła.
-
Dzisiaj kupiłem na spróbowanie Nałęczowskie Ciemne i powiem jedno : pychotka !! Oczywiście jak ktoś lubi ciemne piwko.
-
Zioom : Noo pojechałeś trochę po bandzie , i kilku rybowędkarzom tutaj podniosłeś ciśnienie :-) W tym mnie :-) W wolnej chwili jak będzie ciepła jesień to na Wiłlę w okolicy Dęblina zapraszam, Szczupak tam ładny siedzi , sandacz , a i sum zacny jak się ma farta. I solidny kij bo mój ojciec stracił niezły spining i sporo plecionki jak się 30 kilo sukinkota uwiesiło. :-)
-
No tu z uporem godnym lepszej sprawy będę bronił dwóch rzeczy : RC RC jest jak jak najbardziej dla ludzi do jazdy - mam , sprawdziłem , wiem. Progressor 8 - dobra narta , ale zaprawdę powiadam , lepiej dorzucić te kilka peelenów do 9+ . Kilka razy już to pisałem , ale Diual Radius w PR9 z Flow Flex naprawdę działa. Ósemka go nie ma. Choć tu jest podobno myk : Progressy na ten sezon mają podobno zupełnie inną geometrię od poprzednich. Nie wiem ,, nie jeździłem , a nawet nie macałem;-) Poprzednie modele progressów 9 ogarniały sie wbrew pozorom w każdych warunkach nawet przy moich znikomych parametrach - 180cm-75-80kg przy długości 170-175 I był OK. WC SC 165 dla chłopa 190 cm i 90 kg wagi ??:eek: Pozwolę sobie nie skomentować. Na 165 WC SC to ja się przemieszczam przy parametrach j.w.
-
Aha jeszcze jedno : http://www.sadistic.pl/o-zamieszkach-w-uk-z-forow-brytyjskich-vt85397.htm pośmiać się można chyba , że ktoś jest wybitnie uczulony na hmmmm rasistowskie teksty ja nie jestem więc się obśmiałem kilka razy
-
Ostatnio się spotkałem z kilkoma dobrymi tekstami które pozwole sobię zacytować : Pierniczysz jak dentysta zdziwiony, że dowiercił się pacjentowi do mózgu po zmianie wierteł na widiowe.. nawet mistrz Yoda policzyłby na jednej łapie jak cycata blondynka podczas odbierania Złotej Maliny za trzecioplanową rolę zwłok w filmie katastroficznym Ja też umiem wróżyć z gumy. Jak pękła - będzie niedobrze.. pikuje w dół z wdziękiem ołowianego kloca no i ostatnie co rozwaliło mnie na maxa : bo z ciebie fachowiec jak z chomika wycior do sztucera.... ))))) to ostatnie kosztowało mnie czyszczenie monitora i klawiatury - akurat jadłem serek waniliowy :eek:
-
Fajna relacja. My w ostatni weekend pływaliśmy na Brodnickiej Strudze / Drwęcy. Fajna pogoda , fajna ekipa. Za dwa tygodnie będziemy na Liwie. Jak ktoś ma ochotę to zapraszam . Tylko autokar podstawiamy w wawie
-
Nie wiem jak się używki cenowo kształtują w innych miastach , ale będąc ostatnio w przyzwoitym serwisie w wawie (szukając roweru dla syna) stwierdziłem , że bardzo przyzwoite używki można dostać w cenie 800 peelenów. Są to w części sprzęty kupowane za granicą . W części w kraju od ludzi którzy kupili coś i im nie pasuje albo zainwestowali w coś lepszego i mają na zbyciu. Wszystkie są przed wystawieniem gruntownie przeglądane i serwisowane w razie potrzeby. Roweru jeszcze tam nie kupowałem ale kupowałem u nich używane narty i nigdy nie narzekałem. A kupiłem od nich chyba ze cztery pary . Będę w tym serwisie prawdopodobnie gdzieś za półtora tygodnia jak syn z obozu wróci więc mogę się dokładniej rozejrzeć. A co do nowych , to łażąc ostatnio po kilku sklepach dowiedziałem się - co wywołało we mnie solidne zdziwienie , że dla sprzedawców rowerów sezon się już kończy i ciężko jest znaleźć coś idealnie do siebie dobranego , bo już nie mają na stanie. Natomiast można oczekiwać przecen tego co jest , więc coś za coś . ;-)
-
Dzisiaj ruszam do Słowenii ale na kajaki.
-
Wczesny ranek na budowie. "Kerownik" w wymiętym, plugawym waciaku, podkrążonymi, czerwonymi oczkami patrzy na swoją brygadę stojącą przed nim karnie, w wymiętych, plugawych waciakach i z czerwonymi, podkrążonymi oczkami. Patrzy długo i wreszcie pyta: - Zadam pytanie. Kto wczoraj zaproponował żeby się naje*ać w trzy dupy? Brygada milczy jak jeden mąż. - Powtórzę pytanie. kto wczoraj zaproponował żeby coś wypić? Cisza... - Jeszcze raz powtórzę pytanie. Kto wczoraj zapytał "No to co..???"
-
Nie lubię pisać postu pod własnym postem ale nie widzę sensu zakładania nowego tematu. Krótko i węzełkowato : 17-19.06 rzeka Sapina. Jak ktoś chętny to proszę o kontakt na priv. Spływ robimy po kosztach , bo dla siebie i krewnych i znajomych królika. Więc cena powinna być cywilizowana. Zapraszam.