-
Liczba zawartości
3 625 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Zawartość dodana przez juice
-
Na razie "via" Dotre w sr. wczesnym popoludniem i chyba zakotwicze na Towarowej - cos na przeciwko krola Jana. W sumie niedaleko Lolka.
-
Niesamowite jakie to mnie wielkie "szczescie" spotkalo i jak to mi sie upieklo :D, uffff to Zagrozenie Na razie "przespalem" Solidarnosci i szukam lokum gdzies w poblizu. Dam znac.
-
Mnie ma Wrozka i Berry. Co to ten Lolek, abym mogl sie - Was odnalesc
-
Ojejku - powiedz gdzie bedziesz to sie tam wszyscy zbiegniemy - jak na razie to nie masz konkurencji ;)
-
Czesc. Milo slyszec. Pozdro.
-
Poniewaz kpin raczej wole nie urzadzac, to to raczej mnie przekonales Ewentualnie nie bede "za dlugo". Acha - bede musial jeszcze popracowac nad wyrozumialoscia kolegi. Nocowal bede albo na albo w okolicy Al. Solidarnosci.
-
W ta srode ? Tak sie sklada ze bede w Wawie od srody do piatku tylko jeszcze nie wiem czy bede do wyrwania
-
Powiem szczerze ze sredni kurs na poziomie 3,5 - 3,6 by mi pasil. Prywatny portfel to troche wiecej kosztuje, ale sa jeszcze sprawy biznesowe, a te maja duzo wiekszy wplyw na ten portfel niz zakup euro od czasu do czasu
-
Oczywiscie. Konkretnie kotlina klodzka.
-
Katarzyna Karasińska wywiad
juice odpowiedział Bończa → na temat → Zawody, wyniki, kalendarze, sylwetki ...
Miejmy nadzieje ze Kasia wroci chocby do pozycji z przed 2 sezonow, wtedy bedzie juz sie czym emocjonowac. A co wiecej ewentualnie to nasze -
A u mnie leje jak jasna cholera i kilka stopni na plusie.
-
W rzuć sobie Hintertux w wyszukiwarke, dalem dosc szczegolowy opis w lutym po ostatnim moim wyjezdzie. Jezeli chodzi o kwatere, to mam za 25,00 euro o ile maja miejsca oczywiscie - nie najtaniej ale ze sniadaniem i w miare komfortowo. 5 km do dolnej stacji, 40 metrow do skibusa. Jezeli jestes zainteresowany to PM. Pozdro.
-
Uuuughhhhhh, calkiem poza watkiem....., ale poszukaj wczesniejszych okazji A jak je znalesc, tak jak z graniem i wygrywaniem - trzeba szukac to sie znajdzie p.s. dobrze "brzmisz" kolo Ambra
-
Ja juz swoje 3,80 zaplacilem tydzien temu
-
Picu !!! Dla chigieny umyslu to sobie walnij taki wyjazd zaraz po 100 dniowce ! Wiesz jaka bedziesz mial chlonnosc umyslu po alpejskim dotlenieniu
-
Azaliż prawda ze roznica "nijaka" i ze wraca sie troszke lzejszym i troszke z gorki. Ale poniewaz akurat wracalem szybciej z powrotem, na zdecydowanie bardziej zapchanym odcinku austriackim i do tego na teoretycznie gorszym paliwie to przytoczylem dane takie jakie wyszly
-
Wracajac z Austrii spalilem srednio ok. 0,5 litra mniej na setke niz tam jadac. Na odcinku 790 km, srednia predkosc wieksza o 5 km/h. Do tego nasz ten lepszy diesel - ich ten najnormalniejszy.
-
Dzieki wszystkim za pamiec, pozdrowienia wzajemne oczywizda Snieg sie marzy caly czas "tylko" musze kolano poskladac do kupy. Przez to nie pojedzilem na drugich nartach. Mam nadzieje ze w miare sprawnie i w miare skutecznie to sie odbedzie
-
Ciezko mi bedzie "wydac" takie obiektywne porownanie. Jezeli chodzi o mozliwosc "pojezdzenia" sobie to wiadomym ze Tux jest ponad 2 krotnie wiekszym osrodkiem. Do tego z wiekszym "rozczlonkowaniem" wyciagow poprzez ich "rozorczykowanie" co powoduje ze nawet w momentach wielkiego natloku na dole u gory mozemy znalesc spokoj i pustki i sztruksik nawet poznym popoludniem. Na Molltalerze nie mamy orczykow, "tylko" kanapy / krzesla. To daje mozliwosc odsapniecia nogom i jazdy bez wypinania nart, ale powoduje mozliwosc wiekszych kolejek ze wzgledu na ich ilosc. Choc obecnie przy weekendowym natloku (Slowency, Czesi, Italiancy, Wegrzy, Miejscowi i Krajanie) kolejka do gl. kanapy nie byla dluzsza niz 5 min. Za to na stoku potrafilo byc naprawde tloczno momentami (nasuwaly sie nam i znajomym mroczne wspomnienia Bialki:D), szczegolnie ze jedna trasa byla przez pierwsze poranne godziny przymknieta na treningi dla zawodnikow. Ale to tez przeciez mielismy specyficzna sytuacje, poniewaz nie tylko ze brakowalo sniegu na wszystkie "lodowcowe" trasy, ale rowniez nie bylo nigdzie sniegu w okolicy i wszystcy walili w ten punkt. Do tego moja ocena potrafi byc troche skrzywiona subiektywnie, poniewaz jestem mlody i spozniony i "skrzywiony" narciarsko, dla mnie wystarczy doslownie kilka odpowiednich tras aby na nich meczyc to co nie zostalo jeszcze wymeczone. Widoki dosc podobne, na Tuxie wiecej wysokich szczytow w okolicy, na Molltaler jeziorka swiecace blaskiem zieleni w dole. Acha - dla co poniektorych moze byc bardziej istotne - w porownaniu do teraz i ostatni sezon, na Tuxie wieksze knajpy z lepszym zarciem i nizszymi cenami - ale tak bylo w lutym, nie wiem teraz. Resume - co kto lubi. Byc moze Tux elastyczniejszy na rodzinny wyjazd z dzieckiem. Na Molltaler - choc mniej tras - to wdaly mi sie ciut ciekawsze momentami. Ale rownie dobrze mozna sie odlalezc na odwrot. Tym bardziej ze jednak brakowalo mi "pelnych danych i warunkow" do takiej rzetelnej oceny. Wazne ze jest zadowolenie z otwarcia sezonu Chce wrocic i tu i tu
-
Jedzilem z malymi soczkami (to nie byly moje dzieci ) w kartonikach i z rurkami bo mnie strasznie suszylo w paszczy w trakcie. Aby nie tracic czasu na uzupelnianie plynow w knajpie. 3 dni rewelacyjnej pogody. Rewelacyjnej nauki i prawie rewelacyjnej jazdy, no bo sie troche kolano rozpierdzielilo. Ale coz - taki live. Wazne ze sie zona na jazde otworzyla
-
A ja patrzac na Twoj wzrost / wage / umiejetnosci i zaciecie polecalbym sprobowac Ci head supershape speed 163 cm; Co prawda tylko 14,1 promien ale trzyma klase i daje speeda. Jak bedziesz chciala to znajdziesz cos wiecej, bo sie o niej juz ciut wyzewnetrznialem A jak chcesz mocniej to 170 cm - chyba 15,4 m Pozdr.
-
Dla mnie wydaje byc sie to grozne, o ile kolo nie integruje sie fluoidalnie na poziomie fal mozgowych z obiektem doswiadczalnym Przeciez nie tylko z braku luzu ktos nie zjezdza z 4 razy bardziej stromej sciany niz wczesniej , a juz na pewno nie zawsze z tego powodu Ale raz jeszcze - nie neguje, zdazaly sie wieksze cuda (przejscie wielblada przez ucho igielne, rozstapienie morza czerwonego), takze moze i to...zastosowanie moze miec, tylko na ile i czy do kazdego ...
-
Sąd dla wielu jest śmiertelnie poważną instytucją. Nieliczni zdają sobie > > > jednak sprawę, że wcale tak nie jest. Pomysłowość sędziów, prokuratorów, > > > adwokatów, radców prawnych, biegłych sądowych oraz stron postępowania i > > > świadków jest niewyczerpana. Uczestnicząc w rozprawach lub czytając > > > protokoły sądowe można mieć ubaw po pachy. Oto kilka przykładów, które > > > dziś do mnie trafiły: > > > > > > Pytanie: Kiedy są Pana urodziny? > > > Odpowiedz: 15 lipca. > > > P: Którego roku? > > > O: Każdego roku. > > > > > > ******************* > > > P: Ta amnezja ogranicza całkowicie pana zdolność do zapamiętywania? > > > O: Tak. > > > P: W jaki sposób się ona objawia? > > > O: Ja zapominam. > > > P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co pan > > > zapomniał? > > > > > > ************************ > > > P: Ile lat ma pani syn, ten, który z panią mieszka? > > > O: 38 albo 35, stale mi się myli. > > > P: Jak długo on już z panią mieszka > > > O: Jakieś 45 lat... > > > > > > ********************** > > > P: Jak zakończyło się pani pierwsze małżeństwo? > > > O: Śmiercią. > > > P: Czyja śmiercią? > > > > > > ******************* > > > P: Może pani opisać ta osobę? > > > O: On był średniego wzrostu i miał brodę. > > > P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna? > > > > > > ************************* > > > P: Panie doktorze, ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach? > > > O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach. > > > > > > ***************** > > > P: Na wszystkie pytania musisz odpowiedzieć słownie, OK? > > > O: Słownie? > > > P: Tak, słownie. Do której szkoły chodziłeś? > > > O: Słownie. > > > > > > ******************* > > > P: Przypomina sobie pan, o której zaczął pan autopsje? > > > O: Autopsje zacząłem o godzinie 8:30. > > > P: Czy Pan "X" był wtedy martwy? > > > O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim > > > autopsji. > > > > > > ********************* > > > P: I co się stało potem? > > > O: Powiedział: musze cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać. > > > P: I zabił Pana? > > > > > > *************** > > > P: Jestem pewien, ze jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem... > > > O: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym > > > komplement. > > > > > > > > > A hicior oczywiście na zakończenie: > > > > > > P: Panie doktorze, zanim rozpoczął pan autopsje Iksińskiego zbadał pan > > > puls? > > > O: Nie. > > > P: Zmierzył pan ciśnienie? > > > O: Nie. > > > P: sprawdził pan oddech? > > > O: Nie. > > > P: A wiec jest możliwe, ze pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał pan > > > autopsji? > > > O: Nie. > > > P: Jak może być pan tak pewny, panie doktorze? > > > O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole. > > > P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, ze pacjent był jeszcze przy > > > życiu? > > > O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat. Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co będzie. Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi: - Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi: - To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham! Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi: - Ja te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham. Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i... ożenił się z tą, która miała największe cycki. Morał: Mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę
-
Ambro, A ja bym mamy nie poscil do takiego snieznego szamana Dla mnie to brzmi troche "jak czary z mleka", choc i aczkolwiek nie neguje - ot moje zdanie. Motto zaczerpniete przez Myska - dla potrzebujacych jak najbardziej