Dzis i wczoraj narty.
Wczoraj Czarna Gora Sienna - pogoda w miare dobra do bdb, duzo slonca i przewijaly sie wysoki jasne chmurki. Niestety te chmurki zalegaly tez w nocy i jak u mnie na wiosce krecilo sie rano kolo - 1/2 to tam gdzie bylo zawsze zimniej +3 :eek:
Efekt byl taki, ze nie tylko rano nie bylo za twardo (choc w miare), ale tez pozniej szybko bardziej miekko. Dalo sie jezdic i to calkiem przyjemnie, ale krawedz i krawedz, bo w momencie jak puszczalo sie narte na slizg to tak po 11.00 jakby sie nagle reczny zaciagnelo - stawala w miejscu. Jest sloneczny filmik to wrzuce pozniej do "technik jazdy"
Dzis - Spindlerowy. Po Czarnej jechalem "srednio" nastrojony i okazalo sie ze RE-WE-LA-CJA !!! Po prostu bajecznie. Rano 0 st. stoki twarde, zmrozone i rowne. 3 fis szybka i twarda. W dolnej czesci zaczelo sie robic troche mokro - miekko po 10.30 (choc podklad wciaz beton) wiec przenioslem sie na gorny orczyk. A tam do samej 12.00 twardo i rowno.
Do tego lampa z blekitem non-stop. Czulem sie prawie jak na Hintertuxie, roznice ze tam wiecej tras i lepsze widoku, tutaj szybkie kanapy
Kolejki - jak na czwartek troche ludzi bylo, ale troche. Kolejek zero lub okolo minuty, poltora. Na stokach pelen komfort - jedziesz jak chcesz lamane przez jak umiesz
I na ostatnio godz. wzielem sobie SL head-a WC z 08/09, 160 cm 12 z groszami R. Narta szybka, zwinna i ladna. Polecam do prob.
Kolana wytrzymaly.
Zal bylo odjezdzac