juice

Kolego Wietrzny, konsekwencją jest brak czytania ze zrozumieniem :smile: niech będzie, że też małą :wink: Wszak nie o sam poziom chodzi, ale jeszcze o chcenie i oczekiwanie pytającego. Wszak dziękuję za dostrzeżenie mojego zapału Sorry Maci3k12 za podtrzymanie offtopa.

Klasyczna slalomka, nie wiem o którym Laserze SL mówisz, więc albo pierwsza slalomka sklepowa albo komórka. Wchodzi odpowiednio na krawędź i odpowiednio trzyma :smile: oprócz narty mamy jeszcze w udziale serwis i narciarza. Na zawody slalomowe się nadaje, w "klasycznej" długości 165 / 166 nawet dość sprawnie pojedzie średnim skrętem. Jako bardzo porządna SL-ka powinna męczyć w całodziennej jeździe, szczególnie jak się kręci. Chyba, że na lajcie, ale ja np. wole slalomke na konkretne kilka godzin, niż się wozić cały dzień. Dla mnie Laser jest bardzo OK. Na poziomie pierwszej sklepówki / komórki co "lepsze" jest "albo nieistotne, albo tylko Ty możesz zdecydować na podstawie własnych empirycznych doświadczeń" Pozdrawiam,

Oczywiście, tylko co "nie do końca" może się okazać istotne :wink: Ja np. gdybym chciał, umiał i mógł doradzać to z opisu podanego zgłupiałbym trochę co. Bo może niech kolega powie czego oczekuje ?

Facet, który jeździ kilkanaście lat na nartach, poziom 8, ostatnie kilka na rc4 race sc fischera wybiera Stockli Laser SL czyli nartę zdecydowanie lepszą i mocniejszą i w ogóle wyśmienitą, a więc rozwój OK. Ale ja rozumiem, że długi skręt opanowany jest na krótszej narcie skoro kolega tak jeździ + umiejętności + doświadczenie. Więc co doradzać - przecież stopień samoświadomości jest bardzo wysoki :

Przepraszam, a o co pytasz ?? :

Proszę o weryfikację długości :smile:

Z tego co piszemy to zaproponowałbym bym Ci SLR'a jeżeli jest dla Ciebie odpowiedni. A czy jest odpowiedni musisz zdecydować Ty

No to jeszcze na słowo się zdecyduję bo...... aż boli jak się czyta co jest napisane..... D2 SL atomic jest zdecydowanie nad rc4 sc, co więcej sama w sobie jest w "pewien sposób " narta wybitną. Zdecydowanie też nad SLR'em blizzarda. Sama RC4 sc przyjemna i rozwojowa, ale..... Podając swoje dane jesteś pewną niewiadomą, bo z jednej strony waga "mizerna" ,ale z drugiej to nie najważniejsze bo jest staż, doświadczenie i umiejetności = siła ud i technika i docisk może być, że chochocho. Kilka dni temu na Pitztal'u kolega Łokieć jechał przede mną na dłuuuuugim orczyku z nastoletnią dziewczyną, ot około 14 wiosen, głowa niższa, pół barku węższa, na nogach head wc gs r27. Oczywiście było już gotowa w gumie :biggrin: Na tym poziomie nie oczekuj gotowych przepisów i receptur bo to wygląda ciut niepoważnie jak się pytasz w sieci czy "dociśniesz", a sam nie masz tej wiedzy / pewności. Nie wiesz to testuj. A resztę słuchaj jako porady w ciemno, a decydujesz i wiesz - powinieneś wiedzieć Ty. Pozdrawiam,

Sympatiko, ale ciągle łykasz za dużo powietrza w skręcie, cóż tłumaczy to choć widoczna radość z jazdy :smile: Widząc po kompozycji Boogi + Kurdziel + 4flex = CCC Kiedy przestaniesz unikać testów karkonoskich ? Pozdrawiam,

Z tego co pogadaliśmy to zmieniamy zdroworozsądkowo na opcję przedświąteczną :applause:

No to jeszcze słów kilka na uzupełnienie - dopowiedzenie :smile: 4 dni takiej lampy jakiej jeszcze nie miałem. Temperatury poranne pod - 5, później w słońcu pod +5, ale nie przekładało się to w żaden sposób na rozmiękanie białego pod nartą, pokrywa śnieżna była niezmienna. Pod stopa było czuć sporo naturalnego śniegu, szczególnie w średnich i wyższych partiach ośrodka (3000 - 3400). Cóż, ludzi niemało + ten cholerny kret + spora cześć góry zajęta przez ścigantów na bramkach, w tym niemało polskich. Ale dało się i pojeździć i poćwiczyć - tutaj dzięki Łokciowi za wspólną edukację (jeździliśmy również jeden za drugim obserwując poprzednika) i Jarkowi za całokształt. Dzieci poszły mi ostro do przodu - szczególnie syn rozwinął skrzydła (może będą filmy) i właśnie ze strażaka chce się przemianować w narciarza alpejskiego, mam dokupić mu kijki leki gs, gumę i zapisać nas do lokalnej sekcji narciarskiej OD ZARAZ. Do tego żonie bardzo sprawdziły się narty o czym już pisałem. U mnie racetiger gs niezmiennie dobrze + rx fire dobrze ale nadal jest potrzeba slalomki + 5 cm. Z ciekawostek być może jeszcze - zlikwidowali możliwość płatności kartą kredytowa w knajpie na górze - only cash. No i do 3 razy sztuka - jest to był trzeci, ale pierwszy wyjazd listopadowy z którego nie wróciłem okulały ani poważnie ani w ogóle, choć na treningu tydzień przed wyjazdem było chrup w lewym kolanku i pod drugim dniu jazdy również - to szczęśliwie wszystko wytrzymało Teraz wyczekiwanie na śnieg lokalny i karkonoski:biggrin:

Skoro wymieniłeś SLR'a to nadmienię, że bardzo przednia narta. Umiejętności masz niemałe wedle samooceny, wagę jeszcze "mizerną". Blizzard jest jak druga slalomka, ale nie za twarda, szybka, zwinna i pewna. Już o niej pisałem. Choć ja ważę 2,5 dychy ponad więcej to odczucia też mogą być rożne. W każdym razie slr'a polecam, choć zawsze warto wcześniej spróbować jeżeli jest możliwość. Pozdrawiam,

Jest kasa i czas to wyjazd w sam raz :crazy:

A oto i one. Test się odbył, wywiad w trakcie / po nim krótki i treściwy : - Jak narty ? Bardzo dobrze; - Jak w porównaniu do cloud 9 ? Tak samo albo i lepiej (co nie do końca musi oznaczać, że narta "lepsza", tylko że bardziej podpasowała użytkownikowi) :biggrin: Nie zapiąłem ich bo mi żona żałowała, ale narta prezentowała się na śniegu stabilnie i skrętne. Radziła sobie zarówno z twardym jak i ze zmulżonym oraz nierównym.

Ja mam kwadratową 19" iiyama i na niej zawsze wszystko było, jest i będzie dobrze. Dopóki nie padnie Ale do nowego wizerunku przekonany nie jestem

Czyli nocny slalom. Tyż piknie

Czy trzecie pytanie ma szanse pojawić się po północy we wtorek bo między 5 - 6 planuje wyjazd na Pitztal

Eeeee, która

Tak, co prawda zero doświadczeń empirycznych, ale miałem w ręce, używkę. Żona się nie chciała zdecydować bo troszkę porysowana góra, ale spody IDEALNE. Narta za około 5 stówek. Ale jak już tak ciągniemy i w półkę i w górę, a koleżanka na oko swego kolegi jest na progressor 8+ to TO http://http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2887&id_modelu=3967 jest kawał solidnej dechy, ale trzeba mieć już i nogi i technikę i siłę najlepiej Tylko też czarne miałem w ręce. Stan i cena podobna jak perfect one, ale tej nawet Żonie nie pokazywałem - za mocna

Burn Luv i Cloud9 nie określiłbym jako nie-ambitne Ale kolega patrzy i wie ;) Żona ze względów "różnych" odstąpiła cloud 9 i nabyliśmy one luv. Wrażenia po powrocie za 2 tygodnie. W każdym razie na "rękę i oko" solidna narta.

A atomic cloud 8 lub k2 one luv ?

SB już zapukał,........ ale w co innego....... ;)

W tak szacownym gronie chciałbym być też pod wspólnym wrażeniem

i cześć i uwielbienie.........

Chodzi Ci o slalom "czy raczej slalom" ? Długość 165 doradzana jest wyłącznie dla narty slalomowej, inne narty bierz dłuższe (nie mówimy o gigancie). Reasumując określ się, chociaż slalomką da się pojechać "dużo" to z założenia jest to wąska specjalizacja i męcząca. Jeżeli tak, to odpowiedzi masz, cywilny - sklepowy world cup 165 czyli pierwsza slalomka nie serwisowa. A jeżeli nie, to może jednak górna półka narty cross lub allmountain, też zwrotne, choć mniej troszkę, ale bardziej uniwersalne ? Jeżeli Twoja samoocena = rzeczywistość to pojedziesz na wszystkim i dociśniesz wszystko (jeszcze z tą masą), tylko sam sobie powiedz co chcesz jeździć. I znowu WIND będzie zdumiony. Więc się w końcu ujawnię - Piotr Bachleda - Curuś alias Bydliński ;) Pozdrawiam,