juice

"Narta zewnętrzna w skręcie stopniowo dogania nartę wewnętrzną i przy równym obciążeniu stóp 50/50 dostajemy gazu przy wyjściu ze skrętu." Tak jest napisane słowo w słowo. Raczej bym to zrozumiał jako równe obciążenie przy wyjściu ze skrętu Gdzie w Czechach powalczyłeś ?

Faktem jest, że Białka rozwija się i doinwestowuje jak mało jaki ośrodek w RP. Chwalebne. Faktem jest, że byłem tak na feriach zimowych w 2007, bo w Sudetach śniegu nie było, a Alpy były jeszcze przed mną, tak samo zresztą jak Czechy. Było to wtedy być może "nie najgorsze wyjście". Ale jeżeli chodzi o główny ośrodek, to w miarę normalna jazda było możliwa jedynie na nocnej. Za dnia standardem było bite 30 min. z plusem do kanapy. W takim ścisku, że brakowało i tlenu i laminatu na nartach - dosłownie. Śledzie w puszkach przy nas to był komfort na szejka. Na ten moment więcej Białki nie planuję. Życzę jej jak najlepiej. Ślizgającym się tam również. Pozdrawiam,

Cholera, w końcu na coś się przydałem :biggrin:

*6 noclegów x 52euro (4 os. rodzina) = 312 euro * skipass'y 6 dni; 2 x 198 + 2 x 98 = 600 euro (zaokrąglamy) * przejazd około 850 km x 2 = 1700 * 12litrów * średnio 4 (gazo - benzyna) = 800 pln; * ubezpieczenie, opłaty = 200 pln; * wałówa własna = 200 pln; * żarcie na miejscu obiadowo knajpowe = 300 euro; * wynajęcie box'a = 250 pln. Suma = 1220 euro + 1500 pln = około 7 tys. 2 dorosłe 2 dzieci (12 + 9) Cholera myślałem do 6,5 dam radę :eek: No ale tak, kursy w górę, paliwa w górę, p.s. możliwe, że stosunek żarcie na miejscu - wałówa własna będzie korzystniejszy (ja też z tych oszczędnych "niestety", wszyscy cholera chcą jeździć :wink::smile:) p.s.2 - acha, pension +/- 100m, od gondoli i kanapy

Ba, widzę, że też miewasz Fantazje :biggrin: Masz coś konkretnego na myśli poza przebogatym wnętrzem :tongue:

Zawsze jest lepiej, a nawet najlepiej

Jaromer - skąd złapałeś tyle słońca:eek:: Czyżby szczyt był ponad chmury zalegające chyba nad całymi Sudetami ?? Ja planuję pocisnąć koło Janskich, w drodze na Spindla. Tylko jeszcze nie wiem czy pt czy so

Tak janek57, w zasadzie można podsumować to stwierdzeniem "a łyżka na to - niemożliwe". A polskie góry, cóż śniegi słabe, mrozy kiepskie - nadają się wszak tylko dla świstaków i pasikoników, na nie najbardziej czekają nasze wnuki. Nawet za bardzo pochodzić już niedługo nie będzie można, bo nadmiar kwaśnych bąków od turystów może zakłócić ekosystem. Eh, szkoda gadać..... Świat nie zawsze jest idealny, pewnie dlatego nie urodziłem się w Alpach. Ale błogosławię, że rzut beretem od granicy czeskiej. Pozdrawiam,

Ehhhhh, myślałem, że święta etc. to przemilczę....:smile: Ale zaraz północ mija, więc okres ochronny się kończy CzteryDni - tak po koleżeńsku i w uproszczeniu to: srutututututu Pozdrawiam

Wszystkim Bliźnim Narciarskim - Wszystkiego Najlepszego

Ewa jest tutaj już rzadziutkim gościem....... niemniej Najlepszego :smile: Zatraciłaś się w językach i artyzmie czy cuś ::wink:

A to zdrożały :smile:

W porównaniu volkl sc psi do fischer wc sc to już nawet "mocnego" gustu, bo volkl jest o klasę niżej. Natomiast SL się zgodzę, że być tak może i w granicach normalnego gustu :smile:

Skończyło się na "buszującym w zbożu" :biggrin::wink:

Ale faktu to nie zmienia, że Marlies nadal masakruje slalom, prawie 2 sek:eek:, choć już nie dwa najszybsze przejazdy. No i miło, że Italia przypomniała sobie o sobie u siebie :biggrin:. Najwyższe pudło, Simoncelli wskakuje na 10 chyba z 28 - przepiękny przejazd, i jeszcze paru innych

Ja, choć nie jedne po drugich. Dlatego head. Choć oczywiście indywidualne odczucia. No właśnie, "podobne" i "wielkich". Zależy jak leży Ale jak nie wie się co zrobić to kryterium wyboru podane przez Mihumora jest najlepsze.

No ale jest jeszcze Euro2, co prawda z minimalnym spóźnieniem (dlatego zacząłem z Rai), ale potem wszystko było

Powinno się udzielać "wszystkim". A być może niektórym tym bardziej. I czasem lepiej zbastować niż nakręcać niepotrzebne.

Nie ma takiej długości, po 160 następna jest 167

I znowu magiczna sentencja - z tych nart powinieneś wziąć tą nartę która najlepiej Ci leży :biggrin: Ale....... ja zdecydowanie wziąłbym head'y :tongue:

Chyba "it's your choice" :biggrin:

Przy Twojej wadze, domniemanych umiejętnościach wynikających ze stażu i wzroście narta za krótka do "jakichkolwiek skrętów". Zaczynając od slalomu to 165 cm. No chyba, że tak masz to oblatane, że 160 pasuje Ci bez względu na wszystko to Twój wybór. Wszak można jeździć i na short'ach, być może też długi skręt Z Tych dwóch nart doradzam Ci abyś wziął ta która Ci bardziej odpowiada. Co prawda volkl jest pierwszą slalomką a blizzard drugą, ale może być to ciut "mylące". Więc udanego wyboru i zadowolenia z jazdy, oraz szczęścia w tym długim

Nigdy nie korzystałem z 13b. Ostatnimi laty jest ona otwarta chyba "historycznie". Pewnym jest powrót z 13a orczykiem do góry i zjazd 12 - nastkami na dół Niedźwiedzia. Uwaga - z zasady na Miedviedinie bardziej wieje - jeżeli wieje - niż na Sv. Peterze - Hromovce. Ta sobota, Niedźwiedź zamknięty, druga strona góry chodzi.

Widząc szał na forum i ja dołączę do Twojego komitetu powitalnego

Miedvedin + Horni Misecky w Szpindlerowym.