No Slawek apeluje o pewnikow do zgloszenia a na razie melduja sie wysypy....
Ja kolejny ktorego nie bedzie, to zla strona medalu
Troche lepsza to ze w niedziel raniutko ruszam na Tux na tydzien - to ten powod. Jak mi wywrozyl Admin terminy sie zbiegly, nie do pogodzenia, wyjazd rodzinny a na Harende mam 450 km w zasadzie sie cofajac.
Bawcie sie chlopaki zajefajnie, ostrych krawedzi i wiatru we wlosach zycze.
A po, odpowiedniego podsumowania i analizy