Wstrętny babsztyl, mam nadzieję, że z tego wszystkiego Kowalski w.....ł się i zapomniał że umiera! Bo ja chyba na jego miejscu zaraz bym wyzdrowiała.
_________________
Opowieść mężatki:
Wybrałam sie na imprezę. Powiedziałam mężowi, ze wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, ani minuty później'. Ale było tak fajnie, ze zapomniałam o czasie. Wróciłam 3 nad ranem. Wchodzę do domu po cichutku, a tu słyszę kukułkę w zegarze - kuka 3 razy. Wpadłam na świetny pomysł - dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana w ...., to tak sprytnie wymyśliłam. Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligentna! Ha!
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam. Powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak obiecałam. Mąż, po chwili, spojrzał na mnie poważnie: "Wiesz, chyba musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką". "Taaaak? A dlaczego, kochanie?" "Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O *****!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........"
_____________________
Spotyka pająk pająka:
-Cześć,co robisz?
-Gram w motylki.
-Skąd masz?
-A,ściągnąłem sobie z sieci.....