Maria

To są rozważania teoretyczne o wysokim współczynniku abstrakcji . Nikomu tak źle nie życzę, żeby musiał mnie znosić

Witaj na Forum!

A ja tam lubię ten skansen, choć cała otoczka wkurza...

Czemu ciągle tylko to idealne auto? Może tak by założyć wątek o innych gadgetach idealnych dla narciarzy? Jest tyle rzeczy równie związanych z narciarstwem co auto . Proponuję np. tematy: idealny dom/żona/mąż/zwierzę . Moje sugestie: ad 1 byle jaki, tylko w górach (lub nie dalej niż 15 km od najbliższych przyzwoitych wzniesień). Mile widziany - kibel wewnątrz ad 2 i 3 narciarka/narciarz, ew. śpioch, co przesypia całe weekendy i nie zrzędzi ad 4 jakiś ptaszek, co odlatuje na zimę PS. ad 3 - jeszcze marynarz wód tropikalnych :-)

O, to mi się naprawdę podoba !

Wszystkiego Najlepszego!

Wszystkiego Najlepszego!

Wszystkiego Najlepszego, Darku!

Kurczę

Niestety nie pomogę, bo nie mam pojęcia, jak wyglądam na stoku - nie mam nawet zdjęć, gdyż jeżdżę sama. Ale na pewno nie szpanersko... Najważniejsze, to żeby ubiór był funkcjonalny, a na to nie potrzeba tysięcy zł. Lepiej kupić jakiś przydatny szczegół ze sprzętu. A fakt, i Mercedesy (w cenie Mercedesów) robią już od jakiegoś czasu w Chinach, to i szyją tam topowe kurtki. Więc, że dla zasady nie kupuję chińszczyzny (wcale nie ze względu na jakość), sprawdzam, gdzie zrobiono to co kupuję. No, i godzę się na zakup z Bangladeszu czy Filipin...

Znajoma koleżanki robiła taki zabieg, i spostrzeżenia miała podobne. Pocierpiała z miesiąc, potem było OK. Zabieg robiła w lecie i zdaje się, że z tego wypływał główny dyskomfort. Było to dość dawno temu, więc nie pamiętam dokładnie wszystkiego, co mówiła - przy okazji (jeśli taka będzie) dopytam. Sama byłabym zainteresowana, bo mam dość skomplikowaną wadę wzroku, której nie korygują dobrze soczewki. Kwestia cesarki raczej w wieku znajomej nie wchodziła w grę. Ale o 5 kg też nie słyszałam, to raczej zmuszało by do rezygnacji (plecak ze sprzętem!)...

Dziękuję wszystkim! Owieczki kapitalne Ha, i śnieg dostałam na urodziny, nic, że w Kraku leje jak z cebra . To już pierwszy śnieg, a ten trzeci już zostaje - "raz na sto lat jest inaczej"! Miejmy nadzieję, że czeka nas dłuuuga i piękna zima

Tylko przypadkiem nie potraktuj zbyt poważnie mojej rady - na kajaku pływałam raz w życiu (ostatnio). Fakt, b. mi się spodobało. Jako fizykowi wydaje mi się, że trzeba nabrać jak największego pędu, żeby niejako przeskoczyć tą przeszkodę i wylądować (jeśli to właściwe słowo) już na równym, za nią . Przy spływaniu powoli na wprost mogłoby dojść do silnego zanurzenia dzioba, a bokiem - do obrotu wokół osi kajaka i wywrotki. A może wypowiedzą się osoby kompetentne?

Właśnie wczoraj natknęłam się na dość niepochlebne opinie o Polamerze, i sprawdzam kontakty w USA. Ale to głównie studenty, i porozjeżdżały się na wakacje. Kurczę, w Kanadzie mam więcej, ale to nie wchodzi w grę. Bugi, czy można zlecić usps odbiór przesyłki w Stanach i wysłanie jej do Polski? Dhl właśnie sprawdzam.

Cóż zrobić - celników chyba tylko polubić. To moje "coś" w Europie w odpowiednim rozmiarze było tylko w 1 egzemplarzu w Niemczech, ale daleko. Spłoszona tym, że poznikały oferty, które były wcześniej - oczywiście, żeby się pojawić z nowymi cenami na nowy sezon - a co, jeśli ten się zacznie wcześniej - będę latała po sklepach zamiast po górach?!) napisałam do sprzedawcy amerykańskiego. A on na moje zapytanie (na podstawie starej aukcji z maja) wziął, przywiózł ostatnie od dostawcy i zaoferował mi w cenie z maja (super gość)! Jest to połowa ceny europejskiej . I taka głupia to ja już nie jestem, żeby nie skorzystać . Akurat powinno dopłynąć na pierwsze śniegi :) .

Czy kupowaliście coś na ebay-u w USA i sprowadzaliście to do Polski przez Polamer Cargo? Albo czy macie jakąś wiedzę nt. tej firmy? Chciałabym mieć pewność, że przesyłka do mnie dotrze. Sprzedawca napisał, że w zeszłym roku wysyłał wiązania przez podobną firmę za granicę i nigdy nie dotarły na miejsce , radził jeszcze zasięgnąć języka. Ew. z jakich innych firm korzystaliście? Z góry (wysokiej i zaśnieżonej) dzięki za odpowiedzi!

Spóźnione Wszystkiego Najlepszego!

Pisanie każdego tekstu dokumentalnego to: kopiuj, wklej. Albo skracanie, które okrawa z części informacji - w tym przypadku nie tylko niepotrzebne, a niewskazane. Tylko trzeba wiedzieć, co kopiować i wklejać. Dziękuję za obydwa teksty!

j.w., dł 153. Rocznik chyba 2006. B. mało jeżdżone, bo wkrótce trafiłam na moje Heady, które okazały się dla mnie ulubionymi nartami i Fischery poszły w kąt, w którym spędziły parę lat. Biedactwa zasługują na lepszy los, a ja chyba na trochę kasy. Ślizgi w dobrym stanie, krawędzie prawie nie ruszone. Lekko odłupany kawałek laminatu na wierzchniej stronie lekko przed wiązaniem. Będę wdzięczna też za sugestie, za ile można je sprzedać, bo nie mam pojęcia .

Jaka znowu perwersja?! Wszystko po bożemu. Narciarz jeździ po śniegu - prawda oczywista, jak już ktoś kiedyś napisał . Nb. Ta hala wygląda na całkiem sporą. Gdzie to?

Hmm, może uda Ci się jeszcze przedtem ? A wyjazdu zazdroszczę!

Fajne. Ale, Łokciu, proszę, odliczajmy do października - w zeszłym roku już wtedy był śnieg. A że podstawą do czekania jest zawsze-jakaś-tam nadzieja, to nie jest to nadużycie . Jeśli liczyć pełne miesiące, to sierpień, jako już nadgryziony, się nie liczy - i zostaje tylko wrzesień .

Nic nie mówię, ale 16 lat to nie okres kryzysowy. Krytycznie jest po dwudziestu- dwudziestu paru, a jeśli to pierwsze przesilenie, to tym bardziej można wpaść w inną sieć (oczywiście, telefoniczną) .

Dzięki, Figo, za uznanie dla tej tfurczości . To najpiękniejszy (choć, po prawdzie, jak dotąd jedyny) laur poetycki na mojej skroni!

Hmm, chyba to te dzisiejsze burze tak na mnie działają: Zimo! Przybądź piękna pani Bowiem lato jest do bani Pod zieloną szatą kryje Moje ciężkie depresyje Burza sunie wciąż za burzą Śniegu zero, huku dużo W efekciarskich kiściach liści Wiatr niemiłościwie pi... Oto lata głupia moda: Wszędzie jak nie kurz to woda brud, spiekota i komary Odbierają resztki wiary Gdybym tylko miała kaskę Uciekłabym na Alaskę Jednak tylko mi zostanie Na Ciebie, piękna, czekanie Kończ już podróż wokół świata Wygnaj stąd ostatki lata Rozświetl wszystko dookoła Usłysz, jak Cię narciarz woła! Tylko na domiar wszystkiego nie posądźcie mnie, proszę, o jakieś perwersje. Zima jest w języku polskim rodzaju żeńskiego i nic na to nie poradzę . Gdyby to potraktować poważnie, "utwór" by nie powstał...