Gdy znana jest krzywizna narty warto zapoznać się z tego konsekwencjami.
Do porównania wziąłem dwie narty Atomic`a: GS (19m) i SL (11m) w nawiasach to oczywiście odpowiadające im promienie skrętów (katalogowe).
Zakładamy, że wszystko odbywa się na wyidealizowanym stoku, a narta na całej swej długości wcina się w śnieg i jedzie konsekwentnie swoim torem, że przejazdy odbywają się na stoku długości 1km i w obu przypadkach narciarz zaczyna następny skręt, gdy przekroczy linię stoku o 45º. Narta zaczyna jechać po wycinku koła będącego w tym konkretnym przypadku 1/4 całego koła; dla pokonania tego łuku narciarz oddali się od linii spadku stoku o 0,3 promienia, co w przypadku gigantki wyniesie 5,7m a przypadku slalomki 3,3m; odpowiednio linię spadku stoku ponownie przetnie w punkcie położonym o 1,41 promienia, poniżej czyli 26,9m (gigantka), 15,56m (slalomka), przejeżdżając w tym czasie po łuku odpowiednio: 29,91m (gigantka), 17,31(slalomka); dzieląc 1000m przez długości odcinków od przecięcia do przecięcia linii spadku stoku otrzymamy 1000/26,9=37,22 skręty dla gigantki i 1000/15,6=64,27 skręty dla slalomki; mnożąc ilość skrętów przez długość odpowiedniego łuku otrzymujemy: 37,22*29,91=1113m (gigantka) i 64,27*17,31=1113m (slalomka), czyli tyle samo. Gdyby narciarz na GS12 wykonał na swoich nartach tyle samo skrętów, co na SL9 to musiałby je zaczynać po przekroczeniu linii stoku już pod kątem 24,1º, a przebyta w tym przypadku droga skróciłaby się o prawie 100m i wyniosłaby 1033m.
Przekładając tę matematykę na język humanisty: wynika z tego, że zjeżdżając na dwóch różnych typach narty wykorzystując w 100% jej geometrię przebywa się taką samą drogę, z tym, że w przypadku slalomki trzeba wykonać niemal dwa razy tyle skrętów, co w przypadku gigantki. I tu ja znalazłem dla siebie odpowiedź, dlaczego testując, SL9 uznałem, że chce ona mi dyktować warunki jak jeździmy (po prostu jej geometria w jakimś sensie narzucała sposób jazdy, podkręcając mi każdy skręt bardziej niż tego chciałem). Ma to moim zdaniem duże znaczenie dla osób ostrożnych na stoku, bo jazda na krawędziach na nartach o małym promieniu pozwala na większą kontrolę szybkości, natomiast narta dłuższa da rzeczywiście większą przyjemność "wyjadaczom".
PS Cierpliwości w czytaniu