dorsz_pitery
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
28 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Imię
Michał
-
Miejscowość
Gdańsk
Sprzęt narciarski
-
Narty marka
Volkl
-
Buty marka
Lange
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
dorsz_pitery's Achievements
Początkujący (2/6)
5
Reputacja
-
Ktoś kojarzy, którego w tym roku ruszył Zieleniec i czy otwarte było też w tygodniu, czy tylko weekendy na początek ? Zakładam, że to potencjalnie najsensowniejsze miejsce (łatwość tras, mikroklimat, taśmy dla dzieci), aby przed świętami podjechać z dzieckiem na pierwsze kroki ? Tylko właśnie, czy przed 24.12 działali w tygodniu ?
-
Łysa Góra w Sopocie - chyba nawet widać z niej Zatokę Gdańska, no i oczywiście Sopot A kiedyś był też stok igielitowy na gdańskiej Morenie, między blokami https://www.google.pl/search?q=gdańsk+morena+stok+narciarski&sca_esv=c8404836621fa050&tbm=isch&source=hp&biw=1536&bih=703&ei=RsS6ZZeUN-_DwPAPpJuxqAQ&iflsig=ANes7DEAAAAAZbrSVmd5fKIGOBtJkcnjcF4zW4p47iQM&udm=&ved=0ahUKEwiXz8ur0YiEAxXvIRAIHaRNDEUQ4dUDCAc&uact=5&oq=gdańsk+morena+stok+narciarski&gs_lp=EgNpbWciHmdkYcWEc2sgbW9yZW5hIHN0b2sgbmFyY2lhcnNraUjVGlAAWL0ZcAB4AJABAJgBdKABlBGqAQQyOC4xuAEDyAEA-AEBigILZ3dzLXdpei1pbWfCAg4QABiABBiKBRixAxiDAcICBRAAGIAEwgIEEAAYA8ICCBAAGIAEGLEDwgILEAAYgAQYsQMYgwHCAgYQABgFGB7CAgYQABgIGB7CAgcQABiABBgYwgIEEAAYHg&sclient=img
- 1 odpowiedź
-
- narty w miescie
- miastach
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
17 grudzień - Madonna czy St. Moritz, a może coś innego ?
dorsz_pitery odpowiedział dorsz_pitery → na temat → Alpy
Nie było mnie w Santa Caterinie, w Bormio tak, przejrzałem - po 1 dniu na Bormio i Santa Caterinę nie brzmi źle. Ale obawiam się po wstępnym rzucie okiem, że Santa to jednak mocno czerwony ośrodek. Widzę tam u góry w najwyższym punkcie 2 fajne szerokie czerwone, ale niżej już sporo czarnego, no i osobiście wolę krzesełka od gondoli. Najlepiej czuję się na szerokich, szybkich niebiesko-czerwonych o w miarę równym na długości nachyleniu. I lubię mieć takich kilka do wyboru do ujeżdżania przez cały dzień. Dzięki. Mimo wszystko poczekam do tego 01.12 i zobaczę prognozy. Szkoda, że nie mogę przytrzymać rezerwacji np. do 10 grudnia.- 4 odpowiedzi
-
Cześć, mam ekspresowy wyjazd na narty. 17 grudnia ląduję w Bergamo pod wieczór i wynajmuję auto. Powrót - 19 grudnia o 21:30. Ogranicza to więc do max 3 godzin dojazdu do ośrodka. Jednocześnie - patrząc choćby na ubiegły rok - nie jest to super bezpieczny termin, jeżeli chodzi o śnieg w niższych ośrodkach. Wstępnie wytypowałem: Madonna di Campiglio - trasa raczej bez ryzyka korków, za Brescią odbijamy na regionalną, natomiast sam ośrodek nie jest szczególnie wysoko położony i zastanawiam się, czy ten termin będzie bezpieczny, również pod kątem ew. przerzucania się na różne części Madonny / Pinzolo / Folgaridy / Marillevy. Z plusów względem St. Moritz - mam w dobrej cenie spanie w samym centrum miasteczka z 3 wyciągami w zasięgu krótkiego spaceru. St. Moritz - również trasa raczej bezpieczna pod kątem korków, do tego wysokość ośrodka (Corviglia + Corvatsch) raczej niwelują ryzyko problemów ze śniegiem, natomiast na lekki minus względem Madonny logistyka, bo spanie mam trochę na uboczu, 20 minut od wyciągów, 30 minut pieszo od miasteczka (auta wolałbym nie używać, jakieś piwko czy bombardino na stoku to jednak obowiązek) Problem w tym, że mam wstępne rezerwacje spania z anulacją do 1 grudnia w obu ośrodkach. I do tego czasu preferowałbym jedno anulować... Polecicie jakąś stronę, która ma teoretycznie najlepsze prognozy długoterminowe ? Jeszcze dodatkowe pytanie - gdzie jest łatwiejszy podjazd dla niedużego, wynajętego auta ? A może zaproponujecie jeszcze coś ? Podejrzewam, że padnie Cervinia - ale raczej odpuszczę, tam nierzadko pizga i zamykają ośrodek, przy 2 dniach szkoda też ryzykować fondue w Zermatt i ryzyko powrotu tego samego dnia, no i z tego co mówili znajomi, to podjazd autem jest dość konkretny. Paganella, Val Gardena, Val di Fassa, itp. - ryzyko korków na Brennerce, a i wysokości podobne jak Madonna. Z góry dzięki za pomoc.
- 4 odpowiedzi
-
Wrzucę kij w mrowisko. Odwiedziłem wiele ośrodków w Austrii (i największych i tych średnich), niemal całe Dolomity - natomiast wciąż nie mogę dotrzeć do Francji, chyba logistyka i lenistwo. Natomiast część relacji dotycząca stricte VT... wcale mnie szczególnie nie zachęciła. Na zdjęciach widzę głównie wąskie, podobne do siebie trasy, widokowo uczciwie rzecz biorąc nie stało to obok Dolomitów (Gardeny, Arabby czy Badii), do tego niby różnorodnie, ale na pewno nie w ujęciu linii drzew, wygląda jak słabo przygotowane Idalp z odgałęzieniami. W czym wg Ciebie Val Thorens jest lepsze od np. Ischgl (jeżeli byłeś) ? Choć być może ta opinia wynika z tego, że 2 kwestie są dla mnie istotne poza samymi nartami - różnorodność tras również w aspekcie linii drzew (w przypadku sraki jest jakaś orientacja, poza tym po prostu to wg mnie wygląda ładniej od białego budyniu) oraz przytulne miasteczko do spania. Dlatego pewnie jeżeli się tam w końcu wybiorę, to padnie na Meribel lub Val d'Isere. A, jeszcze Megeve jest ładne. Natomiast te ceny co podałeś, to jednak kosmos i abstrakcja. Placek za 27 euro ? Piwo za kilkanaście euro ? Jak już kilka osób wspomniało, w Alpach są miejsca jeszcze bardziej prestiżowe (choćby St. Moritz, Gstaad, Lech-Zurs, a do Val Thorens pod wieloma względami porównałbym równie mocne marketingowo i równie imprezowe Solden), ale nie ma tam mowy o takich cenach.
-
forum narciarskie Rohace spalena dolina
dorsz_pitery odpowiedział mifilim → na temat → Słowacja, Czechy
Znacznie bliżej, ale nadal bardzo daleko - utrzymanie tras, chaotyczna pogoda, bezpieczeństwo na stoku (tłumy, pijani). Wykorzystują po prostu to, że są najwięksi w regionie - tymczasem już nawet w Ischgl skipass na 6 dni jest tańszy i to o 30 euro i to w porównaniu do wersji GoPassowej, a nie na miejscu, tam różnica to 50-60 euro. Więc to jest jednak nienormalne, bo gdzie Rzym gdzie Krym. -
Gdzię do Austrii w terminie 20.02 - 26.02.23
dorsz_pitery odpowiedział Arek1982 → na temat → Austria
@Jeeb - w drugim kolejnym wątku sugerujesz komuś Saalbach-Hinterglemm, gdy ktoś ma w składzie osoby początkujące lub stawiające pierwsze kroki na nartach. Może jestem specyficzny, ale wg mnie to nie jest ośrodek dla początkujących, podobnie jak nie jest nim np. St. Anton. @jaro_89- w przyszłym roku wpadacie już z terminem ferii w pierwszą połowę lutego, a więc wysoki sezon w Alpach, musicie się nastawić, że będzie bardziej gęsto niż w styczniu (który jest najlepszym terminem feryjnym, niestety tylko raz na 3 lata). Ośrodki typu Saalbach, Solden, St. Anton i reszta większych będą w tym okresie zalane szarańczą. Jeżeli Wam to nie przeszkadza, to szukałbym czegoś maksymalnie średniej wielkości i mniej popularnego, może Katschberg z przyległościami ? Chociaż tam też nie ma zbyt sensownej oferty dla początkujących. -
@tanova - dzięki. Pomyślimy nad tym Gargellen. Ten drobny minus ze sklepem nie jest aż taką przeszkodą przy wymienionych zaletach. Co do Katschbergu, co prawda byłem tam dawno temu, ale kojarzę jednak same trasy mocniejsze od Lolki, zwłaszcza jeżeli mówimy o właściwej miejscowości. Z jednej strony spadające do miasteczka, podobne do siebie boiska piłkarskie o solidnym nachyleniu, z drugiej strony trasy ze szczytu Aineck, uda potem mocno piekły ;), to zdecydowanie nie dla niej na tym etapie. Żeby zobrazować, aktualnie odpowiada jej (choć chciałaby nimi zjeżdżać "ładniej") Lolka i np. trasy wzdłuż krzesła Solisko-Hala Skrzyczeńska, o ile nie ma muld. I tego raczej nie chciałaby na początku przekraczać, chce bezstresowo douczyć się techniki, a może w czasie instruktażu samoistnie pójdzie dalej
-
Nastawiamy się jednak na końcówkę marca. Oczywiście bez żadnych rezerwacji z wyprzedzeniem i wpłacania zadatków, albo bezzwrotek do np. połowy lutego. Ten luty to jedynie w przypadku złapania naprawdę kameralnego ośrodka, choć tak jak piszesz wtedy wszyscy mają ferie. W Białce w tym terminie mogą już mimo wszystko być słabe warunki - podobnie jak wszędzie w Czechach i u nas. Do tego w Białce poza termami w zasadzie zupełnie nic nie ma, nie czuć klimatu gór, teren pewnie będzie "brązowy". No i jak warunki jednak będą, to ciężko będzie o bycie względnie samemu na stoku Wyjazd jest w zasadzie podporządkowany temu, aby żona wzięła instruktora i odblokowała się na czerwień, ja osobno na skorygowanie techniki, a dziecko żeby zobaczyło zimę i góry (choć 2 fajne dni ze śniegiem w Trójmieście tej zimy mieliśmy - swoją drogą, cieszyć się z takiej żałości... no ale nic nie poradzimy na klimat), jakieś sanki, itd. Z podróżą generalnie problemu nie ma - na przełomie czerwca i lipca zrobiliśmy ponad 3 tys. kilometrów. Więc zakładamy 2 dni po 6-7 h jazdy na dotarcie do celu + przerwy. Dorzucam kolejne ośrodki do analizy - może ktoś był i się wypowie, przede wszystkim od strony tras. Bo niestety w przypadku Austrii zupełnie nie można ufać oznaczeniom kolorów. Hochzeiger See Kappl Kreischberg Gargellen / Golm - tu chyba @tanova będzie specjalistką San Candido - Monte Baranci z recenzji wynika, że jest prostą górką dobrą do nauki, dużo pensjonatów przy samym wyciągu, do tego ładne miasteczko - ale tutaj obawiam się warunków o tej porze roku. Bregenzerwald - tu chyba również @tanova
-
Tak teraz przeglądam Bergfex, ktoś był w okolicach Zugspitze ? Lermoos, Biberwier, Ehrwald ?
-
Coś więcej rozwiniesz o Turracher ? Nie byłem, z chęcią dowiem się czegoś więcej. @Cappo - stamtąd właśnie wziąłem inspirację do Ladurns Natomiast w pierwszej kolejności (dystans + wiek dziecka) preferowałbym jednak Austrię.
-
Odświeżam wątek, jak to ze żłobkowym dzieckiem i znajomymi w podobnej sytuacji, wszystko się rypło Zamiast wyjazdu jak w temacie, potem miała być szybka męska 3-dniówka w ok. 20 stycznia w Schladming, potem samemu pociągiem Gdańsk-Montafon (fajne połączenia znalazłem, a na miejscu jest hostel za 32 euro / doba, St. Anton też leży przy tej samej trasie pociągu, ale tam bez 10-krotności tej kwoty niestety nie ma spania), ale nie wypaliło. Aktualnie wracamy do pierwotnego założenia, a więc wyjazd poniedziałek-piątek, preferowany termin 20-24 marca, w ostateczności 27.02-03.02, ale ten drugi tylko dla odludnych miejsc. Żona potrzebuje jednak spokoju i w miarę możliwości "bycia samej na stoku" na doszkolenie, a w tym pierwszym terminie w Ischgl, Solden czy Obergurgl może być jeszcze gęsto na stokach. Z kolei Skiwelty, Kitze, itd. mogą płynąć. Pozostałe parametry bez zmian - spanie przy samym stoku, basen w miasteczku / miejsce na jakieś spacery przy opiece, wyjazd typowo doszkalający, ja również planuję wziąć instruktora. Dla żony aktualnym maxem swobodnej jazdy jest Lolobrygida i powiedzmy od tego poziomu chciałaby pójść wyżej, zwłaszcza podszlifować technikę. Najbardziej odpowiadałoby więc miejsce, gdzie jednym wyciągiem mamy trasy zarówno do nauki (ale nie zupełnie płaskie, powiedzmy typowo niebieskie), jak i dla mnie bardziej czerwone. Nie ma problemu, jeżeli będzie to nawet i 20 km lub mniej tras. Wpadło mi w oko Ladurns (co prawda Włochy, ale blisko z Innsbrucku). No ale tam na dole zupełnie nic nie ma, kilka obiektów hotelowych i to wszystko. Niby jest obok Sterzing / Vipiteno, ale trzeba wsiadać w auto, a nie o to chodzi przy zamiennej opiece. Czy przychodzi Wam coś do głowy, wliczając w to nawet małe ośrodki ? To co nie podlega kompromisom, to spanie obok gondoli / krzesła / kanapy oraz basen / infrastruktura dla dzieci / górka saneczkowa lub zamiennie miłe miasteczko, gdzie można pospacerować z przyczepką. Więc odpada głucho i ponuro jak w Ladurns (choć pod kątem tras i prawdopodobnie dobrych warunków tamże w tym okresie, to by było zupełnie ok). A może po prostu pilnować pogody i z 2-3 dniowym wyprzedzeniem spakować się i pojechać do Białki, Krynicy lub Czarnej Góry ?
-
Wyjazd rodzinny Marzec, różne stopnie zaawansowania
dorsz_pitery odpowiedział rek → na temat → Austria
No z tym Saalbach to bym nie przesadzał - wg mnie zdecydowana większość tras nie nadaje się tam do nauki, zwłaszcza w rozumieniu płasko + mało ludzi. Ewentualnie od strony Leogang, ale pamiętajmy, że w tym terminie będzie tam jeszcze pewnie dość gęsto. -
Jaki osrodek polecacie, na drugą polowę marca ?
dorsz_pitery odpowiedział Arek1982 → na temat → Austria
Ischgl z Kappl, Serfaus-Fiss-Ladis. Ewentualnie lodowce. -
@Hextor nie chodzi mi o zautomatyzowany ranking, a bardziej o doświadczenia osób, które trochę miejsc w Austrii już zjechały. Główny cel - stworzyć podpowiedź (a może nawet podwiesić docelowo, gdyby wątek i materiał się rozrósł), gdzie obiektywnie jest łatwiej, a gdzie trudniej, gdzie niebieskie i czerwone w Austrii są najlżejsze dla początkujących i średniozaawansowanych (zaawansowani wiedzą gdzie jechać). Ale dzięki za chęci
- 3 odpowiedzi