-
Liczba zawartości
288 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Zawartość dodana przez KP
-
Prawidłowa pozycja na nartach + elementy balansu
KP odpowiedział Mitek → na temat → Poczatkujący na nartach
Nie wiem o czym nawija teraz i jakie są teraz trendy w stylach, ale kompensacja i zrównoważenie to coś fajnego i warto o tym mówić. Pisałem tylko o tym co znalazłem w necie na ten temat, bo za wiele tego nie ma. -
Prawidłowa pozycja na nartach + elementy balansu
KP odpowiedział Mitek → na temat → Poczatkujący na nartach
To żadna reklama i nie mam z tym Panem nic wspólnego. Mitek wykasuj ze swojego posta mój cytat. Ja ze swojego usunąłem. Tak na marginesie to co piszesz jest pokazane i chyba wszystkim nam chodzi o to, by robić to co lubimy coraz lepiej. A co to pozycja zrównoważona mało kto wie na stoku. Kiedyś wszak było tylko - "na języki" i "ciałem w linii spadku stoku". -
I trzeba uważać na przecinaki . Opis: Jeansy, czapka, półpług - kierunek - jeden i tyko jeden - w dół bez kontroli.
-
Prawidłowa pozycja na nartach + elementy balansu
KP odpowiedział Mitek → na temat → Poczatkujący na nartach
Filmików jest dużo. Wystarczy w google wpisać narty+kompensacja lub pozycja zrównoważona+narty. -
Przyszła mi do głowy taka myśl. Jak mam ostrzałkę z możliwością regulacji kąta i ostrzę na 88 stopni pochylenie to czy nie mogę zamiast pazura użyć tej samej ostrzałki i ustawić kąt 85. Wtedy teoretycznie raszplą lub drobnym pilnikiem zbiorę trochę tworzywa i jak zacznie brać krawędź to powinno starczyć i przy ostrzeniu nie powinno już nic przeszkadzać diamentom.. Co myślicie. Wiem, że pazur to pazur, ale jestem ciekaw Waszego zdania.
-
Kup wkładki z baterią.
-
Nordica speedmachine Flex 100, ale jeżdżę w luźno spiętych
-
No tak , masz rację, ale jak takie 100 zapnie na maxa i będzie "pompował" zdrowo to raczej nie ma gościa co będzie czuł komfort
-
Coś wam zacytuję: "Technika carvingowa, to technika czucia stopy. Jak stoimy na nartach, jak narty opierają się na śniegu. Jedną z podstawowych zasad carvingu jest to, że cała narta jest równo dociśnięta do śniegu, przez co równo wycina cały skręt. Tak samo przód narty, jej środek jak i piętka. (nartę prostą trzeba było zmuszać do wygięcia, twarde buty i przeciążenia tyłów lub przodów nart) Narta taliowana ustawiona pod skosem do śniegu, dociśnięta ciężarem ciała wygina się i płynnie układa się w skręcie. Idealne dociśnięcie narty, idealnie ją wygina, narta wówczas idealnie wycina skręt. Żeby jednak idealnie docisnąć nartę, trzeba na niej idealnie stanąć. Tak samo na palcach, śródstopiu i pięcie. Jeżeli staniemy na całej, płasko ustawionej stopie, staniemy na płasko ustawionej narcie i pojedziemy na wprost. Żeby jechać po łuku i skręcać, musimy nartę, stopę, ustawić na krawędzi, czyli na paluchu, wewnętrznej stronie śródstopia i wewnętrznej stronie pięty. Jeżeli zwrócimy uwagę na odczucia płynące ze stopy, tego jak się opieramy na paluchu a jak na pięcie, będziemy wiedzieli jak jesteśmy ustawieni na nartach. Jeżeli palce mamy w powietrzu, to znaczy, że siedzimy na tyłach i przód narty nie wcina się w skręt. Jeżeli piętę mamy w powietrzu, to znaczy, że wisimy na językach butów i piętka narty ślizga się w skręcie." Wynika z tego, że nacisk na języki nie jest najważniejszy. Powiem szczerze, mam buty flex 100. Dopięte dolne klamry, a właściwie 2-ga powoduje, że pięta mi nie lata (dobrze dopasowane). Natomiast dwie górne mam zapięte na ostatnie ząbki (luźno) i jeździ się super. Teraz widzę, że mogłem kupić flex 60 i też byłoby OK. Pewnie wiecie kto to napisał ?
-
może wchodzą też narty Swoją drogą 500 też bym dał.
-
przyłączam się . Może bez autografu - on to kosztuje pewnie trochę A jak się mają do tego termoformowalne wkładki zarówno te w bucie jak i sidasa (nawiasem mówiąc super wynalazek).
-
Narty marketowe też kiedyś omyłkowo kupiłem i szybko wymieniłem. Też nie mam do takiego sprzętu zaufania. Już to, że ni e ma ich w oficjalnym katalogu sugeruje, że są jakoś "specjalnie" robione. Lepiej dopłacić parę groszy lub kupić lepsze używki.
-
W Kielcach wszędzie OK. Tumlin spoko, telegraf też, Niestachów jak zwykle - drogo i dobrze przygotowany. Polecam Świętokrzyskie.
-
Z tym podniesieniem to raczej ciężko z tą ostrzałką. Niby jest opcja, ale jakoś chyba nie do końca dopracowana. Lepiej chyba raz zrobić w dobrym serwisie podniesienie i potem tylko pochylenie i ostrzenie co jakiś czas. Ja ostrzę tylko bok i jest OK. Chyba,że jeździsz w zawodach.
-
Do jazdy jaką opisałeś to nie RC. Szybkie skręty to raczej SC. Jeździłem na nich wcześniej - są bardzo spoko. Bugajson wie co radzi.
-
Kupisz szajs za niewielkie pieniądze i potem będziesz żałował. Pisałem w wątku o ostrzeniu (http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=7838&page=4) co kupiłem i jestem zadowolony. Testowałem na swoich i jest ok, kumplowi naostrzyłem i też śmigał dziś po lodziku aż miło. Sądzę, że trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 400-500PLN. Podsumowując potrzebujesz: imadło kamień do usunięcia zgniotu - może być diament, ale kamień tańszy, pilnik drobny - lepszy niż raszpla, ze trzy gradacje diamentów ostrzałka, która to obsłuży - ja kupiłem swing cut kunzmanna - do małych promieni idealna.
-
Popatrz na te: http://www.allegro.pl/item859661353_fischer_fire_rx_word_cup_rc4.html są zaj.......... krótkie skręty, fun - co chcesz.
-
To dlatego, że do pewnych sportów prócz mięśni wymagany jest również rozum.... Tu byś się kolego zdziwił - ale nie zamieszczę foty. Widzę kolego, że hormony Ci buzują. To dobrze, ale wrzuć trochę na luz. Zastanawia mnie dla kogo Ty to wszystko robisz. Jeśli dla siebie to OK, ale moim zdaniem chcesz coś pokazać - tylko co? Pewnie wśród rówieśników robisz furorę, ale to do czasu. Pamiętaj, że sporty walki są bardzo niebezpieczne jeśli pod czaszką nic nie ma. Mam nadzieję, że u Ciebie jest. Ja jestem osobą, która chce się jak najwięcej dowiedzieć o tym co lubi robić i zanim zadałem jakieś pytanie najpierw poszukałem, poczytałem i jak nic nie znalazłem to pytałem lepszych i mądrzejszych. Narty mogłeś kupić nie zadając tego posta, bo jest bardzo dużo na ten temat w necie. Jeśli chodzi o fun to chętnie pooglądałbym Twoje wyczyny (może czegoś się nauczę) bo sam chcę popróbować, ale jak na razie ćwiczę kompensację, bo bez niej ani rusz do prawdziwego funu.
-
I jeszcze kolego zapuść sobie taki warkocz z tyłu (było na jakimś filmie ) Super ten post.
-
Ja za to mam jak najlepsze. Jeździłem na Słotwinach (3 dni kursu). Wyszło około 18PLN/ godzinę plus spanko. Goście wiedzą co robią i chcą to robić. Po trzech dniach byłem wypompowany jak zużyta dętka i miałem zaj..... banana na gębie. Nie było zmiłuj się, a wręcz przeciwnie - z góry na dół ciągle ćwicząc i ćwicząc. Nie reklamuję, ale jak ktoś ciekaw niech pyta na priv. W tym roku też się wybieram )
-
Też mam Nordici ale 100, wcześniej atomic B9 (coś ok. 90). Nordici super trzymają stopę (pięta w ogóle nie lata, nawet delikatnie spięta), atomici były szersze i nie trzymałe tak dobrze. W niedzielę kolega, który był u znanego wszystkim M.O. na kursie kazał mi odpiąć górne klamry i spróbować pojechać (2 górne klamry odpięte - złapane tylko na pierwszy ząbek). Muszę przyznać, że jeździło się super. Myślę, że na zawody but rzeczywiście musi być spięty, ale do rekreacji nie jest to tak ważne.
-
No właśnie - dobrać nart nie umiał . Ale nie o to chodzi. Puszysz się kolego, a reszta ma rację. Pewnie się na tych nartkach powykładasz, ale do funu to one nie są przeznaczone. Trochę się pospieszyłeś (napaliłeś). Swoją drogą sprzedawca pierwsza klasa - byle sprzedać i łyknąć premię. Co do funu to ostatnio był taki quiz - "w której technice czujesz się najlepiej". Było bardzo dużo głosów na kompensację i trochę mnie to dziwi, bo też trochę widziałem, ale więcej ludzi jeździ jak na filmie szkoleniowym instruktorów ). Co do kompy - to mało kto w ogóle próbuje. A w poście o technice jazdy dziwili się stylowi Nexcoma - on ma pojęcie. W sumie to nie rozumiem po co pytałeś na forum. Zanie kupiłeś dostałeś kilka wskazówek. Pozdro i wesołych Świąt.
-
Poczytaj: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=7838&page=4 mnie to wystarczyło.
-
Kurka, a ja patrzyłem na recreation i już dalej po tym nie wchodziłem Więc tępić dzioby i piętki, czy nie, bo gość ze Swixa twierdzi, że zależy to od indywidualnych upodobań. W którymś wątku było, że w carvingach tępienie to profanacja.
-
Dzięki. Na razie tylko co dzień sprawdzam, czy czasem się nie stępiły ). Ale jak tylko spadnie ...... to biorę się za sprawdzenie, czy rzeczywiście nie warto przepłacać w serwisach. Dziwi mnie tylko, że zawsze pisze się o stabilnym mocowaniu narty (też uważam, że bardzo istotne), a na filmikach szkoleniowych Swixa gość opiera sobie nartę na bebechu i ostrzy aż miło.