Homar

SG Kitzbuehel start 11:30! A transmisja będzie prawie life

W takim razie ta fucha odpada... pies to nie kot a na korcie grasz w tenisa a nie siatkówke

Jeszcze jak pisałem posta to na tamtej stronie prowadził Cuche ... coś nie tak z tym przekazem.

A to sie zdziwił [YOUTUBE]0JMJCji3bk8[/YOUTUBE]

Coś nie tak Wróżko ? wg strony FISu trening wygrał Cuche drugi był Bode a trzeci Hoffmann ? Wyniki

ale ten film świetnie przedstawia że jedna gleba to zamało żeby sie czegokolwiek nauczyć

A ja może innaczej wiec wg mnie nie masz wogole umiejętnosci jazdy carvingowej i tu jest problem... Chcesz kupić długie narty do krótkiego skętu z tym że chyba chodzi Ci o krótki klasyczny skręt a nie wycinanie ciasnych łuków a każdy tu raczej chce ci pomoc w kierunku carvingu.

Niestety to już nie to Monte Carlo co kiedyś... IRC wg mnie ni jak sie ma do WRC (przypomne dla nie kumatych tego roku wybitnie Monte nie jest pierwszą rundą RSMŚ.)

na co komu gigantka która nie ma nawet 170 cm... sie nauczysz jezdzić i co? i do wymiany ?? Lepiej kupić jakąś slalomke i pozniej jak bedziesz chciał to na polskich stokach sie pomiescisz a co do twardosci to owszem narta dla Ciebie powinna być twarda ale wg mnie nie z klasy race bo to nauce nie sprzyja...

myśle że nikomu kto nazywa sie fanem rajdów samochodowych ta postać nie jest obca... a jesli jest to nie może sie tak nazywać. Dla ludzi z tego środowiska polecam książke "Odcinek Specjalny" opisującą kariere tego 7 krotnego RSMP.

Pozostaje tylko życzyć powodzenia... może Adam sam sobie da rade bez pomocy tak "wspaniałomyślnych" rządzących

Halo! Kto powiedział że ten Dakar był łatwy ? Co do zawiasu to owszem rozleciał sie i oni go naprawili ale jak pamietasz - on sam z siebie się nie rozleciał tylko po wpadnięciu przez Hołka w dziure wiec wszystkiego na sprzęt zwalać nie można.

No i wróciłem wiec zdam małą relacje. W piątek dotarliśmy dość późno gdzieś po 18 wiec reszta ekipy zadecydowała że z jazdy wieczornej rezygnujemy, na termometrze -4 stopnie... Sobota rano pobudka na termometrze -16 :eek: pogoda piękna słoneczko małe chmurki szybie sniadanko i "ogjeń" o 9 jesteśmy na Zahradkach i jazda na góre na szczecie nie wiało wiec krzesło chodziło pełną parą - zero kolejek na górze wywiane dość mocno śnieg twardy i olbrzymie połacie lodu moje slalomki tępe wiec z jazdy frajda cieńka ale ogolnie pojezdzilismy... Niedziela rano za oknem z 20 cm świeżego sniegu ) tylko -7 ale pochmurno jedziemy na Zahradky jazda na góre z dość dużymi obawami o warunki... okazało sie że jest super ( może to przez to że wziąłem dobrze zrobione gigantki) w każdym bądz razie jazda wysmienita jedynym minusem był tłok na stoku... (kolejek brak) ale przyjazd "kolegów" z Warszawy był odczuwalny Ogólnie wyjazd bardzo udany szkoda tylko że w porównaniu z zeszłym rokiem ceny niektórych usług wzrosły o prawie 40%

Z tego co pamietam to przed rokiem ? to on zaaplikował dacha na samym koncu... ale sprzęt rzeczywiscie dopracowany może za rok zobaczymy Hołka w teamie fabrycznym? czego mu życze

"Legendarny szwedzki alpejczyk Ingemar Stenmark, który wygrał 86 razy zawody Pucharu Świata, oczekuje w najbliższych dniach detronizacji przez Ole Einara Bjoerndalena. Norweski biathlonista odnosząc w Ruhpolding dwa zwycięstwa stanął na najwyższym podium PŚ już po raz 83. i 84. Bjoerndalen pobije mój rekord już lada chwila i to on zostanie narciarzem wszech czasów - powiedział Stenmark, który swoje zwycięstwa odnosił w latach 1974-89. Startował 231 razy w zawodach PŚ i stał na podium aż 155 razy. - Liczba miejsc w pierwszej trójce jest imponująca. Nie należy tez zapominać, że Ingemar wygrał aż 62 razy w swoich pierwszych 124 startach w PŚ. To 50 procent skuteczności i to jest właśnie rekord świata, którego ja raczej nie pobiję - powiedział z kolei Bjoerndalen. Stenmark podkreślił: - Osiągnięcie Bjoerndalena jest chyba nawet większe niż moje, ponieważ sport wyczynowy w dzisiejszych czasach jest bardziej wymagający, zwłaszcza fizycznie i dzisiaj trzeba więcej trenować. poza tym Ole Einar posiada wśród swoich zwycięstw jedno szczególne. 18 listopada 2006 w Gallivare wygrał bieg klasyczny. Moje największe osiągniecie w biegach to pozycja 1028. w Biegu Wazów. Według obliczeń norweskich mediów ustanowienie rekordu 86 zwycięstw zajęło Stenmarkowi 5178 dni. Bjoernalen osiągnął 84 zwycięstwo w 4756 dni od pierwszego triumfu 11 stycznia 1996 w Anterselvie. Właśnie w tej miejscowości odbędą się następne zawody i Stenmark oczekuje, że jego rekord zostanie wyrównany." za SportoweFakty.pl To że był alpejczykiem wszechczasów to wiedziałem ale że żaden inny narciaż nie zwyciężył wiecej razy to dla mnie nowość Z jednym nie da sie nie zgodzić dzisiejszy sport jest dużo bardziej rozwinięty przez co wyczyn Bjoerndalena wydaje sie trudniejszy.

Bartek bedzie ksiedzem prawnikiem... bo gejem prawnikiem jest... kto inny :D:D (oficjalnie kawaler.)

Tak ta wersja Dakaru wybitnie siedzi Hołkowi

"Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wyznaczyła we wtorek nowy termin zjazdu alpejskiego Pucharu Świata kobiet, odwołanego 21 grudnia w Sankt Moritz. Przeniesiono go na 27 lutego do bułgarskiej miejscowości Bansko, debiutującej w kalendarzu. Ta decyzja oznacza, że w Bansko odbędą się dwa zjazdy - 27 i wcześniej zaplanowany 28 lutego, natomiast w niedzielę 1 marca najlepsze alpejki świata wystartują w supergigancie." za SportoweFakty.pl

to jeszcze popraw tytuł :D przypomnę Ci ma być Pomóżcie.

teraz w korbielowie w "IV" było 22 osoby to jeszcze zjadliwie ale jak zeszłego roku potrafiło tam być tych osob 50 kilka :eek: wtedy o finał cieżko ale próbować trzeba jeszcze rok ;P

Swoją drogą bardzo trafne spostrzeżenie ... i tu nie ma sie co śmiać bo z kolegami stwierdzilismy że na pierwszą 10 to bez 2 par gigantek :eek: fluor'ów i przynajmniej paruset tyczek to nie ma co liczyć...

Jacek na nartach i pada snieg... :D wszystko w normie znaczy sie

23 i 24 SG i DH - transmisje zaplanował Euros. 09-01-23 15:45 SG 09-01-24 11:30 DH " Ponad 57 tys. kibiców przyjedzie do Kitzbuehel Przyjazdu ponad 57 tysięcy kibiców oczekują w tym tygodniu organizatorzy zawodów alpejskiego Pucharu Świata w Kitzbuehel. Rywalizacja narciarzy na lodowcu Hahnenkamm należy do kilku najbardziej prestiżowych imprez w sezonie i odbędzie się po raz 69. W piątek najlepsi alpejczycy świata będą walczyć o punkty do klasyfikacji generalnej PŚ w supergigancie. Dzień później wystartują w zjeździe, jednym z najtrudniejszych w całym cyklu. Natomiast na niedzielę zaplanowano rywalizacje w superkombinacji (skrócony zjazd+jeden przejazd slalomu). Zmaganiom na stoku tradycyjnie towarzyszy w Kitzbuehel Festiwal Kultury, a także liczne imprezy, z których największą popularnością cieszy się "After Race Party". W przeciwieństwie do lat poprzednich kibicom i narciarzom nie powinna sprawić kłopotów pogoda, bowiem prognozy meteorologiczne na koniec tygodnia są bardzo optymistyczne. W ostatni weekend działacze FIS skontrolowali stan techniczny tras i uznali, że zostały przygotowane bardzo dobrze." za Sportowefakty.pl

Przejazd 3 najlepszych oglądnąlem na YT. ale jak dla mnie to bez emocji, (powoli?), ale na weekendzie nie tylko zjazd sie odbył. W slalomie wygrał ostatnio silny Pranger tuż za nim kontuzyjny pan Jesien który dla mnie jest fenomenem zawodnika - za nie mniej miesiąc MŚ a kolo wystrzelił z formą podobnie jak... no własnie na olimpiadzie !! 4 był młody Hirscher a do 5 wjechał jeszcze (3 po pierwszym przejezdzie) Benek ! Austryjacy dawno takich zawodów nie mieli a MŚ tuż tuż... oj będzie sie działo ostatnim walczącym został Ivica który podzielił ich na parki. czółko

Nie oglądałem, wiec komentować nie bede choć przypuszczenia okazały sie trafne i Lindsey wysforowała sie na czoło choć przewaga minimalna to teraz Maryśka jest w dołku