Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Przemekk

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Przemekk's Achievements

Początkujący

Początkujący (2/6)

12

Reputacja

  1. Nie martwił bym się, do Kronplatz jest dobry dojazd.
  2. Przemekk

    Polska - nowe inwestycje

    Wiadomo czy Wańkowa Ski będzie czynna od tego sezonu?
  3. Fajne wiązanie, ale faktycznie dla tych co nie potrzebują stopa. Dobra alternatywa dla ATK Trofeo. Ważą tyle samo a mają regulowanego DINa na jednej osi.
  4. Tak. Jedyną zaletę jaką widzę w przodach R12 względem C-Raider to rozstaw śrub. Reszta powinna być lepsza w C-Raiderze (waga, trzymanie).
  5. Ja bym brał C-Raidera. Zresztą te przody w R12 wcale nie są takie fantastyczne. Mi się potrafią wypiąć przy mocniejszym dupnięciu na lodowym trawersie pomimo, że są zablokowane. Nigdy mi się to nie zdarzyło w starym Raiderze 12 2.0 (ten ze skistoperem z przodu) a tam była konstrukcja czterosprężynowa. Choć przody w Crestach są dwusprężynowe to wiem że trzymają dobrze bo znajomy ma. W R12 mam wrażenie że coś popsuli.
  6. Znajomy na tym jeździ i w swojej cenie spoko wiązanie. Może nie najlżejsze ale porównywałbym go raczej do ATK R12 niż do Cresta. Szeroki rozstaw śrub, duży skistoper solidniejszy niż w ATK, dwie klapki, póki co od dwóch sezonów brak problemów z niezawodnością (gdzie u mnie w ATK zdążyłem uwalić skistoper). No i są znaaacznie tańsze niż R12. Z minusów to faktycznie trochę waga (70G wiecej niż R12) ale przede wszystkim - nieznany DIN. Z tego względu do turystyki dla mnie trochę dyskwalifikujące. Masz tam trzy sprężyny w zestawie które są o różnej twardości - Women, Man, Expert ale producent nie deklaruje żadnego DINa dla nich. Są natomiast jakieś pomiary w necie co mogą służyć za referencję. Kumpel jeździ na sprężynie Man i pomimo wielu upadków jeszcze mu się narta nigdy nie wypięła Może nie były to jakieś wielkie dzwony, ale jakaś niepewność powstała Ja lubię DIN regulowany bo jak wiem że idę na coś stromego gdzie nie chcę żeby mi się narta wypięła przypadkowo to sobie podkręcam DINa o jeden stopień. A na luźną jazdę stosuję trochę niższy. No i regulowany DIN daje też tą szanse ustawienia odpowiedniego DINa metodą prób i błędów. Np. narta mi się wypina za często i niepotrzebnie to wtedy podkręcam. Wchodzę w sezon w słabej formie bo jesień przesiedziałem na kanapie - muszę DINa zmniejszyć bo układ wiązadeł nie jest gotowy na takie przeciążenia jak na koniec zeszłego sezonu.
  7. To są właśnie te kwestie preferencji i wprawy 😀 Jak idę na turystyczną turę to mało tego że ściągam deski, to jeszcze robię popas, piję herbatę i podziwiam widoki. I pomimo tego zamulania 2 kilo verticala na dzień zrobię W trudnych warunkach, gdzie narty mogą wyjechać zwykle pomagamy sobie nawzajem. Ale tak po prawdzie nie wiem czy jestem na tyle rozciągnięty żeby zdjąć fokę z narty o długości mojego wzrostu Jak idę w stylu race na krótkich zawodniczych nartach to wtedy faktycznie nie ściągam nart na górze, ale na dole żeby założyć fokę już ściągam bo tak mi wygodniej. No ale i tak odkręcam piętkę bo nie chce rezygnować z trybu płaskiego który u mnie jest podstawowym.
  8. Ja jak przepinam się ze zjazdu na podejście to zawsze obracam piętkę żeby mieć dostępny tryb płaski - to jest dla mnie podstawa. Narty i tak zdejmuje żeby założyć foki więc obracanie piętki robię przy okazji. Potem całe podejście idę albo na płaskim albo na dwóch klapkach - obracaniem piętki żeby mieć te dodatkowe dwa "katalogowe" stopnie w R12 już sobie głowy nie zaprzątam. Fakt, że nie chodziłem długich alpejskich trawersów dlatego może nie czuję tej potrzeby chodzenia na dwóch różnych stopniach jednocześnie, choć wydaje mi się, że w takiej sytuacji tryb płaski na górnej i stopień na dolnej narcie tez powinno załatwić sprawę. W Tatrach strome, wylodzone trawersy zwykle i tak chodzę na płaskim bo łatwiej mi kontrolować krawędź. No ale fakt, że tu każdy ma swoje patenty i one nie są uniwersalne dla wszystkich. Do tego dochodzi kwestia buta i jego ruchomości. W Alienach 1.0 jestem w stanie opędzlować 90-95% trasy Kuźnice - Kasprowy na trybie płaskim bez specjalnego dyskomfortu.
  9. Moim zdaniem różnica w stopniach jest nieistotna bo drugi stopień w Crescie uzyskasz tylko przy obróceniu piętki czego prawie nikt nie robi bo nie da się tego obsłużyć kijkiem. Dwa stopnie mają sens ale takie jak w ATK R12 gdzie masz dwie klapki i każdy stopień uruchomisz talerzykiem kijka. Mam R12 ale szczerze mówiąc i tak rzadko używam. Ten pośredni stopień może być bardziej przydatny jak ktoś ma bardziej toporne buty z małą ruchomością. Mam Maestrale i chodzę w 95% albo na płaskim albo na dwóch klapkach. Pojedynczej klapki używam rzadko. Bardziej dla mnie istotne byłoby sprawdzenie czy w Kuluarze obsłużysz tą klapkę kijkiem bo ona wygląda na taką jak w trofeo a w trofeo klapki nie są magnetyczne i stawiają spory opór i zbyt mały fragment tam wystaje żeby było o co łatwo zaczepić talerzyk kija - ja się do nich schylam bo kijkiem mi trudno zmienić.
  10. Tak ale trzeba pamiętać, że U spring reguluje wypiecie tylko do góry. Wypięcie na boki (imo istotniejsze) to będzie wartość najprawdopodobniej stała. Tak mam u siebie w Trofeo i nie jest to złe rozwiązanie tylko trzeba być świadomym jak dobrać i jakie ryzyko niesie
  11. Ciekawe, ale tam chyba nie ma regulowanego DINa więc kupować tylko z pełną świadomością. Swoją droga to jakiś krótki wypust bo na stronie ATK nie ma tego modelu i nie wiadomo jaki jest fabryczny DIN.
  12. Słyszałem to już kilka razy i wydaje mi się że to taka półprawda. Bywają przecież okresy stabilnej pogody, którą z dużym prawdopodobieństwem jesteśmy w stanie określić poprawnie nawet na 4-5 dni w przód (np. stabilny wyż rosyjski), a bywają takie zawirowania, że jesteśmy mocno niepewni tego co wydarzy się już jutro. I dodatkowo - w górach przewidzieć trudniej, na nizinach łatwiej
  13. Zdarza mi się kupować rzeczy, które są mi kompletnie niepotrzebne dlatego że mają niską cenę. Kupuję je wtedy na handel. Tak przywiozłem 2 lata temu dwie pary skiturówek z Austrii. Zdarza mi się też kupować rzeczy, które aktualnie nie są mi do niczego potrzebne np. buty biegowe. Kupuję je na zapas, bo wiem, że aktualne i tak kiedyś zużyje, a jak już zużyje to będę musiał kupić od razu po cenie jaka jest. To wolę wcześniej, a taniej. Myślę, że pytanie jest źle zadane, bo nikt nie kupuje rzeczy dlatego, że jest tania ale do niczego nie potrzebna. W momencie zakupu zawsze konsument musi być przekonany o użyteczności tego co kupuję, inaczej by tego nie kupił. Czasem się może natomiast zdarzyć, że myślał że będzie użyteczna, ale jednak okazała się bezużyteczna bądź mniej użyteczna niż zakładał ...i pewnie tego dotyczy pytanie. Takie coś mi się zdarzyło i co gorsza kupiłem nawet w cenie nie promocyjnej tylko regularnej Były to spodnie
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...