.jpg.8e3bb6f1170e6f99587c2fb7b883e910.jpg)
Eevi
-
Liczba zawartości
11 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
346 wyświetleń profilu
Eevi's Achievements
Początkujący (2/6)
1
Reputacja
-
Opieram się na recenzjach innych przy wyborze nart, ale tylko i wyłącznie do testowania. Dopiero po przetestowaniu mogę podejmować decyzję o wyborze konkretnych, odpowiednich dla siebie. Lubię czytać o nartach a potem niektore z nich testować... To takie moje bezsensowne hobby ☺
-
Wobec tak przytłaczającej ilości nart na rynku nie da się przetestować wszystkich. Dlatego wielu narciarzy, podobnie jak ja, bierze pod uwagę opinie innych. Nigdy bym nie zwróciła uwagi na Atomic'i Cloudy gdyby ktoś mi ich nie polecił. I chociaż ich nie kupiłam, to podczas testowania fajnie się na nich bawiłam. 😊
-
Cześć, Po wielce spokojnym zastanowieniu... stwierdzam, że relacja Luli może mnie zachęcić do przetestowania danych nart 😊
-
Napisz później, proszę, na czym ostatecznie jeździłaś, w jakiej długości i jakie wrażenia 😊
-
Jedne z moich nart to stare, damskie Volkle Adory i te to dopiero klępią 🤣 Na joyach nie jeździłam. Co do długości, zgadzam się z Mitkiem.
-
A jak to uzasadnił?
-
Ta sama narta w różnych długościach może dawać całkiem inne wrażenia z jazdy. Moim zdaniem warto wypożyczyć narty w takiej długości, jaką planujesz później kupić.
-
Mówiąc o "większych prędkościach" miałam na myśli taką jazdę, kiedy zaczynasz czuć, że... 🤔 jedziesz całkiem szybko 😉 Wtedy krótsze narty mogą być nerwowe, niestabilne (może tylko ja tak mam). Racja, że dobór długości narty zależy od jej rodzaju (osobiście lubię narty sl w długości 155 cm a narty gs - 165 cm). Ostatnio dobre wrażenie zrobiły na mnie Fischery RC4 SC 155cm (o dziwo, jeździły chętnie nawet dłuższym skrętem i nie były im straszne całkiem spore muldy). A z nart typowo damskich dobrze pomykało mi się na Atomic Cloud 12.
-
Wydaje mi się, że waga narciarza ma większe znaczenie przy doborze długości nart niż wzrost. Ja ważę mniej od Ciebie (50 kg) i na każdych nartach krótszych niż 155 cm, przy większych prędkościach, czuję się niepewnie.
-
Było dokładnie tak jak mówi Stusi. Wsiadających do gondoli o 8.30 informowano o tym żeby, zjeżdzając, kierowali się na Solisko, przy czym zero informacji, że jedna z kanap na Solisku nie chodzi.
