- Wziąłbyś przykład z sąsiada! Nie pije, nie pali...
- Ale ja mam dłuższego.
- A on ma grubszego i jemu dłużej stoi!
- A ty skąd wiesz?!
- To ja ciebie powinnam spytać, skąd sąsiadka wie!
Młody chłopak przychodzi do ***-shopu z postanowieniem kupna jakichś fikuśnych prezerwatyw.
Sprzedawca przedstawia mu bogatą i różnorodną ofertę. Są w niej kondomy smakowe, węchowe, z wypustkami, z lateksu lub naturalnego kauczuku. Wszystkie kolory i wymiary...
Zdezorientowany klient prosi sprzedawcę o pomoc w wyborze. Ten nawija:
- Mamy też coś specjalnego, ostatni hit sezonu. Są to kondomy z naturalnych trzewi baranich. Niezapomniane wrażenia dla wszystkich miłośników naturalnego seksu!
Klient drapie się po głowie i pyta niezdecydowany :
- No, a może tak coś dla nas, miastowych...?
Para w łóżku po burzliwym seksie:
- Super było Jolka, nie?!
- Ja nie jestem Jolka!
- ??? ...nie szkodzi i tak było super!
Ranek. Warszawa. Dwupokojowe mieszkanie na Ursynowie. Małżeństwo o 7-letnim stażu szykuje się do pracy.
- Kochany, pomóż...
- Sama nie możesz?
Żona wygina się, rękami wykonuje śmieszne figury, aby zapiąć biustonosz.
- No i co ty robisz?! - ruga ją mąż. - Kto tak robi? Stanik zapinasz z przodu.
Później przekręcasz, wkładasz cycki i naciągasz ramiączka. - Kochany, skąd ty to, kur*a, wiesz?!
- Eeee... hmmm... skąd...? Koledzy... opowiadali... w bibliotece...