Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

waldek71

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    587
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Ostatnia wygrana waldek71 w dniu 3 Listopad

Użytkownicy przyznają waldek71 punkty reputacji!

O waldek71

  • Urodziny 25 Czerwiec

Informacje osobiste

  • Imię
    Waldemar
  • Miejscowość
    Opole

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Fischer GS 183, Head I SL RD 158 i kilka innych
  • Buty marka
    Head Raptor 130, Tecnica MACH1
  • Gogle
    Smith

Umiejętności

  • Poziom umiejętności
    7
  • Dni na nartach
    2

Ostatnie wizyty

5 858 wyświetleń profilu

waldek71's Achievements

Stary wyjadacz

Stary wyjadacz (4/6)

1,2k

Reputacja

  1. Z roku na rok zima dłużej się rozpędza, za to nie może wyhamować na wiosnę😀. To pora na zmianę paradygmatu, chyba pewniej planować kwiecień i maj, niż październik i listopad.
  2. Bardzo ciekawa rozmowa z Ligetym. Mówi m.in. o końcu swojej kariery, o burzy wokół promienia nart gigantowych swojego czasu, czy o powrocie Hirschera.
  3. W ogóle tak mnie naszło, że te pojecia: narty w Alpach, sylwester i pieniądze muszą być rozpatrywane łącznie. Każda próba rozerwania tej symbiozy kończy się klęską🙂.
  4. Z drugiej strony @mnrdov nic nie pisał o pieniądzach. Więc może jednak?
  5. Jasne, rozumiem. A tak na marginesie, Katschberg, zacne miejsce. Jak masz okazję być, to nie zastanawiaj się nad dniem, to nie ma sensu. Zawsze jest dobry dzień na narty.
  6. Intuicyjnie w nowy rok powinno być ich mniej; nie wierz intuicji. Spędzałem na nartach w Alpach pięć sylwestrów, za każdym razem było dużo ludzi niezależnie od dnia. Oczywiście kwestia gustu i okoliczności, ale to nie jest zbyt dobry termin na narciarstwo.
  7. 1. i 2. listopada pojeździłem trochę po lodowcu Kitzsteinhorn. Ogólnie rzecz biorąc wiosna, a jeszcze inwersja jak się patrzy. Na parkingu pod gondolami 2 stopnie, na wysokości Alpincenter 8,5, a w porywach powyżej 10 stopni na plusie. Na poziomie Alpincenter śniegu nie ma. Na wąskim do niego zjeździe od połowy dnia wychodzą kamienie (nie ma sensu zjeżdżać, lepiej zjechać gondolą, cenę wstydu zapłacą oszczędności za brak konieczności serwisu krawędzi). Jeździmy po bokach od podwójnego orczyka (bardzo dobre warunki śniegowe, umiarkowanie twardo do końca dnia) oraz na samej górze wzdłuż snowparku (tam raczej miękko). Ściana na tyczki oczywiście zajęta przez tyczki, to raczej normalna sytuacja jesienią. Nam trafiło się słońce, ale gorąco było niemiłosiernie, zbyt gorąco. Liczba klubów i osób zaangażowanych, czyli zawodników różnej maści umiarkowanie dużo. Byłem tam ostatnio w połowie października 2021, klubów było więcej, śniegu zresztą też. Ale żeby nie było, śnieg był, narty były i o to w tym biznesie chodzi. Wróciłem zadowolony, a to się liczy najbardziej, a to, że na nartach podoba mi się zawsze i bez wyjątku to inna rzecz.
  8. Na Expo będę na pewno. Może zamienimy kilka słów jak rok temu. Owszem chętnie zapoznam się z Mojo, chociaż nie ukrywam, że mam tezę, którą albo udowodnię, albo nie🙂. Do zobaczenia
  9. Byłbym bardzo ostrożny z oceną, bo nie do końca wiadomo z czym mamy do czynienia. Nie jest to zamiennik ortezy stawu kolanowego i nie jest to cudowna maszyna, która wybaczy brak przygotowania siłowego i motorycznego. Sama z siebie nie zapobiegnie kontuzji. Czy pomaga sama z siebie, czy pomaga świadomość, że mamy coś takiego na sobie? Nie miałem tego w rękach, ale nie wygląda kompetentnie. Dla osób po kontuzjach zamiast masywnej ortezy? Pewnie tak. Dla zabezpieczenia przed kontuzją tak po prostu? Nie wiem. Czy jest to droga na skróty, zamiast treningu? Pewnie tak. Czy mamy to hejtować? Na pewno nie. Czy jest to przełom? Na pewno nie. itd. Po części jest to dyskusja na temat żółwia, tyle opinii ile narciarzy. I jeszcze jedno, patrząc się na ten wynalazek przypomniałem sobie kosmodisk. Pamiętacie? Bez urazy dla entuzjastów obecnego wynalazku.
  10. Znam tę drogę😀. W sumie, lubię trasę pod Luxtorpedą, nawet jeżeli spod nart lecą iskry i ludzi jest tyle, że obijają się łokciami. A te iskry to dosłownie, niestety.
  11. W tym roku obiecałem sobie częściej przyjeżdżać na wieczorne treningi na tyczkach, które są tam organizowane. Chociaż z Opola to kawałek...
  12. Tak jest. Jak na takie zimy jakie mamy, to było dobrze. Miałem przyjemność z SL i miejscami trzeba się było mocno spinać, chociaż górka nie jest bardzo stroma. Co ja gadam, wystarczy 100 metrów porządnego śniegu żeby dobrze poćwiczyć. Czarnów kręci też wieczorem.
  13. Również lubię jeździć w naszych małych dziurach (jeżeli tylko są otwarte). W warunkach alpejskich, gdy rano jest mało ludzi, a trasy są długie, aż szkoda czasu żeby takich warunków nie wykorzystać. Pomijam już względy estetyczne przebywania w takich górach. Tu u nas jest kilkaset metrów jakiegoś stoku, widok na magazyny- to idealne miejsce na ćwiczenia, powtarzanie jakiegoś układu, pilnowanie nogi, tułowia i na innych tysiąc praktycznych rzeczy, które poprawiaja technikę, a na które nie ma czasu w Val Gardenie, chociażby. Powiem tak- spędzam jak na turystę dużo dni w Alpach, ale na moją jazdę największy wpływ miały pobyty w Czarnowie. Co to Czarnów? Kto wie ten wie. W tym roku też tam pewnie będę zaglądał.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...