Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

gabrik

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez gabrik

  1. gabrik

    Dociążenie zewnętrznej.

    @Marxx74jeśli można skorzystam z okazji, iż zabierasz czasami głos dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem. To co teraz napiszę zabrzmi jak wazeliniarstwo, ale nim nie jest. Są obecnie tylko dwie osoby (jedna to Ty) zabierające głos w nazwijmy ją ogolniedostępnej polskiej przestrzeni internetowej, których przekaz jest zgodny z tym, co obecnie przekazują inne szkoły światowego narciarstwa (oczywiście majac świadomość, że z różnych względów w pewnych obszarach zawsze pewne różnice funkcjonują). Najpierw punkt 4 , bo nawiązuje do mojego wcześniejszego pytania i odpowiada na nie moim zdaniem w sposób fundamentalny (jeśli źle interpretuję, to należy mnie szybko wyprostować). Jeszcze raz powtórzę, wszyscy instruktorzy na Kronplatzu, jadąc nawet na płaskim niebieskim stoku angulowali (nie lubię zbytnio tych fachowych okresleń), wolę "pozycja banana" :). Zrozumiałem, że nie muszę, a nawet nie powinienem silić się na ich wierne naśladownictwo, ponieważ nie mam ich swobody stania na nartach, a o czarodziejskiej angulacji pamiętać w momencie gdy moja prędkość I nachylenie stoku niejako wymagają aby została przez mój aparat ruchu wykorzystana, w celu lepszej, skuteczniejszej jazdy. Na moim poziomie mam pilnować rozstawu, obciążania zewn oraz swobody ramion. Teraz arcyważna, druga część punktu 4 o "szerokości stania na nartach". To jest moja pierwsza i stara zmora, w której niestety usiłowały mnie pewne forumowe "gwiazdy" utrzymywać i betonować. Mój wniosek na własnym przykładzie oraz obserwacji znajomych (znów z prośbą o szybkie prostowanie, w przypadku błędu), nawiążemy jednocześnie do punktu 7. Zbyt szybkie wychodzenie z pługu powoduje, że jeździmy w pozycji zbyt szerokiej tzn.zamiast zbliżyć piętki nart, oddalamy dzioby i nasza równoległa jazda jest w dużej literze A. To powoduje o czym informowałem (ale inni początkujący negowali, będąc kierowanymi przez "gwiazdy" w stronę angulacji, czy kontrrotacji), iż mamy problem z nogą wewnętrzną, która permanentnie jest zbyt mocno w środku skrętu i uniemozliwia/blokuje nam możliwość "zaufania" nodze zewnętrznej. (Zwyczajnie taka pozycja niejako wymusza pidparcie na nodze wewn.) Zatem jak napisał wyraźnie @Marxx74 najpierw odpowiedni rozstaw, a dopiero kolejne aspekty, nie odwrotnie. Teraz pociągnę temat łuków płużnych. Otóż w odróżnieniu do polskiego podejscia z jakim osobiście się spotkałem podczas KK na PI. Np.obecnie szkoła japońska, nowozelandzka czy amerykańska zalecają w łukach płużnych krawędziowanie narty zewn.,trzymanie korpusu w pionie i uginanie nogi wew. Podczas gdy u mnie wymagano płaskiego prowadzenia narty i wychodzenia tułowiem/barkiem nad nogę zew.oraz jej uginanie. (Zastanawiam się czy w nowym programie Sitn, po InterSki w Levi, zostanie to zmienione). P.S. jeśli ten dysput będzie uwierał szerokie grono forumowiczów, a Marek się zgodzi, przeniosę go na grunt prywatny.
  2. Widywałem już kilka osób na tych short kartach. Jeśli Cię to bawi, to nie przejmuj się doradzaczami, tylko szukaj takich deseczek. Ewentualnie stestuj sobie jakieś SL 150 cm, zapewne promień będzie około 10 metrów i zobaczysz czy to podobny fun.
  3. Czy ktoś z forumowiczów wybiera się w najbliższych dwóch tygodniach w kierunku Włoch, Austrii i będzie jechał trasą S6?
  4. Mogłeś mi tego oszczędzić, ale ok, będę twardy jak Lee Jones w Ściganym 😁, ale na wszelki wypadek poczytajmy, czy to nie kwestia tylko rozdzielczości i pixeli 🤪
  5. Marek, te kamery do luftu są, całkowicie przekłamują prawdziwy obraz. Nagrałem teraz zjazd z Selli, gdzie widziałem góra na 3 metry, a na filmie wygląda jakby z 10 było czytelnie, a stroma czerwona wygląda jak niebieska. Się potwierdza, że tv kłamie 🥴
  6. gabrik

    Nowy rozdział - TikTok

    Ja już bliżej starszych, niż młodszych, ale jest coś fajnego w takim "zatrzymanym" kadrze. W jakiś sposób faktycznie tą chwilę próbujemy uchwycić. Nigdy nie jest to jak w realu, ale jest :). Mnie się podoba.
  7. To co widać, to na stałe czy będą usuwać?
  8. Damian, zdążyłem poznać Twoje podejście do kilku spraw (nie tylko narciarskich) i szanuję je, bo wychowałem się w środowisku, gdzie zasady, to istotna rzecz i odwrotnie, niż obecnie w dobie internetu, za swoje słowa lub czyny zwyczajnie i po męsku odpowiadało się osobiście. Nie będę wojował w tym przypadku, bo nie ma o co. Możemy uznać, iż wyimaginowałem sobie problem i to kwestia placebo, ale grunt, że pacjent, czyli ja czuję się z tym lepiej ;). Co do Twoich 8 stopni, baaardzo dużo i zaintrygowany jestem jak, to wygląda, bo biomechanicznie bardzo interesujące.
  9. Lexi, autentycznie nie rozumiem powodów, aczkolwiek rozumiem co Cię "uwiera". Wyraźnie napisałem w poście gdzie byłem osobiście, a gdzie nie byłem np. w Wind Sport Kraków, ale jest to uznany punkt i każdy kto się interesuje tym zagadnieniem, to wie. Kolega otwierający wątek zapewne w temat się nie wgryzał i dlatego zapytał. Jeśli chciałbyś bardzo dobrą np. wokalistkę z mazowieckiego, także polecę Ci taką, że wstydu nie będzie. Naprawdę uważasz, że trzeba 50 lat jeździć na nartach, aby zorientować się gdzie pracuje uznany bootfitter? A jak zareagujesz jak napiszę Ci, że posiadam w domu własnoręcznie wykonane urządzenie do pomiaru odchyłu środka kolana od osi buta, służące do ustalenia ewentualnej korekty w cantingu butów? Uznasz, że jestem znachorem lub czarownicą i trzeba mnie zesłać do kolonii karnej lub spalić na stosie? W ludziach rodzą się pasje i zwyczajnie je rozwijamy, tylko tyle.
  10. gabrik

    Dociążenie zewnętrznej.

    Tak, Michał mi dzisiaj ten wątek podrzucił.
  11. gabrik

    Dociążenie zewnętrznej.

    To akurat zdjęcie mojego guru, ale tak właśnie instruktorzy jeździli nawet po bardziej płaskim stoku. Natomiast zadałem pytanie, ponieważ mocno się nad tym aspektem czasami ludzie głowią czy spierają i ciekaw jestem metodycznego wytłumaczenia.
  12. U Szafrańskiego około 4 lat w tył, ale coś standardowego wykonywałem, z czym każdy powinien się dobrze uporać. Bardziej z uwagi na miasto i nazwisko. W Wind Sporcie nie byłem, ale miejsce znane na mapie. Najbardziej mogę polecić z tych co byłem Ski Fanatic Warszawa, dwóch Michałów, najlepsi w Polsce. Na Kronplatzu jakby ktoś potrzebował, a akurat się w te okolice wybierał, mam namiar na szanowanego w branży fachowca. Natomiast dla skutecznego bootfitingu potrzebna samoświadomość, bo dość szybko można wyeliminować potencjalnie słabego bootfitera.
  13. Kraków - Wind Sport https://windsport.pl/bootfitting/ Bielsko - Szafrański https://www.grupaszafranski.pl/
  14. gabrik

    Dolomiti Superski

    W moim przypadku także jechaliśmy w 4 jednym autem. Cena jak na miejsce chyba jak napisałeś średnia, adekwatna. Do gondoli miałem 1 km, do skibusa 50 metrów.
  15. gabrik

    Dolomiti Superski

    Dla mnie tegoroczny Kronplatz+ Alta+ Sella był, to najdroższy wyjazd z dotychczasowych (choć jak powiadają w d...byłem i g...widziałem i to fakt ). Bez wyżywienia, za skipass, nocleg i transport wyszło na osobę 2700zł.
  16. gabrik

    Dociążenie zewnętrznej.

    Janie, staram się słuchać mądrzejszych i mój narciarski guru, raczej podpowiada aby unikać łamania sobie głowy "czarodziejskimi", "wielkimi" słowami narciarstwa typu angulacja. Ostatnio na Kronplatzu tylko jeden filmik udało się zrobić, jak jadę podstawowy skręt równoległy, na płaskiej trasie. Generalnie pozycja tzw banana była u mnie żadna, a instruktorzy ją przejaskrawiali nagminnie i stąd zastanowiłem się nad tym, czasami wręcz mitycznym tematem . Było, to mocno sztuczne.
  17. gabrik

    Dociążenie zewnętrznej.

    Odnowię temat, nie aby jakoś nadmiernie tworzyć problem angulacji, a raczej od strony metodyki. Jeżdżąc podczas ostatniego wyjazdu, dość często gdy spotykałem instruktorów na stoku, zatrzymywałem się aby ich poobserwować. W 99% to były osoby lub grupy początkujące. Za każdym razem, nawet na płaskiej, niebieskiej trasie i przy niskiej prędkości, instruktorzy wyraźnie i dość mocno angulowali. @Chertanteraz Piotr , @Marxx74w odniesieniu do tekstu Lorenza. Skoro jadąc po tym samym niebieskim stoku, z niską predkością (podstawowy skręt równoległy) i moja angulacja jest minimalna lub żadna. Czy jest, to błąd? Czy jest ok, bo siły fizyczne nie wytworzyły się na tyle mocne aby takowa angulacja była potrzebna? Oczekiwałbym prostej odpowiedzi w stylu "rozluźnij ramiona", w kontekście spiętej/sztywnej sylwetki, gdyż takie komunikaty są w moim przypadku skuteczne, a Marek trafia do mnie swoim prostym przekazem z innych wątków. Na kolejne spotkanie z instruktorem obecnie jest jeszcze dla mnie za wcześnie i stąd próba wyjaśnienia tej kwestii na forum.
  18. Czy ma ktoś wiedzę, kto w trakcie Snow Expo na śniegu reprezentuje poszczególne marki? Chodzi mi czy są tam jacyś dobrzy, otwarci i obiektywni narciarze, którym można zaufać? Może wybrałbym się do Czarnej Góry...bo chyba Sztekle mnie opuszczą.
  19. @sstar pojeżdżone z zadowoleniem. Z uwagi na spory (jak na ostatnie realia) opad świeżego śniegu, przez 2 dni warunki wymagające i bardzo pouczające szkoleniowo, pod warunkiem, że jest się już na jazdę w takich gotowym oraz chce się nawet kosztem samozadowolenia "powalczyć", bo zdecydowanie jest, to rozwojowe. Dla przykładu mój kolega zrezygnował z objazdu Selli, po zjeździe pierwszą trasą czerwoną 22/22a w Alta Badia. Wywalił się dwukrotnie, mokry na twarzy jakby go szklanką wody oblano, część trasy zszedł z wypiętymi nartami. "To nie jazda, to mordęga, można sobie nogi połamać". I nie zamierzam go krytykować czy też mądrzyć się i go namawiać. To są zwyczajnie jego odczucia, jego cele, decyzje, wynikające z jego poziomu i potrzeb. Ja zwracałem uwagę na zawężenie rozstawu i pracę nad prawidłową pozycją. I tu jestem mega zadowolony. Kilka razy jechałem za lepszymi, którzy fajnie jechali na danym odcinku, starając się zwracać uwagę co robią i ich naśladować. Efekt, są odcinki (odpowiednia do moich umiejętności pochyłość) gdzie poczułem i z sukcesem stosowałem pracę przód/tył w poszczególnych fazach skrętu, mega sprawa dla lekkości przejazdu, także w trudnych warunkach. Na stromszych już trudniej mi to idzie. Przy węższym prowadzeniu na stromszych czy z odsypami ewidentnie jeszcze nowa wewnętrzna mi tyłem zostaje. Tu potrzeba teraz więcej jazdy, aby ten nawyk "zabrania" narty lepiej przyswoić. Podczas objazdu Selli złapałem kontuzję bólu w lędźwiach (co jakiś czas mam z tym problemy, niestety nawet rezonans nic nie wykrył), to jakiś ucisk na nerw i tzw angulacja na tym cierpi, będę ćwiczył abu ruchomość obręczy biodrowej poprawić i wzmocnić mięśnie. Duża poprawa też w aspekcie pracy w stawie skokowym i odpowiedniego kontaktu z językiem buta. Dopiero teraz poczułem jak bardzo poprawia czy umożliwia to wcześniejsze obciążenie nogi zewnętrznej. Mówię teraz w odniesieniu do podstawowego skrętu równoległego. Sporo pozytywnego także, w zrozumieniu i sprawdzeniu w jeździe, w temacie flex buta, pochylenie, a praca w poszczególnych stawach W każdym razie jeśli chodzi o małe, ale wielkie odkrycia podczas ostatniego wyjazdu na Kronplatz, jestem megazbadowolony. Była też okazja zgłębiania zagadnienia nart tzn ich przeznaczenia dla poziomu, a odczuć. Wszyscy 3 mamy tą samą skorupę rozmiarowo, ale każdy jest na innym etapie poznawania techniki i stania na nartach. Namówiłem do wymiany nart na góra dwa przejazdy i potwierdziła się moja teza zbudowana w oparciu o rozmowy z grupą rewelacyjnie jeżdżących instruktorów. Podsumowując, odkrywanie (nie tylko narciarstwa) w sposób nas interesujący, odpowiedni dla naszej osobowości, w oparciu o doświadczenie i wiedzę ludzi z odpowiednią empatią i otwartością umysłu jest ciekawe oraz skuteczne. Teraz odpocząć i trzeba wyskoczyć gdzieś na rodzime górki :), by dalej gonić marzenia.
  20. Podsumowanie wyjazdu na Kronplatz 14-19 stycznia 2024. Ośrodek największy i najnowocześniejszy z tych niewielu w których byłem. Przewaga wyciągów gondolowych. Sam szczyt przy dzwonie, to taka bardzo duża Kotelnica, gdzie dochodzi większość wyciągów i rozpoczynają się trasy w kilka kierunków. Mieszkałem w San Vigilio, urocza miejscowość. Trasy długie, urozmaicone i w mojej opinii z zaniżoną kolorystyką. Typowa niebieska dla osób z obawami i początkujących, to Miara. Szeroka, o jednostajnym nachyleniu i długa. To tutaj królowały szkółki i instruktorzy. Ulubiona trasa mojej żony i drugiej znajomej. Dobrzy i bardzo dobrzy narciarze powinni być z tego ośrodka zadowoleni. Spotkaliśmy nawet rodaków, którzy twierdzili, że byli już wszędzie w Austrii oraz Włoszech i uważają, że Kronplatz najlepszy dla nich. Ludzi generalnie dość dużo, mazowieckie ferie, więc i rodaków sporo, ale mniej niż w Alta Badia. Pogoda dopisała i całościowo fajny wypad. Cenowo w zależności od miejsca: piwo 5,5-6, spritz 5, pizza od 8,5 do 15, kanapki średnio 6, golonka 21, herbata 3,5, kawa 4. Dania obiadowe 18-25. Desery średnio 5. Czas dojazdu z Warszawy, blisko 14 godzin bez łamania przepisów i z kilkoma przystankami. Przejechaliśmy w obie strony łącznie 2400 km, średnie spalanie auta 6.7 litra. Paliwo w Austrii 1,63-1.69 (poza autostradami).
  21. gabrik

    Dojazd do San Cassiano

    Jedziesz do La Villa i na rondzie kierunek Brunico. I masz dwie opcje. 1) jadąc po drodze dotrzesz do dolnej stacji przy czarnej trasie Piculin, gdzie możesz wciągnąć się gondolą i zjechać czarną lub czerwono/niebieską trasą do San Vigilio i dalej że stacji Miara na szczyt Kronplatzu. 2) dojechać autem do San Vigilio lub Brunico czy też Olang.
  22. Przepraszam, chyba przez kłopoty z internetem zdjęcia się kilkukrotnie wgrały te same.
  23. Dzień 6 - 19 stycznia. Ostatni dzień tego wyjazdu. W nocy znów przeszedł front atmosferyczny i dopadało kolejne z 10 cm białego. Pogoda ogólnie ok, ale na szczycie około południa bardzo porywisty wiatr. Na większości tras odsypy, ale na niektórych mniej uczęszczanych było dość równo lub na stromych lodowa tafla. Moje narty już na tym lodzie nie trzymały dobrze. Zamieniłem się z kolegą na kilka zjazdów i Jego Head I Race 170cm, trzymały znacznie lepiej. Wyjazd zakończyłem "zjazdem" czarną trasą nr40, gdzie za tydzień będą rywalizować najlepsze narciarki świata i trzema po niebieskiej przy wyciągu Pedaga.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...