Author
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
750 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez Author
-
@Narciarz ze Śląska wczoraj zamieniłem słówko ze strażnikami GPN-u, który sądzi się z właścicielem stacji za bezpodstawne użytkowanie ich terenu. Nawet nie ma jeszcze wyroku w 1 instancji bo co chwila przekładane są rozprawy. A gdzie apelacje i finał. I teraz odwróć sytuacje gdyby to była prywatna ziemia a nie parkowa czyli tak trochę nasza wspólna. Dlatego jak czytam o naszych sądach i jeszcze o pewnym panu z Krk co to tam gmera w nich to śmiać mi się chce.
-
U nas nie ma kultury prawnej wedle prawa Anglosaskiego. Dziś jeden sędzia da werdykt na prawo a jutro drugi na lewo. Potem przyjdzie kolejny i powie, że trzeba prosto czyli do ponownego rozpatrzenia.
-
Gratulacje za trzeźwe myślenie bo niektórym się wydaje, że otworzyli bo ktoś tam się buntował... Informacja o otwarciu zastała mnie wczoraj na dole w Koninkach w trakcie rozmowy z naczelnikiem straży parku i dwoma policjantami. Panowie policjanci będą teraz mogli zajmować się ot choćby nielegalnie otwartą knajpą a nie być delegowani do pilnowania stoku. Na parkingu pełno było sam z poza Małopolskimi rejestracjami. Sporo zaczynających się na W. Ośrodek pełny i sporo obcych aut parkujących przy domach. Smutne jest to, że nadal wielu się wydaje, że decydenci to kompletni idioci, którymi można sterować jak pacynki. Pożyjemy, zobaczymy kto tu kogo grzecznie prowadzi za rączkę. A dzieci też troszkę na stoku już przed 9-tą było.
-
Ciekawe nieprawdaż? No własnie ktoś mnie na coś naprowadził a była to osoba powiązana z wyciągiem w Lubomierzu w Gorcach. Od razu dali sobie spokój i męczyło mnie czemu inni tak cisną. Czemu stoją Myślenice a chodzą Harbutowice. I teraz jeden właściciel tylko obaj wiemy jak działał w ostatnich latach Czarny Groń. Innymi słowy jakie mieli prawne problemy. Słotwiny otrzymały w ostatnich latach blisko 10 mln a taka Kasina figę z makiem. Za wyjątkiem ubiegłego roku czyli niecałe pół banieczki. I teraz pytanie kto pomimo, że to jedna grupa się wyrywa i co ma do stracenia. W mojej dawnej firmie auta nie można się było pozbyć 6 lat bo było dofinansowanie i jak coś trzeba było to zwrócić. Mało tego żadnych akcji z roszadami właścicielskimi w spółce. Białka dostała 30 mln a to już konkretna kasa jest. Więc to nie jest tak, że nikt nie dostaje w ostatnich latach przed pandemicznych funduszy na rozwój działalności. W przyszłości buntownicy mogą zobaczyć środkowy palec w myśl "pokorne ciele dwie krowy ssie". Tylko kto potem będzie beczał po mediach jaki to jest bidny i jak dookoła rozdają kasę a on bidulek najwyżej dostał 5 tys na waciki.
-
Zachęcony rozmową z pewną osobą pozwoliłem sobie na rozeznanie w temacie czemu jedni działają a inni nie lub czemu mają w nosie i ryzykują. Dość zabawne jest tylko to, że ja jako w sumie pospolity przeciętniak a nawet pospolity leszcz biorąc pod uwagę narciarskie umiejętności zadałem sobie ten trud. Nie tutaj ci co działają latami nie ci co znajo się po imieniu z niektórymi z obsługi ON i tak dalej. Zabawne co nie? Cały czas piszę, że działa się w jakimś otoczeniu i klimacie biznesu. Ci, którzy są kombinatorami pod każdym względem od zatrudnienia po legalność biznesu (patrz Czarny Groń). Dostają całkiem nie małe sumy jako wsparcie. Wcale nie chodzi o ostatnie 12 miesięcy. Proszę sobie poszperać ile dziesiąt mln dostała jakiś czas temu taka Kotelnica w ramach pomocy regionalnej na inwestycje. Ile dostały Słotwiny a czemu nic nie dostał taki Czarny Groń. Ryzyko podejmowane w przypadku kiedy jeden ON dostaje powiedzmy z 10 baniek jest zupełnie inne niż to kiedy z tej samej grupy dostaje się tylko z pół bańki. To tyle jak by komuś przyszło narzekać czemu ktoś chce działać legalnie, być w porządku wobec publicznych pieniędzy a tymi co są zwykłymi kombinatorami i na tą chwilę złodziejami. Zabawne jak to niektórzy bladego pojęcia o sprawie nie mają ale biorą się za "ekspertowanie". Zabawne są te wyrazy współczucia jakie to ON są biedne i jak to ustawia się kolejka do przejęcia.
-
Przecież nie dawno tutaj ktoś się wygadał, że chodzi o kasę a nie żadne tam zakazy nakazy. "Wprowadzić jak należy stan wyjątkowy bo muszą dać rekompensaty". Tylko nikt nie zakładał i konstytucja też, że to ma dotyczyć wirusa na skalę całego kraju. To się tyczy lokalnych kwestii jak powódź, pożar taki jaki był w Kuźni Raciborskiej, ... Jest materiał na YT jak obecnie na hotel do Helmuta na remont przyjechała nasza ekipa. No jest pusto, pracownicy na 80% pensji i Helmut też. Siedzi w domu, sączy piwko i cieszy się, że ma teraz czas na remont interesu. Ale to Niemcy i ich stać a nas nie i chyba nie wszyscy chcą to zrozumieć. Dali ile mogli a kibel nadal jest i obiektywnie przecież nie tylko u nas. Miałem za chwilę jechać nad Gardę we Włoszech. Już 3 rok się wybieram i nic. W ubiegłym wiadomo a teraz to samo. Już raczej nigdy tam nie pojadę i już się pogodziłem.
-
I tak to jest adekwatne użycie słowa dramat czyli ludzie na dole, którzy zarabiali marne pieniądze i teraz są na lodzie. I to jest dlatego taki lament na Podhalu choć nie tylko. Jak policzysz a byłeś na etacie i wywalili cię po marcu 2020 to wcale żle nie masz. Musiałeś dostać za wypowiedzenie umowy, często odprawa, były Dudowe 1400x3 i i prawie 5,5 tys kuroniówki. Można żyć prawie jak dotychczas do kwietnia z poziomu pensji do 2,5 tys na rękę. Tylko kłopot w tym, że na etatach jak słusznie zauważyłeś pracowało mało ludzi. To, że Helmut z Austrii czy Niemczech dostaje 80% rekompensaty za zamknięcie hotelu i ma wywalone to czyja to jest wina? Przewrotnie bym napisał, że gdyby obecne przygłupy nie przepierdziały kasy to może by co z tego było. A tak jak taka sama lipa jak u komunistów a Hiszpanii u których też skarbiec jest pusty. Dramat to jest cale to szczepienie a raczej jego prędkość. By było jako tako musi być klimat do biznesu bo co z tego, że otworzą restaurację jak cześć klientów nie będzie miała ani ochoty tam iść ani wydawać kasy. By iść na stok też trzeba mieć tą prawie stówę na kilka godz jazdy.
-
Wlicz w ten sektor automotiv, który też jest silny u nas. Nie ma co nawet tykać moto bo gro idzie na eksport w tym na Azję. Dlatego automotiv pomimo, że w UE jest zastój z nowymi autami grzeje na produkcji pełną parą. To UE jest w czarnej "D" a nie świat globalnie. Wielu pomnaża obecnie majątki.
-
@WojtekMjak ktoś tak ciśnie drugiemu chociaż pisał ogólnie nie personalnie to coś go boli bo ktoś trafił w czuły punkt... Donosy bo już jest nerw będą składać jak już ci co siedzą w branży i robią za frajerów na tą chwilę. Mi to rybka. Z Dzikim Trenerem jest taki temat, że własnie od mniej więcej 2 tyg galerie wiedziały, że się otworzą. Nawet byłem w firmie, która handluje szpejami kulinarnymi i śpieszyli się na 1-go ze skończeniem remontu. Tak się właśnie manipuluje. Było nawet o tym w wywiadach gdzie wyrażnie mówili, że handel generuje ogromne wpływy budżetowe. Nikt w hotelarstwie czy gastro nie robił sobie nadziei. Z drugiej strony błąd logiczny polega na prostym stwierdzeniu, że "nie musi już być jak dawniej". Kto powiedział, że będziemy jak dawniej chodzić do kina, na mecze przy pełnych trybunach, ... Z kolei mechanik nadal naprawia auta a murarz robi domy i ma i będzie miał na to wywalone. Taki ma zawód, który okazał się tym bezpiecznym finansowo.
-
Przede wszystkim to co się obecnie dzieje to jest praktyka nieuczciwej konkurencji. Są już na to zupełnie inne paragrafy i urzędy niż jakieś sanepidy. Ławo sobie wyobrazić przedłużenie do marca i jak piałem Chełm pokornie stoi a konkurencja obok działa jak by nigdy nic. Jeszcze żeby tworzyli pozory tych szkoleń to bym a takim tonie nie pisał. Ten bidny, umęczony turystycznie Kraków własnie zaraz ogłasza przetarg na budowę trasy narciarskiej i biegowej... To tak w temacie gdzie jest biednie i co będzie ze stokami. Nic nie będzie bo jak będzie kolejna zima i będą pracować jak robiły to dotychczas. Chyba, że pojawi się jakoś ostra mutacja wirusa, odporna na szczepionkę i łapiąca się tym razem ostrzej za tych w młodszym wieku to dalej wszystko będzie stało co stoi dziś.
-
Byłem chłopie 7x w tym 3x robiłem stok z buta. Kilka stów zostawiłem w tym na parkingach. To jakby ktoś pytał o pomoc branży. Nie mniej nie chcę już uczestniczyć w tej szopce. Takie mam zdanie i tyle w temacie. Czas na piesze wędrowanie i rower bo w górach są piękne wąskie single zrobione przez pieszych i skitury. @Cosworth240ja też co nieco wiem i to nie jest takie proste jak się przeciętnemu Kowalskiemu wydaje. Są ON, które mają kłopoty bo zatrudniali na byle jakich umowach albo jeszcze lepiej zlecali masę roboty w ośrodku innym firmą. Ośrodki duże jak Białka funkcjonują tutaj zupełnie inaczej. Pomoc ma iść na pensje i utrzymanie techniczne obiektu. A koszty dziś windują wszyscy czego masz przykład na biegówkach w Gorcach. Nagle jakieś chore tematy z cenami utrzymania jednej trasy biegowej. Nie wierz we wszystko co podają tylko dziel przez 10. Trzeba być wybitnie bezczelnym by po Świętach jak wiadomo było jak będzie robić koszty śnieżeniem a potem płakać do prasy, że szkoda śniegu bo za chwilę spłynie do Wisły. Myślenice czekają a drugi cwaniak za górą robi sobie jaja. @fredek321daj sobie spokój z tego typu pytaniami. Z kim chcesz rozmawiać? Z osobami co pakują narty na stok i nie mają bladego pojęcia jak to funkcjonuje? Kasę dostają ci co są uczciwi i prowadzą wszystko na legalu. Jak się komuś wydaje, że dostała tylko Białka to gratulacje. Smutne jest tylko to, że wielu na tą chwilę z właścicieli ON robi za frajerów bo nawet jak cokolwiek dostali to teraz patrzą jak w sumie inni ich okradają w biały dzień. No niestety ale tak to wygląda. A kwatery prywatne w całych Beskidach i Podhalu są wynajmowane w dość znacznym stopniu.
-
@Jusik2002ty jesteś cały jak ludzki dramat. Wszędzie spiski i przejęcia... Już lecą przejąć Myślenice, Harbutowice, żeby co sezon obgryzać paznokcie czy będzie na plusie czy nie. Słyszałem, że Słowacy chcą przejąc Pilsko bo przecież stawiali tam kolej... Przejmujmy ośrodki wzajemnie; Słowacy, Czesi nasze a mi ich. A temacie Słowaków to biznesowo przyjechał do mnie jeden z naszych tylko mieszka w Popradzie. Zna się z operatorem stacji w pobliskim Telgarcie. Wszystko stoi i jakoś ludzie sobie radzą i nikt dupska nie zawraca kretynizmami o przejęciach. Zachowujecie się jak ta hołota przed klubem, która musi się nachlać, naćpać i kogoś przelecieć. Niestety tak się kończy przymykanie oka na pewne sprawy. Przymykają Austriacy to się przekonali ile półgłówków w tym a jakże durnych polaczków mają na lewo. Norwedzy u nas kupili za psi grosz lewe testy i się wnerwili dokręcając śrubę. Tu też dokręcą śrubę a kiedy to tylko kwestia czasu. I nie używaj słów, które nie pasują do sytuacji. Dramat to jest wojna albo jak się trzeba posilić gołymi ziemniakami. W dupach wam się poprzewracało od dobrobytu i takie są efekty. Świat nie kręci się wokół naszego Polskiego grajdołka obszytego ogromnym ego. Tłumaczy cię tylko i obym się nie mylił ta liczba 2002 w nicku co mam nadzieje jest rocznik...
-
Trzeba Białkę pochwalić za profesjonalne podejście. Szczyrk zapewne też i kilku innych Widać tutaj, że faktycznie są najlepsi u nas po każdym względem. Reszta to hołota i szkoda nawet wspominać. Pomoc takiej Białce polega na tym by głównie utrzymała załogę bo takie są ogólne warunki. Widzę, że niektórzy to by chyba chcieli przelać adekwatne przychody z poprzedniego roku. Śmiechnąć sobie można.
-
"Rząd szykuje zmasowane kontrole przedsiębiorców łamiących koronawirusowe restrykcje. Ma to być pełne sprawdzanie wszystkich firm, które wbrew zakazom wznowią swoją działalność. Sanepid nie tylko będzie sprawdzał przestrzeganie obostrzeń, ale także i czystość. Dodatkowo - jak dowiedzieli się dziennikarze RMF FM - nakaz szczegółowego sprawdzania najbardziej opornych dostała skarbówka. W kontrole włączą się także strażacy, którzy mają sprawdzać przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych. Mają oni również wręczać mandaty nawet za minimalnie przeterminowane gaśnice. To ma zniechęcić siłownie, restauracje i stoki narciarskie, które zapowiadają, że od poniedziałku wznowią działalność wbrew rządowym zakazom." Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/firma/news-rzad-szykuje-zmasowane-kontrole-przedsiebiorcow-ktorzy-otwor,nId,5017137#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
-
Trzeba było zrobić wtedy kiedy pisałem. Zresztą jak rozmowa ma iść tropem gdzie jest wirus a gdzie nie to nie ma to najmniejszego sensu. Kilka dni temu czytałem wywiad z kpt. Kulikiem (ten od kanału Turbulencja na YT) o sytuacji w lotnictwie. Jest dramat chociaż w samolotach zarażały się jednostki. 10 tys pilotów, tysiące personelu pokładowe i naziemnego nie pracuje od marca ubiegłego roku. Branża jest globalna i rocznie to więcej niż całe PKB Polski. I teraz dwie sprawy. Według niektórych scenariuszy do normy ma wszystko wrócić pod koniec 2030 roku. I to jest według niego dość realny termin. Następna sprawa, że w Chinach ruch lotniczy na pełne obroty wrócił w lipcu a obecnie co dzień mają po 12-13 tys operacji lotniczych. On nie ma pracy i jest jak pisze o nią coraz trudniej. Jeden z kapitanów rejsowych samolotów obecnie pracuje w branży budowlano-remontowej. Niestety politycy swoimi działaniami w prawie całej UE zrobili straszny syf. To nie jest tylko domena naszych. Oby było lepiej i kolejny sezon nie był w kratkę bo tak, też może być.
-
Taa? To odpal w tej chwili kamerkę z dolnej stacji w Koninkach. Wiesz co tam się na tą chwilę dzieje od parkingu w górę? A to jest zabytek a nie nowoczesna kolej.
-
Nie dzieje się bo w górach masz obecnie jaki % ludzi a jaki by był gdyby otwarte były oficjalnie kwatery, hotele. Nawet wokół schronisk nie ma dużo ludzi poza weekendami. A ile z tych co widać to tak zwani "tubylcy" mieszkańcy Małopolski, Śląska, ... Gdyby od pon otworzyć Białkę to we wtorek trudno by było się ulicą przecisnąć. Po co wałkujecie cały czas jedno i to samo? Kto zna ostatnie zmiany u Pepików i dlaczego tak się stało? Wyjazdy mają tylko w gronie rodzinnym, skierowanie pisemne od pracodawcy na wyjazd służbowy. Hotele z nakazem skrupulatnej weryfikacji pod karą cofnięcia dotacji. Koleje zamknięte na amen dla wszystkich za wyjątkiem pracowników meteo, lasów, ... Staracie się wywarzać drzwi, które już dawno wyleciały razem z futryną.
-
Dokładnie tak. Ja byłem chyba w pon w Koninkach na zakończenie mojego nartowania w tym roku to stacja chodziła na max 30%. Co dzień więcej ludzi a dziś kolejka była za tą tabliczkę jak się kończy stok. Jak tak dalej pójdzie to gość zarobi tyle kasy co przez kilka ostatnich lat razem wzięte.
-
No a u nas się chwalą, że pogonili ze stoku policję... I co uważasz, że w tej Szwajcarii było by to realne? To samo w innych miejscach gdzie robi się wszystko by ośmieszyć tych, którzy wykonują swoją pracę. Chcieliście narty na Słowacji tylko gdzie jak wszystko pozamykane a by wyjść nawet do sklepu trzeba mieć pozytywny wynik testu. Uczepiliście się tej Szwajcarii a to faktycznie jest wyspa w tym całym Europejskim bagnie. W Niemczech czy każdym innym kraju pod taki wyciąg w Koninkach przyjechało by kilka radiowozów zawinęło zarówno tych co szusują jak i właściciela a jak by się stawiał to dostał by pałą. U nas panuje coś na wzór modelu Szwedzkiego i jeszcze jest narzekanie. A branża narciarska faktycznie jest marginesem w gospodarce. Można by to zamknąć na amen i po roku max dwóch budżet kraju nawet by nie drgnął z tego powodu. Pomijam ile odchodzi tutaj lewizny i oni o tym wiedzą i też to trzeba uwzględnić. Targi i cały około targowy biznes nie działa już rok a tu dopiero idzie kasy i ilu jest zatrudnionych ludzi. Nikt się nimi nie przejmuje a widoki na przyszłość są marne. Naprawdę śmieszni jesteście i tyle. W tej chwili zaczyna się dramat małych firm, sklepów, serwisów w branży rowerowej. Co zarobili w ubiegłym roku za chwilę stracą z nawiązką. Rozkładają ręce bo co mają zrobić.
-
Przed chwilą wróciłem z treningu w Myślenicach i śnieżą 2-kę Albo oni to otworzą jutro po całości, albo będzie wolna Amerykanka albo jak już pisałem wcześniej te hałdy śniegu mają za cel przetrwać do kwietnia/maja.
-
Nie ma nawet promila szans na to by stoki otworzyli.
-
Nadal wielu nie chce zdać sobie sprawy z faktu, że mamy nową rzeczywistość. Być może nie będzie można swobodnie przez długie lata prowadzić jakiś konkretnych dziedzin biznesu tak jak do tej pory było. Albo będzie można tylko w ograniczonej formule. Przecież to już nawet ma miejsce przed Covidem. Rozdawanie drukowanych pieniędzy będzie nas drogo finalnie kosztować. Trzeba się przyzwyczajać to terminu "oszczędzanie". Kto ma oszczędności to sobie poradzi a kto nie ma to jego problem. Czy w takim XIX wieku ktokolwiek by się przejmował, że jest kryzys i ludzie nie mają na chleb? Ludzie plajtowali, tracili domy czy emigrowali. Coraz więcej ludzi logicznie myśli o zmianie biznesu na inny bo ten dotychczasowy nie rokuje dobrze.
-
W góry na skitury sezon 2020/21
Author odpowiedział Gerald → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
@Geraldgrubo się dzieje widzę. Nie jestem biegaczem ale szanuję tą trasę i trochę rozumie symboliczne opłaty. W rowerowym światku tras budowanych też takie coś zaczyna funkcjonować. Od Rozdziale do schroniska jest taki ruch zimą w tym rowery, że w sumie nie wiem o co chodzi. Tam jest bardzo szeroko i każdy się pomieści. A, że ktoś sobie czegoś nie życzy to jego zmartwienie. Ja mam zasadę by nie niszczyć torów i reszta w tym jakieś pogadanki mnie nie obchodzą. Co jest za Rozdziale do Obidowej to nie wnikam bo tam sporo jest prywatnych lasów czyli mogą sobie robić i wymagać co chcą. Pasek przegina z tym co tam się dzieje i wnerwia coraz więcej ludzi w parku. Jesienią jak rozmawiałem z komendantem ich straży parkowej to coraz więcej ludzi ma pretensje, że nie ma gdzie zrobić parkingu parkowego bo zaczęli kasować za postój 20zł. Żeby to jeszcze było dogadane by w tym była opłata za wstęp do parku ale nie i znowu trzeba płacić parkowi. W Rzekach chociaż bo to pakowy parking płaci się 10 zł za auto razem z biletem. Z kolei naprawdę się dziwię, że ktokolwiek tam płaci 18 zł za wejście stokiem. Się tam wybieram w tym rowerem i coś mi się wydaje, że trzeba tam będzie wyjaśnić towarzystwo bo już drobny przedsmak z mojej strony mieli jesienią. -
A możesz jaśniej o co chodzi bo jak na razie sam wplątujesz jakieś historie o upadających stacjach na nizinach. Upadku Telegrafu to z dwa lata temu chciało sporo ludzi bo inaczej nic się tam nie zmieni. Jak jest obecnie pojęcia nie mam. O co Ci chodzi z tą ekonomią? Ja mam przykład już miesięcznych posiedzeń przed TV w dużym hotelu znanej sieci i jakoś żyją płacąc załodze pensje. Wielton nie dostał pieniędzy? Po prostu jak komuś coś zarzucacie to jakieś konkrety by się przydały.
-
W temacie Koninek to wie ktoś do kogo należy dolny największy parking. To jest Paska czy kogoś innego?