Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Author

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    750
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Author

  1. Nie do końca rozumie zarzut skoro sam tu pisałem o gondoli na Pilsko i wcale nie tylko w kontekście zimy. Moja uwaga cały czas dotyczy rozmachu tej czy innej inwestycji. W tym konkretnym przypadku zapewne poszerzania tras czyli owego "europejskiego poziomu'. Kompleksy na Raczy, Lipowskiej od Złatnej i z drugiej strony Żabnicy-Skałki, cały masyw Policy w stronę Zawoi i Białki a także na wschód w stronę Zubrzycy, Mogielica, Lubań, ... i kilka mniejszych obiektów w rejonie Jałowca czy Gorcach. To mało jak na pomysły z ostatnich 20 lat? Nawet nie wspominam o Sądeckim gdzie były pomysły na dziesiątki km tras. Jednak jeśli w blisko 40 mln kraju nie da się znależć tylu chętnych na Pilsko, jednak wymagające, na trasy trudniejsze bo się nie jeżdzi bo jest stromo "kilka w Szczyrku, Zawoja, Myślenice,...". to chwała, że żaden z tych projektów nie powstał. Za to rozwinęło się potężnie Podhale i to w zupełności wystarczy. W gruncie rzeczy jestem w ciężkim szoku czytając czemu tak słabo wypadają obiekty jak w Zawoi. Kiedy uczestniczyłem w rozmowach na temat tej stacji nie był podnoszony zupełnie ten temat. Teraz widzę, że uwczesne założenia były całkiem chybione.
  2. Jestem pewny, że z położeniem kilku choinek nie było by kłopotu a szerokość tras to wypadkowa przepustowości. Jak ktoś liczy na drugi Szczyrk to się przeliczy. Pytanie też jacy ludzie bo jak mamy inwestować w klienta a nie narciarza to stanowcze nie. Ja i tysiące ludzi w tym zapewne narciarzy chce poza zimą iść na wycieczkę w teren gdzie nie ma co chwile lin nad głowami czy ton betonu i słupów. W sumie coraz mniej rozumie z tego co niektórzy chcą. To Pilsko z umiarkowaną przepustowością w postaci jakiejś tam gondoli było by złe ale jest płacz nad zamkniętym zabytkiem w Koninkach bo było przyjemnie bez tłumów. To jak u licha ten gość zarabiał na tym starym jednoosobowym krześle? Ale w moim głównym poza nartami hobby też to samo. Narzekanie na zbyt długi podjazd a w ogóle najlepiej tyłek wozić elektrykiem. Tutaj pupcia marznie lub kanapa jedzie kilka m/s wolniej... i już jest dyskwalifikacja.
  3. @Zibi28 a ja bywałem na miejscu rowerem by za kilka godzin być na ten przykład w rejonie Jałowca. Bliżniacza wysokość ale zupełnie inne warunki. Bardziej chłodno gdzie jak się było na Mosornym czy Krowiarkach to aż buchało ciepłem. Nie twierdzę wcale, że to jakiś ogromny kłopot ale w owym czasie tuż po uruchomieniu przez kilka zim z rzędu mieli taki problem w tym spore roztopy w styczniu.
  4. O jakości kanapy to pisałem w kontekście innych miejscówek. Ja zawsze byłem za budową gondoli w kierunku Hali Miziowej ale bez jakiegoś ogromnego rozmachu. Niestety wiele inwestycji przegrywa na starcie bo jak ktoś z decydentów widzi rozmach inwestycji to jest pozamiatane. Jestem przekonany, że gdyby do istniejących tras poprowadzić z umiarem gondolę to wszyscy byli by zadowoleni. A tak pewnie były megalomańskie projekty z wycinakami, pracą ciężkiego sprzętu co w takim miejscu musiało zostać zablokowane.
  5. Ja Cię rozumie i to ci piszesz potwierdza tylko moje obserwacje, że jest zbyt dużo innych zmiennych, które doprowadzają do kłopotów w tym interesie. Ja masę czasu spędzam na Słowacji i zawsze mnie fascynowało jak to jest, że wiele stacji ze starymi orczykami do dziś funkcjonuje i ma się dobrze. Tereny są to "mało ludne" że tak napiszę. Głupi przykład ale to trochę jak z owcami gdzie my płaczemy jak to się nie opłaca a u sąsiadów jakoś się opłaca. Druga strona medalu jest taka, że są stacje moim zdaniem super ale coś jest nie teges. Przykład Zawoi bo znam go na wylot. Jest projekt drugiego a nawet trzeciego obiektu ale nie ma chętnych na wykonanie bo obecny wychodzi słabo. Nawet w 4 os krześle w niedzielę feryjne da się zaobserwować max po 2 osoby, często 1 a prawie 1/3 krzeseł jedzie w ogóle pusta. Kto poza molochem takim jak TMR czy "państwowym" ergo "można topić kasę do woli" zainwestuje w tą górę? Gdzie gwarancja, że ktokolwiek gdzieś wyłoży kasę i po minięciu wielkiego łaał po otwarciu będzie dochodowy? Ja nie mogę pojąć czemu Kasina jest tak dowalona gdzie gro ludzi jedzie przez "Dobczyckie" zadupia a przez podobne nie chce się pod Babią Górę. Jeśli to tylko kwestia jakości kanapy to coś jest z ludzmi nie tak.
  6. Jest sporo stacji, które nie przynoszą dochodu a działają lub przynoszą go tyle co nic. Przez wiele ostatnich lat nie było szans na normalne inwestycje tylko odzywały się grube ryby chcące nie tyle zainwestować co pokazać ile to oni kasy nie mają. To choćby idiotyczne pomysły robienia "drugich Alp" w Sądeckim czy w Beskidzie małym. Kilka innych łebków pojawiło się z planami na Raczy, Lubaniu, Mogielicy ale też mądrzy ludzie ich pogonili. Dobry pieniądz nawet w słabe w śnieg zimy jest tylko na Podhalu i tu się nic nie zmieni. W Szczyrku też nie bez przyczyny nie chciano inwestować. Kto im bronił zrobić taki układ jak zrobiła Białka? Nikt tylko poza Podhalem jest naprawdę ciężko. Jeśli Pilsko z tą infrastrukturą i liczbą narciarzy sobie nie radzi to faktycznie trzeba to pociąć na żyletki i posadzić las. Panaceum na kłopoty mają być Słowacy co mają kasy jak lodu? Inwestujmy sami tak jak zrobiła to po mistrzowsku Białka a jak nie to do likwidacji. Jak gminę Jeleśnia nie stać na powiedzmy gondolę na górę to do kogo płacz?
  7. Obstawiam, że bywasz w okolicy i dlatego tak twierdzisz w tym rozmawiałeś z osobami przedstawiającymi problem. A w temacie tego ponoć umierającego Pilska to ciekawi mnie co tam robią powyżej Miziowej na 5-ce te tabuny zjeżdzających narciarzy? Może czas przestać pleść bzdury i faktycznie ruszyć tyłek trochę dalej niż do Szczyrku...
  8. @fredek321 tak jak pisałem całą górę trzyma las. Jak go brakuje, wyrżnie się drzewa, rozwali spychaczem to wszystko zjedzie na sam dół. Tam są łupki i skalne płyty a na tym często metrowa warstwa ziemi. Szkody to nie wina "ktosiów" tylko tego co operował w tym terenie spychaczami i koparkami. Jak schodziłem z Przehyby zaraz po powodzi w 97 chyba to z Palenicy też ruszyło spore osuwisko. U nas brakuje czegoś takiego jak plan zagospodarowania, który uwzględniał by takie przypadki. Nie wszędzie na każdej górze da się zrobić stację narciarską. Mosorny w Zawoi to też głupota dlatego nikt nie chciał tego kupić od syndyka za śmieszną kasę. Splajtowali między innymi z powodu kłopotów z naśnieżeniem i tu eureka górnego odcinka bo tam często bywa inwersja temperatur. Dobrze o tym wiedzieli ale się uparli. W lutym i marcu mają znowu ogromny kłopot z utrzymaniem śniegu na samym dole bo tam cały dzień mocno operuje słońce i śnieg znika w oczach. A trzeba było zrobić kolej na północnych stokach w kierunku przysiółka Mosorny.
  9. A gdzie to masz takie ogromne inwestycje na tej Słowacji poza częścią Tatr Wysokich i Niżnych względnie Fatry? Nadal tuż za naszą granicą są ogromne tereny nie tknięte przez jakiekolwiek inwestycje. Mało tego tam gdzie u nas była by już kanapa tam nadal stoją wyciągi orczykowe. Przykład to przy Pilsku Sihelne, przed Kubińską Hrustinie, Telgart przy popularnych tuż za Popradem Słowackim Raju. Innych przykładów masa. Słowacy owszem poszli po bandzie ale z konkretnych specjalnie wybranych miejscach. Chcesz zabudować Pilsko? Można to zrobić tylko osuwisko na fotce to nie dzieło natury tylko ludzi. Trzeba zboczyć z pewnego szlaku w lecie i zobaczyć te formacje skalne na wiele metrów by dojść do wniosku, że całą tą górę w kupie trzyma las. Jak się na czymś nie znam czy nie bywam to się nie wypowiadam. Jest coś takiego jak "zarządzanie krajobrazem" i bynajmniej nie rozchodzi się o ptaszki tylko wodę. A wody w tym rejonie sporo i jako taka nie wyparuje. W tym roku ludzie mieszkający w Dolinie Kamienicy przeżyli kolejny dramat w ciągu 2 lat jak w Gorcach spadła w krótkim czasie ściana wody. Straty milionowe i pomstowanie na durniów z lasów co tuż pod Mogielicą robili szutrową autostradę szeroką na 15 metrów. Szczyrk na szczęście omijają takie niespodzianki ale kto wie. Trzeba zatem budować z głową a nie być chciwym na kasę.
  10. Pilsko to rezerwat i na tyle istotna góra, że po ostatnich wyczynach tamtejszego właściciela nie prędko będzie się dało tam cokolwiek zrobić. Znam masę innych pomysłów i też na przeszkodzie stoi ochrona przyrody wiec nie musisz się martwić. Są jeszcze ludzie co dbają by w naszych górach nie było bezsensownej rozpierduchy narciarskiej.
  11. @shuger coraz mniej rozumie z tego co tu wypisujesz. Są dziś i nie tylko dziś takie a nie inne warunki wiec co się tak cały czas czepiasz tego Szczyrku. Dzisiaj stoi Mosorny gdzie łeb chce na górze urwać. Tam jest luka od strony Krowiarek i zgodnie z Twoją logiką ma się tam nie inwestować? Nie porównuj Białki do innych miejscowości w Beskidach bo to nie jest poważne. Są miejsca w Beskidach gdzie w takie dni nic się nie poradzi. Wiatr się rozpędza i czy to by było Pilsko, Lipowska,... to nie ma na to rady. Jedz w inne miejsca bo nie wszędzie wieje dzisiaj z taką samą siłą. W Gorcach choć blisko Tatr jest całkiem w porządku.
  12. Jak się za wszelką cenę chce kogoś uwalić to nawet za powód będzie służyć odrapane z farby krzesło...
  13. Piszą tu ludzie z czym jest kłopot ale niektórzy chyba mają jakieś problemy z czytaniem lub logicznym myśleniem. Nie jest winą obecnego właściciela, że obiekt leży w parku narodowym. Jeśli uważacie, że jest "Januszem biznesu" to nic prostszego tylko odkupić i postawić to co tam chcecie. Takie to przecież proste jest. Sprawa druga i chyba najważniejsza to procesy administracyjno-urzędowe, które nie pozwalają na użytkowanie tego typu obiektów. Takie obiekty powinny funkcjonować na nieco innych zasadach niż te nowoczesne bo logicznym jest, że czas robi swoje. Materiał filmowy pochodzi z USA i to chyba wystarczy by stwierdzić czemu tam działa a u nas nie. Innymi słowy z pretensjami do państwa trzeba się udać bo daję sobie głowę uciąć, że stan techniczny i bezpieczeństwo było takie jak należy. Choć druga strona medalu jest też taka, że proszę wybaczyć ale pojawi się jakaś ciota jedna z drugą i jeszcze się gdzieś poskarżą z jakiego to cudu techniki musieli korzystać.
  14. Nieco jest i dbają o to miejscowe chłopaki ale czasy mamy takie, że to za mało. Musi być coś takiego jak w Zawoi na Mosornym, czy Kasinie czyli oficjalnie utrzymywane. W Zawoi zrobiono to między innymi by PKL nie wychodził na minus w sezonie letnim i kolej chodziła. Bardzo zależało na tym gminie. Z naśnieżaniem mają tam spory kłopot głównie na dolnym odcinku. To są też ogromne koszta bo woda jest z wodociągów o ile mi wiadomo. Kolejna sprawa to to, że aby się dostać z kanapy na trasę drugą trzeba pokonać trochę terenu gdzie o śnieg naturalny ciężko. Na trasie wygląda to spoko ale tam gdzie idzie ona przy szlaku zielonym to jeszcze w sobotę było śniegu tyle co nic. Jeszcze przed feriami główna trasa była naśnieżona i użytkowana tylko 3/4 od lewej strony.
  15. W porządku ale z przykrością muszę stwierdzić, że kamerki jednak dają pewien obraz sytuacji. Nie musi on być w pełni prawdziwy ale jednak. Co nie zmienia faktu, że jak ktoś w ogóle się wypowiada o infrastrukturze nie będąc wcale na miejscówce to ma nie po kolei pod deklem. Czy tak jest faktycznie trudno mi ocenić. Przepraszam bo jak w przywitaniu więcej śmigam rowerem niż nartami ale smutne jest to w jaki sposób i ile czasu zajmujecie się bzdetami. A powinno być tak jak na trasach rowerowych w Bielsku gdzie ludzie dzielą się info z kwestii technicznych. Jaka trasa lepsza, gdzie jest słabo bo mało śniegu, jak się gdzie dostać, zaparkować, ... Jak by tak czytał ktoś kto w ogóle nie wie gdzie leży Szczyrk ale ma ochotę przyjechać to proszę wybaczyć ale g..no się dowie. Nie macie tu kogoś kto sprząta niepotrzebne posty zwyczajnie je usuwając. Jeśli nie to by się przydał bo inaczej nie widzę przyszłości w tym temacie.
  16. Chyba się nie pomylę ale jak bywałem na Podhalu to każdą stację typu Szymoszkowa, Harenda, na bank te w Białce i Bukowinie rano przed rozruchem zatwierdzał TOPR. Więc z czym do ludzi z takim postępowaniem. A zadzierać z czymś takim jak UDT czy pochodne to tak jak by podskakiwać z knajpą sanepidowi.
  17. @shuger ja rozumie Twoje stanowisko ale przecież nie bądzmy naiwni. Ja mam kłopot z Beskidem Śląskim bo co się chce wybrać na rower w tygodniu to trafiam na tłumy przy pięknej pogodzie. Gdzie jak by uderzyć na sąsiednią Rysiankę, Pilsko czy pobliski Beskid Mały to ludzi tyle co nic. A tu od Skrzycznego po Malinowską tłumy bo jest kolejka i ogrom ludzi co mają z godzinę jazdy albo i mniej. Tak już musi być. W tym roku pewnej słonecznej jesiennej niedzieli gdyby nie policja to nie dało by się skręcić wracając z Zawoi w Białce na na Maków. Pomyślcie co by było zimą jak by zrealizowali plany na Mosornym i pobliskiej Śmietanowej. Też jedna wąska droga w dolinie z jeszcze cięższą do sforsowania przeł Krowiarki. Tak na logikę zatem najlepiej pośmigać na nartach poza feriami w tygodniu jak ktoś nie lubi tłumów. I jak już zostało wspomniane bo to widać latem jest "popyt" na góry. Jednak się wzbogaciliśmy i pomimo, że narty nie są tanie to klientów przybywa.
  18. Jak będzie dobrze jak przez mgłę słońce się nie może przebić a w górach piękna pogoda. Jak byłem dokładnie 13-ego pażdziernika na Pilsku to od Krakowa po Śląsk czarno a było wtedy 20 stopni i nikt niczym nie palił... Syf już pozostanie u nas pomimo, że prawie wszyscy przeszli na ogrzewanie gazowe. A tak w ogóle zwróćcie uwagę ile syfu idzie zupełnie bez kontroli w różnego rodzaju blaszakach czy magazynach gdzie działają przedsiębiorcy. By się trzymać tematu to w takim Szczyrku powinien być nakaz palenia tylko i wyłącznie drewnem bo jest tego trochę w naszych górach.
  19. Ja cię pitolę ludzie jak to się tutaj czyta to aż powoli zbiera na wymioty. Kłucita się o miejsca parkingowe i stanie w kolejce w miejscu, które już po tym względem jest stracone. Dalszy rozwój tylko pogłębi tą sprawę. Takie koszty miejscówki chyba od zawsze najlepszej w PL. To tak jak by wymagać miejsc parkingowych i luzu pod Morskim Okiem. Nie da się i już. Komu nie pasuje to niech dywersyfikuje się narciarsko na innych stacjach. A tu widzę, że niektórzy chyba w Szczyrku siedzą non stop...
  20. Warunki klimatyczne. Jak na złość najlepsze były akurat jak ta miejscówka powstawała. Zresztą Słowacy nawalili ze śmigłem i stawiali wszystko jak już było po ptakach. Jak byłem w ostatnią sobotę to dopiero naśnieżali drugą trasę gdzie mamy zaraz koniec stycznia a z armatek w połowie leciała woda zamiast śniegu. Do połowy góry w lesie jest praktycznie brak śniegu gdzie po drugiej stronie na Uklejnie zima w pełni z pół metrem śniegu. A sama trasa jest super tylko, że z samych nart nie wydoli. Podobnie jak w Koninkach to miejscówka powinna być wspomagana rowerowo bo trasy pod to nawet już są. Lasy by na to poszły i można było w ten sam sposób iść na Tabołowie. Niestety Pan Pasek nie jest cierpliwy i poleciał z parkiem w kulki akurat po sprawie nie legalu na Czarnym Groniu...
  21. Gość najwyrażniej ma pecha a raczej na siłę pcha się w kłopoty. Stacja w Myślenicach to od początku poroniony pomysł na narty. Z Tabołowem ma przesrane u parkowych i jak rozmawiałem nie puszczą mu pewnych spraw płazem. Zresztą ich trzymają też pewne przepisy i nikt nie che potem chodzić po sądach. Reasumując jednak dziwny gość.
  22. Author

    Czarny Groń koło Andrychowa

    Tak się kończy jak się ma w poważaniu prawo i myśli, że jak śpi na kasie to wszystko wolno. Może kiedyś ale nie dziś. Osobiście mam nadzieję, że stacja przetrwa kwestie prawne i w końcu ktoś to zalegalizuje i się odwali. Nie mniej poziom głupoty jak na ludzi z wykształceniem, prawnikami jest jeszcze gorszy niż w gminie Jeleśnia i kwestii Pilska. Jak by to stawiał "Kazek" to posądzam, że miał by więcej kwitów bo bal by się, że go puszczą z torbami.
  23. Doczytałem tylko do tych Alp z wyciągami na każdym roku i więcej nie trzeba by stwierdzić, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Idz sobie postaw wyciąg na wyciągu na Pilsku a zobaczysz co się stanie jak będzie deszczowe lato. Już zresztą po 2010 widać było co się stało. Nie chroni się wiewiórki tylko paradoksalnie ludzi i tylko kompletni ignoranci nie wiedzą o co chodzi i w czym jest problem. Przyroda nie jest tylko wtedy gdy jak obecnie jest biało. Śnieg stopnieje i pasowało by by też było ładnie...
  24. Powitać brać narciarską i rowerową bo jak widzę i takie są tematy. Część wyciągów i stacji przejmują po sezonie rowerzyści więc jako, że więcej jeżdzę na 2 kółkach odniosę się do pewnych spraw. Tym bardziej, że w obecnym roku na Skrzycznem ma powstawać Bike Park; Szczyrk zdychał latami i jakoś nikt nie był skory z naszych biznesmenów do inwestowania. Weszli Słowacy i przerażające jest to ilu ludzi narzeka. Wszystko jest nowe i musi się dotrzeć. Nikt przecież nie zmusza do wizyt w tym miejscu. Jest cała masa innych miejsc ale tu zapewne pojawi się temat ich "jakości narciarskiej". Szczyrk jest położony jak jest i jak słusznie zostało zauważone Aglomeracja Śląska robi robotę. Podobnie jest z zatłoczonymi do granic możliwości trasami rowerowymi w Bielsku. Nic z tym nie poradzicie i to by było tyle w temacie. Jeśli nie zostaną na jakiś czas wprowadzone pewne działania by jednak nie wszyscy wjechali do tej miejscowości. Co to znaczy, że się nie da. To u mnie w Krakowie nie mogę już wjechać samochodem spalinowym w pewne miejsca a tu się nie da? To da się zamknąć drogę do przejścia w Łysej Polanie albo postawić znak zakazu z wyłączeniem mieszkańców na wjazd do Chełmu w Myślenicach z powodu powstania stacji. Wszystko się da tylko trzeba dać władzom odpowiednie do tego narzędzia. Podobny kibel gdzie nie może przejechać karetka a nawet minąć się dwa auta jest na drodze przez Krowiarki w Zawoi. Tu przyciąga Park Narodowy w lecie ale schemat identyczny. Sprawa następna bo widzę, że piękna zima przysłania oczka. Zapewne gdyby było jak w poprzednich latach było by inaczej gadane. Kto tutaj wpada na taki genialny pomysł by spaprać na krótki okres w roku tak piękne miejsce jak Dolina Zimnika. W imię czego się pytam rozładowania Szczyrku? Pod Babią mądre głowy mają pomysły na gondolę na Małą Babią. To ma niby załatwić sprawę. Tu jak widzę podobny tok rozumowania. Może jeszcze pociągniemy temat na Malinowską Skałę, Baranią, ... Właśnie przez takie rozpychanie się nie powstało i nie powstanie żadna poważna inwestycja w Beskidach. Chyba, że jakaś władza zrobi to na chama bez oglądania się na środowisko. A było sporo planów od Wielkiej Raczy, Lipowskiej, Potrójnej, Policy, Mogielicy, Lubania, ... Chciało się zrobić na Lipowskiej dla przykładu ale od razu druga wiocha po drugiej stronie a jakże to samo. W imię rozwoju i trzepania kapuchy. I tu wchodzą owi wyklinani ekolodzy. Czy nie mają sporo racji to niech każdy sobie odpowie. Tym bardziej po kilku nielegalach w naszych górach. Nie tylko brać narciarska chce czerpać z gór i ludzie po woli zaczynają postrzegać inwestycje narciarskie jako zagrożenie dla sezonu letniego. Kolejna sprawa to woda. Poprzedni rok to coraz większa katastrofa w tej sprawie. Dobrze, że sporo ośrodków jakoś sobie radzi w tym nikt nie kontroluje dokładnie ile jej pobierają z ledwo sączących się strumyków. To się może zmienić w każdej chwili a wtedy bez śniegu naturalnego o co trudno będzie lipa. Padło stwierdzenie, że Pilsko zdycha ale bez urazy takich debili jak tam rządzą to świat nie widział. Spore oczekiwania? Czy ktoś z was tutaj bywa w tym rejonie poza zimą i tak nieco poza szlakami pieszymi? Tam większość terenu trzyma las i jak się go wytnie to wszystko kiedyś zjedzie na dół co już kilka lat temu miało miejsce. Sam byłem zwolennikiem gondoli na Miziową z delikatnym poszerzeniem istniejących tras by zobaczyć co się będzie działo i jak zachowa się natura ale po tym co te tumany tam wyczyniały mam nadzieję, że owe Pilsko narciarsko zdechnie na amen. Niech się rozbudowuje Mosorny bo plany są spore tylko znowu jak "wszyscy" będą ściągać do Szczyrku to kto wyłoży kasę by się opłaciło? Pozdrawiam.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...