Author
-
Liczba zawartości
750 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez Author
-
Tylko ja się nie odnosiłem do zakazu palenia węglem tylko zakazu używania paliw stałych a pod to podchodzi choćby drewno bukowe czy jakiekolwiek inne. Wspomniany Kraków. Postulowanie na terenach leśnych gazu jest mało poważne z wielu powodów od ekonomicznych po techniczne. Słowacja wcześniej wspomniana ma strukturę zamkniętą jak chodzi o zurbanizowanie a w naszych górach przysiółki sięgają nawet blisko 900m npm. Drewno a nie węgiel. U mnie w mieście debile ekologi stwierdziły, że palenie suchym drewnem bukowym jest gorsze od węgla. To nazwałem kretyńskim prawem. Ostatni mój rachunek za gaz to 21 groszy za m3 więcej niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Jak by państwo nie było pazerne to nikt przy zdrowych zmysłach nie palił by węglem tylko zakładał gaz. Tak już kiedyś było. Nie wątpię, że w Szczyrku się powodzi ale zaryzykuję tezę, że jednak nie wszystkim jednakowo i zapewne jest trochę ludzi biednych. Nie myślmy tylko czubkiem własnego nosa.
-
Jest mniej ludzi bo pogoda odbija swoje piętno. Stoki dopiero co ruszyły kilka dni temu i nico ludzi wcześniej zmieniło plany.
-
Nikt dla Cibie choć masz pewnie szczytne intencje takiego prawa nie wprowadzi. Nie mniej na zdecydowanej większości terytorium RP taki zakaz być powinien.
-
Nic z tych rzeczy. Nawet w kominku nie możesz sobie zapalić wiec prawie wszyscy przeszli na gaz lub nieliczni na prąd. Co nie zmienia faktu, że to debilne prawo a wymaganie podobnego w terenach górskich to już absurd absurdów i postulator nie ma bladego pojęcia co proponuje.
-
A tak poza tym wcale nie jest tak póżno jak się niektórym wydaje. W pamięci mam wiele zim oraz ośrodków, które ruszały dopiero tuż przed świętami lub w ich trakcie przygotowywali trasy dopiero na Nowy Rok. Gra nie idzie o to kiedy ruszyć tylko by to co teraz przygotują nie spłynęło z jakimś deszczem za kilka tygodni bo i tak bywało. To są nerwy i takie samo analizowanie prognoz pogody.
- 13 139 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Porównujmy porównywalne. Mamy góry takie a nie inne i one również mają swoich fanatyków z całym dobytkiem i mankamentami. Mój szef pomimo, że ma kasy jak lodu i sporo czasu jeżdzi w Alpach nadal nie małą cześć sezonu spędza na tych zatłoczonych, "płaskich" trasach Podhalańskich. Co jak co ale rejon Skrzycznego, Malinowska, Barania, Radziechowska... to przynajmniej dla mnie na obecną chwilę jedne z najbardziej spokojnych, dziewiczych terenów w Beskidach. Nawet Rysie tu wróciły. Top jakość jest nie realna z wielu powodów i nie zaradzi temu nawet najbardziej zaradny biznes Alpejski, który to samo chciał by przeszczepić w nasze bardzo małe i niskie góry.
-
Ze Szczyrkiem będzie jak z Zakopanym, paroma przyległościami czy narzekaniem na ceny kolejki na Kasprowy czy konie pod Morskim Okiem. "Nie przyjadę, nie przyjadę, syf, drogo złodzieje, ..." a i tak na koniec dnia kasa na koncie się zgadza a nawet jest więcej. TMR robi biznes po mistrzowsku i takich cwaniaków jeszcze u nas nie było. Sami wpuściliśmy wilka do zagrody...bardzo dobrej zagrody Zaraz będą dodatkowo trzepać kasę na osobach w kolorowych ciuszkach na 2 kółkach jako top ośrodek tego typu w naszym kraju. Tu też wielu nie stać ale wielu stać by tak jak na Szyndzielni sporo przepłacać i jak trzeba to kolejki są na pół godziny stania. Wielu puka się w głowę i szydzi ale kolejki nie maleję. A czemu bo nawet po sporym przepłaceniu jest to najlepszy produkt, który ciężko jest zastąpić gdzie indziej. A to nie jest produkt na 2-3 miesiące i funkcjonuje w sumie niezależnie od pogody. Dokładnie ten sam schemat jest i będzie w Szczyrku. Gorzkie żale i formowanie jakieś anty słowackich koalicji to próżny trud.
- 13 139 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Dokładnie w punkt i nadal się zastanawiam po co odgrzewać już w sumie śmierdzącego kotleta. Tym bardziej obecnie kiedy jest jak jest. Jak już pada słowo Tatry to może niech ktoś poda konkretną lokalizację gdzie. Niech poda pomysł na czas eksploatacji poza zimą, niech poda lokalizację tych parkingów co to zjedzie się pół Polski bo tylko tu będą warunki. Masa lokalizacji odpadała właśnie przez spore kłopoty z realizacją dojazdu i parkingów. Rzucić hasło Tatry to potrafi każdy. Szczegóły bo bez takich pieniędzy jak w Szczyrku, z takim samym rozmachem w tym na sporty letnie budowanie czegokolwiek w naszych górach mija się z rachunkiem ekonomicznym. A tylko dodatni wynik finansowy będzie powiedzmy jakoś tam usprawiedliwiał budowę takiego kompleksu narciarskiego. Nadal twierdzę i to się znowu potwierdza, że tak roszczeniowego środowiska jak narciarze to nie ma chyba nigdzie. Stado narzekaczy bo zima się spażnia... A ja pamiętam jak blisko 20 lat temu prawie całe ferie zimowe na Podhalu były bez śniegu. Na Gubałówce termometry pokazywały 15 stopni z cieniu a w Gorcach do 900m można było swobodnie jeżdzić rowerem. Potem jeszcze z kilka razy się to powtórzyło gdzie wynikiem takich temperatur w środku zimy była choćby plajta Mosornego w Zawoi. Kopciło się więcej a Chiny dopiero śniły o obecnej potędze gospodarczej. Więc litości przestańcie marudzić.
- 13 139 odpowiedzi
-
- 6
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Proponuję bo dopiero zaczyna się sezon naprawdę sporo luzu. TMR w Szczyrku to też rower i już dostali po tyłku za ciśnięcie odbioru nie przygotowanych tras. Amatorka jakich mało. Już sporo ludzi ciekawi jak to wszystko będzie funkcjonować od wiosny, jakie dadzą ceny bo w tym roku były śmiesznie niskie. Nikt się nie obraża chociaż słowo "frajerzy" padało nie raz na tych w kolorowych ciuszkach w kolejce do gondoli. Takie czasy, że klient ma prawo skrytykować za byle co i nie ma co się obrażać a już w temacie kasy za blogi, wlogi, ... to już na pewno. Nie mniej krytyka dotycząca obecnego sezonu "zimowego" jest o tyle bez sensu, że ten sezon w Beskidach właściwie się nie zaczął. Rejony Sądeckie to inna zupełnie kwestia a porównywanie do Białki to już nawet nie jest śmieszne...
-
Słaby byłem z matmy więc niech inni pomogą. Słuchajcie przy takiej pogodzie wszystko wariuje w tym wiatr. Obserwowałem nie dawano naśnieżanie w bardzo nowoczesnym ośrodku pod tym względem i przerwali prace bo z 40% produkcji szło w krzaki i las takie były podmuchy. Dodatkowo ziemia ledwie przymrożona na kilka cm. To są dodatkowe koszty i to nie małe a prognozy były fatalne więc uznali, że to wyrzucanie pieniędzy dosłownie w błoto. Trzeba się niestety liczyć z taką sytuacją, że trochę nocy z mrozem to za mało na większość Beskidzkich stoków. I tak nie ma opadów bo jak by popadało przy tym cieple to wszystko by już dawano spłynęło.
-
No raczej się grubo mylisz. Jeszcze napisz, że te pół metra to po ratrakowaniu... Śnieżnica jechała solidnie z produkcją a już dziś rano mieli spore przetopy.
-
To marudzenie zaczyna być powoli nieznośne. W górach jest obecnie jak jest czyli nie ma zimy a w Tatrach po naszej stronie było i 15 stopni. Ziemia nie jest zmarznięta i nadal oddaje ciepło. Ja się w ogóle dziwię, że poza Podhalem i kilkoma miejscami ktokolwiek ruszył z naśnieżaniem. Za to a raczej za marnowanie wody powinny być gigantyczne kary finansowe.
- 13 139 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Formuła "nie masz pojęcia" jest dość absurdalna choćby ze względu, że jesteś na forum gdzie toczy się dyskusja. Jak w taki sposób przebiegają rozmowy to osobiście jestem pesymistą o przyszłość. Już nawet nie chodzi o kwestię samej góry ale nie widzę absolutnie żadnej wizji w kwestii zrobimy w Korbielowie to i to w kwestii dojazdu, parkingów, bazy noclegowej, ... Jeśli nie stać na to przedstawiciela społeczności na tym forum to wybacz ale ciśnie się tylko jedno - nie macie żadnego planu na przyszłość albo co ja podejrzewam liczycie na obecną władzę, że być może pójdzie po bandzie. Aby trzymać za coś kciuki to trzeba wiedzieć za co a ja i nie tylko ja nadal nie wiemy co Wam tam chodzi po głowie. Wiemy tylko tyle, że na wszystko narzekacie. Kiedyś demonstracja pod Białowieżą jak to Wam ekoterroryści nie pozwalają zarabiać. Doszło teraz CTE no ale to ja robię się zaczepny... Przedstawiłem temat gondoli bo też przynosiła by zyski latem na sportach letnich. Teren więcej niż atrakcyjny a w połączeniu ze Słowacją i choćby sąsiednim Sihelne-Gruniky mielibyście obłożenie na poziomie kompleksów Bielsko-Szyndzielnia-Szczyrk. Przyznaję rację, że nie za bardzo mam pojęcia o kwestiach własnościowych co do kogo należy. To istotne w kontekście co można a co nie można zrobić. Nie mniej nie znam przypadku by tak ciężko było o tym napisać i przedstawić cokolwiek. Mniej więcej wszyscy rozgarnięci w temacie mogli się dowiedzieć co jest w planach od koncepcji 7 Dolin w Sądeckim, Pingwina w Małym po Słowaków w Szczyrku, Zawoi. Korbielów to ciągły płacz bo nam się należy, parszywi ekolodzy, oszuści z CTE bo my tacy nieszczęśliwi jesteśmy. No ale niech i tak będzie więc trzymam kciuki za "coś" na tym Pilsku.
-
Warto zdać sobie sprawę, że są tu ludzie nieco znający specyfikę narciarską w Polsce. Ja ją znam choćby od Pana Andrzeja Bachledy Curusia bo moja firma z nim współpracuje jak i mój szef również góral z Podhala jest jego kolegą. Czytałem też raport z "biznesu narciarskiego w Polsce" gdzie masa właścicieli narzekała na konkretne przeszkody w tym co robią. Jeśli zatem wysnujemy wnioski, że narty w Polsce to nie kawał ciężkiego chleba i, że nie ma w tym biznesie pasożytów którzy tylko wyciągają rękę po kasę to w sumie nie ma o czym rozmawiać... Tracimy na tym wszyscy choćby cenami. Jak ktoś wie to niech poda ile kosztuje haracz za wycięcie lasu na poziomie 1h nawet swojego dla LP. Przykro mi to pisać ale z Korbielowa śmieje się coraz więcej ludzi. I nie chodzi o to czy kłopotem jest CTE czy Natura 2000 oraz rezerwat. Chodzi o to, że chyba nikt nie przedstawił jakiejkolwiek wizji na rejon Pilska. Co "Wy" jako mieszkańcy macie lub chcecie zaoferować. Chyba w ubiegłym roku plan na gondolę był mrzonką więc czego konkretnie chcecie? Jak na razie wszyscy wokół są żli a co rusz czytam roszczenia i beczenie, że nie ma kasy bo "Wam" się należy. Jaki macie plan na zatrzymanie klienta choćby na weekendy. Sąsiednia Zawoja ma identyczne kłopoty ale oni poza ich zdefiniowaniem coś próbują zmienić. A lepiej nie mają bo tam znowu żądzą debile z PKL-u. Każdy mniej więcej wiedział o co chodzi. Jak kręcił się u nich TMR i zresztą ma tam swój obiekt z ziemią to wiadomo co chcieli zrobić. Pomysł na gondolę na Małą Babią nie ważne czy głupi czy nie ale padł. Zdefiniowano też potrzeby turystyczne i współpracę z Pakiem Narodowym. Niczego podobnego nie widzę ze strony zainteresowanych od Pilskiem. Ja nie mam pretensji do CTE. Do tej pory sporo ośrodków co upadło szło za bezcen oferowany przez syndyków. Niby dlaczego CTE ma sprzedawać za śmieszny pieniądz kiedy jednak zainwestowali. Niby dlaczego nie mają żądać bonusu za lokalizację? Ktoś tu chyba siedzi gdzieś daleko w lesie i nie orientuje się jak to wszystko wygląda.
-
Jak można obecnie przy tej komedii odgrywanej w Korbielowie w ogóle rozważać jakieś duże inwestycje? Dla mnie to już nawet nie jest zabawne. Mnie to szczerze nie obchodzi bo inwestowanie tylko i wyłącznie w narty nic nie zmieni. Nie ma żadnej wizji na przyszłość. Stękanie i zazdrość z pobliskiego Szczyrku mnie osobiście tylko irytuje bo gdyby kiedyś tam przejął to TMR to wiadomo, że strategia była by podobna. Nie da się dzisiaj zainwestować dziesiątek mln zł bez wizji tego co będzie poza sezonem letnim bo biznes się nie domknie. Chyba jest to już dla wszystkich jasne a jak nie to mam nadzieję, że po obecnej sytuacji zimowej będzie. Problem to jest to co już pisałem czyli brak jakichkolwiek opadów w górach a co za tym idzie brak wody. Nawet jak powstanie nowoczesne naśnieżanie to bez wody będzie klapa. Pytanie z innej beczki czy ówcześnie panoszący się TMR z częściowo durnymi planami u nas nie miał 50 baniek? Skoro Pilsko to taka żyła złota to w czym był problem dać tyle ile chciało CTE? Wszyscy chcą zarobić od mieszkańców, Państwa, LP,.. ale oczywiście właściciel ma sprzedać za czapkę gruszek bo to on jest tym najgorszym. Czasem się zastanawiam co ma w głowie taki właściciel stacji w Myślenicach, który ma jeszcze większe kłopoty a takim LP musi rocznie odpalać blisko 1 mln zł. Jest ciężko bo zbyt wiele rąk wyciąga po kasę. Dopóki prawnie nie pozbędzie się choćby takich pasożytów jak PL to każdy interes nawet nie narciarski nie ma racji bytu. Mnie szkoda tego rejonu choćby ze względu na to co kiedyś tam i jakimi metodami robiły komuchy. Skoro już coś jest to powinno się to zmodernizować i kompromisem środowiskowym dogadać co do reszty. A jak nie to powinien być nakaz rozbiórki tego wszystkiego w cholerę i posadzić las. Takie gadanie o "piekle medialnym" to jest więcej niż żenada. Czy ktoś z Was będąc właścicielem i widząc jaką kasę można trzepać sprzeda po byle jakiej cenie? No Kazkowi z sąsiedniej gminy albo chałpy dalej to powiedzmy ale nie komuś takiemu jak TMR czy Rusinek.
-
W ubiegłym roku dość solidnie przedstawiłem swoją wizję na Pilsko i wyrażnie zaznaczyłem, żadnych nowoczesnych inwestycji powyżej Hali Miziowej. Jak ktoś ma z tym problem to trudno. Sądzę, że gdyby zostały faktycznie zrealizowane projekty poniżej Mizowej to nie specjalnie były by powody do narzekań. Mój komentarz jest raczej w kierunku niestworzonych wizji tuż pod lub samym szczycie.
-
Korbielów potrzebuje inwestycji od Miziowej w dół. Gondola owszem wwiezie więcej ludzi bo będzie jakaś to atrakcja ale nadal by dostać się na szczyt trzeba trochę się na męczyć. Powyżej Miziowej nic nigdy nie powstanie i czas to zaakceptować a nie snuć jakiś fantastycznych wizji. Polskie Państwo też nic nie zdziała i żaden TMR pomnożony razy 100. Na Skrzycznym nie ma rezerwatu a na Pilsku jest w tym naszych sąsiadów...
-
Zdajesz sobie sprawę jaki jest koszt modernizacji/budowy takiej strasy pod nowoczesną kolej? To jest kwota 2 cyfrowa w PLN z jedynką z przodu. Dolicz do tego ogromne podatki od nieruchomości, opłaty za wodę, prąd, armatki, ratraki, obsługę, pensje. Spore koszty za badania techniczne gdzie im starsza infrastruktura tym drożej. Spory haracz finansowy dla LP nawet jak masz las swój i tak dalej i tak dalej. Stawiam dolary przeciw orzechom, że jak by już w listopadzie cały miesiąc był śnieg to ruch w interesie był by taki sam jak w marcu. Czyli tak sobie. To kolejny kłopot czyli paru miesięczny obrót. Zapewne takie ośrodki co oferują taką kasę za 3 godz nie mają przyszłości ale jak mi ktoś narzeka bo trzeba wydać stówę w Korbielowie to mnie krew zalewa. Zatem, nie narzekamy bo przy takim podejściu i wybieraniu tylko Szczyrku czy Białki lepiej nie będzie.
- 6 411 odpowiedzi
-
- 6
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Pilsko to tylko drobny przykład. Są inne ośrodki, które w najbliższym czasie nic nie zainwestują bo musiały by naprawdę wydać masę pieniędzy a o zarobek słabo. Będą jechać na tym co obecnie i podnosić ceny. Narzekaczy również przybędzie i koło się zamyka.
- 6 411 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Sami jako społeczność narciarska podcinają gałąż z której korzystają. Jest drogo to nie pojadę. Nie jedz. Część ośrodków padnie z takim rozumowaniem bo koszty samych mediów są ogromne i nadal rosną. Tak samo jak ze schroniskami czy bacówkami. Tam gdzie najtrudniej zimą browar kosztuje majątek i do tego bywa ciepły. Nie mniej się płaci bo jak się obrazi to nie będzie nawet tego. Nie wiem jak można nie rozumieć, że sporo ośrodków ma zarobek tylko przez te 2-3 miesiące w roku. Właśnie takie miejsca trzeba wspierać jadąc a z raz w sezon a nie cały czas do Białki czy innego Szczyrku bo tam nawet jak całą zimę śniegu nie będzie to przeżyją.
-
W punkt. Koszty rosną i między innymi u nas zaczyna się nie opłacać robić czegokolwiek na takich małych wysokościach. Trzeba potem dać odpowiednią cenę a tu niektórzy becą , że 100 zł za cały dzień nawet na Pilsku to rozbój w biały dzień. Liczba narciarzy też mniej więcej jest skończona.
-
Straszną komuną tutaj zajechało od niektórych. Czy naprawdę owej "hołoty" jest tak dużo by proponować takie postulaty? Orla Perć to nie jest akurat najbardziej oblegany teren. Wszelkie zakazy, nakazy i wymuszanie przewodników tylko potęguje robienie nielegali.
-
Co za szczęście, że już młody nie jestem bo inaczej nie było by mnie stać na wypad na Orlą... No i finansować następnych pasożytów. Nie wliczam oczywiście ratowników.
-
Dość brutalne zapytanie ale przynajmniej dla mnie im mniej takich pseudo turystów tym lepiej. Po drugie przez ostatnie kilka lat w górach zrobiło się naprawdę tłoczno i chyba nawet największe lenie nie mają kłopotu by wspiąć się te kilkaset metrów w pionie. Widzę coraz więcej dzieci i to naprawdę napawa optymizmem wiec tego typu ludzie to największa patologia jaka można spotkać w górach. Tego typu konstrukcje mają na celu tylko i wyłącznie wydoić od ludzi kasę i nic ponad to. Co najzabawniejsze stoją czy są stawiane tam gdzie i tak są widoki lub jak nie ma to są górę obok z wyciągiem. Właściciel ma stawiać koleją i mam nadzieję, że postawi ten szajs na Śnieżnicy bo chyba żadem matoł nie wyda zgody na Beskid Mały.
-
Co jest nie tak na odcinku Kraków - Myślenice?
